Newsy

Banki pobierają coraz wyższe opłaty i nie zamierzają ich zmniejszać

2013-09-16  |  06:40
Mówi:dr Marcin Jałowiecki
Funkcja:wykładowca
Firma:Wyższa Szkoła Bankowa w Poznaniu, Wydział Zamiejscowy w Chorzowie
  • MP4
  • Coraz więcej płacimy za usługi bankowe. Najwięcej banki zarabiają na prowizji od dokonywanych przelewów, comiesięcznej opłacie za prowadzenie rachunku czy opłacie za wydanie karty do bankomatu. – Trend jest taki, żeby klienci płacili coraz więcej – mówi dr Marcin Jałowiecki z chorzowskiego Wydziału Zamiejscowego Wyższej Szkoły Bankowej w Poznaniu.

    Comiesięczne opłaty od klientów pobiera większość banków działających na naszym rynku. Wiele zależy od oferty. Niektóre, w zamian za wyższą odpłatność za prowadzenie konta, proponują bezpłatne przelewy. Inne rachunek prowadzą za darmo, naliczając prowizję od dokonywanych transakcji. Zdaniem specjalistów sektora finansowego, banki zarabiają dzięki temu duże pieniądze.

     – Jeżeli największy bank ma kilka milionów konsumentów i to pomnożymy razy liczbę przelewów i opłatę za nią, to widać, jakie to są kwoty – zwraca uwagę dr Marcin Jałowiecki z chorzowskiego oddziału WSB w Poznaniu. – Przy czym banki uciekają od opłat za przelewy, starają się mieć opłaty stałe, czyli np. za rachunek bieżący.

    Nic nie wskazuje na to, by miało to się zmienić. Zdaniem dra Jałowieckiego, wszystko zależy od największych graczy na rynku, a ci, przynajmniej na razie, z opłat rezygnować nie zamierzają.

     – Można oczekiwać jakichś zmian, jeżeli wejdzie nowy gracz, który będzie chciał przejąć klienta – mówi ekspert WSB Agencji Informacyjnej Newseria. – To, czym może konkurować, to cena i brak opłaty za rachunek czy dostęp do bankomatu za darmo.

    Według dra Marcina Jałowieckiego, na naszym rynku bankowym jest jeszcze wyraźna nisza do zagospodarowania. Nie można więc wykluczyć, że za jakiś czas nie pojawi się ktoś nowy.

     – Chodzi np. o płatności przez e-mail czy przez Facebook – wyjaśnia Jałowiecki –  Takie rzeczy są młodszemu pokoleniu bardzo potrzebne, ono będzie z takich ofert korzystać.

    Jak podkreśla ekspert, na razie na wprowadzenie takiej usługi zdecydowały się tylko dwa banki.

    Czytaj także

    Kalendarium

    Więcej ważnych informacji

    Jedynka Newserii

    Jedynka Newserii

    Infrastruktura

    Szybki rozwój 5G w Orange Polska. Do końca roku operator uruchomi 3 tys. stacji dających dostęp do nowej technologii

    – W całym kraju jest już 1,5 tys. stacji 5G obsługujących pasmo C, ale cały czas pracujemy nad zwiększeniem zasięgu i włączamy kolejne. Do końca roku klienci Orange Polska będą korzystać łącznie z 3 tys. stacji, które włączamy zarówno w dużych aglomeracjach, jak i w mniejszych miejscowościach – zapowiada Jolanta Dudek, wiceprezes Orange Polska ds. rynku konsumenckiego. Jak podkreśla, ta technologia, która na dobre ruszyła w Polsce z początkiem tego roku, jest dla konsumentów rewolucją w korzystaniu z mobilnego internetu. Wraz z jej upowszechnianiem Polacy kupują też coraz więcej telefonów obsługujących sieć 5G – łącznie w ich rękach jest już 3,25 mln takich smartfonów, a dostępność takiego sprzętu poprawiają coraz bardziej przystępne ceny.

    Finanse

    Trwają prace nad reformą finansowania samorządów. Mają zyskać większą autonomię i niezależność budżetu od zmian w podatkach

    Ministerstwo Finansów przedstawiło założenia reformy finansowania jednostek samorządu terytorialnego. Resort przekonuje, że po jej wprowadzeniu dochody samorządów będą wyższe i niezależne od decyzji podatkowych podejmowanych na szczeblu centralnym. Dochody JST mają być określane poprzez wskazanie procentowego udziału danej jednostki w dochodach podatkowych na jej terenie, nie tylko w przypadku PIT-u i CIT-u, ale też podatku zryczałtowanego. Ministerstwa do końca maja mają też dokonać przeglądu zadań zlecanych samorządom, co będzie służyć ich wystandaryzowaniu.

    Transport

    Nadchodzi kumulacja inwestycji finansowanych ze środków UE. Wykonawcy muszą się przygotować na problemy z dostępnością kadr i zasobów

    W związku z odblokowaniem środków unijnych firmy – zwłaszcza z sektora budowlanego – spodziewają się w tym roku boomu w inwestycjach infrastrukturalnych. Barierą dla ich realizacji może się jednak okazać dostępność rąk do pracy. Przedsiębiorcy obawiają się też, że kumulacja inwestycji w krótkim czasie może pociągnąć za sobą wzrost popytu nie tylko na kadry, ale i materiały czy specjalistyczne usługi podwykonawcze, co z kolei może się przełożyć na wzrost cen. – Od strony formalnej jesteśmy przygotowani do poradzenia sobie z tą kumulacją. Jest możliwość punktowych zmian w prawie zamówień publicznych i tego nie wykluczam – mówi Hubert Nowak, prezes Urzędu Zamówień Publicznych.

    Partner serwisu

    Instytut Monitorowania Mediów

    Szkolenia

    Akademia Newserii

    Akademia Newserii to projekt, w ramach którego najlepsi polscy dziennikarze biznesowi, giełdowi oraz lifestylowi, a  także szkoleniowcy z wieloletnim doświadczeniem dzielą się swoją wiedzą nt. pracy z mediami.