Newsy

Ceny ropy naftowej niższe niż przed rokiem o jedną trzecią. Powodem jest słaby popyt, zwłaszcza ze strony Chin

2023-06-26  |  06:15
Mówi:Urszula Cieślak
Funkcja:analityczka rynku paliw
Firma:Reflex
  • MP4
  • Pod koniec 2022 roku Chiny ogłosiły koniec trzyletniego reżimu lockdownów prowadzonego w myśl polityki „zero covid”, a globalne rynki liczyły na szybkie odbicie gospodarki Państwa Środka. Tak się jednak nie stało. Jednym ze skutków słabego odbicia w drugiej co do wielkości gospodarce świata są niskie ceny surowców, zwłaszcza ropy naftowej. Notowaniom nie przyszło w sukurs nawet cięcie produkcji przez OPEC+ i dodatkowo przez Arabię Saudyjską.

    − Głównym powodem spadku cen ropy i paliw gotowych pozostaje dzisiaj sytuacja popytowo-podażowa, głównie gospodarka chińska, która jest dużym konsumentem, a na razie ma problem z powrotem na dynamiczną ścieżkę wzrostu – mówi agencji informacyjnej Newseria Biznes Urszula Cieślak, analityczka rynku paliw, BM Reflex.− Popyt na ropę i paliwa gotowe nie rośnie w tempie, jakiego jeszcze po zdjęciu lockdownu wszyscy oczekiwali, dlatego mimo ograniczonej podaży rynek wydaje się być zbilansowany. Mimo że ostatnia decyzja OPEC+ o ograniczeniu dostaw ropy na rynki światowe została wprowadzona, to jednak reakcja rynków jest bardzo umiarkowana.

    Ceny ropy naftowej są obecnie o jedną trzecią niższe niż rok temu. Za baryłkę teksańskiej WTI trzeba obecnie płacić około 70 dol., podczas gdy w drugiej połowie czerwca 2022 roku cena przekraczała 110 dol. Jedną z przyczyn tej przeceny jest zawód, jakiego rynki doznały w kwestii ożywienia w Chinach. Ta druga co do wielkości gospodarka świata miała ruszyć z kopyta po odstąpieniu chińskich władz od prowadzonej przez trzy lata polityki „zero covid”, która wiązała się z lockdownami wielkich aglomeracji. Ożywienie jednak okazało się rachityczne.

    − Ograniczenia podaży możemy się spodziewać w długim okresie, a więc dzisiaj nie widzimy pozytywnych skutków tej decyzji i ceny ropy naftowej w miarę się ustabilizowały. I to daje nam dobrą prognozę na przyszłość, ponieważ ceny ropy powinny pozostawać stabilne. Bez ożywienia gospodarczego, bez wyraźnego wzrostu popytu na ropę, paliwa w przyszłych miesiącach roku obawy o to, że ceny ropy, a w związku z tym ceny paliw, będą gwałtownie rosły, są ograniczone. Tak że ta perspektywa jest dobra, chociaż musimy pamiętać, że zawsze będą zdarzały się czynniki, które czasowo będą doprowadzały do zwyżek cen, ale one mogą mieć charakter krótkoterminowy − zwraca uwagę ekspertka.

    Z udostępnionych przez chińskie władze danych wynika, że w 2022 roku gospodarka Państwa Środka wzrosła o 3 proc. Jest to bardzo niewielki wzrost w porównaniu np. z rokiem 2007, gdy PKB Chin zwiększył się o 15 proc. Ponieważ jest to druga po amerykańskiej gospodarka świata, popyt z Chin ma wpływ na zapotrzebowanie globalnych producentów na surowce. Po tym, gdy w grudniu 2022 roku Pekin zaniechał polityki „zero covid” polegającej na ścisłych lockdownach w miejskich aglomeracjach dotkniętych covidem, inwestorzy liczyli na szybkie odbicie chińskiej gospodarki i globalny wzrost zapotrzebowania na miedź i ropę naftową. Tak się jednak nie stało. W dodatku kraje OPEC zdecydowały o utrzymaniu cięcia wydobycia, a dodatkowo Arabia Saudyjska zapowiedziała własne ograniczenie produkcji.

    − Sytuacja wygląda tak, że w przypadku spadających cen ropy naftowej organizacja OPEC+, a więc głównie eksporterzy kartelu OPEC, który przed wybuchem wojny w Ukrainie został rozszerzony o chociażby Rosję, reagują na bieżąco, stąd też ta ostatnia decyzja OPEC+, a w zasadzie Arabii Saudyjskiej o dobrowolnym ograniczeniu produkcji ropy naftowej, ma zadanie stabilizujące. Nikomu nie zależy po stronie producentów, aby ceny ropy naftowej spadały poniżej obecnych poziomów – wyjaśnia Urszula Cieślak.

    Międzynarodowa Agencja Energii (MAE) przewiduje, że w ciągu najbliższych pięciu lat popyt na ropę ma rosnąć o ok. 400 tys. baryłek dziennie, by w 2028 r. dojść do poziomu 105,7 mln baryłek dziennie, po czym będzie się stale zmniejszać. Dotychczas wzrost zapotrzebowania na ropę rósł proporcjonalnie do wzrostu gospodarczego, teraz zielona transformacja i uniezależnianie się od surowców kopalnych zmienią tę zależność. W 2050 roku, czyli w momencie, w którym świat powinien osiągnąć neutralność klimatyczną zgodnie z założeniami porozumienia paryskiego, popyt na ropę ma wynosić już tylko 24 mln baryłek dziennie.

    − Nigdy nie było stuprocentowej jednomyślności co do wszystkich członków OPEC+, natomiast warto podkreślić, że zawsze jakiś kompromis i konsensus został osiągany. Ta ostatnia decyzja pokazuje, że mimo braku jednomyślności poszczególni członkowie mogą się zgodzić na dobrowolne cięcia wydobycia ropy naftowej – tłumaczy analityczka BM Reflex. − I tak też mieliśmy w ostatnim przypadku, kiedy tylko Arabia Saudyjska zdecydowała się na ograniczenie podaży o milion baryłek dziennie, i to też czasowo. Zatem wszystko wskazuje na to, że sytuacja będzie śledzona na bieżąco i decyzje po stronie podażowej będą w dużym stopniu uzależnione od tego, jak będzie wyglądała sytuacja po stronie popytu na ropę.

    Czytaj także

    Kalendarium

    Więcej ważnych informacji

    Newseria na XVI Europejskim Kongresie Gospodarczym

    Jedynka Newserii

    Jedynka Newserii

    Konsument

    T-Mobile startuje w Polsce z nowym konceptem. Pozwoli klientom przetestować i doświadczyć najnowocześniejszych technologii

    T-Mobile już od kilku lat realizuje strategię, która mocno skupia się na innowacjach i doświadczeniach klienta związanych z nowymi technologiami. Połączeniem obu tych elementów jest Magenta Experience Center – nowoczesny koncept, który ma zapewnić klientom możliwość samodzielnego przetestowania najnowszych technologii. Format, z sukcesem działający już na innych rynkach zachodnioeuropejskich, właśnie zadebiutował w Warszawie. Będą z niego mogli korzystać zarówno klienci indywidualni, jak i biznesowi.

    Problemy społeczne

    W Polsce brakuje dostępnych cenowo mieszkań. Eksperci mówią o kryzysie mieszkaniowym

     Większość osób – nawet ze średnimi, wcale nie najgorszymi dochodami – ma problem, żeby zaspokoić swoje potrzeby mieszkaniowe, ale też z tym, żeby po zaspokojeniu tych potrzeb, po opłaceniu wszystkich rachunków i opłat związanych z mieszkaniem, mieć jeszcze środki na godne życie – mówi Aleksandra Krugły z Fundacji Habitat for Humanity Poland. Jak wskazuje, problem stanowi nie tylko wysoki współczynnik przeciążenia kosztami mieszkaniowymi, ale i tzw. luka czynszowa, w której mieści się ponad 1/3 społeczeństwa. Tych problemów nie rozwiąże jednak samo zwiększanie liczby nowych lokali. Potrzebne są również rozwiązania, które umożliwią zaangażowanie sektora prywatnego w zwiększenie podaży dostępnych cenowo mieszkań na wynajem.

    Konsument

    Od 28 kwietnia Polacy żyją na ekologiczny kredyt. Zmiana zachowań konsumentów może odwrócić negatywny trend

    Dzień Długu Ekologicznego, czyli data, do której zużyliśmy wszystkie zasoby, jakie w ciągu roku może zapewnić Ziemia, w tym roku w Polsce przypada 28 kwietnia, kilka dni wcześniej niż rok temu. Coroczne przyspieszenie tego terminu to sygnał, że czerpiemy bez umiaru z naturalnych systemów, nie dając im czasu na odbudowę. – Polskie społeczeństwo staje się coraz bardziej konsumpcyjne, kupujemy i wyrzucamy coraz więcej. Ale też nie mamy tak naprawdę efektywnego narzędzia, żeby temu zapobiec – ocenia Filip Piotrowski, ekspert ds. gospodarki obiegu zamkniętego z UNEP/GRID-Warszawa.

    Partner serwisu

    Instytut Monitorowania Mediów

    Szkolenia

    Akademia Newserii

    Akademia Newserii to projekt, w ramach którego najlepsi polscy dziennikarze biznesowi, giełdowi oraz lifestylowi, a  także szkoleniowcy z wieloletnim doświadczeniem dzielą się swoją wiedzą nt. pracy z mediami.