Newsy

Młode firmy potrzebują wsparcia finansowego. Aż 2/3 z nich upada w pierwszych latach istnienia

2014-09-23  |  06:55

Tylko 1/3 firm na polskim rynku istnieje dłużej niż pięć lat. To oznacza, że w pierwszych latach swojej działalności bankrutuje aż 2/3 przedsiębiorców. Zdaniem ekspertów związane jest to przede wszystkim z brakiem odpowiedniego finansowania ich rozwoju. Według różnych raportów ogólna sytuacja firm w Polsce jednak systematycznie się poprawia.

Według „Europejskiego Raportu Konkurencyjności 2014” zaprezentowanego przez Komisję Europejską 11 września mimo wprowadzonych reform (m.in. rejestracja działalności gospodarczej on-line) autorzy raportu źle ocenili uciążliwą biurokrację i mało wydajny system podatkowy.

Jak wynika z badań Idea Banku wśród klientów, którzy prowadzą jednoosobową działalność gospodarczą i zatrudniają do dziewięciu pracowników, średnio do dwóch godzin dziennie przedsiębiorcy przeznaczają na sprawy administracyjne.

– To jest czas, który mogliby przeznaczyć na pozyskiwanie klientów czy dopracowanie swoich usług. Aby poprawić sytuację tych firm, potrzebny jest zarówno kapitał, jak i czas, który ten przedsiębiorca może przeznaczyć na rozwój biznesu. Ważnym elementem jest także dostęp do wiedzy – mówi w rozmowie z agencją Newseria Biznes Dariusz Makosz, członek zarządu Idea Bank.

Głównym kłopotem są jednak problemy ze znalezieniem odpowiedniego finansowania, przede wszystkim w początkowej fazie rozwoju.

 Koncentrujemy się więc na tym, żeby był dostęp do kapitału w ramach różnego rodzaju grantów unijne i kredyty bankowe. Natomiast oprócz dostępności do kapitału ważne są jeszcze inne elementy, między innymi biurokracja – mówi Dariusz Makosz.

W jego opinii wiele młodych firm bankrutuje pomimo pozyskania odpowiedniego kapitału, ponieważ brakuje im odpowiedniej wiedzy.

– Po połączeniu trzech elementów, czyli administracji publicznej, dostępności kapitału i wiedzy, oraz przy odpowiednim ułożeniu priorytetów, przedsiębiorcy mieliby większą szansę na to, by rozwijać swoje firmy. Należy jednocześnie zauważyć, że mikrofirmy wytwarzają 1/3 polskiego PKB – uważa Makosz.

Co piąte przedsiębiorstwo w krajach OECD to firma funkcjonująca na rynku mniej niż pięć lat. Głównie są to małe i średnie przedsiębiorstwa.

Czytaj także

Kalendarium

Więcej ważnych informacji

Jedynka Newserii

Jedynka Newserii

Regionalne

Start-upy mogą się starać o wsparcie. Trwa nabór do programu rozwoju innowacyjnych pomysłów na biznes

Trwa nabór do „Platform startowych dla nowych pomysłów” finansowany z Funduszy Europejskich dla Polski Wschodniej 2021–2027. Polska Agencja Rozwoju Przedsiębiorczości wybrała sześć partnerskich ośrodków innowacji, które będą oferować start-upom bezpłatne programy inkubacji. Platformy pomogą rozwinąć technologicznie produkt i zapewnić mu przewagę konkurencyjną, umożliwią dostęp do najlepszych menedżerów i rynkowych praktyków, ale też finansowanie innowacyjnych przedsięwzięć. Każdy z partnerów przyjmuje zgłoszenia ze wszystkich branż, ale także specjalizuje się w konkretnej dziedzinie. Jest więc oferta m.in. dla sektora motoryzacyjnego, rolno-spożywczego, metalowo-maszynowego czy sporttech.

Transport

Kolej pozostaje piętą achillesową polskich portów. Zarządy liczą na przyspieszenie inwestycji w tym obszarze

Nazywane polskim oknem na Skandynawię oraz będące ważnym węzłem logistycznym między południem i północą Europy Porty Szczecin–Świnoujście dynamicznie się rozwijają. W kwietniu 2024 roku wydano decyzję lokalizacyjną dotycząca terminalu kontenerowego w Świnoujściu, który ma szansę powstać do końca 2028 roku. Zdaniem ekspertów szczególnie ważnym elementem rozwoju portów, podobnie jak w przypadku innych portów w Polsce, jest transport kolejowy i w tym zakresie inwestycje są szczególnie potrzebne. – To nasza pięta achillesowa – przyznaje Rafał Zahorski, pełnomocnik zarządu Morskich Portów Szczecin i Świnoujście ds. rozwoju.

Polityka

Projekt UE zyskuje wymiar militarny. Wojna w Ukrainie na nowo rozbudziła dyskusję o wspólnej europejskiej armii

Wspólna europejska armia na razie nie istnieje, a w praktyce obronność to wyłączna odpowiedzialność państw członkowskich UE. Jednak wybuch wojny w Ukrainie, tuż za wschodnią granicą, na nowo rozbudził europejską dyskusję o potrzebie posiadania własnego potencjału militarnego. Jak niedawno wskazał wicepremier i minister obrony narodowej Władysław Kosiniak-Kamysz, Europa powinna mieć własne siły szybkiego reagowania i powołać komisarza ds. obronności, ponieważ stoi obecnie w obliczu największych wyzwań od czasu zakończenia II wojny światowej. – Musimy zdobyć własną siłę odstraszania i zwiększać wydatki na obronność – podkreśla europoseł Janusz Lewandowski.

Partner serwisu

Instytut Monitorowania Mediów

Szkolenia

Akademia Newserii

Akademia Newserii to projekt, w ramach którego najlepsi polscy dziennikarze biznesowi, giełdowi oraz lifestylowi, a  także szkoleniowcy z wieloletnim doświadczeniem dzielą się swoją wiedzą nt. pracy z mediami.