Newsy

Polacy zgromadzili 750 mld zł oszczędności. Większość traci wartość na nieoprocentowanych kontach

2014-06-06  |  06:25
Mówi:Łukasz Hajduk
Funkcja:specjalista ds. komunikacji inwestycyjnej
Firma:AXA Życie
  • MP4
  • Po odjęciu gotówki w obiegu i środków zgromadzonych w otwartych funduszach emerytalnych, Polakom pozostaje 750 mld zł oszczędności. Ponad dwie trzecie tych pieniędzy to depozyty, często nieoprocentowane lub oprocentowane poniżej inflacji. Tylko 130 mld zł zgromadziły fundusze inwestycyjne oraz ubezpieczeniowe fundusze kapitałowe, choć w tych drugich od trzech lat widać trend wzrostowy.

    Inwestowanie w ubezpieczeniowe fundusze kapitałowe, czyli oszczędzanie za pomocą towarzystw ubezpieczeniowych staje się coraz popularniejsze. Od trzech lat widać tendencję wzrostową – oszczędności ulokowane przez Polaków w tych aktywach rosną.

    Wpływają na to dwa czynniki – dodatni bilans sprzedaży (więcej środków wpływa do towarzystw ubezpieczeniowych, niż z nich odpływa) oraz dodatnia koniunktura od zeszłego roku, kiedy klienci, inwestując w akcje, zarabiali – mówi w rozmowie z agencją informacyjną Newseria Biznes Łukasz Hajduk, specjalista ds. komunikacji inwestycyjnej w AXA Życie.

    Pod koniec roku ubezpieczeniowe fundusze kapitałowe zgromadziły blisko 50 mld zł – o 12 proc. więcej w porównaniu z rokiem 2012. Z danych AXA Życie wynika, że dynamika kwartalna pokazuje dalszy stabilny wzrost. To, co mogło zniechęcać klientów, to wątpliwości związane ze sposobem i formą pobierania opłat likwidacyjnych: klienci w momencie podpisywania umowy nie wiedzieli, jaka będzie wysokość pobranej opłaty w dowolnym roku, gdyby zdecydowali się wyjść z programu.

    Towarzystwa ubezpieczeniowe wspólnie z Polską Izbą Ubezpieczeń zmieniły ten stan rzeczy, tworząc kartę produktu. To narzędzie, dzięki któremu klient może poznać produkt i dowiedzieć się o wysokości wszystkich opłat, również opłat likwidacyjnych. Będą one znane w każdym momencie trwania często wieloletniej inwestycji – wyjaśnia Łukasz Hajduk.

    Zmiany mają spowodować, że klient będzie umowę zawierał świadomie, będzie znał wszelkie szczegóły przed podpisaniem dokumentów.

    Pamiętajmy, że oszczędzanie jest działaniem świadomym i celowym. Wykonujemy tę czynność dobrowolnie i przeznaczamy na ten cel środki, które nie będą zaburzały naszej codzienności. Tego powinniśmy się trzymać, bo wtedy sama formuła opłat likwidacyjnych nie będzie problemem – uważa specjalista ds. komunikacji inwestycyjnej w AXA Życie.

    Nadmierne obawy przed inwestowaniem czy oszczędzaniem mogą powodować, że nie odłoży się nic. Jednak skłonność Polaków do oszczędzania rośnie, choć z samym oszczędzaniem nie jest najlepiej. Wszelkie badania i raporty, jak „Diagnoza Społeczna 2013” czy „Badania Oszczędności Polaków” Getin Noble Banku pokazują, że 60-70 proc. obywateli nie ma żadnych oszczędności.

    Jeśli 80 proc. deklaruje, że powinno się oszczędzać na czarną godzinę, emeryturę czy posag dla dziecka, bo takie są najczęstsze wskazania, to tylko 20-25 proc. rzeczywiście oszczędza – komentuje Łukasz Hajduk.

    Według raportu Fundacji Kronenberga ponad połowa Polaków wydaje na bieżąco wszystkie dochody, a niemal 90 proc. pozostałych odkłada niewielkie kwoty. Przyczyną niechęci do oszczędzania może być przekonanie o konieczności inwestowania na bieżąco. Co więcej, oszczędzanie nie zawsze przynosi zyski. Według AXA Życie całkowite oszczędności Polaków na koniec ubiegłego roku wyniosły 1,16 bln zł. Z tego 300 mld zł to środki w otwartych funduszach emerytalnych, na które obywatele nie mają wpływu, a 100 mld zł to gotówka w obiegu. Pozostaje 750 mld zł do zagospodarowania.

    I z tym jest problem, ponieważ oszczędzanie to odkładanie pieniędzy w taki sposób, by pracowały, przynosiły dochód. Aż 70 proc. środków trzymamy na depozytach w banku, często w sposób nieoprocentowany – informuje Łukasz Hajduk.

    Pozostałe pieniądze pracują: 80 mld zł znajduje się w funduszach inwestycyjnych, blisko 50 mld zł w ubezpieczeniowych funduszach kapitałowych, a po kilka miliardów zostało ulokowanych w akcjach spółek publicznych i obligacjach skarbowych.

    Czytaj także

    Kalendarium

    Więcej ważnych informacji

    Jedynka Newserii

    Jedynka Newserii

    Regionalne

    Start-upy mogą się starać o wsparcie. Trwa nabór do programu rozwoju innowacyjnych pomysłów na biznes

    Trwa nabór do „Platform startowych dla nowych pomysłów” finansowany z Funduszy Europejskich dla Polski Wschodniej 2021–2027. Polska Agencja Rozwoju Przedsiębiorczości wybrała sześć partnerskich ośrodków innowacji, które będą oferować start-upom bezpłatne programy inkubacji. Platformy pomogą rozwinąć technologicznie produkt i zapewnić mu przewagę konkurencyjną, umożliwią dostęp do najlepszych menedżerów i rynkowych praktyków, ale też finansowanie innowacyjnych przedsięwzięć. Każdy z partnerów przyjmuje zgłoszenia ze wszystkich branż, ale także specjalizuje się w konkretnej dziedzinie. Jest więc oferta m.in. dla sektora motoryzacyjnego, rolno-spożywczego, metalowo-maszynowego czy sporttech.

    Transport

    Kolej pozostaje piętą achillesową polskich portów. Zarządy liczą na przyspieszenie inwestycji w tym obszarze

    Nazywane polskim oknem na Skandynawię oraz będące ważnym węzłem logistycznym między południem i północą Europy Porty Szczecin–Świnoujście dynamicznie się rozwijają. W kwietniu 2024 roku wydano decyzję lokalizacyjną dotycząca terminalu kontenerowego w Świnoujściu, który ma szansę powstać do końca 2028 roku. Zdaniem ekspertów szczególnie ważnym elementem rozwoju portów, podobnie jak w przypadku innych portów w Polsce, jest transport kolejowy i w tym zakresie inwestycje są szczególnie potrzebne. – To nasza pięta achillesowa – przyznaje Rafał Zahorski, pełnomocnik zarządu Morskich Portów Szczecin i Świnoujście ds. rozwoju.

    Polityka

    Projekt UE zyskuje wymiar militarny. Wojna w Ukrainie na nowo rozbudziła dyskusję o wspólnej europejskiej armii

    Wspólna europejska armia na razie nie istnieje, a w praktyce obronność to wyłączna odpowiedzialność państw członkowskich UE. Jednak wybuch wojny w Ukrainie, tuż za wschodnią granicą, na nowo rozbudził europejską dyskusję o potrzebie posiadania własnego potencjału militarnego. Jak niedawno wskazał wicepremier i minister obrony narodowej Władysław Kosiniak-Kamysz, Europa powinna mieć własne siły szybkiego reagowania i powołać komisarza ds. obronności, ponieważ stoi obecnie w obliczu największych wyzwań od czasu zakończenia II wojny światowej. – Musimy zdobyć własną siłę odstraszania i zwiększać wydatki na obronność – podkreśla europoseł Janusz Lewandowski.

    Partner serwisu

    Instytut Monitorowania Mediów

    Szkolenia

    Akademia Newserii

    Akademia Newserii to projekt, w ramach którego najlepsi polscy dziennikarze biznesowi, giełdowi oraz lifestylowi, a  także szkoleniowcy z wieloletnim doświadczeniem dzielą się swoją wiedzą nt. pracy z mediami.