Newsy

Co roku o 40 proc. rośnie liczba nieszczepionych dzieci. Tymczasem szczepienia mogą ochronić także przed rakiem

2016-12-01  |  06:44
Mówi:Jarosław Pinkas, sekretarz stanu w Ministerstwie Zdrowia

dr hab. n. med. Bogdan Michalski, kierownik Oddziału Klinicznego Ginekologii Onkologicznej, Okręgowy Szpital Kolejowy w Katowicach

Paulina Karwowska, Światowa Organizacja Zdrowia

  • MP4
  • Aktualizacja 09:40

    Odsetek zaszczepionych osób w Polsce sięga 95 proc. Od kilku lat można jednak zaobserwować tendencję spadkową. Co roku o 40 proc. rośnie liczba nieszczepionych dzieci. Warto ufać lekarzom, a nie szamanom – przekonuje Jarosław Pinkas, wiceminister zdrowia i podkreśla, że to właśnie szczepieniom dzieci zawdzięczają zdrowie. Chronią one także dorosłych przed chorobami zakaźnymi, czy jak w przypadku szczepienia przeciwko HPV nowotworami.

    – Mam obecnie problemy z coraz to większymi ruchami antyszczepionkowymi. Pojawiła się przestrzeń do ich działania, wirtualna sieć, czyli Facebook i Twitter. Radzimy sobie jednak z tym coraz lepiej, jest większa grupa młodych lekarzy i absolwentów zdrowia publicznego, ale także osób, które potrafią analizować badania naukowe i przeciwstawiać się argumentom typu: „tak mi się wydaje”, „słyszałam, że..” – ocenia w rozmowie z agencją Newseria Biznes Jarosław Pinkas, sekretarz stanu w Ministerstwie Zdrowia. – Im nas będzie więcej w sieci, im bardziej racjonalnie będziemy argumentować, tym bezpieczniejszym krajem będziemy.

    Ocenia się, że w Polsce odsetek zaszczepionych osób sięga ok. 95 proc. populacji. Taki odsetek zapobiega szerzeniu się zachorowań na choroby zakaźne, chroniąc nie tylko osoby, które się zaszczepiły, ale również te, które z powodu przeciwwskazań zdrowotnych nie mogły zostać zaszczepione. Ocenia się, że taki odsetek oznacza odporność populacyjną. Jak wynika z raportu Najwyższej Izby Kontroli, łącznie w latach 2011–2014 liczba osób uchylających się od poddania się obowiązkowym szczepieniom ochronnym wzrosła jednak z ok. 5 tys. do ponad 12 tys. osób.

     Komuś trzeba ufać, a myślę, że warto jednak ufać lekarzom, nie szamanom. To pokazuje np. ostatni przypadek z żabą amazońską. Nie możemy jednak odchodzić od standardowej, dobrze funkcjonującej medycyny, bo mimo kolejek mamy jednak wyśmienicie wykształconych lekarzy, udzielamy gigantycznych świadczeń zdrowotnych. Dzieci, które nie są chore zawdzięczają swoje życie i zdrowie przede wszystkim temu, że są szczepione – przekonuje Pinkas.

    Co roku  o ok. 40 proc. rośnie liczba dzieci nieszczepionych. Jak podkreśla NIK, zdaniem Narodowego Instytutu Zdrowia Publicznego sugestie o możliwości ograniczenia szczepień z powodu spadającej liczby zachorowań są niesłuszne. Zmniejszenie zapadalności na część chorób jest konsekwencją wdrożenia obowiązkowego systemu szczepień. Istnieje ryzyko, że jego przerwanie mogłoby doprowadzić do powrotu zachorowań.

     Istotne jest, żeby utrzymać wysoki procent wyszczepienia dzieci, nie zwalniać tempa i zaangażowania, ale zachęcać do szczepień nie tylko dzieci, ale także dorosłych, którzy np. nie mają szczepienia przeciwko WZW B, odrze czy różyczce, a nie chorowali na te choroby. To bardzo ważne. Szczepienia przez całe życie – tak to powinno wyglądać – tłumaczy Paulina Karwowska ze Światowej Organizacja Zdrowia.

    Co roku około 60 proc. dzieci (do 18 miesiąca życia) szczepionych jest przeciwko błonicy, tężcowi, krztuścowi, poliomyelitis i haemophilus influenzae typu b przy zastosowaniu nowoczesnych szczepionek wysokoskojarzonych, tzw. 5w1 lub 6w1. Zdaniem ekspertki istotne jest jednak, by lekarze zachęcali do szczepień tych dorosłych, którzy mają braki w szczepieniach.

    – Szczepienia są takim naszym dobrem, przede wszystkim chronią nas przed chorobami zakaźnymi, które mogą mieć ciężkie powikłania. Mówimy tu o chorobach, które w okresie dzieciństwa mogą przebiegać łagodnie, ale też mogą nieść ze sobą ryzyko dużych powikłań, a nawet zgonu. Szczepienia są też bardzo kosztoefektywne – przekonuje Karwowska. – Trzeba rozmawiać i zachęcać do tego, żeby rodzice szczepili dzieci, a dorośli uzupełniali brakujące szczepienia. Wiedza jest głównym narzędziem 

    Dostępne są również szczepionki, które chronią przed chorobami, które dotykają znaczną część populacji i odpowiadają za dużą część zachorowań.

    – Doczekaliśmy czasów, gdzie mamy szczepionkę na raka, dostępną w aptece. To niezwykle ważne szczepienie dla kobiet, które zabezpiecza przed zachorowaniem na zmiany przednowotworowe, czyli profilaktyka pierwotna. Zabezpiecza nie tylko przed rakiem szyjki, ale też rakiem pochwy, sromu, odbytu, krtani, gardła, migdałków, przełyku i oskrzela. Spektrum zastosowania jest więc bardzo szerokie – mówi dr hab. n. med. Bogdan Michalski, Kierownik Oddziału Klinicznego Ginekologii Onkologicznej w Okręgowym Szpitalu Kolejowym w Katowicach.

    Rak szyjki macicy to obecnie drugi po raku piersi pod względem częstości występowania nowotwór kobiet. Rocznie zapada na niego 0,5 mln kobiet, z czego 233 tys. umiera. Szczepionka przeciw HPV, czyli wirusowi brodawczaka ludzkiego, odpowiedzialnego m.in za powstawanie raka szyjki macicy (RSM) szybko trafiła na listę Programu Szczepień Ochronnych jako szczepienia zalecane. Zwłaszcza że, jak podkreśla Michalski, samej szczepionki czterowalentnej wydano ponad 250 mln dawek, w których nie stwierdzono żadnego przypadku negatywnego zdarzenia.

    – W Polsce nie mamy ani programu szczepień, ani programu profilaktyki cytologicznej. Ten, który był wprowadzony wiele lat temu, został zawieszony przez Narodowy Program Zwalczania Raka w 2015 roku, nie przyniósł żadnego spodziewanego efektu. Jesteśmy obecnie w bardzo złej sytuacji – ocenia dr hab. n. med. Bogdan Michalski.

    Czytaj także

    Kalendarium

    Więcej ważnych informacji

    Newseria na XVI Europejskim Kongresie Gospodarczym

    Jedynka Newserii

    Jedynka Newserii

    Finanse

    Zmiany klimatu i dezinformacja wśród największych globalnych zagrożeń. Potrzeba nowego podejścia do zarządzania ryzykiem

    Niestabilność polityczna i gospodarcza, coraz większa polaryzacja społeczeństwa, kryzys kosztów utrzymania, rosnąca liczba konfliktów zbrojnych i ryzyka cybernetyczne związane z rozwojem sztucznej inteligencji – to największe zagrożenia dla biznesu wskazywane w tegorocznym „Global Risks Report 2024”. Z raportu wynika, że obawy o bliską i dalszą przyszłość wciąż są zdominowane przez ryzyka klimatyczne i środowiskowe. Jednak w tym roku przykryły je niebezpieczeństwa związane z dezinformacją, wspieraną przez AI, która może wywoływać coraz większe niepokoje społeczne. – W tym roku na świecie 3 mld ludzi weźmie udział w wyborach, więc konieczność zaradzenia temu ryzyku staje się coraz pilniejsza – podkreśla Christos Adamantiadis, CEO Marsh McLennan w Europie.

    Ochrona środowiska

    Ciech od czerwca będzie działać jako Qemetica. Chemiczny gigant ma globalne aspiracje i nową strategię na sześć lat

    Globalizacja biznesu, w tym możliwe akwizycje w Europie i poza nią – to jeden z głównych celów nowej strategii Grupy Ciech. Przedstawione plany na sześć lat zakładają także m.in. większe wykorzystanie patentów, współpracę ze start-upami w obszarze czystych technologii i przestawienie biznesu na zielone tory. – Mamy ambitny cel obniżenia emisji CO2 o 45 proc. do 2029 roku – zapowiada prezes spółki Kamil Majczak. Nowej strategii towarzyszy zmiana nazwy, która ma podsumować prowadzoną w ostatnich latach transformację i lepiej podkreślać globalne aspiracje spółki. Ciech oficjalnie zacznie działać jako Qemetica od czerwca br.

    Finanse

    72 proc. firm IT planuje podwyżki. W branży wciąż ogromna jest różnica w wynagrodzeniach kobiet i mężczyzn

    W ubiegłym roku rynek pracy IT był znacznie mniej dynamiczny niż w poprzednich latach – wynika z „Raportu płacowego branży IT w 2024” Organizacji Pracodawców Usług IT. Przy wysokim poziomie podwyżek specjaliści rzadziej zmieniali pracę, ale niektórych zmusiły do tego cięcia w zatrudnieniu wynoszące w zależności od wielkości firmy od 12 do 26 proc. Ten rok zapowiada się bardziej optymistycznie: 61 proc. przedsiębiorstw planuje zwiększać zatrudnienie, a 72 proc. – pensje. Eksperci zwracają uwagę na wciąż duży rozstrzał między wynagrodzeniami kobiet i mężczyzn w tej branży.

    Partner serwisu

    Instytut Monitorowania Mediów

    Szkolenia

    Akademia Newserii

    Akademia Newserii to projekt, w ramach którego najlepsi polscy dziennikarze biznesowi, giełdowi oraz lifestylowi, a  także szkoleniowcy z wieloletnim doświadczeniem dzielą się swoją wiedzą nt. pracy z mediami.