Newsy

Dobre perspektywy dla Bałtyckiego Terminalu Kontenerowego. Szansą są kolej i wsparcie UE

2014-09-09  |  06:25
Mówi:Krzysztof Szymborski
Funkcja:prezes zarządu
Firma:BCT Bałtycki Terminal Kontenerowy Sp. z o.o.
  • MP4
  • Bałtycki Terminal Kontenerowy w Gdyni czekają dobre lata. Spółka skorzysta na nowej unijnej perspektywie budżetowej, w której porty na skrajach korytarzy transportowych będą odgrywały ważną rolę. BCT przebudowuje terminal kolejowy, bo koleją wyjeżdża ze spółki już niemal połowa towarów, a w najbliższych latach ten odsetek może wzrosnąć.

    Polityka unijna w obszarze transportu wyznaczyła korytarze, na których krańcach są porty należące do portów bazowych. To znaczy, że nastąpi koncentracja środków i wysiłków, żeby te korytarze w lepszy sposób obsługiwały europejskie potrzeby transportowe – zapowiada w rozmowie z agencją informacyjną Newseria Biznes Krzysztof Szymborski, prezes zarządu BCT Bałtyckiego Terminalu Kontenerowego. ‒ To jest bieżąca perspektywa, prace nad korytarzami idą i to dosyć szybko.

    Szymborski podkreśla, że dzięki unijnej sieci transeuropejskich korytarzy transportowych TEN-T rolą polskich portów jest już nie tylko obsługa towarów z i do Polski, lecz także z innych krajów. Gdańsk i Gdynia leżą na północnym skraju korytarza Bałtyk-Adriatyk, który liczy 2400 kilometrów i dociera m.in. przez Śląsk, Słowację, Czechy i Wiedeń do Bolonii i Rawenny we Włoszech. Odnogi korytarza łączą też m.in. porty w Szczecinie i Świnoujściu.

    Naszym zadaniem jest nie tylko obsługa rynku polskiego, lecz także tranzyt na Słowację, o ile będzie zmodernizowane przejście Zwardoń-Skalite, a będzie, bo jest na szlaku korytarza. W pewnej części również tranzyt na Węgry i do Austrii (aż osiągniemy Adriatyk), która również jest w tym szlaku transportowym. W Bolonii jest Interport, olbrzymi, suchy terminal kontenerowy i przeładunkowy – tłumaczy prezes BCT.

    Szymborski dodaje, że unijne wsparcie na pewno przyspieszy inwestycje w modernizacje m.in. elektronicznego obrotu dokumentami czy innych aspektów technologicznych i informatycznych. W porcie Gdynia ma się pojawić nowa obrotnica oraz zostanie też pogłębiony tor wodny, co pozwoli na przyjmowanie większych statków i wpłynie na pozycję portu nie tylko w Europie, lecz także na świecie.

    Aby w pełni wykorzystać pozycję portu w Gdyni w transeuropejskiej sieci, niezbędne są inwestycje, szczególnie w transport kolejowy, bo jego znaczenie w przewozach międzynarodowych rośnie. Przeładunek kontenerów z i na pociągi jest też bardzo ważny dla BCT. W terminalu w 2013 r. 41 proc. wszystkich ładunków było obsłużonych koleją, to prawie dwukrotnie więcej niż w innych portach.

    Szymborski ocenia, że transport kolejowy będzie zyskiwał na znaczeniu z uwagi na postępującą modernizację polskiej sieci. Choć teraz remonty utrudniają przewóz towarów pociągami, za 2-3 lata modernizacja powinna dać efekt w postaci szybszego przejazdu.

    Port chce być na to przygotowany, dlatego rozpoczął już modernizację rampy kolejowej. Kontrakt warty ponad 70 mln zł umożliwi m.in. wprowadzanie dłuższych składów na teren terminalu. Prace zakończą się pod koniec pierwszej połowy 2015 r.

    Ponieważ rampa kolejowa należy do zarządu portu, postanowił on zainwestować w jej rozbudowę. Będziemy z tego korzystać, dlatego że obroty kolejowe dosyć szybko rosną i zapotrzebowanie na nie wyraźnie wyprzedza inne środki transportu – podkreśla Szymborski. ‒ Na dłuższych dystansach coraz częściej korzysta się z kolei, również wielcy załadowcy, np. polska chemia czy duże firmy, jak IKEA, JYSK, Siemens lub Bosch, chętniej z niej korzystają.

    Zarząd portu Gdynia planuje też poprawić dojazd kolejowego do BCT, co zwiększy przepustowość o nawet 40 proc. Te prace zakończą się najwcześniej pod koniec 2016 r. Zakupy sprzętu i poprawę systemów łączności i zarządzania prowadzi też sama spółka BCT.

    Czytaj także

    Kalendarium

    Więcej ważnych informacji

    Samorządowy Kongres Finansowy

    Jedynka Newserii

    Jedynka Newserii

    Handel

    Tylko co czwarta firma planuje inwestycje zagraniczne. Ich zapał osłabia niestabilna sytuacja geopolityczna

    Wartość bezpośrednich inwestycji zagranicznych polskich firm w 2022 roku wyniosła 28 mld euro, co stanowiło zaledwie 5 proc. krajowego PKB, podczas gdy średnia w krajach UE to aż 88 proc. PKB. To pokazuje, że rodzime przedsiębiorstwa do tej pory stosunkowo niewiele inwestowały za granicą, głównie na rynkach Unii Europejskiej i w Stanach Zjednoczonych. Barierą wciąż pozostaje dla nich m.in. brak elastycznego finansowania i wiedzy na temat korzyści, jakie może zapewnić firmie ekspansja zagraniczna. Zapał potencjalnych inwestorów osłabia też niepewna sytuacja geopolityczna. W efekcie tylko co czwarte przedsiębiorstwo rozważa obecnie zainwestowanie na międzynarodowym rynku, co jest wynikiem dużo niższym od globalnej średniej – wynika z badania przeprowadzonego przez PFR TFI.

    Ochrona środowiska

    Koniec „malowania trawy na zielono”. W komunikacji firm nie będzie miejsca na greenwashing [DEPESZA]

    „Malowanie trawy na zielono” – to stare określenie dobrze pasuje do zjawiska greenwashingu, czyli takiej komunikacji marketingowej przedsiębiorstwa, która bazuje na nieprawdziwych lub zmanipulowanych deklaracjach związanych ze zgodnością prowadzonej działalności z zasadami ochrony środowiska. To nieuczciwe wobec klientów i partnerów biznesowych, a niedługo także niezgodne z prawem – podkreślili eksperci podczas panelu „Greenwashing”, jaki odbył się podczas 16. Europejskiego Kongresu Gospodarczego.

    IT i technologie

    Mobilne USG umożliwia dokładniejszą diagnostykę na miejscu wypadku. Z tym sprzętem jeździ coraz więcej karetek w Polsce

    Badanie ultrasonograficzne jest podstawą diagnostyki w medycynie, a aparat USG znajduje się już na wyposażeniu każdego szpitala. Dzięki rozwojowi technologii urządzenia te doczekały się także mobilnej wersji, która jest łatwa w transporcie, a jednocześnie zachowuje wysokiej jakości obraz. Ten sprzęt jest coraz częściej wyposażeniem karetek ratunkowych. – W ramach umowy z Wielką Orkiestrą Świątecznej Pomocy Philips dostarczył 155 takich mobilnych ultrasonografów do 90 stacji ratownictwa w całej Polsce – mówi Michał Szczechula z Philips. Teraz ratownicy szkolą się z ich obsługi.

    Partner serwisu

    Instytut Monitorowania Mediów

    Szkolenia

    Akademia Newserii

    Akademia Newserii to projekt, w ramach którego najlepsi polscy dziennikarze biznesowi, giełdowi oraz lifestylowi, a  także szkoleniowcy z wieloletnim doświadczeniem dzielą się swoją wiedzą nt. pracy z mediami.