Newsy

Min. gospodarki morskiej: polskie porty mają szansę dominować w regionie Bałtyku. Specustawa portowa ma ten cel przyspieszyć o kilka lat

2019-08-27  |  06:30

Zwiększenie możliwości przeładunkowych, większe wpływy do budżetu państwa i wzmocnienie pozycji polskich portów w regionie Morza Bałtyckiego – to cele trzech strategicznych inwestycji portowych, których łączny koszt jest szacowany na ok. 19,5 mld zł. Przyjęta niedawno specustawa portowa ma skrócić ich realizację o około trzy lata. Jak podkreśla minister Marek Gróbarczyk, wypracowanie dominującej pozycji polskich portów wymaga m.in. poprawy dostępu i budowy połączeń komunikacyjnych od strony lądu.

Zwiększenie potencjału przeładunkowego polskich portów ma strategiczne znaczenie dla gospodarki i wpływów budżetowych. W ubiegłym roku przeładunki w samym Porcie Gdańsk wzrosły o 20,7 proc. rok do roku. Z kolei wpływy do budżetu ze wszystkich portów z tytułu ceł, podatków i akcyzy sięgnęły 40,6 mld zł. Dla porównania w 2011 roku było to ok. 10 mld zł.

Mamy obecnie niezwykle dobrą koniunkturę w zakresie rozwoju portów. W zeszłym roku przekroczyliśmy 100 mln ton w przeładunkach. To jest wynik niespotykany w historii. Jest to dobry czas, żeby rozpocząć inwestycje na szeroką skalę – podkreśla w rozmowie z agencją Newseria Biznes Marek Gróbarczyk, minister gospodarki morskiej i żeglugi śródlądowej.

Na początku sierpnia parlament przyjął specustawę o inwestycjach w zakresie budowy portów zewnętrznych (powstających w wyniku zalądowienia obszarów morskich). Obejmuje ona porty z ponad 95-proc. udziałem Skarbu Państwa, które mają strategiczne znaczenie dla gospodarki, czyli port w Gdańsku, Gdyni oraz zespół portów Szczecin i Świnoujście. Dalszy rozwój tych portów wymaga zwiększenia ich możliwości przeładunkowych dzięki miliardowym inwestycjom: budowie Portu Centralnego w Gdańsku, Portu Zewnętrznego w Gdyni i głębokowodnego terminalu kontenerowego w Świnoujściu.

– To są inwestycje, które ujęliśmy w specustawie o rozbudowie portów morskich. Ma ona za zadanie bezwzględnie przyspieszyć cały proces inwestycyjny, a przede wszystkim proces uzgodnieniowy, tak aby w jak najszybszym tempie zrealizować te inwestycje. Jest dla nas priorytetem, aby realizacja zadania zakończyła się w ciągu siedmiu lat – mówi Marek Gróbarczyk. – Nowe przepisy dotyczą elementów formalno-prawnych, czyli całego procesu inwestycyjnego, uzyskania pozwoleń środowiskowych i pozwoleń na realizację inwestycji. Ten okres zostanie skrócony o około trzy lata.

Nowe przepisy zakładają m.in., że decyzja lokalizacyjna dla inwestycji w portach zewnętrznych będzie wydawana przez wojewodę na wniosek inwestora (podmiotu zarządzającego portem morskim lub dyrektora urzędu morskiego), a na jej wydanie wojewoda będzie miał miesiąc. Łatwiej będzie uzyskać także decyzję o środowiskowych uwarunkowaniach do realizacji takich inwestycji, poza tym specustawa wprowadza również m.in. przepisy szczegółowo regulujące kwestie odszkodowań za wywłaszczone grunty.

Szacuje się, że łączny koszt tych inwestycji sięgnie nawet 19,5 mld zł, przy czym z największymi kosztami (ok. 12 mld zł) będzie się wiązać budowa Portu Centralnego w Gdańsku.

Te inwestycje są potrzebne, żeby konkurować z portami regionu i odgrywać w nim dominującą rolę. Naszym celem nie jest te 100 mln ton przeładowanych towarów, ale podwojenie tej liczby. Wtedy będziemy odgrywali dominującą rolę nie tylko na Morzu Bałtyckim, lecz także w całej Europie – mówi Marek Gróbarczyk.

Jak podkreśla, zbudowanie dominującej pozycji polskich portów w regionie wymaga także m.in. poprawy dostępu i budowy połączeń komunikacyjnych od strony lądu.

– Są już prowadzone prace w zakresie modernizacji dostępu kolejowego, bo dla ruchu kontenerowego i dostępu od strony lądu jest to podstawa W przypadku Szczecina i Świnoujścia realizowana jest już także Odrzańska Droga Wodna – niezwykle ważna dla polepszania ruchu i dostępu do portów. Budowa toru żeglugowego o głębokości 12,5 m ze Świnoujścia do Szczecina zwiększy możliwości przeładunkowe portu w Szczecinie i w Świnoujściu oraz dostęp od strony morza – mówi minister gospodarki morskiej i żeglugi śródlądowej.

Dzięki podpisanej pod koniec lipca umowie przebudowane zostaną stacje Szczecin Port Centralny i Świnoujście, dzięki czemu porty będą mogły obsługiwać dłuższe pociągi, a więc i więcej towarów. Inwestycja obejmie także terminal kontenerowy Ostrów Grabowski na terenie Portu Szczecin oraz tory zdawczo-odbiorcze na terenie Portu Świnoujście. 

Czytaj także

Kalendarium

Więcej ważnych informacji

Jedynka Newserii

Jedynka Newserii

Regionalne

Start-upy mogą się starać o wsparcie. Trwa nabór do programu rozwoju innowacyjnych pomysłów na biznes

Trwa nabór do „Platform startowych dla nowych pomysłów” finansowany z Funduszy Europejskich dla Polski Wschodniej 2021–2027. Polska Agencja Rozwoju Przedsiębiorczości wybrała sześć partnerskich ośrodków innowacji, które będą oferować start-upom bezpłatne programy inkubacji. Platformy pomogą rozwinąć technologicznie produkt i zapewnić mu przewagę konkurencyjną, umożliwią dostęp do najlepszych menedżerów i rynkowych praktyków, ale też finansowanie innowacyjnych przedsięwzięć. Każdy z partnerów przyjmuje zgłoszenia ze wszystkich branż, ale także specjalizuje się w konkretnej dziedzinie. Jest więc oferta m.in. dla sektora motoryzacyjnego, rolno-spożywczego, metalowo-maszynowego czy sporttech.

Transport

Kolej pozostaje piętą achillesową polskich portów. Zarządy liczą na przyspieszenie inwestycji w tym obszarze

Nazywane polskim oknem na Skandynawię oraz będące ważnym węzłem logistycznym między południem i północą Europy Porty Szczecin–Świnoujście dynamicznie się rozwijają. W kwietniu 2024 roku wydano decyzję lokalizacyjną dotycząca terminalu kontenerowego w Świnoujściu, który ma szansę powstać do końca 2028 roku. Zdaniem ekspertów szczególnie ważnym elementem rozwoju portów, podobnie jak w przypadku innych portów w Polsce, jest transport kolejowy i w tym zakresie inwestycje są szczególnie potrzebne. – To nasza pięta achillesowa – przyznaje Rafał Zahorski, pełnomocnik zarządu Morskich Portów Szczecin i Świnoujście ds. rozwoju.

Polityka

Projekt UE zyskuje wymiar militarny. Wojna w Ukrainie na nowo rozbudziła dyskusję o wspólnej europejskiej armii

Wspólna europejska armia na razie nie istnieje, a w praktyce obronność to wyłączna odpowiedzialność państw członkowskich UE. Jednak wybuch wojny w Ukrainie, tuż za wschodnią granicą, na nowo rozbudził europejską dyskusję o potrzebie posiadania własnego potencjału militarnego. Jak niedawno wskazał wicepremier i minister obrony narodowej Władysław Kosiniak-Kamysz, Europa powinna mieć własne siły szybkiego reagowania i powołać komisarza ds. obronności, ponieważ stoi obecnie w obliczu największych wyzwań od czasu zakończenia II wojny światowej. – Musimy zdobyć własną siłę odstraszania i zwiększać wydatki na obronność – podkreśla europoseł Janusz Lewandowski.

Partner serwisu

Instytut Monitorowania Mediów

Szkolenia

Akademia Newserii

Akademia Newserii to projekt, w ramach którego najlepsi polscy dziennikarze biznesowi, giełdowi oraz lifestylowi, a  także szkoleniowcy z wieloletnim doświadczeniem dzielą się swoją wiedzą nt. pracy z mediami.