Mówi: | Iwona Jacaszek |
Funkcja: | Dyrektor ds. Korporacyjnych |
Firma: | Coca-Cola HBC Polska Sp. z o.o. |
Coca-Cola: spada sprzedaż soków i nektarów, rośnie wody
Kryzys nie ominął branży napojów bezalkoholowych. Szczególnie spada popyt na te najdroższe, czyli soki i nektary. Minimalne wzrosty widać w sprzedaży napojów gazowanych. Wyraźnie natomiast rośnie sprzedaż wody, w ostatnim czasie nawet o 10 proc. rocznie. Sytuacja w Polsce i tak jest jednak lepsza niż w państwach europejskich, które boleśniej odczuły skutki spowolnienia gospodarczego.
– Spowolnienie gospodarcze odczuwa chyba cała gospodarka, nasza branża także. Praktycznie są kategorie, które od kilku lat sukcesywnie się kurczą. Niestety należą do nich soki, nektary, napoje owocowe, bo są to produkty droższe. To jest najprostszy przykład tego jak spowolnienie gospodarcze i spadek siły nabywczej, słabość tego, co mamy w portfelach wpływa na wybory konsumentów – mówi Agencji Informacyjnej Newseria Iwona Jacaszek, dyrektor ds. korporacyjnych Coca-Cola HBC Polska.
Popyt na te najdroższe napoje w ostatnich latach spadał w tempie dwucyfrowym. W ubiegłym roku spadki były nieco mniejsze. Klienci coraz chętniej kupują za to wodę.
– Sprzedaż wody przez ostatnie kilka lat, odkąd zaczęło się spowolnienie, rośnie o około 8-10 proc. rocznie. Znaczącą rolę w wynikach rocznych odgrywa oczywiście temperatura w lecie – mówi Iwona Jacaszek. – Rośnie też niewiele sprzedaż napojów gazowanych. To głównie dzięki naszej sprzedaży, bo nasza sprzedaż rośnie.
W krajach UE spadek sprzedaży jest podobny, a nawet większy.
– Jeżeli my w Polsce jako przemysł odczuwamy skutki spowolnienia gospodarczego, to można sobie wyobrazić, co się dzieje w państwach, których gospodarki się kurczą – zauważa Jacaszek. – Albo w krajach, będących na skraju załamania, takich jak Grecja, Hiszpania, Portugalia, gdzie stopa bezrobocia jest bardzo wysoka, a dochody dramatycznie spadają. Tam rzeczywiście nasza branża, tak jak każda inna, odczuwa te skutki i sprzedaż maleje.
Coca-Cola dostosowuje się do nowych warunków
Polski oddział Coca-Coli zamierza reagować na trudną sytuację rynkową.
– Firma przeprowadza szereg działań, począwszy od zwiększenia propozycji dla konsumentów w różnych kategoriach po zróżnicowanie opakowań, żeby konsumenci mieli większe możliwości wyboru – mówi dyrektor ds. korporacyjnych Coca-Cola HBC Polska. – Dostosowujemy się zarówno do spowolnienia gospodarczego i do zmiany nawyków zakupowych Polaków, którzy coraz częściej korzystają ze sklepów dyskontowych i wielkopowierzchniowych.
Podkreśla, że spółka szykuje się na ciężki rok i pełen wyzwań.
– Nie spodziewamy się, że w tym roku nastąpi poprawa – mówi Iwona Jacaszek. – Nie planujemy jednak zwolnień grupowych. Mimo sytuacji na rynku w zeszłym roku rozpoczęliśmy w naszym zakładzie wiodącym w Radzyminie duży program inwestycyjny wart ponad 150 mln złotych. Zatem to nie jest tak, że tylko szukamy oszczędności, ale i bardzo mocno inwestujemy, bo wierzymy w potencjał. Aktualne inwestycje zabezpieczą nasze potrzeby nie w przyszłym roku i nie w 2015, ale jeszcze w latach 2016-2018. Staramy się brać pod uwagę dłuższą perspektywę – dodaje.
Czytaj także
- 2024-05-15: Rewolucja w legislacji dotyczącej opakowań i powstających z nich odpadów. Działania firm wyprzedzają wymogi prawne
- 2024-05-07: Tanie dekoracje do domu coraz poważniejszym problemem dla środowiska. Eksperci ostrzegają przed skutkami fast homeware
- 2024-05-13: Przed polskimi firmami transportowymi piętrzą się problemy. Obok konkurencji z Ukrainy są nim także liczni pośrednicy działający na unijnym rynku
- 2024-05-02: Nadwyżki zbóż pozostaną problemem także w kolejnym sezonie. Wszystko zależy od zwiększenia możliwości eksportowych
- 2024-05-08: Po kiełbaski wege czy roślinne burgery sięga coraz więcej konsumentów. Branża roślinna będzie walczyć o utrzymanie takiego nazewnictwa
- 2024-04-24: Zmiany klimatu i dezinformacja wśród największych globalnych zagrożeń. Potrzeba nowego podejścia do zarządzania ryzykiem
- 2024-04-26: Rodziny zastępcze w kryzysie z powodu braku odpowiedniego wsparcia państwa. Zespoły robocze pracują nad wypracowaniem nowych przepisów
- 2024-04-15: Rynek dań gotowych z silnym potencjałem wzrostu. Producent makaronów przyspiesza rozwój w tym obszarze
- 2024-04-22: Rynek makaronów w Polsce wart jest około 800 mln zł. Producenci pracują nad nowymi funkcjami tych produktów w diecie
- 2024-04-08: Całkowity zakaz sprzedaży e-papierosów jednorazowych może mieć skutek odwrotny do zamierzonego. Konsekwencje będą zarówno ekonomiczne, jak i zdrowotne
Kalendarium
Więcej ważnych informacji
Jedynka Newserii
Jedynka Newserii
Regionalne
Start-upy mogą się starać o wsparcie. Trwa nabór do programu rozwoju innowacyjnych pomysłów na biznes
Trwa nabór do „Platform startowych dla nowych pomysłów” finansowany z Funduszy Europejskich dla Polski Wschodniej 2021–2027. Polska Agencja Rozwoju Przedsiębiorczości wybrała sześć partnerskich ośrodków innowacji, które będą oferować start-upom bezpłatne programy inkubacji. Platformy pomogą rozwinąć technologicznie produkt i zapewnić mu przewagę konkurencyjną, umożliwią dostęp do najlepszych menedżerów i rynkowych praktyków, ale też finansowanie innowacyjnych przedsięwzięć. Każdy z partnerów przyjmuje zgłoszenia ze wszystkich branż, ale także specjalizuje się w konkretnej dziedzinie. Jest więc oferta m.in. dla sektora motoryzacyjnego, rolno-spożywczego, metalowo-maszynowego czy sporttech.
Transport
Kolej pozostaje piętą achillesową polskich portów. Zarządy liczą na przyspieszenie inwestycji w tym obszarze
Nazywane polskim oknem na Skandynawię oraz będące ważnym węzłem logistycznym między południem i północą Europy Porty Szczecin–Świnoujście dynamicznie się rozwijają. W kwietniu 2024 roku wydano decyzję lokalizacyjną dotycząca terminalu kontenerowego w Świnoujściu, który ma szansę powstać do końca 2028 roku. Zdaniem ekspertów szczególnie ważnym elementem rozwoju portów, podobnie jak w przypadku innych portów w Polsce, jest transport kolejowy i w tym zakresie inwestycje są szczególnie potrzebne. – To nasza pięta achillesowa – przyznaje Rafał Zahorski, pełnomocnik zarządu Morskich Portów Szczecin i Świnoujście ds. rozwoju.
Polityka
Projekt UE zyskuje wymiar militarny. Wojna w Ukrainie na nowo rozbudziła dyskusję o wspólnej europejskiej armii
Wspólna europejska armia na razie nie istnieje, a w praktyce obronność to wyłączna odpowiedzialność państw członkowskich UE. Jednak wybuch wojny w Ukrainie, tuż za wschodnią granicą, na nowo rozbudził europejską dyskusję o potrzebie posiadania własnego potencjału militarnego. Jak niedawno wskazał wicepremier i minister obrony narodowej Władysław Kosiniak-Kamysz, Europa powinna mieć własne siły szybkiego reagowania i powołać komisarza ds. obronności, ponieważ stoi obecnie w obliczu największych wyzwań od czasu zakończenia II wojny światowej. – Musimy zdobyć własną siłę odstraszania i zwiększać wydatki na obronność – podkreśla europoseł Janusz Lewandowski.
Partner serwisu
Szkolenia
Akademia Newserii
Akademia Newserii to projekt, w ramach którego najlepsi polscy dziennikarze biznesowi, giełdowi oraz lifestylowi, a także szkoleniowcy z wieloletnim doświadczeniem dzielą się swoją wiedzą nt. pracy z mediami.