Newsy

Ceny gruntów pod budownictwo mieszkaniowe coraz niższe. Właściciele nie chcą ich sprzedawać

2013-05-06  |  06:37

Według deweloperów, obecne ceny gruntów pod budownictwo mieszkaniowe stanowią około 50-60 proc. cen sprzed kryzysu finansowego. Zdaniem Jarosława Szanajcy, prezesa firmy Dom Development, działki nie podrożeją, dopóki ceny mieszkań pozostaną na obecnym poziomie. Te mogą wkrótce wzrosnąć, bo na rynku jest coraz mniej lokali na sprzedaż.

Jarosław Szanajca, prezes firmy Dom Development uważa, że rynek nieruchomości gruntowych w dużych miastach jest trudny.

 – Cały czas jest bardzo wiele nieruchomości, które mają niejasną sytuację prawną, trudną sytuację planistyczną i cały czas wysokie ceny. Do tego dochodzi mała podaż – podkreśla.

Sytuacji firmom deweloperskim nie ułatwia postawa właścicieli działek. Mimo trudnej sytuacji rynkowej, większość z nich ma oczekiwania jeszcze sprzed kryzysu, kiedy ceny transakcyjne były dużo wyższe.

– Teraz ceny po prostu spadły i to powoduje, że bardzo wielu właścicieli nie jest gotowych na sprzedaż – przekonuje Szanajca. – A deweloperzy są skłonni dzisiaj zapłacić za grunty 50-60 proc. cen, które obowiązywały przed 2008 rokiem.

Zdaniem Szanajcy ceny działek doszły już do takiego pułapu, że ich dalszy spadek nie będzie możliwy. Jednak ich ewentualny wzrost zależy od tego, czy ruszy sprzedaż mieszkań, a co za tym idzie, ich ceny zaczną rosnąć.

– Na razie nie jesteśmy gotowi więcej płacić za działki, ponieważ możemy się mierzyć tylko do cen sprzedaży mieszkań, które osiągamy teraz – mówi prezes firmy Dom Development. – Jeżeli te ceny będą wyższe, to być może i my będziemy mogli więcej płacić – dodaje Szanajca.

Jego zdaniem taki scenariusz już wkrótce może się ziścić.

 – Na rynku sprzedaży mieszkań mamy w tej chwili dołek. I to ewidentnie. Ceny mieszkań bardzo spadły, a po spadkach zawsze są wzrosty. Wysyca się powoli nadpodaż mieszkań. Cały czas jest spora, ale ona się już kończy. Dużo mniej mieszkań jest wprowadzanych niż sprzedawanych. To oznacza, że za chwilę ceny poszybują – przewiduje Jarosław Szanajca.

Czytaj także

Kalendarium

Więcej ważnych informacji

Jedynka Newserii

Jedynka Newserii

Regionalne

Start-upy mogą się starać o wsparcie. Trwa nabór do programu rozwoju innowacyjnych pomysłów na biznes

Trwa nabór do „Platform startowych dla nowych pomysłów” finansowany z Funduszy Europejskich dla Polski Wschodniej 2021–2027. Polska Agencja Rozwoju Przedsiębiorczości wybrała sześć partnerskich ośrodków innowacji, które będą oferować start-upom bezpłatne programy inkubacji. Platformy pomogą rozwinąć technologicznie produkt i zapewnić mu przewagę konkurencyjną, umożliwią dostęp do najlepszych menedżerów i rynkowych praktyków, ale też finansowanie innowacyjnych przedsięwzięć. Każdy z partnerów przyjmuje zgłoszenia ze wszystkich branż, ale także specjalizuje się w konkretnej dziedzinie. Jest więc oferta m.in. dla sektora motoryzacyjnego, rolno-spożywczego, metalowo-maszynowego czy sporttech.

Transport

Kolej pozostaje piętą achillesową polskich portów. Zarządy liczą na przyspieszenie inwestycji w tym obszarze

Nazywane polskim oknem na Skandynawię oraz będące ważnym węzłem logistycznym między południem i północą Europy Porty Szczecin–Świnoujście dynamicznie się rozwijają. W kwietniu 2024 roku wydano decyzję lokalizacyjną dotycząca terminalu kontenerowego w Świnoujściu, który ma szansę powstać do końca 2028 roku. Zdaniem ekspertów szczególnie ważnym elementem rozwoju portów, podobnie jak w przypadku innych portów w Polsce, jest transport kolejowy i w tym zakresie inwestycje są szczególnie potrzebne. – To nasza pięta achillesowa – przyznaje Rafał Zahorski, pełnomocnik zarządu Morskich Portów Szczecin i Świnoujście ds. rozwoju.

Polityka

Projekt UE zyskuje wymiar militarny. Wojna w Ukrainie na nowo rozbudziła dyskusję o wspólnej europejskiej armii

Wspólna europejska armia na razie nie istnieje, a w praktyce obronność to wyłączna odpowiedzialność państw członkowskich UE. Jednak wybuch wojny w Ukrainie, tuż za wschodnią granicą, na nowo rozbudził europejską dyskusję o potrzebie posiadania własnego potencjału militarnego. Jak niedawno wskazał wicepremier i minister obrony narodowej Władysław Kosiniak-Kamysz, Europa powinna mieć własne siły szybkiego reagowania i powołać komisarza ds. obronności, ponieważ stoi obecnie w obliczu największych wyzwań od czasu zakończenia II wojny światowej. – Musimy zdobyć własną siłę odstraszania i zwiększać wydatki na obronność – podkreśla europoseł Janusz Lewandowski.

Partner serwisu

Instytut Monitorowania Mediów

Szkolenia

Akademia Newserii

Akademia Newserii to projekt, w ramach którego najlepsi polscy dziennikarze biznesowi, giełdowi oraz lifestylowi, a  także szkoleniowcy z wieloletnim doświadczeniem dzielą się swoją wiedzą nt. pracy z mediami.