Mówi: | Marcin Roszkowski |
Funkcja: | prezes |
Firma: | Instytut Jagielloński |
GDDKiA chce budowy drugiego systemu poboru opłat na autostradach. Instytut Jagielloński: to dodatkowe koszty i ryzyko roszczeń wobec państwa
Z ostatnich deklaracji rządu wynikało, że od 2016 roku nie będzie już korków na autostradowych bramkach i że istniejący manualny system poboru opłat będzie zastąpiony elektronicznym. Jednak według zapowiedzi GDDKiA nie będzie do tego wykorzystany już działający system poboru opłat dla samochodów ciężarowych. Według Instytutu Jagiellońskiego budowa drugiego systemu oznacza niepotrzebne, dwa razy większe niż obecnie, koszty dla podatników i jest sprzeczna z wcześniej przedstawionym stanowiskiem rządu.
– Generalna Dyrekcja w ostatnim czasie zdystansowała się od pomysłu pani wicepremier Bieńkowskiej, żeby wprowadzić system automatycznego poboru opłat dla samochodów osobowych na autostradach. Nie wiadomo, czemu ma to służyć. Istniejący system viaTOLL, który objął samochody ciężarowe, funkcjonuje przecież dobrze i mógłby zostać wykorzystany do poboru opłat dla aut osobowych – mówi agencji informacyjnej Newseria Biznes Marcin Roszkowski, prezes Instytutu Jagiellońskiego.
Informacja Generalnej Dyrekcji Dróg Krajowych i Autostrad o tym, że planuje rozpisać przetarg na nowy system elektronicznego poboru opłat, tym razem obejmujący samochody osobowe, zaskoczyła ekspertów, którzy zakładali, że pojazdy osobowe zostaną objęte działającym już systemem viaTOLL. Według Instytutu Jagiellońskiego system viaTOLL funkcjonuje sprawnie i zapewnia przychody oraz bezpieczeństwo danych wrażliwych. Dlatego według Marcina Roszkowskiego należy objąć nim także samochody osobowe, zamiast po raz kolejny wydawać publiczne pieniądze na zupełnie nowy system.
– Skarb Państwa nabył już tę infrastrukturę, kupił bramownice, więc ta infrastruktura podstawowa już jest i nie ma żadnych argumentów, by nie korzystać z już istniejącego systemu. Chyba że chcemy wydać jeszcze więcej pieniędzy na to samo, żeby kupować drugi raz podobny system – uważa prezes Instytutu Jagiellońskiego.
Elektroniczny pobór opłat na autostradach jest korzystny dla wszystkich – kierowców, operatorów dróg oraz Skarbu Państwa. Obok oszczędności czasu, korzyści obejmują także m.in. mniejsze zużycie paliwa, większą przepustowość dróg czy możliwość redukcji kosztów w postaci rezygnacji z zatrudnienia osób do manualnej obsługi.
Ministerstwo Infrastruktury i Rozwoju opowiedziało się wcześniej za jak najszybszym wprowadzeniem elektronicznego systemu MLFF (Multi-Lane Free-Flow). Rząd deklarował, że system mógłby zacząć działać w 2016 roku, co zlikwidowałoby korki przy wjazdach i zjazdach z autostrad. Ostatnie wypowiedzi przedstawicieli GDDKiA o potrzebie budowy nowego systemu mogą jednak znacznie opóźnić likwidację bramek.
– Na tym skupia się cały problem, czy stanowisko rządu jest tożsame ze stanowiskiem Generalnej Dyrekcji Dróg Krajowych i Autostrad. To stanowisko jest w drastycznej sprzeczności z tym, co powiedziała pani premier Bieńkowska, ogłaszając, że bezkorkowy przejazd polskimi autostradami będzie możliwy – uważa Roszkowski.
Rozpisanie kolejnego przetargu, zaprojektowanie systemu i jego budowa pochłonęłyby łącznie wiele miesięcy. W tym scenariuszu podatnicy zapłaciliby nie tylko za dodatkową i zdaniem szefa Instytutu Jagiellońskiego niepotrzebną infrastrukturę, lecz także za ewentualne roszczenia wobec Skarbu Państwa. To dlatego, że firma Kapsch, czyli operator systemu viaTOLL, ma zapisane w umowie, że to on jest operatorem systemu do 2018 roku.
– Podwójny koszt dla Polaków jest taki, że płacimy za system, który już funkcjonuje, w oparciu o który można zbudować ten element dodatkowy, a po drugie chodzi o roszczenia i sprawę sądową, którą z dużym prawdopodobieństwem wytoczy Kapsch. Dlatego, że on jest operatorem do 2018 roku i Polacy zapłacą za to dwa razy. Rozwiązanie umowy z Kapschem prawdopodobnie poskutkuje procesem, który z dużym prawdopodobieństwem Skarb Państwa czy Generalna Dyrekcja przegra – twierdzi Marcin Roszkowski.
Czytaj także
- 2024-04-23: Trwają prace nad szczegółami ścisłej ochrony 20 proc. lasów. Prawie gotowy jest także projekt ws. kontroli społecznej nad lasami
- 2024-04-05: Dostęp do badań profilaktycznych i skutecznych terapii największymi wyzwaniami systemu ochrony zdrowia. Polska prezydencja w UE może być okazją do zmian w tym zakresie
- 2024-03-19: Jan Wieczorkowski: Ktoś, kto w internecie udostępnia pracę aktorów, zarabia na tym, a my nie. Tantiemy dla aktorów to kluczowa sprawa
- 2024-03-22: Polskie firmy poniżej unijnej średniej pod względem cyfryzacji. Większość nie korzysta z chmury, elektronicznej wymiany informacji czy sztucznej inteligencji
- 2024-04-10: Miliardowe wydatki operatorów na infrastrukturę telekomunikacyjną. Barierą inwestycyjną wciąż pozostają formalności
- 2024-04-08: Aleksandra Popławska: To jest oczywiste, że powinniśmy mieć tantiemy z internetu. Platformy streamingowe nie chcą stracić, więc pewnie obciążą kosztami klientów
- 2024-03-04: Polska odstaje od innych państw UE w leczeniu raka prostaty. Od kwietnia br. z programu lekowego mogą wypaść kolejne nowoczesne terapie [DEPESZA]
- 2024-01-29: Polska Akademia Nauk wymaga reform organizacyjnych i finansowych. W ubiegłym roku 40 proc. pracowników w instytutach zarabiało poniżej płacy minimalnej
- 2024-02-12: System grantowy w zapaści. Szans na dofinansowanie nie ma 90 proc. projektów badawczych kierowanych do Narodowego Centrum Nauki
- 2024-03-14: Liczba stacji ładowania dynamicznie rośnie, ale nie nadąża za wzrostem sprzedaży elektryków. Polska pozostaje w tyle za państwami regionu
Kalendarium
Więcej ważnych informacji
Jedynka Newserii
Jedynka Newserii
Handel
Po kiełbaski wege czy roślinne burgery sięga coraz więcej konsumentów. Branża roślinna będzie walczyć o utrzymanie takiego nazewnictwa
Kiełbasa bezmięsna, burger roślinny, parówka wegetariańska, stek vege – do takich nazw produktów wielu konsumentów zdążyło się przyzwyczaić i coraz chętniej po nie sięga. Pojawiają się jednak pomysły, by zakazać nazewnictwa charakterystycznego dla produktów mięsnych. Również w Polsce pojawiła się propozycja w tym zakresie ze strony poprzedniego składu resortu rolnictwa pod koniec ubiegłego roku. Zwolennicy uzasadniają ten pomysł ochroną interesów konsumenckich, ale badania pokazują, że tylko niewielki odsetek klientów pomylił produkt wegański i mięsny przy zakupie.
Infrastruktura
Za dwa lata w gdańskim porcie ma powstać baza instalacyjna morskich farm wiatrowych. Będzie ponad pięć razy większa od krakowskiego Rynku Głównego
21-hektarowy Terminal 5, który powstanie na wodach zewnętrznej części gdańskiego portu Baltic Hub, ma być bazą instalacyjną dla morskich elektrowni wiatrowych. To duży projekt, którego realizacja może się rozpocząć w drugiej połowie tego roku. Tego typu infrastruktura jest konieczna dla przyspieszenia inwestycji offshore w polskiej części Bałtyku. Pierwsze morskie farmy wiatrowe zaczną produkować zieloną energię w 2026 roku.
Prawo
Społeczne agencje najmu w Polsce dopiero raczkują. Część gmin widzi w nich szansę na walkę z wyludnieniem
W Polsce zawiązało się już i rozpoczyna działalność kilkanaście społecznych agencji najmu, kolejnych kilkanaście jest w trakcie powstawania. To niewiele jak na niemal 2,5 tys. gmin w kraju, jednak eksperci widzą w tym rozwiązaniu duży potencjał. Jak podkreślają, może to być szansa zwłaszcza dla miast średniej wielkości, by walczyć ze zjawiskiem wyludniania. Społeczne agencje najmu we współpracy z gminami pośredniczą w wynajmie mieszkań – gminnych bądź należących do prywatnych właścicieli – osobom, których zarobki nie pozwalają na rynkowy najem, ale nie kwalifikują ich też do otrzymania mieszkania socjalnego.
Partner serwisu
Szkolenia
Akademia Newserii
Akademia Newserii to projekt, w ramach którego najlepsi polscy dziennikarze biznesowi, giełdowi oraz lifestylowi, a także szkoleniowcy z wieloletnim doświadczeniem dzielą się swoją wiedzą nt. pracy z mediami.