Mówi: | Marcin Piskorski |
Funkcja: | prezes Związku Pracodawców Aptecznych PharmaNET |
Apteki sieciowe odwiedza 38 proc. pacjentów więcej niż indywidualne. Kluczowe niższe ceny i szerszy asortyment
Aktualizacja 18-10-2016, godz. 16:00
Wartość polskiego rynku sprzedaży aptecznej to ponad 30 mld zł rocznie. Lepiej radzą sobie na nim apteki sieciowe, które przyciągają średnio o 38 proc. pacjentów więcej i generują obrót wyższy o 42 proc. niż apteki indywidualne – wynika z raportu „Rynek dystrybucji farmaceutycznej w Polsce 2016”. – Ceny leków w aptekach sieciowych są od kilkunastu do kilkudziesięciu procent niższe, a asortyment około 30 proc. szerszy – wyjaśnia Marcin Piskorski, prezes Związku Pracodawców Aptecznych PharmaNET.
– Dla osób, które są skazane na dosyć częste wizyty w aptekach, zwłaszcza dla chorujących przewlekle, seniorów i dla rodzin wielodzietnych, rachunki płacone w aptece są dużym obciążeniem dla domowego budżetu. Dlatego szukają oni takich aptek, które zapewniają wysoką jakość, szeroką dostępność i niską cenę – mówi agencji Newseria Biznes Marcin Piskorski.
Potwierdzają to dane z raportu „Rynek dystrybucji farmaceutycznej w Polsce 2016”, opracowanego przez Fundację Republikańską. Autorzy dokumentu wskazują, że przeciętny Polak odwiedza aptekę częściej niż raz w miesiącu, a większość tego ruchu generują seniorzy i osoby przewlekle chore. Przeznaczają oni na zakupy leków trzy razy więcej środków niż reszta społeczeństwa (ponad 150 zł), wydając przy tym znaczną część swojego budżetu. Co piąty senior przyznaje, że był zmuszony przerwać kurację farmakologiczną ze względów finansowych.
Pacjenci chętniej (o 38 proc.) wybierają apteki sieciowe, w których ceny leków pełnopłatnych wydawanych na receptę i leków OTC są średnio o 11 proc. niższe niż w aptekach indywidualnych. Ponad połowę marży średniej apteki generują jednak produkty inne niż leki na receptę. Najwyższe marże apteki uzyskują na lekach OTC, kosmetykach i wyrobach medycznych.
Piskorski zauważa, że w Polsce pacjenci pokrywają z własnej kieszeni średnio 70 proc. wartości zakupów w aptece.
– Mówimy tutaj o rachunku, który wyklucza kosmetyki, szampony, a obejmuje wyłącznie leki – Rx refundowane i Rx nierefundowane i OTC – podkreśla Marcin Piskorski.
Jego zdaniem Polska dawno już przekroczyła przyjęty przez Światową Organizację Zdrowia poziom bezpieczeństwa.
– WHO mówi wprost, że jeżeli pacjenci muszą zapłacić w aptece więcej niż 40 proc. za leki, to wpływa to na zdrowie publiczne – wyjaśnia Marcin Piskorski.
Według autorów raportu w połowie 2016 roku na terenie kraju działało 14,8 tys. aptek i punktów aptecznych, a ich liczba rośnie nieprzerwanie od dwudziestu lat. Ma to związek zarówno z rozwojem rynku farmaceutycznego, jak i z rosnącą dbałością Polaków o zdrowie i starzeniem się społeczeństwa. Rynek jest niezwykle płynny – w miejsce zamykanych placówek pojawiają się nowe apteki, które lepiej odpowiadają na potrzeby klientów i pacjentów. Prezes Związku Pracodawców Aptecznych PharmaNET dodaje, że rodzimy rynek cechują również niskie marże i duża konkurencyjność, co jest efektem wieloletniej polityki.
– Przez lata marże obcinano, przez lata udział produktów refundowanych w sprzedaży aptecznej spadał, coraz bardziej rósł udział produktów nierefundowanych i leków pełnopłatnych. To spowodowało, że coraz większe znaczenie dla prowadzenia apteki miały z jednej strony umiejętności menadżerskie, a z jednej strony coraz bardziej rosła presja pacjentów na ceny – wyjaśnia Marcin Piskorski.
Czytaj także
- 2024-03-15: Polscy seniorzy w ogonie UE pod względem umiejętności cyfrowych. Rząd chce zaangażować w edukację media publiczne
- 2024-03-14: Udział lokalnego kapitału w polskim rynku nieruchomości wciąż jest znikomy. Nowe regulacje prawne mogłyby to zmienić
- 2024-02-29: Szybko wyprzedawane mieszkania dużym problemem dla nabywców. Nowa aplikacja pomoże im śledzić na bieżąco ogłoszenia z portali
- 2024-03-27: Poczucie bycia autentycznym w mediach społecznościowych wpływa pozytywnie na zdrowie psychiczne młodych ludzi. Autentyczność w prawdziwym życiu nie ma takiego znaczenia
- 2024-02-26: Firmy w coraz większym stopniu dbają o dobre samopoczucie pracowników. Sposobem na jego poprawę może być ustanowienie dnia przyjemności w pracy
- 2024-02-13: 82 proc. Polek doceniłoby randkę w obiekcie sportowym. Trening wspólnie z partnerem może pozytywnie wpływać na relacje
- 2024-02-27: Rejestratory aktywności fizycznej motywują do ruchu osoby starsze i w średnim wieku. Małżonkowie pełnią raczej rolę demotywującą
- 2024-02-08: Osteoporoza to problem ponad 2 mln Polaków, głównie kobiet. Może prowadzić do ciężkiego kalectwa i śmierci, ale w Polsce wciąż jest mocno lekceważona
- 2024-02-27: Konsumenci kojarzą olej palmowy głównie z degradacją środowiska. Niewiele wiedzą o jego certyfikacji
- 2024-03-04: Wpływ robotyzacji na rynek pracy będzie bardziej widoczny w ciągu dekady. To dobry czas na zaplanowanie zmian w systemie edukacji i zabezpieczenia społecznego
Kalendarium
Więcej ważnych informacji
Jedynka Newserii
Jedynka Newserii
Infrastruktura
Sektor ochrony zdrowia odpowiada za większe emisje CO2 niż lotnictwo. Zielone zmiany wymagają drastycznego przyspieszenia
Sektor ochrony zdrowia ponosi znaczące konsekwencje wynikające z rosnącej liczby ekstremalnych zjawisk klimatycznych, ale też poważnego zanieczyszczenia powietrza, a koszty z tym związane będą rosły. Z drugiej strony sam sektor też się przyczynia do zmian klimatycznych – odpowiada za 4 proc. emisji CO2, czym wyprzedza takie branże jak żegluga czy lotnictwo. O potrzebie przyspieszenia zielonych zmian w ochronie zdrowia coraz więcej się mówi, ale to wymaga konkretnych działań. Temu ma służyć powołana właśnie do życia Zielona Koalicja dla Zdrowia, w której uczestniczy prawie 30 podmiotów i której patronuje m.in. Narodowy Fundusz Zdrowia.
Ochrona środowiska
Nowa kadencja samorządów pod znakiem działań energetycznych i klimatycznych. 15 mld euro z UE może przyspieszyć zmiany w tym zakresie
Do wyborów samorządowych pozostał nieco ponad tydzień. Jak pokazuje nowy raport Fundacji Instytut na rzecz Ekorozwoju, na samorządowców nadchodzącej kadencji będzie czekać wiele wyzwań związanych z energetyką i polityką klimatyczną, które wynikają zarówno z regulacji UE, jak i oczekiwań społecznych. Jednak w praktyce możliwości aktywnego działania samorządów w tym obszarze są tak szerokie, jak umożliwiają im to regulacje prawne. – Tutaj pewnych rozwiązań po prostu nie ma albo są w dość dokuczliwy sposób szczegółowe i stwarzają samorządom duże trudności. Dlatego potrzebna jest interwencja rządu, żeby umożliwić samorządom aktywne działania – ocenia dr Wojciech Szymalski, prezes Fundacji Instytut na rzecz Ekorozwoju.
Prawo
Postęp technologiczny rewolucjonizuje pracę specjalistów ds. finansów. Stają się strategicznymi doradcami biznesu
Częste zmiany regulacyjne i postęp technologiczny wymuszają na specjalistach ds. finansów ciągłe nabywanie nowych kompetencji, doszkalanie i uaktualnianie swojej wiedzy. Ci, którzy potrafią się dostosować do szybkich zmian i wesprzeć swoimi umiejętnościami rozwój biznesu, mogą jednak liczyć na większe możliwości rozwoju kariery. – Finanse operują w świecie, który coraz szybciej się zmienia. To powoduje, że w przyszłości ludzie z obszaru finansów będą musieli poświęcać dużo więcej energii na to, żeby dotrzymać tempa – mówi Kuba Neneman, head of finance.ai, commercial data science manager w Shellu.
Partner serwisu
Szkolenia
Akademia Newserii
Akademia Newserii to projekt, w ramach którego najlepsi polscy dziennikarze biznesowi, giełdowi oraz lifestylowi, a także szkoleniowcy z wieloletnim doświadczeniem dzielą się swoją wiedzą nt. pracy z mediami.