Newsy

Błędy ortograficzne w CV, złe zdjęcie lub kłamstwa w hobby mogą przekreślić szanse kandydata na pracę

2014-08-19  |  06:00
Mówi:Małgorzata Majewska
Funkcja:dyrektor ds. marketingu
Firma:Monsterpolska.pl
  • MP4
  • Odpowiednio skonstruowane CV zwiększa szanse na zatrudnienie. Informacje w dokumencie nie muszą być ułożone chronologiczne, na początku lepiej zaznaczyć najważniejsze umiejętności i osiągnięcia. Warto też się wyróżnić i urozmaicić życiorys, ale bez przesady, bo powinien być jednak czytelny i zrozumiały. Błędy ortograficzne i stylistyczne czy nieodpowiednie zdjęcie mogą przekreślić szanse kandydata.

    Każde CV powinno być dostosowane do konkretnej oferty pracy. Czasem wystarczą drobne triki, a czasem trzeba dogłębnie przeczytać ofertę pracy, aby dostosować dokument do określonych wymagań – mówi agencji Newseria Małgorzata Majewska, dyrektor ds. marketingu w Monsterpolska.pl.

    Dokumenty, które są oparte na doświadczeniu, osiągnięciach i umiejętnościach, są skuteczniejsze od układu chronologicznego. Dzięki temu rekruter już na początku może znaleźć najważniejsze informacje. To istotne, bo jak podkreśla ekspertka, osoby rekrutujące poświęcają na przejrzenie jednego CV 3-5 sekund.

    Jeżeli nie aplikujemy na konkretną ofertę pracy, warto przeczytać kilka ofert na takie samo lub zbliżone stanowisko. Można porównać wymagania, jakie stawiają pracodawcy i w taki sposób skonstruować CV – radzi Majewska.

    Osoby, które nie mają jeszcze doświadczenia i dopiero rozpoczynają karierę, powinny opisać swoje wykształcenie i przedstawić cele zawodowe.

    Przy aplikowaniu na niektóre stanowiska, np. związane z branżą medialną lub tam, gdzie niezbędna jest kreatywność, sprawdzić może się inny sposób prezentacji CV – w formie wideo lub animacji. Są to jednak wciąż mało popularne formy, zarówno wśród pracodawców, jak i kandydatów. Wybierając którąś z nich, warto zachować umiar. W dokumentach aplikacyjnych liczy się przede wszystkim treść, nie należy przesadzać z wizualnymi aspektami.

    Trzeba mieć łatwość prezentacji przed kamerą. Nie każdy ją ma. Jeśli nie musimy korzystać z takich rozwiązań, to nie korzystajmy, a jeśli musimy, to lepiej przećwiczyć prezentację – zaznacza ekspertka z portalu Monsterpolska.pl. – Często spotykamy się z nadmiernym ubarwieniem CV, różnorodnością czcionek i stylów. Warto zadbać o przejrzystość i najprostszą formę. Piszmy tak, jak oczekuje tego od nas pracodawca.

    Błędy ortograficzne, gramatyczne i stylistyczne mogą przekreślić szanse na znalezienie pracy. W przypadku, gdy kandydat ma unikalne umiejętności oraz w branżach, gdzie można mówić o rynku kandydata, takie niedociągnięcia mogą nie mieć znaczenia. Tam, gdzie jest nadmiar chętnych do pracy, każdy błąd może wykluczyć kandydata z rekrutacji.

    Częstym błędem jest publikowanie w CV zdjęć z wakacji. Jeżeli decydujemy się na umieszczenie zdjęcia, to pamiętajmy, żeby było profesjonalne. Nie aplikujemy na żaden turnus, tylko do pracy – mówi Majewska.

    Mniej formalne zdjęcia mogą sprawdzić się przy aplikowaniu na kreatywne stanowiska, np. do agencji reklamowych. Jednak i w tej sytuacji zdjęcie powinno być profesjonalne.

    Zdarza się również, że w CV kandydat albo nie podaje danych kontaktowych, albo popełnia w nich błędy. Dlatego ekspertka radzi, by przed wysłaniem dokumentów dokładnie je sprawdzić.

    Istotne jest również, by podawać tylko prawdziwe informacje.

    Nie piszmy o projektach, których nie realizowaliśmy, ponieważ rekruter w bardzo krótkim czasie będzie w stanie to wychwycić. Czasem kandydaci kłamią nawet w hobby i przez taki drobiazg również możemy zaprzepaścić swoje szanse – podkreśla Małgorzata Majewska.

    Czytaj także

    Kalendarium

    Więcej ważnych informacji

    Samorządowy Kongres Finansowy

    Jedynka Newserii

    Jedynka Newserii

    Handel

    Francuskie firmy z potężnym wkładem w polską gospodarkę. Reinwestują tu połowę wypracowywanych zysków i zatrudniają prawie 230 tys. osób

    Polska jest dziś dla Francji kluczowym partnerem gospodarczym w Europie Środkowo-Wschodniej. Na naszym rynku francuskie firmy ulokowały blisko połowę wszystkich swoich inwestycji w regionie CEE – obecnie działa ich tu 1,2 tys., tworzą łącznie 227 tys. bezpośrednich miejsc pracy i co najmniej drugie tyle pośrednich, u swoich dostawców i partnerów. Skumulowana wartość bezpośrednich inwestycji francuskich firm w Polsce wyniosła dotąd 108 mld zł. Szybko jednak rośnie, ponieważ przedsiębiorstwa znad Sekwany reinwestują 50 proc. wypracowanych przez siebie zysków, głównie w automatyzację i innowacje środowiskowe – wynika z nowego raportu, opublikowanego przez Francusko-Polską Izbę Gospodarczą we współpracy z Instytutem Debaty Eksperckiej i Analiz Quant Tank.

    Transport

    Europejski Bank Inwestycyjny stawia na projekty niskoemisyjnej energetyki i bezpieczeństwa. Finansowanie dla Polski to 5 mld euro rocznie

    Ponad 85 mld  euro w ciągu ostatnich 20 lat zainwestował w Polsce Europejski Bank Inwestycyjny. Środki te przeznaczono przede wszystkim na budowę infrastruktury: dróg czy kolei. Obecnie najwyższy priorytet mają energetyka oraz bezpieczeństwo. Kolejnym etapem powinna być cyfryzacja oraz inwestycje w nowoczesne technologie i podniesienie innowacyjności. Cel to zwiększenie liczby patentów i licencji powstających w Polsce, a w konsekwencji – wzrost konkurencyjności naszego kraju.

    Transport

    Przed polskimi firmami transportowymi piętrzą się problemy. Obok konkurencji z Ukrainy są nim także liczni pośrednicy działający na unijnym rynku

    Jednym z najpoważniejszych problemów firm transportowych jest dziś udział ogromnej liczby pośredników na unijnym rynku. – W sprytny sposób podkupują zlecenia, przetrzymując je do ostatniej chwili, kiedy mogą je dobrze, za niską cenę sprzedać. W efekcie przewoźnik wykonuje fracht o wartości niepokrywającej kosztów takiego transportu – mówi Jan Buczek, prezes Zrzeszenia Międzynarodowych Przewoźników Drogowych w Polsce. Jak ocenia, polska branża transportowa jest w tej chwili w kryzysie, wywołanym przez cały szereg nakładających się na siebie czynników, w tym także m.in. spowolnienie w europejskiej gospodarce i wyzwania związane z redukcją emisji. Zakłócenia powodowane ostatnimi protestami i blokowaniem polsko-ukraińskiej granicy tylko te problemy potęgują.

    Partner serwisu

    Instytut Monitorowania Mediów

    Szkolenia

    Akademia Newserii

    Akademia Newserii to projekt, w ramach którego najlepsi polscy dziennikarze biznesowi, giełdowi oraz lifestylowi, a  także szkoleniowcy z wieloletnim doświadczeniem dzielą się swoją wiedzą nt. pracy z mediami.