Newsy

Coraz więcej osób zamawia jedzenie online, ale wciąż popularne są telefoniczne zamówienia

2015-04-08  |  06:10

Z portali służących do zamawiania jedzenia online korzysta coraz więcej osób, chociaż wciąż najpopularniejszy jest kanał telefoniczny. Liczba zamówień w tego typu serwisach rośnie wraz z poszerzaniem oferty, a ta rośnie dynamicznie, bo restauracje chętnie korzystają z usług takich platform, tym bardziej że oferują one zamawianie posiłków także przez aplikacje mobilne. PizzaPortal.pl szacuje, że rynek jedzenia zamawianego online zwiększa się o 100 proc. rocznie. 

– W sieci pojawia się coraz więcej platform służących do zamawiania jedzenia. Widzimy duże zainteresowanie rynkiem tego typu portali na całym świecie. W Polsce również. Utrzymujemy tempo wzrostu ok. 100 proc. rok do roku – zauważa w rozmowie z agencją informacyjną Newseria Biznes Lech Kaniuk, dyrektor zarządzający PizzaPortal.pl. – Trzeba jednak pamiętać o tym, że rynek ten jest bardzo młody. Jeżeli weźmiemy pod uwagę wszystkie portale, to i tak procent zamówień, w których pośredniczą, jest niewielki wobec całego rynku posiłków zamawianych do domu.

Bardzo silnym kanałem konkurencyjnym dla tego rodzaju platform są nadal połączenia telefoniczne. Zdaniem Kaniuka wynika to z przyzwyczajenia konsumentów, ale nie ma racjonalnej podstawy. Portale umożliwiają z reguły płacenie online. Ułatwiają też wybór, np. poprzez możliwość posortowania restauracji według rodzaju kuchni.

Restauracje także szukają cały czas możliwości, żeby się promować i zyskiwać dodatkowe zamówienia, a portale są świetnym sposobem, by docierać do klientów online. Dzięki nam ich oferta może być również dostępna w aplikacjach mobilnych, więc jest bardzo duże zainteresowanie – przekonuje Kaniuk.

Jak wynika z raportu serwisu, zauważalną tendencją jest znaczny wzrost zainteresowania zamawianiem przez urządzenia mobilne, zwłaszcza w dużych miastach (Kraków i Warszawa). W minionym roku liczba ściągnięć aplikacji mobilnych zwiększyła się o 250 proc. w stosunku do 2013 roku. Cały rynek posiłków zamawianych online szacowany był na 147 mln zł.

PizzaPortal.pl obsługuje w całym kraju około 3,5 tys. restauracji. Kaniuk prognozuje, że do końca roku w portfolio będzie ich 6,5 tys.

Chcemy rozszerzyć różnych kuchni, nie tylko włoskiej i azjatyckiej, żeby mieć ofertę dla każdego, żeby w każdym miejscu i w każdy dzień było dostępne to, co właśnie dana osoba chce zamówić – podkreśla Lech Kaniuk.

Serwis rozwija sieć również poprzez fuzje i przejęcia. W listopadzie ubiegłego roku przejął platformę FoodPanda.pl, swojego największego rywala na krajowym rynku. W wyniku ponad miesięcznych negocjacji strony ustaliły, że konkurencyjny serwis całkowicie przestanie istnieć, a wszystkie restauracje, z którymi do tej pory współpracował, wejdą do oferty PizzaPortal.pl.

Część portali, które powstały w Polsce, już nie prowadzi działalności, bo my większość przejęliśmy – mówi dyrektor zarządzający PizzaPortal.pl. – Na początku nasza marka kojarzyła się z pizzą, jednak obecnie bardziej stała się synonimem zamawiania jedzenia online. Mamy coraz więcej sushi, restauracji premium i wciąż rozszerzamy ofertę. Restauracje same zgłaszają się do współpracy.

Jak wynika z raportu platformy PizzaPortal.pl, z możliwości zamawiania posiłków online najchętniej korzystają ludzie młodzi i aktywni zawodowo. Osoby między 18. a 35. rokiem życia stanowią 77 proc. wszystkich użytkowników portalu PizzaPortal.pl. Najwięcej zamówień składanych jest w weekendy i dni wolne od pracy, kiedy wiele sklepów nie prowadzi działalności. W poniedziałek i wtorek zakupy są najmniejsze, jednak wskaźnik ten systematycznie rośnie w ciągu tygodnia, by w sobotę osiągnąć maksimum. W przypadku kuchni włoskiej, domowej oraz amerykańskiej średni koszyk zamówienia jest wart 35 zł.

Czytaj także

Kalendarium

Więcej ważnych informacji

Jedynka Newserii

Jedynka Newserii

Regionalne

Start-upy mogą się starać o wsparcie. Trwa nabór do programu rozwoju innowacyjnych pomysłów na biznes

Trwa nabór do „Platform startowych dla nowych pomysłów” finansowany z Funduszy Europejskich dla Polski Wschodniej 2021–2027. Polska Agencja Rozwoju Przedsiębiorczości wybrała sześć partnerskich ośrodków innowacji, które będą oferować start-upom bezpłatne programy inkubacji. Platformy pomogą rozwinąć technologicznie produkt i zapewnić mu przewagę konkurencyjną, umożliwią dostęp do najlepszych menedżerów i rynkowych praktyków, ale też finansowanie innowacyjnych przedsięwzięć. Każdy z partnerów przyjmuje zgłoszenia ze wszystkich branż, ale także specjalizuje się w konkretnej dziedzinie. Jest więc oferta m.in. dla sektora motoryzacyjnego, rolno-spożywczego, metalowo-maszynowego czy sporttech.

Transport

Kolej pozostaje piętą achillesową polskich portów. Zarządy liczą na przyspieszenie inwestycji w tym obszarze

Nazywane polskim oknem na Skandynawię oraz będące ważnym węzłem logistycznym między południem i północą Europy Porty Szczecin–Świnoujście dynamicznie się rozwijają. W kwietniu 2024 roku wydano decyzję lokalizacyjną dotycząca terminalu kontenerowego w Świnoujściu, który ma szansę powstać do końca 2028 roku. Zdaniem ekspertów szczególnie ważnym elementem rozwoju portów, podobnie jak w przypadku innych portów w Polsce, jest transport kolejowy i w tym zakresie inwestycje są szczególnie potrzebne. – To nasza pięta achillesowa – przyznaje Rafał Zahorski, pełnomocnik zarządu Morskich Portów Szczecin i Świnoujście ds. rozwoju.

Polityka

Projekt UE zyskuje wymiar militarny. Wojna w Ukrainie na nowo rozbudziła dyskusję o wspólnej europejskiej armii

Wspólna europejska armia na razie nie istnieje, a w praktyce obronność to wyłączna odpowiedzialność państw członkowskich UE. Jednak wybuch wojny w Ukrainie, tuż za wschodnią granicą, na nowo rozbudził europejską dyskusję o potrzebie posiadania własnego potencjału militarnego. Jak niedawno wskazał wicepremier i minister obrony narodowej Władysław Kosiniak-Kamysz, Europa powinna mieć własne siły szybkiego reagowania i powołać komisarza ds. obronności, ponieważ stoi obecnie w obliczu największych wyzwań od czasu zakończenia II wojny światowej. – Musimy zdobyć własną siłę odstraszania i zwiększać wydatki na obronność – podkreśla europoseł Janusz Lewandowski.

Partner serwisu

Instytut Monitorowania Mediów

Szkolenia

Akademia Newserii

Akademia Newserii to projekt, w ramach którego najlepsi polscy dziennikarze biznesowi, giełdowi oraz lifestylowi, a  także szkoleniowcy z wieloletnim doświadczeniem dzielą się swoją wiedzą nt. pracy z mediami.