Newsy

Cena przestaje decydować o wyborze OC. Kierowców przyciągają rozbudowane oferty, m.in. ze szkołą jazdy i darmowym assistance w Europie

2015-03-03  |  06:40

Najniższa cena przestaje być najważniejszym czynnikiem wyboru ubezpieczenia OC. Polscy kierowcy coraz częściej szukają oferty łączącej korzystną cenę z rozbudowanym katalogiem usług. Ubezpieczyciele oferują m.in. kursy bezpiecznej jazdy, usługi assistance i uproszczoną obsługę procesu likwidacji szkód.

Do tej pory dominującym trendem była nieustająca walkę o najniższe ceny. Wojna cenowa trwająca na polskim rynku przez kilka ostatnich lat jest już jednak za nami. W tej chwili najważniejsza jest obsługa oraz to, co mieści się w zakresie ubezpieczenia – ocenia w rozmowie z agencją informacyjną Newseria Biznes Elżbieta Wójcik, wiceprezes Avivy.

Jak podkreśla Wójcik, szczególnie ważna jest poprawa jakości całego procesu likwidacji szkody. Na rynku pojawiła się już bezpośrednia likwidacja szkód. Już wkrótce zgodnie z deklaracjami członków Polskiej Izby Ubezpieczeń bezpośrednia likwidacja ma stać się standardem na rynku. Usługa ta umożliwia ubezpieczonemu kontakt tylko ze swoim ubezpieczycielem i uzyskanie od niego odszkodowania, bez kontaktu z ubezpieczycielem sprawcy szkody.

Ubezpieczyciele zaczynają konkurować również innymi usługami. Coraz częściej uważnie wsłuchują się w głos ubezpieczonych i odpowiadają na ich potrzeby.

Wydajemy na ubezpieczenie własne pieniądze, więc cena jest niezwykle istotna, ale już nie najważniejsza. Nigdy kupując samochód czy ubezpieczenie nie wybrałbym oferty najtańszej, z dołu tabeli. Oczywiste jest to, że jeżeli zapłacimy trochę więcej, to prawdopodobnie usługa będzie po prostu dużo lepsza – podkreśla Adam Kornacki, ekspert ds. motoryzacji.

Klienci coraz większą uwagę zwracają na jakość obsługi po kolizji lub wypadku. Irytuje ich konieczność długiego oczekiwania na połączenie z infolinią oraz to, że przy kolejnej rozmowie muszą od nowa wyjaśniać całą sytuację nowemu rozmówcy. To potęguje stres związany z samym wypadkiem. Dlatego Aviva wprowadziła usługę bezpośredniego kontaktu z konkretnym likwidatorem, którego przypisano do danej sprawy.

Stres związany z wypadkiem ma też zmniejszyć usługa darmowego assistance na terenie całej Europy (poza Rosją). Obejmuje ona m.in. holowanie do warsztatu oraz zapewnienie darmowego samochodu zastępczego.

Klient może się czuć bezpiecznie. Jak mu się zepsuje samochód, to nikt go na ulicy nie zostawi. Samochód szybko znajdzie się w warsztacie, a klient dostanie samochód zastępczy i zaopiekujemy się jego rodziną. Zadbamy też o to, żeby po takim zdarzeniu mógł odbyć szkolenie się w Szkole Bezpiecznej Jazdy – dodaje Wójcik.

Kornacki zaznacza, że odbycie szkolenia z bezpiecznej jazdy pod okiem profesjonalistów bezpośrednio po zdarzeniu drogowym pozwoli kierowcom pozbyć się lęku przed prowadzeniem pojazdów. Dzięki temu wzrośnie poziom bezpieczeństwa na polskich drogach, które wciąż należą do najbardziej niebezpiecznych w Europie.

Kursy będą odbywać się w szkołach jazdy na terenie całego kraju. Dla posiadaczy OC w Avivie takie szkolenie, normalnie kosztujące nawet kilkaset złotych, będzie darmowe. W ramach kursu kierowcy będą uczyli się tego, jak wprowadzać pojazd w poślizg kontrolowany, jak wyprowadzić samochód z poślizgu, a także jak zachować się w przypadku utraty kontroli nad autem. Dowiedzą się także o podstawach bezpieczeństwa związanych m.in. z prawidłową pozycją za kierownicą.

Kierowcy uczą się takich zachowań na drodze, jakich mam nadzieję, że w normalnym ruchu drogowym nigdy nie doświadczą – podkreśla Kornacki. ‒ Wszyscy kierowcy myślą, że są mistrzami kierownicy, to jednak nic bardziej złudnego. Jeden dzień na torze wyścigowym, gdzie możemy sprawdzić swoje umiejętności, robi naprawdę bardzo dużo, dlatego warto inwestować w takie rzeczy. W Polsce, niestety, współczynnik wypadków i tragicznych sytuacji na drodze wciąż jest jednym z najwyższych w Europie.

Czytaj także

Kalendarium

Więcej ważnych informacji

Samorządowy Kongres Finansowy

Jedynka Newserii

Jedynka Newserii

Handel

Tylko co czwarta firma planuje inwestycje zagraniczne. Ich zapał osłabia niestabilna sytuacja geopolityczna

Wartość bezpośrednich inwestycji zagranicznych polskich firm w 2022 roku wyniosła 28 mld euro, co stanowiło zaledwie 5 proc. krajowego PKB, podczas gdy średnia w krajach UE to aż 88 proc. PKB. To pokazuje, że rodzime przedsiębiorstwa do tej pory stosunkowo niewiele inwestowały za granicą, głównie na rynkach Unii Europejskiej i w Stanach Zjednoczonych. Barierą wciąż pozostaje dla nich m.in. brak elastycznego finansowania i wiedzy na temat korzyści, jakie może zapewnić firmie ekspansja zagraniczna. Zapał potencjalnych inwestorów osłabia też niepewna sytuacja geopolityczna. W efekcie tylko co czwarte przedsiębiorstwo rozważa obecnie zainwestowanie na międzynarodowym rynku, co jest wynikiem dużo niższym od globalnej średniej – wynika z badania przeprowadzonego przez PFR TFI.

Ochrona środowiska

Koniec „malowania trawy na zielono”. W komunikacji firm nie będzie miejsca na greenwashing [DEPESZA]

„Malowanie trawy na zielono” – to stare określenie dobrze pasuje do zjawiska greenwashingu, czyli takiej komunikacji marketingowej przedsiębiorstwa, która bazuje na nieprawdziwych lub zmanipulowanych deklaracjach związanych ze zgodnością prowadzonej działalności z zasadami ochrony środowiska. To nieuczciwe wobec klientów i partnerów biznesowych, a niedługo także niezgodne z prawem – podkreślili eksperci podczas panelu „Greenwashing”, jaki odbył się podczas 16. Europejskiego Kongresu Gospodarczego.

IT i technologie

Mobilne USG umożliwia dokładniejszą diagnostykę na miejscu wypadku. Z tym sprzętem jeździ coraz więcej karetek w Polsce

Badanie ultrasonograficzne jest podstawą diagnostyki w medycynie, a aparat USG znajduje się już na wyposażeniu każdego szpitala. Dzięki rozwojowi technologii urządzenia te doczekały się także mobilnej wersji, która jest łatwa w transporcie, a jednocześnie zachowuje wysokiej jakości obraz. Ten sprzęt jest coraz częściej wyposażeniem karetek ratunkowych. – W ramach umowy z Wielką Orkiestrą Świątecznej Pomocy Philips dostarczył 155 takich mobilnych ultrasonografów do 90 stacji ratownictwa w całej Polsce – mówi Michał Szczechula z Philips. Teraz ratownicy szkolą się z ich obsługi.

Partner serwisu

Instytut Monitorowania Mediów

Szkolenia

Akademia Newserii

Akademia Newserii to projekt, w ramach którego najlepsi polscy dziennikarze biznesowi, giełdowi oraz lifestylowi, a  także szkoleniowcy z wieloletnim doświadczeniem dzielą się swoją wiedzą nt. pracy z mediami.