Newsy

Fake newsy są często rozpowszechniane przez przypadek. Najczęściej robią to mężczyźni o poglądach prawicowych

2023-06-30  |  06:20
Mówi:Deni Mazrekaj
Funkcja:adiunkt socjologii
Firma:Uniwersytet w Utrechcie
  • MP4
  • Fałszywe informacje są dziś częściej rozpowszechniane przypadkowo, przez osoby, które mają je za prawdziwe, niż celowo z zamiarem siania dezinformacji – wynika z badania ankietowego przeprowadzonego w Niemczech i Wielkiej Brytanii przez naukowców z Uniwersytetu w Utrechcie, Zayed University w Dubaju i Uniwersytetu Technicznego w Dreźnie. Badacze sprawdzili także, które grupy lepiej radzą sobie z rozpoznawaniem fake newsów. Najlepiej szło to starszym mężczyznom o wysokich dochodach i poglądach lewicowych. Z kolei panowie z prawicowymi poglądami najczęściej przekazywali dalej fałszywe newsy. Wyniki badań mogą pomóc właściwie nakierować kampanie informacyjne na temat szkodliwości fake newsów.

    Udostępnianie fake newsów jest dość niebezpieczne, ponieważ, jak mieliśmy okazję zaobserwować podczas pandemii COVID-19, pojawiło się wiele nieprawdziwych wiadomości na temat szkodliwości szczepionek, podczas gdy badania wskazują raczej na to, że szczepionki są bezpieczne. Takie informacje mogą mieć wpływ na społeczeństwo przy podejmowaniu ważnych decyzji zdrowotnych. Ponadto niebezpieczne może być rozpowszechnianie treści o charakterze rasistowskim czy mizoginistycznym na temat różnych mniejszości etnicznych czy płciowych. Te nieprawdziwe informacje mogą podsycać błędne postrzeganie wielu grup społecznych ze szkodą zarówno dla gospodarki, jak i całego społeczeństwa – tłumaczy w rozmowie z agencją informacyjną Newseria Biznes Deni Mazrekaj, adiunkt socjologii na Uniwersytecie w Utrechcie.

    Jego zespół pod koniec 2021 roku przeprowadził badania wśród 2,4 tys. Brytyjczyków i Niemców dotyczące tego, czy potrafią rozpoznać fałszywe wiadomości i na ile są skłonni do ich udostępniania innym. Newsy, które im zaprezentowano, dotyczyły m.in. tego, że papież Franciszek popiera Donalda Trumpa jako prezydenta czy że Donald Trump jest nominowany do Pokojowej Nagrody Nobla.

    – Pokazaliśmy około 4 tys. osób 10 nagłówków, z czego pięć było fałszywych, a pięć prawdziwych. Następnie poprosiliśmy te osoby o ocenę prawdziwości tych nagłówków i w jakim stopniu były one skłonne do ich udostępnienia – opowiada Deni Mazrekaj. – Dowiedzieliśmy się, że większość ludzi udostępnia fałszywe informacje przez przypadek, a nie celowo, oraz że pewne grupy osób lepiej radzą sobie z identyfikacją fałszywych wiadomości od innych. Stwierdziliśmy na przykład, że starsi mężczyźni o wysokich dochodach o poglądach lewicowych mieli tendencję do skuteczniejszego wykrywania nieprawdziwych wiadomości.

    Kobiety i uczestniczki, które sytuowały się politycznie w centrum, wypadły pod tym względem gorzej w porównaniu do tej grupy. W większości przypadków fake newsy rozpowszechniane są niejako przez przypadek – przez osoby, które wierzą, że te informacje są prawdziwe.  

    – Powodem może być chęć podzielenia się informacją z innymi, na przykład przez udostępnianie nagłówków. Jeśli ludzie myślą, że są one prawdziwe, w ich przekonaniu udostępniają innym rzetelne informacje – podkreśla socjolog. – Celowe rozpowszechnianie fałszywych informacji przez osoby, które wiedziały, że są one nieprawdziwe, stanowiło niewielki odsetek.

    Badacze wywnioskowali także, że celowe udostępnianie fałszywych wiadomości zdarzało się rzadziej kobietom, osobom starszym i lepiej wykształconym, a częściej osobom o wyższych dochodach i prawicowych poglądach.

    Oprócz tego zebraliśmy przekonujące dane na temat nadmiernej pewności przy identyfikacji nieprawdziwych informacji. Osoby zbyt pewne miały tendencję do mniejszej skuteczności w rozpoznawaniu fałszywych wiadomości – mówi ekspert. – Tak przedstawiają się wnioski, ale mechanizmy, które za nimi stoją, należy traktować raczej orientacyjnie – nie możemy stwierdzić na pewno, że tak rzeczywiście jest. Należy zaznaczyć, że nie są to wyniki przyczynowe – to bardzo ważne. Są to wyniki korelacyjne, a badanie jest nadal rozwijane.

    Jego zdaniem wyniki badania mogą pomóc lepiej kreować kampanie na rzecz walki z fake newsami i kierować je do grup najbardziej podatnych. Byłoby to rozwiązanie bardziej efektywne, również kosztowo.

    Warto weryfikować wiadomości w różnych źródłach medialnych, a także odwoływać się do mediów cieszących się renomą. Co prawda one również mogą podawać nieprawdziwe informacje, ale weryfikacja w różnych źródłach jest jednym ze sposobów walki z fake newsami. Warto także wyjść poza własną polityczną bańkę informacyjną i odwoływać się do źródeł medialnych, które nie reprezentują naszych przekonań. W ten sposób można próbować sprawdzić, czy dana informacja jest prawdziwa – wskazuje Deni Mazrekaj.

    Czytaj także

    Kalendarium

    Więcej ważnych informacji

    Newseria na XVI Europejskim Kongresie Gospodarczym

    Jedynka Newserii

    Jedynka Newserii

    Handel

    Po kiełbaski wege czy roślinne burgery sięga coraz więcej konsumentów. Branża roślinna będzie walczyć o utrzymanie takiego nazewnictwa

    Kiełbasa bezmięsna, burger roślinny, parówka wegetariańska, stek vege – do takich nazw produktów wielu konsumentów zdążyło się przyzwyczaić i coraz chętniej po nie sięga. Pojawiają się jednak pomysły, by zakazać nazewnictwa charakterystycznego dla produktów mięsnych. Również w Polsce pojawiła się propozycja w tym zakresie ze strony poprzedniego składu resortu rolnictwa pod koniec ubiegłego roku. Zwolennicy uzasadniają ten pomysł ochroną interesów konsumenckich, ale badania pokazują, że tylko niewielki odsetek klientów pomylił produkt wegański i mięsny przy zakupie.

    Infrastruktura

    Za dwa lata w gdańskim porcie ma powstać baza instalacyjna morskich farm wiatrowych. Będzie ponad pięć razy większa od krakowskiego Rynku Głównego

    21-hektarowy Terminal 5, który powstanie na wodach zewnętrznej części gdańskiego portu Baltic Hub, ma być bazą instalacyjną dla morskich elektrowni wiatrowych. To duży projekt, którego realizacja może się rozpocząć w drugiej połowie tego roku. Tego typu infrastruktura jest konieczna dla przyspieszenia inwestycji offshore w polskiej części Bałtyku. Pierwsze morskie farmy wiatrowe zaczną produkować zieloną energię w 2026 roku.

    Prawo

    Społeczne agencje najmu w Polsce dopiero raczkują. Część gmin widzi w nich szansę na walkę z wyludnieniem

    W Polsce zawiązało się już i rozpoczyna działalność kilkanaście społecznych agencji najmu, kolejnych kilkanaście jest w trakcie powstawania. To niewiele jak na niemal 2,5 tys. gmin w kraju, jednak eksperci widzą w tym rozwiązaniu duży potencjał. Jak podkreślają, może to być szansa zwłaszcza dla miast średniej wielkości, by walczyć ze zjawiskiem wyludniania. Społeczne agencje najmu we współpracy z gminami pośredniczą w wynajmie mieszkań – gminnych bądź należących do prywatnych właścicieli­ – osobom, których zarobki nie pozwalają na rynkowy najem, ale nie kwalifikują ich też do otrzymania mieszkania socjalnego.

    Partner serwisu

    Instytut Monitorowania Mediów

    Szkolenia

    Akademia Newserii

    Akademia Newserii to projekt, w ramach którego najlepsi polscy dziennikarze biznesowi, giełdowi oraz lifestylowi, a  także szkoleniowcy z wieloletnim doświadczeniem dzielą się swoją wiedzą nt. pracy z mediami.