Mówi: | Leszek Wiwała, prezes zarządu Związku Pracodawców Polski Przemysł Spirytusowy Arkadiusz Bąk, wiceminister gospodarki |
11 mld zł wpływów do budżetu z produkcji i sprzedaży alkoholu. Przemysł spirytusowy chce obniżenia akcyzy
W ciągu siedmiu miesięcy 2015 roku produkcja wódki wzrosła o 19 proc. To wciąż mniej niż w ubiegłych latach, ale sytuacja w branży po 15-proc. podwyżce akcyzy powoli się stabilizuje. Pozycję przemysłu spirytusowego, który dziś generuje ok. 100 tys. miejsc pracy w gospodarce, mogłyby wzmocnić ujednolicone dla wszystkich producentów alkoholi przepisy oraz obniżka akcyzy, co najmniej do stawki niemieckiej. Dziś z tytułu podatków i opłat branża przekazuje do budżetu 11 mld zł rocznie. Współpraca z administracją mogłaby też zwiększyć eksport.
– Branża nie oczekuje od polityków nic nadzwyczajnego, tylko sprawiedliwego i równego traktowania. Każdy alkohol to alkohol i przepisy dotyczące napojów alkoholowych nie powinny być rozbieżne – mówi Leszek Wiwała, prezes zarządu Związku Pracodawców Polski Przemysł Spirytusowy.
Obecnie dla różnych alkoholi obowiązują różne stawki akcyzy. To sprawia, że 5-proc. napój gin z tonikiem jest trzy razy wyżej opodatkowany niż 5-proc. piwo. Od stycznia 2014 roku akcyza wzrosła o 15 proc., ale tylko na mocne alkohole, w efekcie czego produkcja wódki spadła o ponad 20 proc. Znacznie mniejsze obłożenie podatkiem jest w przypadku piwa, wina oraz cydru. Inne są też regulacje dotyczące reklamowania produktów.
– Stawka akcyzy powinna być odniesiona do czystego alkoholu. Równe powinny być też prawa do komunikowania się. Przede wszystkim przepisy powinny być przejrzyste i nie powinny budzić wątpliwości interpretacyjnych – mówi Wiwała.
Prezes ZPPPS zauważa, że we wszystkich państwach ościennych stawki podatkowe na wyroby alkoholowe są niższe niż w Polsce. Pod względem opodatkowania wyrobów alkoholowych przewyższamy nawet dużo bogatsze Niemcy. Związek ocenia, że obniżenie podatku mogłoby pomóc firmom zwiększyć inwestycje na rynkach zagranicznych.
– Polska wódka ma swoją tradycję, ma bardzo wysoką jakość. Zdołaliśmy dzięki polskiej wódce stworzyć rynek wódek top premium w Stanach Zjednoczonych. Ale żebyśmy mogli pójść dalej, to musimy mieć więcej pieniędzy na inwestycje, czyli akcyza powinna być trochę niższa – wyjaśnia Wiwała.
Zdaniem eksperta, by eksport mógł być dalej rozwijany, potrzebne jest wsparcie ze strony administracji i dyplomacji. Dzięki współpracy wszystkich stron łatwiej byłoby lokalizować chłonne rynki, szczególnie w krajach rozwijających się.
– Dzisiaj wysyłamy około 20 proc. produkcji w świat, a chcielibyśmy tak jak francuscy producenci koniaku czy producenci whisky wysyłać 90 proc. To jest możliwe, tylko żebyśmy mogli to osiągnąć, musimy mieć wsparcie ze strony administracji ekonomicznej – podsumowuje Wiwała.
Jak podkreśla Arkadiusz Bąk, wiceminister gospodarki, branża spirytusowa może być polskim hitem eksportowym. Stanowi również istotny segment polskiej gospodarki. Przy produkcji w zakładach zatrudnionych jest około 4,5 tys. pracowników, a dalsze 100 tys. miejsc pracy wiąże się z otoczeniem branży.
– 11 mld zł rocznie wpływów do budżetu to są liczby, które pokazują miejsce tego przemysłu w polskiej gospodarce, to jest bardzo ważne miejsce – ocenia Arkadiusz Bąk.
Jego zdaniem współpraca administracji i producentów alkoholi jest konieczna ze względu na specyfikę rynku.
– Myślę, że jesteśmy w stanie równie, a może bardziej skutecznie, bronić bezpiecznego spożycia alkoholu, jednocześnie nie dociskając branży – mówi wiceminister. – Legislacja powinna iść w tę stronę, aby nie dociskać przemysłu spirytusowego, robimy to wspólnie ze Związkiem. Od ostatniego kongresu udało się uchwalić dwie inicjatywy, które zostały przyjęte i to jest już spory krok naprzód.
Nowe propozycje zmian legislacyjnych wspierających rozwój branży spirytusowej – dotyczące m.in. jednolitych przepisów i obniżki akcyzy – trafiły do białej księgi „Wizja 2020”.
Czytaj także
- 2024-05-02: Nadwyżki zbóż pozostaną problemem także w kolejnym sezonie. Wszystko zależy od zwiększenia możliwości eksportowych
- 2024-04-25: Polskie rolnictwo potrzebuje inwestycji infrastrukturalnych. Niezbędna jest budowa agroportów i rozwój połączeń kolejowych
- 2024-04-22: Rynek makaronów w Polsce wart jest około 800 mln zł. Producenci pracują nad nowymi funkcjami tych produktów w diecie
- 2024-02-28: Kolejne rozmowy ministerstwa z Ukrainą i protestującymi rolnikami. Wiceprezes PUIG: W dyskusji o granicy i Ukrainie przeważają emocje, a nikt nie patrzy na twarde dane
- 2024-02-16: Produkcja cukru pod dużą presją kosztową. Dobre zbiory buraka nie przełożą się na spadek cen
- 2024-02-28: Rząd planuje zwiększyć ochronę lasów. Zmiany klimatu i intensywne wycinki znacznie pogorszyły ich kondycję
- 2024-01-04: Polski przemysł w słabej kondycji wchodzi w 2024 rok. Liczba nowych zamówień spada już od prawie dwóch lat
- 2024-01-09: Polska gospodarka w tym roku ma się rozwijać wyraźnie szybciej niż w poprzednim. Obawy dotyczą inflacji i sposobów wyjścia z tarcz antyinflacyjnych
- 2023-12-27: Polska gospodarka dogania niemiecką, ale coraz wolniej. Prowzrostowe reformy mogłyby przyspieszyć ten pościg nawet o ćwierć wieku
- 2024-01-12: Każdy Europejczyk kupuje co roku średnio 26 kg ubrań, a 11 kg się pozbywa. Tylko część trafia do obiegu wtórnego lub recyklingu
Kalendarium
Więcej ważnych informacji
Jedynka Newserii
Jedynka Newserii
Handel
Francuskie firmy z potężnym wkładem w polską gospodarkę. Reinwestują tu połowę wypracowywanych zysków i zatrudniają prawie 230 tys. osób
Polska jest dziś dla Francji kluczowym partnerem gospodarczym w Europie Środkowo-Wschodniej. Na naszym rynku francuskie firmy ulokowały blisko połowę wszystkich swoich inwestycji w regionie CEE – obecnie działa ich tu 1,2 tys., tworzą łącznie 227 tys. bezpośrednich miejsc pracy i co najmniej drugie tyle pośrednich, u swoich dostawców i partnerów. Skumulowana wartość bezpośrednich inwestycji francuskich firm w Polsce wyniosła dotąd 108 mld zł. Szybko jednak rośnie, ponieważ przedsiębiorstwa znad Sekwany reinwestują 50 proc. wypracowanych przez siebie zysków, głównie w automatyzację i innowacje środowiskowe – wynika z nowego raportu, opublikowanego przez Francusko-Polską Izbę Gospodarczą we współpracy z Instytutem Debaty Eksperckiej i Analiz Quant Tank.
Transport
Europejski Bank Inwestycyjny stawia na projekty niskoemisyjnej energetyki i bezpieczeństwa. Finansowanie dla Polski to 5 mld euro rocznie
Ponad 85 mld euro w ciągu ostatnich 20 lat zainwestował w Polsce Europejski Bank Inwestycyjny. Środki te przeznaczono przede wszystkim na budowę infrastruktury: dróg czy kolei. Obecnie najwyższy priorytet mają energetyka oraz bezpieczeństwo. Kolejnym etapem powinna być cyfryzacja oraz inwestycje w nowoczesne technologie i podniesienie innowacyjności. Cel to zwiększenie liczby patentów i licencji powstających w Polsce, a w konsekwencji – wzrost konkurencyjności naszego kraju.
Transport
Przed polskimi firmami transportowymi piętrzą się problemy. Obok konkurencji z Ukrainy są nim także liczni pośrednicy działający na unijnym rynku
Jednym z najpoważniejszych problemów firm transportowych jest dziś udział ogromnej liczby pośredników na unijnym rynku. – W sprytny sposób podkupują zlecenia, przetrzymując je do ostatniej chwili, kiedy mogą je dobrze, za niską cenę sprzedać. W efekcie przewoźnik wykonuje fracht o wartości niepokrywającej kosztów takiego transportu – mówi Jan Buczek, prezes Zrzeszenia Międzynarodowych Przewoźników Drogowych w Polsce. Jak ocenia, polska branża transportowa jest w tej chwili w kryzysie, wywołanym przez cały szereg nakładających się na siebie czynników, w tym także m.in. spowolnienie w europejskiej gospodarce i wyzwania związane z redukcją emisji. Zakłócenia powodowane ostatnimi protestami i blokowaniem polsko-ukraińskiej granicy tylko te problemy potęgują.
Partner serwisu
Szkolenia
Akademia Newserii
Akademia Newserii to projekt, w ramach którego najlepsi polscy dziennikarze biznesowi, giełdowi oraz lifestylowi, a także szkoleniowcy z wieloletnim doświadczeniem dzielą się swoją wiedzą nt. pracy z mediami.