Mówi: | Anna Streżyńska |
Funkcja: | Była Prezes Urzędu Komunikacji Elektronicznej |
A. Streżyńska: trzeba uwolnić infrastrukturę Poczty Polskiej na rzecz konkurencji
Zgodnie z propozycjami Urzędu Komunikacji Elektronicznej, po uwolnieniu rynku od stycznia 2013 roku, Poczta Polska będzie musiała udostępnić część swojej infrastruktury konkurentom, np. sortownie czy skrzynki. – To są zasoby zbudowane z pieniędzy publicznych. Dostęp do infrastruktury, która powstawała wspólnym wysiłkiem jest warunkiem konkurencji na rynku – uważa Anna Streżyńska, była prezes Urzędu Komunikacji Elektronicznej.
Poczta Polska dysponuje ogromną przewagą, jaką jest infrastruktura: od skrzynek po placówki (8240 oddziałów). Projektowane nowe Prawo pocztowe przewiduje, że będzie musiała część zasobów udostępnić konkurencji, ale na zasadach komercyjnych. O tym, jaką część, zadecyduje regulator rynku.
– Na rynku pocztowym to dotyczy zarówno skrzynek pocztowych, jak i być może również placówek pocztowych czy agencji pocztowych, być może niektórych elementów samego procesu dystrybucji. Regulator o tym zdecyduje, które z elementów infrastruktury pocztowej są tak zwanymi wąskimi gardłami, czyli warunkują rozwój konkurencji na rynku – podkreśla w rozmowie z Agencją Informacyjną Newseria Anna Streżyńska.
Jej zdaniem sieć została wypracowana za publiczne pieniądze i powinna służyć dobru wspólnemu, którym jest wypracowanie wysokiej jakości i niskich cen.
– Ważne jest to, żeby usługi konkurencyjne były powszechne, czyli żeby nie docierały tylko do wielkich aglomeracji albo do klienta biznesowego, tylko żeby z nich mógł korzystać każdy klient, nawet w najmniejszej miejscowości – mówi była szefowa UKE.
To z kolei powoduje, że – według Streżyńskiej – budowa drugiej, równoległej sieci placówek, skrzynek pocztowych jest zupełnie nieopłacalna.
– To jest ogromny wysiłek inwestycyjny. Zatem siłą rzeczy nasuwa się wniosek, że trzeba tę infrastrukturę uwolnić na rzecz konkurencji – podkreśla i dodaje: – Liberalizacja rynku pocztowego powinna przebiegać analogicznie do liberalizacji innych rynków zmonopolizowanych czy infrastrukturalnych.
Uwolnienie kolejnego segmentu rynku pocztowego nie powinno – zdaniem byłej prezes UKE – skutkować wzrostem liczby operatorów. Tym bardziej, że nie jest to rynek, który przynosi wysokie przychody. Jak podkreśla, w Polsce działało już ok. 200 niezależnych graczy, a liczba ta wahała się w zależności od postępów w procesie liberalizacji rynku.
– Jest kilka silniejszych podmiotów, bardzo innowacyjnych, którzy nie tylko oferują usługi w konkurencyjny sposób do tego, co robi Poczta Polska, ale również rozszerzają swoje portfolio o nowe usługi, jak np. paczkomaty – mówi Anna Streżyńska. – Nie spodziewam się wejść obcych operatorów, raczej spodziewam się rozbudowy istniejących podmiotów, które już są.
Była szefowa UKE ocenia jednak, że Poczta Polska powinna sobie poradzić z rosnącą konkurencją na rynku, zwłaszcza obserwując zmiany, które stopniowo wdraża nowy zarząd.
– "Stara, poczciwa" Poczta ma teraz całkiem sprawny zarząd, który nie próbuje blokować nadchodzącej nieuchronnie konkurencji, tylko próbuje się do niej przygotować. Te przygotowania czyni bardzo konsekwentnie, przy czym oczywiście, jak każdy monopolista, stara się wykazać jak najwyższe koszty i jak największe problemy techniczne, żeby odwlec to, co nieuchronne – mówi Anna Streżyńska. – Ale od tego jest regulator, żeby weryfikował te wszystkie dane, które przedstawia operator monopolistyczny.
Jak zapowiadają przedstawiciele Poczty Polskiej, spółka zmienia profil funkcjonowania tak, by odpowiadać na potrzeby klientów. Reformy zakładają m.in. wprowadzenie szeregu e-usług, możliwość "śledzenia" paczki w internecie czy wyposażenie doręczycieli w telefony komórkowe tak, by mogli kontaktować się z klientem w sprawie godzin dostarczenia paczki.
Czytaj także
- 2024-04-30: Miliony Polaków klikają w linki wyłudzające dane i pieniądze. Liczba oszustw w internecie będzie rosnąć
- 2024-04-26: T-Mobile startuje w Polsce z nowym konceptem. Pozwoli klientom przetestować i doświadczyć najnowocześniejszych technologii
- 2024-05-02: Nadwyżki zbóż pozostaną problemem także w kolejnym sezonie. Wszystko zależy od zwiększenia możliwości eksportowych
- 2024-04-25: Polskie rolnictwo potrzebuje inwestycji infrastrukturalnych. Niezbędna jest budowa agroportów i rozwój połączeń kolejowych
- 2024-05-06: Duża część ukraińskich uchodźców w Polsce wciąż potrzebuje wsparcia. Szczególnie osoby starsze i z niepełnosprawnościami
- 2024-04-23: Wojciech „Łozo” Łozowski: Nazywam Małgosię Rozenek terminatorem. Ona jest niesamowicie ambitną i zdyscyplinowaną kobietą
- 2024-04-12: Budowa sieci ładowania elektryków znacząco przyspieszy. W życie wchodzą nowe unijne przepisy
- 2024-04-11: Greenpeace: Prawie 6 tys. ciężarówek pełnych drzew wyjeżdża codziennie z polskich lasów. Wycinki trwają tam, gdzie nie wolno
- 2024-04-16: Polskie uczelnie są coraz bliższe wprowadzenia mikropoświadczeń. Dla studentów takie certyfikaty to szansa na wzmocnienie pozycji na rynku pracy
- 2024-04-25: Niska wiedza ekonomiczna Polaków może wpłynąć na większe zainteresowanie usługami doradców finansowych. Wciąż rzadko korzystamy z ich pomocy
Kalendarium
Więcej ważnych informacji
Jedynka Newserii
Jedynka Newserii
Handel
Tylko co czwarta firma planuje inwestycje zagraniczne. Ich zapał osłabia niestabilna sytuacja geopolityczna
Wartość bezpośrednich inwestycji zagranicznych polskich firm w 2022 roku wyniosła 28 mld euro, co stanowiło zaledwie 5 proc. krajowego PKB, podczas gdy średnia w krajach UE to aż 88 proc. PKB. To pokazuje, że rodzime przedsiębiorstwa do tej pory stosunkowo niewiele inwestowały za granicą, głównie na rynkach Unii Europejskiej i w Stanach Zjednoczonych. Barierą wciąż pozostaje dla nich m.in. brak elastycznego finansowania i wiedzy na temat korzyści, jakie może zapewnić firmie ekspansja zagraniczna. Zapał potencjalnych inwestorów osłabia też niepewna sytuacja geopolityczna. W efekcie tylko co czwarte przedsiębiorstwo rozważa obecnie zainwestowanie na międzynarodowym rynku, co jest wynikiem dużo niższym od globalnej średniej – wynika z badania przeprowadzonego przez PFR TFI.
Ochrona środowiska
Koniec „malowania trawy na zielono”. W komunikacji firm nie będzie miejsca na greenwashing [DEPESZA]
„Malowanie trawy na zielono” – to stare określenie dobrze pasuje do zjawiska greenwashingu, czyli takiej komunikacji marketingowej przedsiębiorstwa, która bazuje na nieprawdziwych lub zmanipulowanych deklaracjach związanych ze zgodnością prowadzonej działalności z zasadami ochrony środowiska. To nieuczciwe wobec klientów i partnerów biznesowych, a niedługo także niezgodne z prawem – podkreślili eksperci podczas panelu „Greenwashing”, jaki odbył się podczas 16. Europejskiego Kongresu Gospodarczego.
IT i technologie
Mobilne USG umożliwia dokładniejszą diagnostykę na miejscu wypadku. Z tym sprzętem jeździ coraz więcej karetek w Polsce
Badanie ultrasonograficzne jest podstawą diagnostyki w medycynie, a aparat USG znajduje się już na wyposażeniu każdego szpitala. Dzięki rozwojowi technologii urządzenia te doczekały się także mobilnej wersji, która jest łatwa w transporcie, a jednocześnie zachowuje wysokiej jakości obraz. Ten sprzęt jest coraz częściej wyposażeniem karetek ratunkowych. – W ramach umowy z Wielką Orkiestrą Świątecznej Pomocy Philips dostarczył 155 takich mobilnych ultrasonografów do 90 stacji ratownictwa w całej Polsce – mówi Michał Szczechula z Philips. Teraz ratownicy szkolą się z ich obsługi.
Partner serwisu
Szkolenia
Akademia Newserii
Akademia Newserii to projekt, w ramach którego najlepsi polscy dziennikarze biznesowi, giełdowi oraz lifestylowi, a także szkoleniowcy z wieloletnim doświadczeniem dzielą się swoją wiedzą nt. pracy z mediami.