Mówi: | Piotr Czublun |
Funkcja: | partner |
Firma: | Czublun Trębicki Kancelaria Radców Prawnych |
Spada sprzedaż ubezpieczeń na życie w bankach. Instytucje finansowe szykują się do Rekomendacji U
W ubiegłym roku spadła sprzedaż ubezpieczeń na życie w bankach, a udział tego kanału sprzedaży w dystrybucji polis życiowych spadł o niemal 7 pkt proc. Część ekspertów ocenia, że może mieć to związek z wchodzącą w życie w listopadzie Rekomendacją U, która ma rozdzielić podwójną rolę, jaką pełnią banki – ubezpieczającego i pośrednika finansowego.
– W sektorze ubezpieczeń na życie od lat był zauważalny wzrost przypisu składki z kanału dystrybucji bancassurance. W 2012 roku było to 53,5 procent przypisu składki. Rok później, w 2013 roku, przypis w segmencie życiowym spadł do nieco ponad 46 procent. To istotny spadek. Być może banki zrezygnowały z jakiejś grupy produktów mniej atrakcyjnych zarówno dla nich, jak i dla klientów. Być może jest to jednak próba przygotowywania się do nowego sposobu dystrybucji ubezpieczeń wynikających z Rekomendacji U – ocenia w rozmowie z agencją Newseria Biznes Piotr Czublun, partner w Kancelarii Radców Prawnych Czublun Trębacki.
Spadek w sprzedaży ubezpieczeń na życie nie wpłynął jednak negatywnie na inne ubezpieczenia oferowane przez banki. Wręcz przeciwnie. Jak wynika z badań Polskiej Izby Ubezpieczeń, w segmencie ubezpieczeń majątkowych banki zanotowały wzrost udziałów o dwa punkty procentowe do 9,2 procent rynku. To najwyższy wskaźnik w całym przedstawionym przez PIU okresie, czyli od 2009 roku.
– Jest to ciekawy trend, zobaczymy, czy się utrzyma i na ile banki, które do tej pory były głównie dystrybutorami produktów życiowych, poradzą sobie z rolą dystrybutora produktów majątkowych, takich jak OC, autocasco komunikacyjne czy produkty mieszkaniowe. Zobaczymy, czy kolejne lata pokażą wzrost sprzedaży tego typu ubezpieczeń w kanale bankowym – mówi Czublun.
Przedstawiona przez Komisję Nadzoru Finansowego Rekomendacja U, która wejdzie w życie w listopadzie, ma zlikwidować podwójną rolę pełnioną przez banki – ubezpieczyciela i sprzedawcy ubezpieczeń. Instytucje, które nie dostosują się do przepisów związanych z działalnością ubezpieczeniową, będą musiały z niej zrezygnować. Zdaniem eksperta, Rekomendacja U może spowodować u części banków znaczące ograniczenie przychodów z tego tytułu.
Wymogi Komisji Nadzoru Finansowego dotyczą m.in. zamiany polis grupowych na indywidualne. Po wejściu w życie rekomendacji banki będą musiały z tego powodu co miesiąc wystawiać 3 miliony polis. Dlatego też istnieje duże ryzyko, że część banków znacznie ograniczy swoje przychody z tytułu sprzedaży ubezpieczeń, choć w niektórych bankach stanowią one znaczący udział w całości przychodów.
– Świat nie znosi próżni. Dlatego wydaje mi się, że braki w budżetach banków wynikające stąd, że nie ma składki ubezpieczeniowej, będą zrekompensowane. Być może wyższymi opłatami za inne usługi, być może innymi produktami. Ale jestem przekonany, że rynek sobie poradzi i znajdzie wyjście z sytuacji, bez względu na finalną treść Rekomendacji U – podsumowuje Czublun.
Czytaj także
- 2024-05-09: Rząd chce negocjować z Komisją Europejską wydłużenie terminu KPO. Czas na wydatkowanie większości środków upływa w 2026 roku
- 2024-05-10: Rafał Zawierucha: Nie ma nic piękniejszego w życiu niż posiadanie dziecka. Uwielbiam wracać do domu do moich cudownych dziewczyn i spędzać z nimi czas
- 2024-04-23: Dwie duże marki chińskich samochodów w tym roku trafią do sprzedaży w Polsce. Są w stanie konkurować jakością z europejskimi producentami aut
- 2024-04-09: Sądy w Polsce nadużywają tymczasowego aresztowania. W wielu przypadkach mógłby go zastąpić areszt domowy
- 2024-03-19: Szkoły potrzebują procedur związanych z próbami samobójczymi uczniów. Niezbędne są także szkolenia dla nauczycieli i rodziców
- 2023-12-19: Natalia Uliasz: Buduję życie między Polską a Bali. Żyję tam zdrowo i holistycznie, ale tęsknię za Warszawą i światem mody
- 2023-12-19: Cykl życia ubrań jest coraz krótszy. Nosimy je raptem kilka razy, a potem większość trafia do śmieci
- 2023-12-15: Problem nielegalnej migracji do UE znów się nasila. Statystyki najwyższe od 2016 roku
- 2023-12-06: Zmiany unijnych traktatów będą największą reformą ustrojową w dotychczasowej historii Wspólnoty. Jednak do tego jeszcze bardzo długa droga
- 2023-12-11: Rośnie zainteresowanie agrocasco. Koszt utraty maszyny rolniczej może przewyższać wartość domu
Kalendarium
Więcej ważnych informacji
Jedynka Newserii
Jedynka Newserii
Regionalne
Start-upy mogą się starać o wsparcie. Trwa nabór do programu rozwoju innowacyjnych pomysłów na biznes
Trwa nabór do „Platform startowych dla nowych pomysłów” finansowany z Funduszy Europejskich dla Polski Wschodniej 2021–2027. Polska Agencja Rozwoju Przedsiębiorczości wybrała sześć partnerskich ośrodków innowacji, które będą oferować start-upom bezpłatne programy inkubacji. Platformy pomogą rozwinąć technologicznie produkt i zapewnić mu przewagę konkurencyjną, umożliwią dostęp do najlepszych menedżerów i rynkowych praktyków, ale też finansowanie innowacyjnych przedsięwzięć. Każdy z partnerów przyjmuje zgłoszenia ze wszystkich branż, ale także specjalizuje się w konkretnej dziedzinie. Jest więc oferta m.in. dla sektora motoryzacyjnego, rolno-spożywczego, metalowo-maszynowego czy sporttech.
Transport
Kolej pozostaje piętą achillesową polskich portów. Zarządy liczą na przyspieszenie inwestycji w tym obszarze
Nazywane polskim oknem na Skandynawię oraz będące ważnym węzłem logistycznym między południem i północą Europy Porty Szczecin–Świnoujście dynamicznie się rozwijają. W kwietniu 2024 roku wydano decyzję lokalizacyjną dotycząca terminalu kontenerowego w Świnoujściu, który ma szansę powstać do końca 2028 roku. Zdaniem ekspertów szczególnie ważnym elementem rozwoju portów, podobnie jak w przypadku innych portów w Polsce, jest transport kolejowy i w tym zakresie inwestycje są szczególnie potrzebne. – To nasza pięta achillesowa – przyznaje Rafał Zahorski, pełnomocnik zarządu Morskich Portów Szczecin i Świnoujście ds. rozwoju.
Polityka
Projekt UE zyskuje wymiar militarny. Wojna w Ukrainie na nowo rozbudziła dyskusję o wspólnej europejskiej armii
Wspólna europejska armia na razie nie istnieje, a w praktyce obronność to wyłączna odpowiedzialność państw członkowskich UE. Jednak wybuch wojny w Ukrainie, tuż za wschodnią granicą, na nowo rozbudził europejską dyskusję o potrzebie posiadania własnego potencjału militarnego. Jak niedawno wskazał wicepremier i minister obrony narodowej Władysław Kosiniak-Kamysz, Europa powinna mieć własne siły szybkiego reagowania i powołać komisarza ds. obronności, ponieważ stoi obecnie w obliczu największych wyzwań od czasu zakończenia II wojny światowej. – Musimy zdobyć własną siłę odstraszania i zwiększać wydatki na obronność – podkreśla europoseł Janusz Lewandowski.
Partner serwisu
Szkolenia
Akademia Newserii
Akademia Newserii to projekt, w ramach którego najlepsi polscy dziennikarze biznesowi, giełdowi oraz lifestylowi, a także szkoleniowcy z wieloletnim doświadczeniem dzielą się swoją wiedzą nt. pracy z mediami.