Newsy

Deweloperzy sprzedali w tym roku o ok. 20 proc. więcej mieszkań niż w 2014 roku. Rynek nieruchomości czekają zmiany

2015-12-29  |  06:35

Deweloperzy w siedmiu największych miastach mogą w tym roku sprzedać 52–53 tys. mieszkań. To o prawie 20 proc. więcej niż w 2014 roku. W przyszłym roku trudno będzie o równie wysoki wzrost. Rynek oczekuje raczej stabilizacji, tym bardziej że rośnie wymagany wkład własny. Niewiadomą pozostaje zachowanie inwestorów kupujących na wynajem.

Rok 2015 na pierwotnym rynku był rekordowy. Zarówno popyt, jak i podaż znacznie przekroczyły dane, które mieliśmy za rok ubiegły – podsumowuje w rozmowie z agencją informacyjną Newseria Biznes Jarosław Jędrzyński, analityk rynku nieruchomości z portalu RynekPierwotny.pl.

Na siedmiu głównych rynkach mieszkaniowych monitorowanych przez RynekPierwotny.pl (Warszawa, Kraków, Wrocław, Poznań, Trójmiasto, Łódź i Katowice), liczba mieszkań w tym roku wzrosła z niespełna 49 tys. do ponad 55 tys. w warunkach bardzo wysokiego popytu. Analitycy portalu szacują, że do końca roku zostanie sprzedanych więcej niż 50 tys. lokali, ok. 52–53 tys., co oznacza wynik lepszy od ubiegłorocznego o jedną piątą.

– Ceny przy tym będą stabilne, przy lekkiej tendencji wzrostowej – prognozuje Jarosław Jędrzyński. – Chociaż powiedziałbym raczej, że będzie to korekta niż trwała aprecjacja.

W 2015 roku na pierwotnym rynku nieruchomości największy wzrost cen serwis odnotował w Katowicach, gdzie mieszkania podrożały o 6 proc. O 5 proc. ceny wzrosły w Trójmieście. Natomiast w pozostałych analizowanych miastach wahania były symboliczne i wyniosły ok. 3 proc. Jedynym miastem, gdzie wartość lokali nieco spadła, był Kraków (o 0,5 proc.).

Ale stało się tak nie dlatego, że popyt był mniejszy, bo było wręcz przeciwnie – tłumaczy Jarosław Jędrzyński. – Pojawiły się inwestycje, które zaniżyły średnią wartość. Na rynek weszło dużo mieszkań w bardzo atrakcyjnych cenach, co spowodowało, że przeciętna wartość lokalu dla całego miasta lekko się obniżyła. Nie można więc mówić o tendencji.

Jak podkreśla, stabilna sytuacja cenowa jest również na rynku wtórnym. Tym bardziej że w przypadku mieszkań z drugiej ręki nie ma takiego boomu sprzedażowego, jak na rynku pierwotnym. Sprzedaż nowych mieszkań napędza program Mieszkanie dla Młodych. Do tej pory z programu skorzystało ponad 36,5 tys. osób. W listopadzie do BGK wpłynęła po raz kolejny rekordowa liczba wniosków o dofinansowanie wkładu własnego na kwotę ponad 143 mln zł.

Poza znaczną poprawą parametrów programu został on przesunięty również na rynek wtórny, co spowodowało znaczny wzrost jego popularności i w tej chwili MdM jest kołem zamachowym rynku nieruchomości. Tego spodziewamy się również w roku przyszłym – mówi Jędrzyński.

W jego opinii popularność programu wskazuje na to, że środków w 2016 roku może zabraknąć już w III kwartale.

Dlatego oddziaływanie tego programu może nie przedłużyć się do końca roku, ale zdecydowanie ten program wciąż będzie znaczący. Tym bardziej że rośnie znowu udział własny kredytów mieszkaniowych do 15 proc., a więc powinno dalej być to wzmocnienie popytu na mieszkania w MdM – wyjaśnia ekspert.

To jeden z powodów, dla którego kolejne 12 miesięcy będzie trudniejsze dla rynku nieruchomości niż 2015 rok. Klienci banków mogą spodziewać się wyższych marż kredytowych.

Trudno oczekiwać, żeby deweloperzy znowu pobili rekord sprzedażowy o 20 proc. spodziewamy się raczej, że będzie to rok stabilizacji albo wręcz lekkiego spadku popytu – uważa Jarosław Jędrzyński.

Wielką niewiadomą są inwestorzy kupujący nieruchomości pod wynajem. Ich zwiększoną aktywność deweloperzy obserwowali przez cały 2015 rok, głównie ze względu na niskie stopy procentowe, które zniechęcają do oszczędzania na lokatach bankowych.

Być może popyt inwestycyjny został już nasycony i ulegnie zmniejszeniu. Nie spodziewamy się załamania rynku czy spowolnienia, ale pęd deweloperów i rynku pierwotnego powinien się osłabić – ocenia analityk serwisu RynekPierwotny.pl.

Czytaj także

Kalendarium

Więcej ważnych informacji

Samorządowy Kongres Finansowy

Jedynka Newserii

Jedynka Newserii

Handel

Tylko co czwarta firma planuje inwestycje zagraniczne. Ich zapał osłabia niestabilna sytuacja geopolityczna

Wartość bezpośrednich inwestycji zagranicznych polskich firm w 2022 roku wyniosła 28 mld euro, co stanowiło zaledwie 5 proc. krajowego PKB, podczas gdy średnia w krajach UE to aż 88 proc. PKB. To pokazuje, że rodzime przedsiębiorstwa do tej pory stosunkowo niewiele inwestowały za granicą, głównie na rynkach Unii Europejskiej i w Stanach Zjednoczonych. Barierą wciąż pozostaje dla nich m.in. brak elastycznego finansowania i wiedzy na temat korzyści, jakie może zapewnić firmie ekspansja zagraniczna. Zapał potencjalnych inwestorów osłabia też niepewna sytuacja geopolityczna. W efekcie tylko co czwarte przedsiębiorstwo rozważa obecnie zainwestowanie na międzynarodowym rynku, co jest wynikiem dużo niższym od globalnej średniej – wynika z badania przeprowadzonego przez PFR TFI.

Ochrona środowiska

Koniec „malowania trawy na zielono”. W komunikacji firm nie będzie miejsca na greenwashing [DEPESZA]

„Malowanie trawy na zielono” – to stare określenie dobrze pasuje do zjawiska greenwashingu, czyli takiej komunikacji marketingowej przedsiębiorstwa, która bazuje na nieprawdziwych lub zmanipulowanych deklaracjach związanych ze zgodnością prowadzonej działalności z zasadami ochrony środowiska. To nieuczciwe wobec klientów i partnerów biznesowych, a niedługo także niezgodne z prawem – podkreślili eksperci podczas panelu „Greenwashing”, jaki odbył się podczas 16. Europejskiego Kongresu Gospodarczego.

IT i technologie

Mobilne USG umożliwia dokładniejszą diagnostykę na miejscu wypadku. Z tym sprzętem jeździ coraz więcej karetek w Polsce

Badanie ultrasonograficzne jest podstawą diagnostyki w medycynie, a aparat USG znajduje się już na wyposażeniu każdego szpitala. Dzięki rozwojowi technologii urządzenia te doczekały się także mobilnej wersji, która jest łatwa w transporcie, a jednocześnie zachowuje wysokiej jakości obraz. Ten sprzęt jest coraz częściej wyposażeniem karetek ratunkowych. – W ramach umowy z Wielką Orkiestrą Świątecznej Pomocy Philips dostarczył 155 takich mobilnych ultrasonografów do 90 stacji ratownictwa w całej Polsce – mówi Michał Szczechula z Philips. Teraz ratownicy szkolą się z ich obsługi.

Partner serwisu

Instytut Monitorowania Mediów

Szkolenia

Akademia Newserii

Akademia Newserii to projekt, w ramach którego najlepsi polscy dziennikarze biznesowi, giełdowi oraz lifestylowi, a  także szkoleniowcy z wieloletnim doświadczeniem dzielą się swoją wiedzą nt. pracy z mediami.