Newsy

Pandemia i wojna zepchnęły zmiany klimatu na drugi plan. Tymczasem zagrożenia środowiskowe w tym czasie wręcz wzrosły

2022-04-21  |  06:20
Mówi:Adam Guibourgé-Czetwertyński, podsekretarz stanu, Ministerstwo Klimatu i Środowiska
Sylwia Majcher, edukatorka ekologiczna
  • MP4
  • Pandemia COVID-19, a teraz wojna w Ukrainie sprawiły, że temat zmian klimatu i ekologii zszedł na drugi plan. Tymczasem – jak wskazywało już dwa lata temu WWF Polska – to właśnie w czasie pandemii Ziemia doświadczyła większego marnotrawstwa żywności i zwiększonej produkcji odpadów, w tym z tworzyw sztucznych, które nie podlegają recyklingowi. Wszystko to przekłada się na ślad węglowy, który musi być ograniczany, aby przeciwdziałać katastroficznym w skutkach zmianom klimatu. O tym właśnie przypomina nowa kampania Ministerstwa Klimatu i Środowiska – Nasz Klimat, której celem jest podniesienie świadomości na temat możliwych proekologicznych działań każdego z nas. Także przypadający 22 kwietnia Światowy Dzień Ziemi jest dobrą okazją do ekologicznej edukacji.

    – W Polsce widzimy co roku zmiany klimatu, które dotykają każdego z nas. To są m.in. susze, opady, które są bardziej intensywne niż kiedyś. I to rodzi oczywiście konsekwencje dla naszego codziennego życia. Dlatego też powinniśmy podejmować działania w trosce o naszą przyszłość jako kraj i społeczeństwo i redukować emisję gazów cieplarnianych, żeby ograniczać wpływ zmian klimatu na nasze życie – mówi agencji Newseria Biznes Adam Guibourgé-Czetwertyński, podsekretarz stanu w Ministerstwie Klimatu i Środowiska.

    Jeżeli globalne ocieplenie ma zostać zahamowane w granicach bezpiecznego progu 1,5–2°C, trzeba szybko i mocno obciąć emisje gazów cieplarnianych, ale również usunąć nadmiar CO2 z powietrza – to najważniejsze wnioski ekspertów Międzyrządowego Panelu ds. Zmian Klimatu (IPCC) działającego przy ONZ. Z przygotowanego przez niego raportu wynika, że już od 3,3 do 3,6 mld ludzi na całym świecie odczuwa skutki zmian klimatu w postaci powodzi, suszy, klęsk żywiołowych, rekordowych upałów i pożarów. Skutki tych zmian nie omijają też Polski.

    Prognozy IPCC zakładają, że przy dużym wzroście globalnej temperatury w Polsce liczba ofiar śmiertelnych z powodu upałów może w kolejnych latach wzrosnąć nawet trzykrotnie, do ok. 3 tys. rocznie, co pociągnie za sobą m.in. problem przeciążenia służby zdrowia. Nasilą się gwałtowne zjawiska pogodowe, susze będą częstsze i bardziej dotkliwe. Problemem mogą się też okazać niedobory wody dla ludzi i przemysłu, skutkujące stratami ekonomicznymi. W scenariuszu utrzymania wysokich emisji gazów cieplarnianych do końca wieku niedoborów wody pitnej może w efekcie doświadczać nawet ok. 15 mln Polaków.

    Jednym z największych grzechów dotyczących środowiska i zmian klimatu jest brak poczucia sprawczości. Wydaje nam się, że nasze pojedyncze, jednostkowe decyzje absolutnie nie mają wpływu na to, co się zadzieje z kondycją planety. To, czy podniesiemy śmieć, który leży na ulicy, albo czy wrzucimy plastik, butelkę po oleju czy słoik do odpowiedniego kosza wydaje się nam bez znaczenia, bo ktoś to później za nas załatwi, te śmieci później się jakoś rozpłyną. Otóż nie, to wszystko do nas wraca. Każda negatywna decyzja odbije się w pewnym momencie w postaci emisji gazów cieplarnianych, które powinniśmy ograniczać po to, żeby planeta nam się nie przegrzewała. Ta planeta spokojnie sobie bez nas poradzi, my bez niej nie – mówi Sylwia Majcher, edukatorka ekologiczna i influencerka.

    Plusem jest to, że prowadzone cyklicznie badania pokazują stopniowy wzrost świadomości i postaw proekologicznych wśród Polaków. Z raportu CBOS („Świadomość ekologiczna Polaków” 2020) wynika, że 53 proc. ma obawy o stan środowiska w Polsce, a ogromna większość (81 proc.) uważa, że ich własne zachowania i styl życia istotnie przekładają się na jego stan.

    Podobne wnioski płyną z badania trackingowego przeprowadzonego dla Ministerstwa Klimatu i Środowiska, które dotyczy świadomości i zachowań ekologicznych Polaków. W jego ostatniej edycji prawie 3/4 Polaków zadeklarowało, że środowisko trzeba chronić z uwagi na przyszłe pokolenia. To najwyższy wynik uzyskany na przestrzeni wszystkich edycji tego badania. Wynika z niego również, że w trosce o klimat i środowisko ponad 96 proc. Polaków deklaruje regularne segregowanie odpadów, a ponad 3/4 jest skłonnych wydawać więcej na „czystą” energię. Polacy znacznie częściej niż w poprzednich latach zwracają też uwagę na ograniczenie zużycia wody (ponad 90 proc. wskazań) i wybierają rozwiązania ekologiczne – nawet wtedy, gdy oznacza to dodatkowy koszt (82 proc.). 61 proc. zadeklarowało także skłonność do korzystania z roweru bądź komunikacji miejskiej zamiast samochodu.

    Przy wdrażaniu prośrodowiskowych postaw w społeczeństwie kluczowa jest edukacja dzieci. Myślę, że wszyscy rodzice zetknęli się kiedyś z pytaniami typu: „mamo, a dlaczego wyrzucamy baterie do tego worka na śmieci, a nie odnosimy ich do sklepu” albo „dlaczego nie segregujemy śmieci?” – mówi Adam Guibourgé-Czetwertyński.

    W ramach edukacji ekologicznej, kierowanej zwłaszcza do dzieci i młodzieży, Ministerstwo Klimatu i Środowiska zainaugurowało na początku kwietnia kampanię Nasz Klimat. Jej celem jest podniesienie świadomości na temat indywidualnych działań, jakie każdy może podejmować na rzecz ochrony klimatu, w myśl hasła „Klimat tworzą ludzie”.

    – Ogólnopolska kampania Nasz Klimat ma na celu zaprezentowanie takich działań, które są możliwe do podjęcia na rzecz ochrony klimatu przez każdego z nas – mówi podsekretarz stanu w Ministerstwie Klimatu i Środowiska. – W ramach tej kampanii przygotowaliśmy materiały dla samorządów i materiały dla szkół, które mogą być wykorzystane do przeprowadzenia lekcji na temat ochrony klimatu. Uruchomiliśmy też konkurs dla szkół ponadgimnazjalnych – wideoolimpiadę, w której grupy uczniów mogą wspólnie proponować działania, jakie można podjąć na rzecz klimatu.

    Aby trafić do młodego pokolenia, kampania Nasz Klimat obejmuje też współpracę z blogerami i influencerami, którzy na co dzień poruszają zagadnienia związane z klimatem i ochroną środowiska. Akcja ma jednak trafić do odbiorców w różnym wieku, dlatego będzie prowadzona wielokanałowo, m.in. za pośrednictwem prasy, radia, internetu i social mediów. W telewizji będzie można zobaczyć spoty pokazujące, jak niewiele potrzeba, aby wdrożyć ekologiczne nawyki do codziennego życia. Z kolei w materiałach dla samorządów znalazły się praktyczne porady, w jaki sposób wdrażać proklimatyczne działania w gminie. 

    Czytaj także

    Kalendarium

    Więcej ważnych informacji

    Samorządowy Kongres Finansowy

    Jedynka Newserii

    Jedynka Newserii

    Handel

    Tylko co czwarta firma planuje inwestycje zagraniczne. Ich zapał osłabia niestabilna sytuacja geopolityczna

    Wartość bezpośrednich inwestycji zagranicznych polskich firm w 2022 roku wyniosła 28 mld euro, co stanowiło zaledwie 5 proc. krajowego PKB, podczas gdy średnia w krajach UE to aż 88 proc. PKB. To pokazuje, że rodzime przedsiębiorstwa do tej pory stosunkowo niewiele inwestowały za granicą, głównie na rynkach Unii Europejskiej i w Stanach Zjednoczonych. Barierą wciąż pozostaje dla nich m.in. brak elastycznego finansowania i wiedzy na temat korzyści, jakie może zapewnić firmie ekspansja zagraniczna. Zapał potencjalnych inwestorów osłabia też niepewna sytuacja geopolityczna. W efekcie tylko co czwarte przedsiębiorstwo rozważa obecnie zainwestowanie na międzynarodowym rynku, co jest wynikiem dużo niższym od globalnej średniej – wynika z badania przeprowadzonego przez PFR TFI.

    Ochrona środowiska

    Koniec „malowania trawy na zielono”. W komunikacji firm nie będzie miejsca na greenwashing [DEPESZA]

    „Malowanie trawy na zielono” – to stare określenie dobrze pasuje do zjawiska greenwashingu, czyli takiej komunikacji marketingowej przedsiębiorstwa, która bazuje na nieprawdziwych lub zmanipulowanych deklaracjach związanych ze zgodnością prowadzonej działalności z zasadami ochrony środowiska. To nieuczciwe wobec klientów i partnerów biznesowych, a niedługo także niezgodne z prawem – podkreślili eksperci podczas panelu „Greenwashing”, jaki odbył się podczas 16. Europejskiego Kongresu Gospodarczego.

    IT i technologie

    Mobilne USG umożliwia dokładniejszą diagnostykę na miejscu wypadku. Z tym sprzętem jeździ coraz więcej karetek w Polsce

    Badanie ultrasonograficzne jest podstawą diagnostyki w medycynie, a aparat USG znajduje się już na wyposażeniu każdego szpitala. Dzięki rozwojowi technologii urządzenia te doczekały się także mobilnej wersji, która jest łatwa w transporcie, a jednocześnie zachowuje wysokiej jakości obraz. Ten sprzęt jest coraz częściej wyposażeniem karetek ratunkowych. – W ramach umowy z Wielką Orkiestrą Świątecznej Pomocy Philips dostarczył 155 takich mobilnych ultrasonografów do 90 stacji ratownictwa w całej Polsce – mówi Michał Szczechula z Philips. Teraz ratownicy szkolą się z ich obsługi.

    Partner serwisu

    Instytut Monitorowania Mediów

    Szkolenia

    Akademia Newserii

    Akademia Newserii to projekt, w ramach którego najlepsi polscy dziennikarze biznesowi, giełdowi oraz lifestylowi, a  także szkoleniowcy z wieloletnim doświadczeniem dzielą się swoją wiedzą nt. pracy z mediami.