Mówi: | Marcin Piskorski, prezes Związku Pracodawców Aptecznych PharmaNET Marcin Nowacki, wiceprezes Związku Przedsiębiorców i Pracodawców Tomasz Wróblewski, prezes Warsaw Enterprise Institute |
Eksperci przestrzegają przed destrukcją rynku farmaceutycznego. ZPP i PharmaNet apelują o okrągły stół branży aptecznej
Proponowane zmiany w prawie farmaceutycznym mogą negatywnie wpłynąć na sytuację farmaceutów i właścicieli aptek, ale przede wszystkim dadzą się boleśnie we znaki pacjentom – przestrzegają eksperci ZPP i PharmaNET. Apelują o okrągły stół branży aptecznej tak, by wprowadzane zmiany nie niszczyły, a porządkowały rynek. Krytyków projektu przybywa. W opinii UOKiK i resortu rozwoju proponowane przepisy nie rozwiążą problemów rynku, o jakich mowa w uzasadnieniu projektu.
– Należy wypracować projekt całościowej nowelizacji prawa farmaceutycznego, który będzie zakładał znalezienie kompromisowych rozwiązań, a nie rozwiązań, gdzie jedni zyskują kosztem drugich. Taki balans da się znaleźć, dlatego zaprosiliśmy wszystkich uczestników rynku do okrągłego stołu branży farmaceutycznej pod auspicjami Ministerstwa Zdrowia i Ministerstwa Rozwoju – mówi agencji Newseria Biznes Marcin Piskorski, prezes Związku Pracodawców Aptecznych PharmaNET.
PharmaNET i Związek Przedsiębiorców i Pracodawców proponują także powołanie zespołu konsultacyjnego przy ministrze zdrowia. Zespół ten, stworzony z przedstawicieli wszystkich stron rynku farmaceutycznego, na co dzień miałby zajmować się monitorowaniem rynku i na bieżąco rozwiązywałby pojawiające się na nim problemy.
Co do tego, że takie problemy istnieją, nikt nie ma dziś wątpliwości. Jednak wiele instytucji opiniujących projekt – m.in. Ministerstwo Rozwoju i Prezes UOKiK – podkreślało, że proponowane zmiany w żaden sposób nie rozwiązują problemów, które opisane są w uzasadnieniu. Zdaniem Marcina Piskorskiego bolączką rynku od lat pozostaje nielegalny wywóz leków. Rozwiązaniem mogłoby być wprowadzenie kaucji gwarancyjnej dla nowopowstających spółek, co czyniłoby ten proceder nieopłacalnym, lub też wzmocnienie Inspekcji Farmaceutycznej.
– Kolejną kwestią jest rozwój aptek na terenach wiejskich. Ten projekt w żaden sposób nie spowoduje przyrostu liczby takich placówek – ocenia Marcin Piskorski. – My proponujemy przede wszystkim program dla młodych przedsiębiorców i farmaceutów. On dawałby pewne preferencje podatkowe, organizacyjne, które skłoniłyby ich do tworzenia aptek tam, gdzie dzisiaj ich nie ma ze względu na zbyt małą liczbę pacjentów. To np. zwolnienie z opłaty koncesyjnej, ulgi podatkowe, a także wsparcie w ramach programu rozwoju małych i średnich przedsiębiorstw. Tak się to robi na świecie.
Procedowana w Sejmie nowelizacja Prawa farmaceutycznego wprowadza m.in. projekt „apteki dla aptekarza”. Zakłada on, że aptekę będzie mógł prowadzić tylko farmaceuta z czynnym prawem wykonywania zawodu lub spółka, w której partnerami są wyłącznie farmaceuci.
– Jeżeli się ogranicza możliwość obrotu przedsiębiorstwem, w tym wypadku aptekom, na wolnym rynku, to te apteki nie mają wartości. Mało tego, zgodnie z obecnym projektem nawet nie będzie można dzieciom przekazać aptek do prowadzenia, jeżeli oni nie mają wykształcenia farmaceutycznego. Jest to skrajne ograniczenie i zamknięcie rynku – mówi Marcin Nowacki, wiceprezes Związku Przedsiębiorców i Pracodawców.
Poza tym w rękach jednego właściciela będą mogły pozostawać maksymalnie cztery apteki, co ma doprowadzić do mniejszego usieciowienia rynku. Jednak, jak wynika z danych PharmaNET, do sieci należy ok. 38 proc. rynku. Tylko 4 sieci posiadają więcej niż 100 placówek na terenie całego kraju, a tylko 5 sieci to kapitał zagraniczny (4 proc. rynku).
– Ten projekt w ogóle nie powinien mieć miejsca, bo dzisiaj rynek aptek jest bardzo konkurencyjny. Sam minister Radziwiłł czy minister Łanda podkreślali, że obecna struktura rynku i jego zróżnicowanie jest atrakcyjne, nie buduje oligopoli, nie ma zachowań monopolistycznych. My się z tym zgadzamy – zaznacza Marcin Nowacki. – Jeżeli mamy dobrze funkcjonujący rynek, to przemyślmy, jak ten rynek projektować na przyszłość, nie kanibalizując rynku, nie preferując jednych uczestników rynku, czyli farmaceutów, kosztem drugich, czyli przedsiębiorców.
Pomysłodawcy projektu chcą także, by placówki były od siebie oddalone o co najmniej 0,5 km, a nowa będzie mogła powstać w miejscu, gdzie przypadać na nią będzie minimum 3 tys. osób.
Proponowane zmiany mogą wpłynąć na ograniczenie konkurencji. Prezes UOKIK przestrzega, że to z kolei może doprowadzić do ograniczenia powstawania nowych aptek i zmniejszenia ich liczby, co przełoży się niekorzystnie na pacjentów. Dodatkowo przepisy będą faworyzować indywidualne apteki kosztem sieci aptecznych. Te w znakomitej większości należą do polskich małych i średnich firm. To zaś może doprowadzić do dużych problemów tych podmiotów.
Krytycy projektu podkreślają również, że wpłynie to na poziom cen na rynku. Siła sieci polega na tym, że mogą one negocjować lepsze warunki z hurtowniami i producentami leków. Eksperci ZPP podkreślają, że w rezultacie wzrosną ceny, co odbije się na kieszeniach pacjentów.
Warsaw Enterprise Institute krytykuje, że projekt ustawy nie zawiera skutków finansowych proponowanych zmian. Nie ma w nim również szacunku kosztów, jakie polscy przedsiębiorcy, a co za tym idzie także budżet państwa, poniosą w związku z wprowadzeniem nowych przepisów.
– Jeżeli tego nie ma w tym projekcie, to pewnie dlatego, że nikt nie zadaje sobie pytania, jak pozytywny może być wpływ na budżet tego, że będzie mniej aptek. Bo taki będzie skutek tego projektu. A jak może być pozytywny wpływ na budżet, jeżeli mniej farmaceutów będzie miało pracę – podkreśla Tomasz Wróblewski, prezes Warsaw Enterprise Institute.
Przestrzega, że rząd będzie musiał liczyć się także z zalewem roszczeń.
– Jeżeli rząd swoimi działaniami doprowadzi do tego, że zyski będą mniejsze niż prognozowane, prawdopodobnie w sądzie będzie musiał zwrócić te pieniądze, bo to nie jest ryzyko rynkowe, tylko ryzyko, które sam stworzył. Do tego mogą dojść potencjalne procesy sądowe, arbitrażowe w Strasburgu, w Luksemburgu, które związki, organizacje aptekarskie wytoczą państwu ze względu na utracone korzyści finansowe i niemożność prowadzenia biznesu – mówi Wróblewski.
Odrzucenie projektu zarekomendowała sejmowa Komisja Nadzwyczajna ds. deregulacji, o losach projektu zadecydują posłowie na posiedzeniu plenarnym.
Czytaj także
- 2025-07-17: Unia Europejska wzmacnia ochronę najmłodszych. Parlament Europejski chce, by test praw dziecka był nowym standardem w legislacji
- 2025-07-22: Duże możliwości korzystania z funduszy europejskich przez polskie firmy. Szczególnie w obszarze obronności
- 2025-07-24: Mikro-, małe i średnie firmy liczą na lepszy dostęp do finansowania. To coraz istotniejszy klient dla sektora bankowego
- 2025-07-22: Zniesienie zakazu reklamy aptek może zwiększyć świadomość pacjentów o usługach farmaceutycznych. Taki może być skutek wyroku TSUE
- 2025-07-04: Rośnie liczba i wartość udzielonych konsumentom kredytów gotówkowych. Gorzej mają się kredyty ratalne oraz te udzielane firmom
- 2025-07-21: Zwalczanie mobbingu wciąż bardzo trudne. Prawo jest nieprecyzyjne, a inspektorzy pracy nie mają wystarczających narzędzi
- 2025-07-08: Rynek gier mobilnych w Polsce może być wart prawie 0,5 mld dol. do 2030 roku. Za tym idzie rozwój smartfonów dla graczy
- 2025-06-25: Polskie przedsiębiorstwa otwarte na transformację w kierunku gospodarki obiegu zamkniętego. Nowa mapa drogowa mogłaby w tym pomóc
- 2025-06-17: Nowe opłaty za emisję CO2 mogą spowodować wzrost kosztów wielu małych i średnich firm. Eksperci apelują o mądre instrumenty wsparcia [DEPESZA]
- 2025-06-13: Kobietobójstwo jest typem przestępstwa niedookreślonym przez polskie prawo. Świadomość na ten temat jest wciąż zbyt mała
Więcej ważnych informacji
Jedynka Newserii

Jedynka Newserii

Ochrona środowiska

Kraje dotknięte powodzią z 2024 roku z dodatkowym wsparciem finansowym. Europosłowie wzywają do budowy w UE lepszego systemu reagowania na kryzysy
W lipcu Parlament Europejski przyjął wniosek o uruchomienie 280,7 mln euro z Funduszu Solidarności UE na wsparcie sześciu krajów dotkniętych niszczycielskimi powodziami w 2024 roku. Polska otrzyma z tego 76 mln euro, a środki mają zostać przeznaczone na naprawę infrastruktury czy miejsc dziedzictwa kulturowego. Nastroje polskich europosłów związane z funduszem są podzielone m.in. w kwestii tempa unijnej interwencji oraz związanej z nią biurokracji. Ich zdaniem w UE potrzebny jest lepszy system reagowania na sytuacje kryzysowe.
Handel
Nestlé w Polsce podsumowuje wpływ na krajową gospodarkę. Firma wygenerowała 0,6 proc. polskiego PKB [DEPESZA]

Działalność Nestlé w Polsce wsparła utrzymanie 45,2 tys. miejsc pracy i wygenerowała 20,1 mld zł wartości dodanej dla krajowej gospodarki. Firma przyczyniła się do zasilenia budżetu państwa kwotą 1,7 mld zł – wynika z „Raportu Wpływu Nestlé” w Polsce przygotowanego przez PwC na podstawie danych za 2023 rok.
Polityka
M. Kobosko: Surowce dziś rządzą światem i zdecydują o tym, kto wygra w XXI wieku. Zasoby Grenlandii w centrum zainteresowania

Duńska prezydencja w Radzie Unii Europejskiej rozpoczęła się 1 lipca pod hasłem „Silna Europa w zmieniającym się świecie”. Według zapowiedzi ma się ona skupiać m.in. na bezpieczeństwie militarnym i zielonej transformacji. Dla obu tych aspektów istotna jest kwestia niezależności w dostępie do surowców krytycznych. W tym kontekście coraz więcej mówi się o Grenlandii, autonomicznym terytorium zależnym Danii, bogatym w surowce naturalne i pierwiastki ziem rzadkich. Z tego właśnie powodu wyspa znalazła się w polu zainteresowania Donalda Trumpa.
Partner serwisu
Szkolenia

Akademia Newserii
Akademia Newserii to projekt, w ramach którego najlepsi polscy dziennikarze biznesowi, giełdowi oraz lifestylowi, a także szkoleniowcy z wieloletnim doświadczeniem dzielą się swoją wiedzą nt. pracy z mediami.