Mówi: | Jacek Piasta |
Firma: | Instytut Hotelarstwa |
Branża hotelarska powoli wychodzi z kryzysu. Najlepiej radzą sobie obiekty SPA i wypoczynkowe
Hotelarze wciąż odczuwają skutki spowolnienia gospodarczego, szczególnie prowadzący obiekty konferencyjne. W niektórych miastach średnia frekwencja w ubiegłym roku była poniżej 50 proc. Tak było na przykład w Poznaniu, natomiast w Toruniu i Łodzi nie dobiła nawet do 40 proc. Zdecydowanie najlepiej radzą sobie hotele w Warszawie, Szczecinie i Krakowie. Choć w większych miastach coraz poważniejszą konkurencją dla hoteli stają się apartamenty i mieszkania prywatne na krótkoterminowy wynajem.
Ze spowolnieniem gospodarczym najlepiej poradziły sobie hotele typu SPA i obiekty wypoczynkowe, które nawet w czasie największego dołka przyciągały klientów. Gorzej radzą sobie obiekty konferencyjne. Wstępne dane za ubiegły rok wskazują, że średnie obłożenie w największych miastach w Polsce wahało się miedzy 62 a 70 proc.
– Liderem jest Warszawa, za nią – Szczecin i Kraków. Ale są też duże miasta, jak Poznań, w których frekwencja wyniosła mniej niż 50 proc. W mniejszych miastach, jak Toruń czy Lublin, średnia frekwencja za ubiegły rok potrafiła nie dojść nawet do 40 proc. Oczywiście są hotele, które mają frekwencję wyższą, ale mówimy o pewnej średniej w danym mieście – mówi agencji informacyjnej Newseria Biznes Jacek Piasta z Instytutu Hotelarstwa.
Na frekwencję w hotelach wpływa również sezonowość. Dobrze – na tle rynku – radzą sobie obiekty w górach, gdzie sezon trwa praktycznie cały rok. Nieco gorzej mają się obiekty nadmorskie i w okolicach jezior, gdzie turyści przyjeżdżają głównie latem. W stolicy i innych dużych miastach najlepszy okres dla hoteli jest maj i czerwiec oraz wrzesień i październik.
– W wakacje lub w niektóre weekendy w pięciogwiazdkowych hotelach w Warszawie można kupić nocleg za 50 euro, podczas gdy w okresie najwyższej frekwencji, w szczytowych dniach sprzedaży, te same pokoje potrafią kosztować ponad 1 tys. euro – wyjaśnia Jacek Piasta.
W dużych miastach hotelarzom przybywa konkurencji. Goście coraz częściej sięgają po ofertę aparthoteli, apartamentów lub mieszkań prywatnych na krótkoterminowy wynajem.
– Cena idzie wraz z jakością i bezpieczeństwem. Zwykle oferty aparthoteli czy apartamentów są korzystniejsze cenowo od oferty hotelowej, ale też trzeba mieć świadomość tego, że będąc klientem apartamentu, nie mamy zapewnionego takiego bezpieczeństwa, jak będąc gościem typowego hotelu – przekonuje ekspert z Instytutu Hotelarstwa.
Piasta podkreśla, że kryzys w branży doprowadził do zamknięcia kilku obiektów.
– Ostatnie kilka lat spowolnienia gospodarczego wyrzuciło poza rynek obiekty, które powstawały z przymrużeniem oka. Czyli, kiedy ktoś dostał dotację unijną albo kiedy miał taką sposobność, żeby hotel pobudować, zaczynał biznes. W ciągu ostatnich kilku lat rynek brutalnie zweryfikował takie obiekty. Zostały te, które dobrze rzemieślniczo prowadzą swoją pracę, dbają o gościa i jakość, śledzą rynek i dostosowują ceny – wyjaśnia Jacek Piasta.
Z danych Głównego Urzędu Statystycznego wynika, że liczba hoteli systematycznie rośnie. Na koniec lipca ub. r. było 2107 tego typu obiektów, o 4,6 proc. więcej niż rok wcześniej. Cztery lata temu na rynku funkcjonowało 1877 hoteli.
Czytaj także
- 2024-03-20: Polski rynek leasingu jest jednym z największych w UE. Prawie 1/3 inwestycji jest finansowana leasingiem
- 2024-03-19: Szkoły potrzebują procedur związanych z próbami samobójczymi uczniów. Niezbędne są także szkolenia dla nauczycieli i rodziców
- 2024-03-01: Kraje afrykańskie w bezprecedensowym kryzysie żywnościowym. Potrzebne wsparcie rozwojowe dla lokalnego rolnictwa
- 2024-01-31: 85 proc. mokradeł i torfowisk w Polsce jest zdegradowanych. Na wdrożenie czeka strategia odbudowy takich obszarów
- 2024-01-19: Rosnące koszty życia powodują coraz większą presję na wzrost wynagrodzeń. Inflacja i spowolnienie gospodarcze wśród największych globalnych wyzwań na najbliższe dwa lata
- 2024-01-17: Global Risks Report: Dezinformacja największym zagrożeniem w 2024 roku. Długoterminowym wyzwaniem wciąż pozostają zmiany klimatu
- 2023-12-21: Przemysł konferencyjny odbudowuje się po pandemii. Hotele dzięki temu odrabiają część strat
- 2024-01-03: Warszawa chce trwale rozwiązać problem bezdomności. Czerpie z rozwiązań, które wprowadziła Finlandia
- 2023-12-05: W Polsce jest ok. 30 tys. osób bezdomnych. Zima jest dla nich najtrudniejszym okresem w roku
- 2023-10-09: PKEE: Polska przeznaczyła stosunkowo niewielkie środki na łagodzenie skutków kryzysu energetycznego. Ceny energii w Polsce jedne z najniższych w Europie
Kalendarium
Więcej ważnych informacji
Jedynka Newserii
Jedynka Newserii
Infrastruktura
Sektor ochrony zdrowia odpowiada za większe emisje CO2 niż lotnictwo. Zielone zmiany wymagają drastycznego przyspieszenia
Sektor ochrony zdrowia ponosi znaczące konsekwencje wynikające z rosnącej liczby ekstremalnych zjawisk klimatycznych, ale też poważnego zanieczyszczenia powietrza, a koszty z tym związane będą rosły. Z drugiej strony sam sektor też się przyczynia do zmian klimatycznych – odpowiada za 4 proc. emisji CO2, czym wyprzedza takie branże jak żegluga czy lotnictwo. O potrzebie przyspieszenia zielonych zmian w ochronie zdrowia coraz więcej się mówi, ale to wymaga konkretnych działań. Temu ma służyć powołana właśnie do życia Zielona Koalicja dla Zdrowia, w której uczestniczy prawie 30 podmiotów i której patronuje m.in. Narodowy Fundusz Zdrowia.
Ochrona środowiska
Nowa kadencja samorządów pod znakiem działań energetycznych i klimatycznych. 15 mld euro z UE może przyspieszyć zmiany w tym zakresie
Do wyborów samorządowych pozostał nieco ponad tydzień. Jak pokazuje nowy raport Fundacji Instytut na rzecz Ekorozwoju, na samorządowców nadchodzącej kadencji będzie czekać wiele wyzwań związanych z energetyką i polityką klimatyczną, które wynikają zarówno z regulacji UE, jak i oczekiwań społecznych. Jednak w praktyce możliwości aktywnego działania samorządów w tym obszarze są tak szerokie, jak umożliwiają im to regulacje prawne. – Tutaj pewnych rozwiązań po prostu nie ma albo są w dość dokuczliwy sposób szczegółowe i stwarzają samorządom duże trudności. Dlatego potrzebna jest interwencja rządu, żeby umożliwić samorządom aktywne działania – ocenia dr Wojciech Szymalski, prezes Fundacji Instytut na rzecz Ekorozwoju.
Prawo
Postęp technologiczny rewolucjonizuje pracę specjalistów ds. finansów. Stają się strategicznymi doradcami biznesu
Częste zmiany regulacyjne i postęp technologiczny wymuszają na specjalistach ds. finansów ciągłe nabywanie nowych kompetencji, doszkalanie i uaktualnianie swojej wiedzy. Ci, którzy potrafią się dostosować do szybkich zmian i wesprzeć swoimi umiejętnościami rozwój biznesu, mogą jednak liczyć na większe możliwości rozwoju kariery. – Finanse operują w świecie, który coraz szybciej się zmienia. To powoduje, że w przyszłości ludzie z obszaru finansów będą musieli poświęcać dużo więcej energii na to, żeby dotrzymać tempa – mówi Kuba Neneman, head of finance.ai, commercial data science manager w Shellu.
Partner serwisu
Szkolenia
Akademia Newserii
Akademia Newserii to projekt, w ramach którego najlepsi polscy dziennikarze biznesowi, giełdowi oraz lifestylowi, a także szkoleniowcy z wieloletnim doświadczeniem dzielą się swoją wiedzą nt. pracy z mediami.