Rozwój technologii i praca zdalna pomagają aktywizować osoby z niepełnosprawnościami. Dziś 80 proc. z nich nie pracuje i nie szuka pracy [DEPESZA]
Zmiany na rynku pracy powodują, że osoby z niepełnosprawnościami i ograniczoną mobilnością, które jeszcze kilka lat temu nawet nie myślały o pracy zarobkowej, dziś mogą ją podjąć i z sukcesem wykonywać. Wprawdzie wskaźnik zatrudnienia w tej grupie nadal jest niski, ale jest coraz więcej inicjatyw, które mogą go poprawić. Zatrudnianiu osób z niepełnosprawnościami sprzyja z pewnością rozwój technologiczny – mowa nie tylko o lepszym dostępie do sprzętu komputerowego i szybkiego internetu, lecz również o takich innowacjach jak okulary asystujące, specjalne klawiatury czy „tłumacze” języka migowego na dźwięki. Największą barierą pozostają stereotypy i obawa ze strony pracodawców – podkreślali eksperci podczas konferencji Polskiej Organizacji Pracodawców Osób Niepełnosprawnych.
– Chcielibyśmy, żeby rynek pracy w kontekście zatrudniania osób z niepełnosprawnościami za 5–10 lat dogonił choć trochę wskaźniki europejskie. Dziś w Polsce wskaźnik zatrudnienia wynosi nieco powyżej 28 proc., a w niektórych krajach to nawet 50– 60 proc. i na to z zazdrością patrzymy. To jest ogólny cel polityk publicznych w tym zakresie – podkreślił podczas spotkania Przemysław Herman, dyrektor w Departamencie Europejskiego Funduszu Społecznego w Ministerstwie Funduszy i Polityki Regionalnej.
W Polsce jest ok. 3 mln osób niepełnosprawnych, czyli takich, które zgodnie z definicją z ustawy o rehabilitacji ukończyły 16 lat i mają orzeczenie o niepełnosprawności. Z raportu Najwyższej Izby Kontroli wynika, że 80 proc. z nich nie pracuje i nie szuka pracy. Mimo znacznych nakładów, m.in. z Funduszu Pracy, Europejskiego Funduszu Społecznego oraz PFRON, wskaźniki zatrudnienia w tej grupie osób tylko nieznacznie wzrosły w ostatniej dekadzie. Przyczyn takiego stanu rzeczy jest wiele. Raport NIK wskazuje, że główną są ograniczenia związane ze stanem zdrowia i niepełnosprawnością. Poza tym eksperci wymieniają także niskie kompetencje i wykształcenie, a co za tym idzie także niską samoocenę. Zresztą w tym segmencie rynku pracy bariery psychologiczne są szczególnie istotne i dotyczy to zarówno potencjalnych pracowników, jak i pracodawców.
– Nie ma innej grupy tak mocno defaworyzowanej na rynku pracy jak osoby z niepełnosprawnościami – mówi Majka Lipiak, prezeska Fundacji Leżę i Pracuję.
Problemem jest już sam termin „niezdolny do pracy”. Zarówno sami zainteresowani, jak i pracodawcy często mają wątpliwości, czy praca z takim orzeczeniem jest zgodna z prawem. Osoby z niepełnosprawnościami często same o sobie mówią, że nie pracują, bo im nie wolno. Poza tym nie wierzą w to, że dadzą radę pracować i że mają wystarczające kompetencje. Z kolei pracodawcy mają obawy, czy będą potrafili się komunikować z pracownikiem niepełnosprawnym, czy zgra się on z zespołem i jak dostosować miejsce pracy do jego potrzeb. Właśnie niedostosowanie miejsc pracy do potrzeb osób niepełnosprawnych jest kolejnym istotnym problemem rynku. To mogą być m.in. różnego rodzaju bariery architektoniczne i transportowe. Dojazdy do pracy często stanowią wyzwanie dla takich osób, ale tu z pomocą przychodzi upowszechnienie się pracy zdalnej. Dla wielu osób stała się ona jedyną szansą na znalezienie zatrudnienia.
– Nowe technologie sprawiają, że osoby, które parę lat temu nie miały szans na pracę, teraz mogą pracować z domu. Dziś praca zdalna na nikim już nie robi wrażenia, ale jeszcze parę lat temu przeciętna osoba z niepełnosprawnością, nieaktywna zawodowo, która nigdy nie pracowała, nie miała co szukać pracy na Pracuj.pl czy innych portalach z ofertami pracy – mówi Majka Lipiak.
– Pandemia w pewnym stopniu przerzuciła nas wszystkich na stronę osób z niepełnosprawnościami. Pewnego dnia wszyscy zaczęliśmy pracować z domów, z różnymi problemami, ale wszyscy byliśmy w tej samej sytuacji. Sami sobie udowodniliśmy, że można tak pracować – podkreśla Ryszard Hordyński, dyrektor ds. strategii i komunikacji w Huawei Polska. – Problem w tym, że legislacja nie nadąża za technologią i jest to dyplomatyczne stwierdzenie. Jeśli będą odpowiednie ramy prawne, technologicznie nie ma żadnych barier, żeby osoby z niepełnosprawnościami mogły pracować zdalnie, oczywiście w miarę swoich kompetencji.
Jak podkreśla, dziś często do zatrudnienia osoby z niepełnosprawnościami o ograniczonej mobilności wystarczy sprzęt komputerowy i szybkie łącze internetowe w domu, plus kompetencje do ich obsługi. Umiejętności cyfrowe mogą stanowić pewien problem, ale na ich podnoszeniu skupia się wiele programów pomocowych. Również sprzęt IT jest coraz częściej wyposażony w rozwiązania, które ułatwiają obsługę przez osoby z różnymi niepełnosprawnościami. Co więcej, dzięki różnego rodzaju innowacjom pracę mogą podejmować nawet osoby o znacznym stopniu niepełnosprawności fizycznej, również zupełnie unieruchomione.
– W naszym zespole jest Krzysztof, który rusza tylko głową. To były pracownik kopalni, który jest u nas pracownikiem administracyjnym. Korzysta z okularów z technologią asystującą, za pomocą której steruje wzrokiem kursorem po ekranie, wybierając na klawiaturze na ekranie, a w zębach ma gryzak, którym „klika”, czyli który mu służy za myszkę. Okulary te kosztują 600 dol., z cłem to 3 tys. zł. To nieduże pieniądze w porównaniu do możliwości, jakie dają – mówi Majka Lipiak.
Jak podkreśla Ryszard Hordyński, tego typu innowacyjnych projektów jest bardzo dużo, o czym może świadczyć ubiegłoroczna edycja konkursu Huawei Startup Challenge, która skupiała się na technologiach przeciwdziałającym wykluczeniom i służącym wyrównywaniu szans. Do konkursu wpłynęło 250 zgłoszeń. Na podium stanął start-up Wheelstair, który opracował rozwiązanie umożliwiające osobom na wózkach inwalidzkich samodzielne pokonywanie schodów. Dzięki temu nawet 570 tys. osób może być włączonych w życie społeczne w większym wymiarze. Druga nagroda trafiła do Associated Apps i jego wirtualnego asystenta głosowego, który nawiguje osoby niewidome i niedowidzące wewnątrz budynków użyteczności publicznej, np. w urzędach, biurowcach, centrach handlowych czy na lotniskach. Trzecim laureatem został start-up Parrot One i jego innowacyjna klawiatura, która wspiera pracę i komunikację osób z zaburzeniami funkcjonowania mięśni rąk.
– Zgłoszenia 250 start-upów pokazują, że te rozwiązania już są dostępne, a bariery są tylko w naszych głowach. Trzeba te pomysły wziąć i wdrożyć, tylko biurokracja i silosowość administracji często dziś ten proces spowalnia – mówi przedstawiciel Huawei Polska.
Eksperci podkreślają, że nowe technologie są szansą na wyrównanie możliwości na rynku pracy, chociaż wiele zależy od otwartości pracodawców i ich świadomości na temat potencjału zawodowego osób niepełnosprawnych.
– Dzisiaj mamy brak rąk do pracy, a pracodawcy nie sięgają z jakichś powodów po zasób osób niepełnosprawnych, które mogą pracować. Jest to duży zasób, do którego pracodawcy mogą sięgnąć. Jeżeli pokażemy produktywność tych osób, to powinno przełamywać bariery pracodawców – ocenia Przemysław Herman.
Nowe technologie to obok zwiększania świadomości pracodawców czy podnoszenia kompetencji cyfrowych jeden z elementów, które mają pomóc w osiągnięciu celów przyjętych w rządowej „Strategii na rzecz Osób z Niepełnosprawnościami 2021–2030”. Dokument zakłada, że wskaźnik zatrudnienia osób niepełnosprawnych w wieku produkcyjnym wzrośnie z ok. 26 proc. w 2018 roku do 40 proc. w 2030 roku, a współczynnik ich aktywności zawodowej – z ok. 28 proc. do 45 proc. Pełnomocnik Rządu ds. Osób Niepełnosprawnych zapowiedział także opracowanie narodowego programu zatrudnienia tej grupy osób.
Dyskusja „Rozwój technologii a rynek pracy osób z niepełnosprawnościami” była pierwszym spotkaniem w ramach cyklu „Zatrudniam, bo warto, pracuję, bo warto” organizowanym przez Polską Organizację Pracodawców Osób Niepełnosprawnych.
Czytaj także
- 2024-05-27: Gabinety stomatologiczne dostosowują się do specjalnych potrzeb pacjentów. Powstają placówki przystosowane do osób otyłych, niepełnosprawnych czy cierpiących na dentofobię
- 2024-05-22: Joanna Przetakiewicz: Podczas kampanii wyborczej kobietom wiele obiecano. Jak na razie nie widać rezultatów i jest duże rozczarowanie
- 2024-05-15: Za blisko 80 proc. produkcji półprzewodników odpowiada Azja. Planowana inwestycja Intela w Polsce to jeden z kroków do zwiększenia autonomii UE w zakresie dostaw [DEPESZA]
- 2024-05-09: Blisko co piąta firma zamierza ograniczać zatrudnienie. W dużej mierze to wynik niepewności gospodarczej i rosnących kosztów pracowniczych
- 2024-04-26: T-Mobile startuje w Polsce z nowym konceptem. Pozwoli klientom przetestować i doświadczyć najnowocześniejszych technologii
- 2024-05-13: Przed polskimi firmami transportowymi piętrzą się problemy. Obok konkurencji z Ukrainy są nim także liczni pośrednicy działający na unijnym rynku
- 2024-05-02: Nadwyżki zbóż pozostaną problemem także w kolejnym sezonie. Wszystko zależy od zwiększenia możliwości eksportowych
- 2024-04-24: 72 proc. firm IT planuje podwyżki. W branży wciąż ogromna jest różnica w wynagrodzeniach kobiet i mężczyzn
- 2024-05-06: Duża część ukraińskich uchodźców w Polsce wciąż potrzebuje wsparcia. Szczególnie osoby starsze i z niepełnosprawnościami
- 2024-04-12: Budowa sieci ładowania elektryków znacząco przyspieszy. W życie wchodzą nowe unijne przepisy
Kalendarium
Więcej ważnych informacji
Jedynka Newserii
Jedynka Newserii
Problemy społeczne
Tylko co 20. palacz jest w stanie samodzielnie rzucić papierosy. Dziś Światowy Dzień Bez Papierosa
Niemal co trzeci dorosły Polak przyznaje się do palenia papierosów. Ta liczba świadczy o porażce polskiej polityki zdrowotnej, w ramach której zakładano redukcję udziału palaczy w społeczeństwie do 5 proc. przed 2030 rokiem. Taki sukces zanotowała Szwecja, w której odsetek palaczy spadł w latach 2008–2023 z 15 proc. do 5,6 proc. Tymczasem wachlarz chorób wywołanych wdychaniem papierosowego dymu jest bardzo szeroki. Najgroźniejsze z nich, oprócz nowotworów, są związane z układem oddechowym i sercowo-naczyniowym jak np. żylna choroba zakrzepowo-zatorowa. 31 maja obchodzona jest 37. rocznica Światowego Dnia Bez Papierosa.
Prawo
Po wyborach wiele tematów w Komisji Europejskiej będzie kontynuowanych. Wśród nich Zielony Ład czy działania na rzecz solidarności z Ukrainą
Jest mało prawdopodobne, by po czerwcowych wyborach do europarlamentu nowa Komisja Europejska radykalnie zmieniła kierunek w wielu kluczowych tematach. Dotyczy to głównie Europejskiego Zielonego Ładu. Wśród priorytetów Brukseli, które w nowej kadencji będą z pewnością kontynuowane, wymienia się także kwestie związane z cyberbezpieczeństwem i digitalizacją na terenie Wspólnoty. W Polsce wybory do europarlamentu odbędą się w niedzielę, 9 czerwca.
Problemy społeczne
W strefach objętych konfliktem żyje 400 mln dzieci. Najtrudniejsza sytuacja jest w Strefie Gazy, gdzie w ciągu kilku miesięcy zginęło ponad 12 tys. dzieci
Według UNICEF jedno na pięć dzieci żyje w strefach objętych konfliktami lub z nich ucieka. Organizacja Narodów Zjednoczonych w latach 2005–2022 zweryfikowała ponad 315 tys. poważnych naruszeń praw dziecka na obszarach objętych konfliktem. Najtrudniejsza sytuacja panuje w Strefie Gazy, gdzie tylko w tym roku zginęło więcej dzieci niż w 2022 roku na całym świecie. Wojna zabiera dzieciom to, co najważniejsze, czyli poczucie bezpieczeństwa i znacząco wpływa na ich rozwój – alarmuje Polska Akcja Humanitarna.
Partner serwisu
Szkolenia
Akademia Newserii
Akademia Newserii to projekt, w ramach którego najlepsi polscy dziennikarze biznesowi, giełdowi oraz lifestylowi, a także szkoleniowcy z wieloletnim doświadczeniem dzielą się swoją wiedzą nt. pracy z mediami.