Newsy

Cyfrowa szkoła coraz bliżej

2013-02-01  |  06:50
Mówi:Krystyna Szumilas
Funkcja:minister edukacji narodowej
  • MP4

    Zakończył się pierwszy etap rewolucyjnych zmian w polskiej edukacji, związany z wyposażeniem szkół w sprzęt umożliwiający korzystanie z pomocy multimedialnych. Wciąż trwają prace nad pierwszymi e-podręcznikami. Resort edukacji zakłada przygotowanie w formie elektronicznej 18 podręczników do 14 przedmiotów. E-książki będą bezpłatne, co krytykują komercyjni wydawcy podręczników.

    Pierwszy etap zmian rządowego programu Cyfrowej Szkoły zakłada wyposażenie szkół w sprzęt umożliwiający korzystanie z pomocy multimedialnych, a w przyszłości z e-podręczników. Z 402 szkół objętych programem niemal wszystkie (398) zakupiły już sprzęt i został on zainstalowany. Teraz nauczyciele czekają na pierwsze e-podręczniki. Testy pierwszych trzech do nauki matematyki, skierowanych do uczniów klas IV szkoły podstawowej, I klasy gimnazjum i szkoły ponadgimnazjalnej powinny rozpocząć się jeszcze w tym roku. Kolejne prototypy cyfrowych podręczników powinny być gotowe w roku 2014.

     – To będą podręczniki dostępne bezpłatnie dla uczniów, ale nie oznacza to, że będą to podręczniki obowiązkowe dla ucznia. Dalej będzie istniał rynek podręczników, dalej będą istniały podręczniki papierowe. To nauczyciel razem z rodzicami i uczniami będzie decydował o tym, z jakiego podręcznika korzystać – podkreśla w rozmowie z Agencją Informacyjną Newseria Krystyna Szumilas, minister edukacji narodowej.

    Wprowadzenie e-podręczników poprzedzi program kompleksowych szkoleń dla nauczycieli. Obejmą one 20 tysięcy nauczycieli, którzy zapoznają się z zasadami stosowania nowoczesnych technologii korzystania z elektronicznych podręczników i zasobów sieci internetowej w edukacji. Ministerstwo zakłada też stworzenie sieci wsparcia dla nauczycieli, którą będą tworzyć specjalnie przygotowani pracownicy placówek doskonalenia zawodowego: doradcy metodyczni i nauczyciele-konsultanci.

     – Nam chodzi o to, żeby nauczyciel potrafił dobierać odpowiednie materiały do tego, żeby jego lekcja była bardziej atrakcyjna dla ucznia i dawała lepszy efekt w postaci umiejętności ucznia. To wymaga kreatywnego podejścia do treści edukacyjnych. To wymaga również od nauczyciela wyjścia poza podręcznik i poszukania takich treści, które mogą wzmocnić proces dydaktyczny. Dzisiejsza technologia na to pozwala. Nauczyciel, mając dostęp do internetu, mając sprzęt, może znaleźć program czy treści, które pasują do jego lekcji, niekoniecznie zawarte w jego podręczniku – mówi Krystyna Szumilas.

    Ministerstwo w ogniu krytyki wydawców podręczników

    Wydawcy podręczników popierają cyfryzację w szkolnictwie, ale przypominają także, że od wielu lat istnieją już na rynku nowoczesne narzędzia edukacyjne. Interaktywne materiały multimedialne dołączane są do większości tradycyjnych podręczników. Wydawcy opracowali też multibooki na tablice interaktywne, zeszyty ćwiczeń, e-podręczniki działające on- i off-line do wykorzystania przez nauczycieli i uczniów, i inne pomoce dydaktyczne. Obecnie na liście zatwierdzonych przez MEN podręczników znajdują się 162 e-podręczniki. Dlatego wydawcy zgłaszali i zgłaszają zastrzeżenia do programu ministerstwa.

     – Wprowadzenie darmowych, rządowych e-podręczników może doprowadzić do sytuacji, w której działalność wydawnicza zostanie pozbawiona sensu ekonomicznego. Darmowość jest bardzo nośnym argumentem społecznym. Trzeba jednak zdawać sobie sprawę, że brak konkurencji i różnorodności w sferze narzędzi edukacyjnych może skutkować ograniczeniem dostępu do wiedzy i obniżeniem poziomu edukacji – argumentuje Piotr Marciszuk z Sekcji Wydawców Polskiej Izby Książki.

    Ministerstwo Edukacji Narodowej zapewnia, że prowadzi dialog ze środowiskiem wydawców.

     – Jestem otwarta na rozmowy o każdym sposobie korzystania z podręczników elektronicznych w taki sposób, który ułatwiałby uczniowi korzystanie z podręczników. Te wszystkie rozwiązania i rozmowy powinny prowadzić do tego, aby korzyść z korzystania mieli przede wszystkim uczniowie i nauczyciele – zapewnia Krystyna Szumilas.

    Czytaj także

    Kalendarium

    Więcej ważnych informacji

    Samorządowy Kongres Finansowy

    Jedynka Newserii

    Jedynka Newserii

    Handel

    Tylko co czwarta firma planuje inwestycje zagraniczne. Ich zapał osłabia niestabilna sytuacja geopolityczna

    Wartość bezpośrednich inwestycji zagranicznych polskich firm w 2022 roku wyniosła 28 mld euro, co stanowiło zaledwie 5 proc. krajowego PKB, podczas gdy średnia w krajach UE to aż 88 proc. PKB. To pokazuje, że rodzime przedsiębiorstwa do tej pory stosunkowo niewiele inwestowały za granicą, głównie na rynkach Unii Europejskiej i w Stanach Zjednoczonych. Barierą wciąż pozostaje dla nich m.in. brak elastycznego finansowania i wiedzy na temat korzyści, jakie może zapewnić firmie ekspansja zagraniczna. Zapał potencjalnych inwestorów osłabia też niepewna sytuacja geopolityczna. W efekcie tylko co czwarte przedsiębiorstwo rozważa obecnie zainwestowanie na międzynarodowym rynku, co jest wynikiem dużo niższym od globalnej średniej – wynika z badania przeprowadzonego przez PFR TFI.

    Ochrona środowiska

    Koniec „malowania trawy na zielono”. W komunikacji firm nie będzie miejsca na greenwashing [DEPESZA]

    „Malowanie trawy na zielono” – to stare określenie dobrze pasuje do zjawiska greenwashingu, czyli takiej komunikacji marketingowej przedsiębiorstwa, która bazuje na nieprawdziwych lub zmanipulowanych deklaracjach związanych ze zgodnością prowadzonej działalności z zasadami ochrony środowiska. To nieuczciwe wobec klientów i partnerów biznesowych, a niedługo także niezgodne z prawem – podkreślili eksperci podczas panelu „Greenwashing”, jaki odbył się podczas 16. Europejskiego Kongresu Gospodarczego.

    IT i technologie

    Mobilne USG umożliwia dokładniejszą diagnostykę na miejscu wypadku. Z tym sprzętem jeździ coraz więcej karetek w Polsce

    Badanie ultrasonograficzne jest podstawą diagnostyki w medycynie, a aparat USG znajduje się już na wyposażeniu każdego szpitala. Dzięki rozwojowi technologii urządzenia te doczekały się także mobilnej wersji, która jest łatwa w transporcie, a jednocześnie zachowuje wysokiej jakości obraz. Ten sprzęt jest coraz częściej wyposażeniem karetek ratunkowych. – W ramach umowy z Wielką Orkiestrą Świątecznej Pomocy Philips dostarczył 155 takich mobilnych ultrasonografów do 90 stacji ratownictwa w całej Polsce – mówi Michał Szczechula z Philips. Teraz ratownicy szkolą się z ich obsługi.

    Partner serwisu

    Instytut Monitorowania Mediów

    Szkolenia

    Akademia Newserii

    Akademia Newserii to projekt, w ramach którego najlepsi polscy dziennikarze biznesowi, giełdowi oraz lifestylowi, a  także szkoleniowcy z wieloletnim doświadczeniem dzielą się swoją wiedzą nt. pracy z mediami.