Newsy

dr M. Szołucha: Nominacja prof. A. Glapińskiego na drugą kadencję w NBP uspokoi rynki. Będzie to dla niego szansa na obniżenie inflacji

2022-02-01  |  06:20

W ubiegłym tygodniu prezydent Andrzej Duda zawnioskował o powołanie prof. Adama Glapińskiego na drugą kadencję w roli prezesa Narodowego Banku Polskiego. Wniosek trafił już do marszałek Sejmu, a decyzja jest teraz uzależniona od sejmowej większości. Ewentualny wybór prof. Adama Glapińskiego na to stanowisko będzie oznaczał, że pokieruje on bankiem centralnym aż do 2028 roku. – Będzie to dla niego szansa sprowadzenia inflacji w granice celu, a po kolejnych latach jego prezesury można się spodziewać m.in. przywiązania do suwerenności monetarnej i obrony obrotu gotówkowego – wskazuje ekspert Instytutu Prawa Gospodarczego, dr Marian Szołucha.

 Dobrze, że wniosek prezydenta Andrzeja Dudy wpływa do marszałek Sejmu stosunkowo szybko, chociaż teoretycznie prezydentowi zostało na tę decyzję jeszcze kilka miesięcy. Jednak czasy mamy niespokojne, więc wszystkie spekulacje trzeba ucinać możliwie szybko, trzeba uspokajać nastroje, zwłaszcza na tak wrażliwym polu, jakim są rynki finansowe, gdzie Narodowy Bank Polski jest istotnym graczem – mówi agencji Newseria Biznes dr Marian Szołucha.

Aktualna kadencja prof. Adama Glapińskiego na stanowisku szefa NBP upływa 21 czerwca 2022 roku. Prezydent Andrzej Duda zawnioskował jednak o powołanie go na drugą kadencję w tej roli, a wniosek w tej sprawie trafił już do marszałek Sejmu – poinformował 29 stycznia szef gabinetu prezydenta Paweł Szrot. Prezes NBP jest powoływany i odwoływany przez Sejm na wniosek prezydenta RP na sześcioletnią kadencję.

– Spokojna reakcja rynków finansowych, rynków walutowych i Giełdy Papierów Wartościowych świadczy o tym, że ta decyzja prezydenta była oczekiwana – mówi ekspert Instytutu Prawa Gospodarczego.

Jak ocenia, nominacja prof. Adama Glapińskiego na drugą kadencję to dobry ruch, który stabilizuje gospodarkę. Jego zdaniem ta decyzja zapewnia też przewidywalność w polityce pieniężnej i kontynuowanie obranego kierunku, a przy tym kończy ze spekulacjami i niepewnością, co jest kluczowe zwłaszcza teraz, w obliczu rosnącej inflacji, na którą ma wpływ pandemia, oraz sytuacji na wschodzie Europy.

Zawisło nad nami niebezpieczeństwo odpływu części kapitału, ponieważ za wschodnią granicą dzieją się rzeczy niepokojące i nikt nie wie, w jakim kierunku rozwinie się sytuacja. Po drugie, pandemia i konieczność łagodzenia jej skutków spowodowały, że w Polsce pojawiła się inflacja, na którą nałożył się jeszcze cały szereg innych czynników, takich jak polityka energetyczno-klimatyczna UE, podnoszenie cen gazu przez Rosję i pozrywane łańcuchy dostaw w handlu międzynarodowym. Krótko mówiąc, cały zespół czynników złożył się na to, że presja inflacyjna w Polsce jest najwyższa od około 20 lat – mówi dr Marian Szołucha. – Aby uspokoić nastroje, potrzebna była szybka decyzja prezydenta. Ta decyzja jest i mam nadzieję, że parlament też upora się z nią możliwie szybko.

Wskazuje też, że mimo dużego wzrostu inflacji w końcówce prezesury prof. Adama Glapińskiego (w grudniu wyniosła ona 8,6 proc.) średnia w całym okresie sprawowania przez niego tej funkcji ciągle wychodzi bardzo niska, a dotychczasowa polityka NBP owocuje od kilku lat wysokim wzrostem gospodarczym przy znikomym bezrobociu. Na pozytywną ocenę dotychczasowej kadencji szefa banku centralnego jego zdaniem składają się także rekordowy zysk wpłacany przez NBP do budżetu państwa, zakupy złota czynione w odpowiednim czasie czy rekordowe rezerwy walutowe banku. Wśród pojawiających się wątpliwości niektórych ekspertów jest zbyt późna reakcja na inflację w postaci podwyżki stóp procentowych i zbyt późne zacieśnianie polityki monetarnej.

– Ja tak nie uważam, bo trzeba zwrócić uwagę na to, co mogą przynieść Polsce wysokie stopy procentowe. One rzeczywiście mogą zmniejszyć presję inflacyjną, ale z drugiej strony – podniosą koszty życia wielu Polaków i funkcjonowania wielu firm, wzrosną raty kredytów hipotecznych, raty leasingów etc. Ponadto wysokie stopy procentowe działają schładzająco na gospodarkę, obniżają dynamikę jej wzrostu. Dlatego RPP wstrzymywała się – i niektórzy uważają, że zbyt długo – z decyzją o podniesieniu stóp. To jest jednak zawsze bolesne dla gospodarki, bo jest mieczem obosiecznym – podkreśla ekspert Instytutu Prawa Gospodarczego.

To, czy prof. Adam Glapiński pozostanie na stanowisku szefa banku centralnego do 2028 roku, jest teraz uzależnione od sejmowej większości. Zgodnie z prawem ta sama osoba nie może pełnić funkcji szefa NBP dłużej niż przez dwie kolejne kadencje. Jak wskazuje ekspert, priorytetem na kolejne lata będzie sprowadzenie inflacji w granice celu inflacyjnego (2,5 proc. z możliwością odchylenia o 1 pkt proc. w obie strony). Po drugiej kadencji można się spodziewać także m.in. przywiązania do suwerenności monetarnej i obrony obrotu gotówkowego, co było już widoczne w pierwszej kadencji.

– Prof. Glapiński zauważa, że jeśli coraz częściej płacimy elektronicznie, kartą, przelewem, korzystamy z aplikacji i innych fintechowych rozwiązań, które są tanie, szybkie i przyjemne, to jednak one niosą ze sobą określone ryzyka, np. phishingowe, polegające na możliwości okradzenia nas przez hakerów i internetowych oszustów, ale także te związane z bezpieczeństwem systemowym. Gotówka daje to bezpieczeństwo systemowe, w odróżnieniu od elektronicznego obiegu pieniądza tego nikt nie jest nam w stanie wyłączyć, np. w sytuacji jakiegoś kryzysu czy ataku na Polskę z zewnątrz. Dlatego obrót pieniężny powinien mieć – właśnie ze względów bezpieczeństwa – charakter mieszany, gotówkowo-bezgotówkowy. Tego zdania jest prof. Glapiński, za co jest przez niektórych przedstawicieli rynków finansowych i sektora bankowego atakowany. Ma jednak w tym temacie podejście bardzo konserwatywne, moim zdaniem właściwe – ocenia dr Marian Szołucha.

Czytaj także

Kalendarium

Więcej ważnych informacji

Jedynka Newserii

Jedynka Newserii

Infrastruktura

Szybki rozwój 5G w Orange Polska. Do końca roku operator uruchomi 3 tys. stacji dających dostęp do nowej technologii

– W całym kraju jest już 1,5 tys. stacji 5G obsługujących pasmo C, ale cały czas pracujemy nad zwiększeniem zasięgu i włączamy kolejne. Do końca roku klienci Orange Polska będą korzystać łącznie z 3 tys. stacji, które włączamy zarówno w dużych aglomeracjach, jak i w mniejszych miejscowościach – zapowiada Jolanta Dudek, wiceprezes Orange Polska ds. rynku konsumenckiego. Jak podkreśla, ta technologia, która na dobre ruszyła w Polsce z początkiem tego roku, jest dla konsumentów rewolucją w korzystaniu z mobilnego internetu. Wraz z jej upowszechnianiem Polacy kupują też coraz więcej telefonów obsługujących sieć 5G – łącznie w ich rękach jest już 3,25 mln takich smartfonów, a dostępność takiego sprzętu poprawiają coraz bardziej przystępne ceny.

Finanse

Trwają prace nad reformą finansowania samorządów. Mają zyskać większą autonomię i niezależność budżetu od zmian w podatkach

Ministerstwo Finansów przedstawiło założenia reformy finansowania jednostek samorządu terytorialnego. Resort przekonuje, że po jej wprowadzeniu dochody samorządów będą wyższe i niezależne od decyzji podatkowych podejmowanych na szczeblu centralnym. Dochody JST mają być określane poprzez wskazanie procentowego udziału danej jednostki w dochodach podatkowych na jej terenie, nie tylko w przypadku PIT-u i CIT-u, ale też podatku zryczałtowanego. Ministerstwa do końca maja mają też dokonać przeglądu zadań zlecanych samorządom, co będzie służyć ich wystandaryzowaniu.

Transport

Nadchodzi kumulacja inwestycji finansowanych ze środków UE. Wykonawcy muszą się przygotować na problemy z dostępnością kadr i zasobów

W związku z odblokowaniem środków unijnych firmy – zwłaszcza z sektora budowlanego – spodziewają się w tym roku boomu w inwestycjach infrastrukturalnych. Barierą dla ich realizacji może się jednak okazać dostępność rąk do pracy. Przedsiębiorcy obawiają się też, że kumulacja inwestycji w krótkim czasie może pociągnąć za sobą wzrost popytu nie tylko na kadry, ale i materiały czy specjalistyczne usługi podwykonawcze, co z kolei może się przełożyć na wzrost cen. – Od strony formalnej jesteśmy przygotowani do poradzenia sobie z tą kumulacją. Jest możliwość punktowych zmian w prawie zamówień publicznych i tego nie wykluczam – mówi Hubert Nowak, prezes Urzędu Zamówień Publicznych.

Partner serwisu

Instytut Monitorowania Mediów

Szkolenia

Akademia Newserii

Akademia Newserii to projekt, w ramach którego najlepsi polscy dziennikarze biznesowi, giełdowi oraz lifestylowi, a  także szkoleniowcy z wieloletnim doświadczeniem dzielą się swoją wiedzą nt. pracy z mediami.