Newsy

Badania naukowców potwierdzają, że w walce z wirusami skuteczne są ekstrakty roślinne. Mogą chronić także przed koronawirusem [DEPESZA]

2021-02-25  |  06:20
Wszystkie newsy

Z analiz naukowych wynika, że koronawirus SARS-CoV-2, tak jak inne wirusy, wnika do organizmu przez otwarte śluzówki, głównie w nosie i ustach. Stąd powszechny nakaz zasłaniania ich maseczkami w miejscach publicznych. Zwłaszcza nos, którym oddychamy, stanowi podstawową barierę dla wnikania wirusów i drobnoustrojów, dlatego należy wspierać znajdujące się w nim naturalne mechanizmy ochronne. Naukowcy wzięli pod lupę spraye do nosa, zawierające m.in. naturalne ekstrakty czystka kreteńskiego czy szałwii lekarskiej, i wykazali, że hamują one namnażanie komórek wirusowych w warunkach in vitro, regenerując przy tym błonę śluzową nosa. To z kolei ogranicza możliwość przedostawania się wirusów do organizmu. Lekarze podkreślają, że zawarte w nosie i gardle naturalne funkcje obronne organizmu można wspierać naturalnymi metodami.

– Natura wyposażyła nas w wiele mechanizmów chroniących przed drobnoustrojami chorobotwórczymi. Pierwszym narządem naszego organizmu, który styka się z bakteriami i wirusami, jest nos, przez który oddychamy. To on jest głównym filtrem dla drobnoustrojów – wskazała podczas konferencji „Gardło, nos, wirusy w czasie COVID-19. Jak zapobiegać” dr Agnieszka Dmowska-Koroblewska, laryngolog i otorynolaryngolog.

Z analiz naukowców wynika, że koronawirus wnika do organizmu właśnie przez otwarte śluzówki, głównie w nosie i ustach. Stąd powszechny nakaz zasłaniania ich maseczkami w miejscach publicznych. Według lekarzy zwłaszcza nos, którym oddychamy, stanowi podstawową barierę dla wnikania wirusów i drobnoustrojów, dlatego należy wspierać znajdujące się w nim naturalne mechanizmy obronne.

– W obrębie jam nosa produkowany jest śluz, który stanowi barierę ochronną organizmu. Ten śluz zawiera glikoproteiny, które wychwytują drobnoustroje, ale i zanieczyszczenia, np. cząsteczki smogu znajdujące się we wdychanym powietrzu. W śluzie znajdują się też immunoglobuliny, które pełnią bardzo ważną funkcję odpornościową, zwłaszcza chodzi tu o immunoglobuliny klasy IgA – tłumaczy Agnieszka Dmowska-Koroblewska.

Jak wyjaśnia, ta substancja neutralizuje czynniki chorobotwórcze, zaś enzymy, takie jak laktoferyna, hamują rozwój drobnoustrojów na poziomie nosa. Można więc na tym etapie ograniczyć obecność wirusa. Do tego jednak jest potrzebne prawidłowe działanie mechanizmów obronnych znajdujących się w nosie czy gardle. Przy różnego typu stanach zapalnych, wadach budowy czy podrażnieniach mogą one nie być w stanie wychwycić groźnych patogenów. Problemem może też być wysuszone z powodu ogrzewania powietrze w domu lub w biurze, przez co błona śluzowa w nosie zaczyna produkować mniej śluzu. To z kolei ułatwia przenikanie do organizmu wirusów i bakterii. Dlatego lekarze podkreślają, że trzeba wspierać naturalne funkcje obronne organizmu – zwłaszcza w sezonie grypowym.

– Przede wszystkim powinniśmy zapewnić nosowi drenaż i wentylację. Warto też nawilżać błonę śluzową jam nosa preparatami lub zwiększać wilgotność powietrza, które dociera do nosa. Stara metoda, czyli wieszanie mokrych ręczników na kaloryferach, jest naprawdę skuteczna. Dobre efekty dają też nawilżacze powietrza. Pamiętajmy też, że konieczne jest wietrzenie pomieszczeń, w których przebywamy – podkreśla laryngolog i otorynolaryngolog.

W walce z patogenami, które dostają się do błony śluzowej nosa, pomocne mogą być też naturalne substancje przeciwwirusowe. Badania na zlecenie jednej z firm farmaceutycznych, prowadzone w węgierskim Complex Medical Centre Déli Klinika w Budapeszcie pod kierownictwem wirusologa i mikrobiologa klinicznego dr. Istvána Jankovicsa wykazały, że w walce z wirusami skuteczne mogą być ekstrakty czystka kreteńskiego, szałwii lekarskiej i jeżówki purpurowej, popularnie znanej jako echinacea.

– Znane są badania wskazujące na bezpośrednie działanie wyciągów czystka kreteńskiego i jeżówki purpurowej m.in. na wirusy grypy i głośne ostatnimi czasy koronawirusy – twierdzi lek. med. Robert Księżopolski, doradca żywieniowy specjalizujący się w fitoterapii. – W przypadku czystka kreteńskiego badania potwierdziły, że zawiera on całą gamę substancji, które doskonale wspierają leczenie infekcji wirusowych.

Czystek kreteński zawiera wysokie stężenia polifenoli, które mają m.in. działanie przeciwwirusowe i antyoksydacyjne. Roślina wykazuje też działanie przeciwinfekcyjne dzięki aktywnym biologicznie związkom, w tym m.in. terpenom, diterpenom, a także flawonoidom, taninom i saponinom.

– Badania nad czystkiem odbywały się w różnych krajach i rejonach, gdzie jego stosowanie jest dobrze ugruntowane w medycynie tradycyjnej, czyli np. w Grecji, Turcji, Hiszpanii i Portugalii, a także krajach, w których znajdują się naturalne rezerwuary koronawirusów, czyli m.in. w Arabii Saudyjskiej, gdzie w 2012 roku wybuchła epidemia MERS – wskazuje Robert Księżopolski. – Inne substancje aktywne zawarte w jeżówce purpurowej czy szałwii lekarskiej również mają udowodnioną skuteczność i właściwości przeciwwirusowe, przeciwzapalne, odkażające oraz zmniejszające przepuszczalność naczyń włosowatych i łagodzące obrzęki błony śluzowej.

Zespół naukowców z Budapesztu wziął pod lupę oparte na naturalnych ekstraktach spraye do nosa i gardła marki ViroStop, należącej do szwajcarskiego koncernu farmaceutycznego Herb-Pharma. Badania wykazały, że zawarte w nich ekstrakty czystka kreteńskiego, echinacei i szałwii hamują namnażanie komórek wirusowych w warunkach in vitro. Ponadto po ich aplikacji w górnych drogach oddechowych powstaje aktywna warstwa ochronna, która wspiera i regeneruje błonę śluzową nosa, tym samym ograniczając możliwość jej penetracji przez wirusy i chorobotwórcze drobnoustroje.

Dr Agnieszka Dmowska-Koroblewska radzi, by na takie dodatkowe wsparcie odporności uwagę zwróciły przede wszystkim osoby najbardziej zagrożone zakażeniem, a więc np. osoby starsze, chorzy, których odporność jest zmniejszona, a także osoby, które mają przewlekły problem z zatokami, stanami zapalnymi w obrębie gardła czy krtani. Dodatkowa bariera ochronna dla górnych dróg oddechowych powoduje, że infekcje nie schodzą na dolne drogi oddechowe. Z naturalnego wsparcia mogą też korzystać dzieci od trzeciego roku życia, które są narażone na różnego rodzaju choroby w żłobkach, przedszkolach czy szkołach. Również osoby, które już przeszły COVID-19, mogą sięgać po naturalne preparaty wzmacniające, które pomogą przy odbudowie nabłonka węchowego.

Czytaj także

Kalendarium

Więcej ważnych informacji

Jedynka Newserii

Jedynka Newserii

Regionalne

Start-upy mogą się starać o wsparcie. Trwa nabór do programu rozwoju innowacyjnych pomysłów na biznes

Trwa nabór do „Platform startowych dla nowych pomysłów” finansowany z Funduszy Europejskich dla Polski Wschodniej 2021–2027. Polska Agencja Rozwoju Przedsiębiorczości wybrała sześć partnerskich ośrodków innowacji, które będą oferować start-upom bezpłatne programy inkubacji. Platformy pomogą rozwinąć technologicznie produkt i zapewnić mu przewagę konkurencyjną, umożliwią dostęp do najlepszych menedżerów i rynkowych praktyków, ale też finansowanie innowacyjnych przedsięwzięć. Każdy z partnerów przyjmuje zgłoszenia ze wszystkich branż, ale także specjalizuje się w konkretnej dziedzinie. Jest więc oferta m.in. dla sektora motoryzacyjnego, rolno-spożywczego, metalowo-maszynowego czy sporttech.

Transport

Kolej pozostaje piętą achillesową polskich portów. Zarządy liczą na przyspieszenie inwestycji w tym obszarze

Nazywane polskim oknem na Skandynawię oraz będące ważnym węzłem logistycznym między południem i północą Europy Porty Szczecin–Świnoujście dynamicznie się rozwijają. W kwietniu 2024 roku wydano decyzję lokalizacyjną dotycząca terminalu kontenerowego w Świnoujściu, który ma szansę powstać do końca 2028 roku. Zdaniem ekspertów szczególnie ważnym elementem rozwoju portów, podobnie jak w przypadku innych portów w Polsce, jest transport kolejowy i w tym zakresie inwestycje są szczególnie potrzebne. – To nasza pięta achillesowa – przyznaje Rafał Zahorski, pełnomocnik zarządu Morskich Portów Szczecin i Świnoujście ds. rozwoju.

Polityka

Projekt UE zyskuje wymiar militarny. Wojna w Ukrainie na nowo rozbudziła dyskusję o wspólnej europejskiej armii

Wspólna europejska armia na razie nie istnieje, a w praktyce obronność to wyłączna odpowiedzialność państw członkowskich UE. Jednak wybuch wojny w Ukrainie, tuż za wschodnią granicą, na nowo rozbudził europejską dyskusję o potrzebie posiadania własnego potencjału militarnego. Jak niedawno wskazał wicepremier i minister obrony narodowej Władysław Kosiniak-Kamysz, Europa powinna mieć własne siły szybkiego reagowania i powołać komisarza ds. obronności, ponieważ stoi obecnie w obliczu największych wyzwań od czasu zakończenia II wojny światowej. – Musimy zdobyć własną siłę odstraszania i zwiększać wydatki na obronność – podkreśla europoseł Janusz Lewandowski.

Partner serwisu

Instytut Monitorowania Mediów

Szkolenia

Akademia Newserii

Akademia Newserii to projekt, w ramach którego najlepsi polscy dziennikarze biznesowi, giełdowi oraz lifestylowi, a  także szkoleniowcy z wieloletnim doświadczeniem dzielą się swoją wiedzą nt. pracy z mediami.