Mówi: | Paweł Szczepanik |
Firma: | Szkolenia z Inwestycji Giełdowych |
Giełda utrudni życie spółkom groszowym. Inwestorzy zadowoleni z nowych regulacji
GPW chce wpisywać spółki, których akcje kosztują mniej niż 50 groszy, na tzw. listę alertów. Spółka, która będzie na tej liście ponad 1,5 roku musi się liczyć z wycofaniem jej z obrotu giełdowego. Planowane zmiany na warszawskim parkiecie są dobrze odbierane przez rynek, bo poważni inwestorzy unikają spółek groszowych, a na ich istnieniu cierpi prestiż giełdy.
Spółka ma trafić na listę alertów na podstawie wyliczenia średniego kursu z ostatnich trzech miesięcy. Taka kwalifikacja będzie przeprowadzana raz na kwartał. Na początku wdrażania zmian limit będzie wynosił 50 gr (w marcu, czerwcu i wrześniu 2014 r.), a potem (od grudnia 2014) – 1 zł. Spółka z listy będzie musiała przygotować plan naprawczy, a jeśli trafi na listę sześć razy, będzie mogła być nawet wycofana z obrotu.
– Kiedy akcje kosztują poniżej złotówki, kilka groszy, to prestiż tej spółki i prestiż giełdy w tym momencie jest bardzo słaby – uważa Paweł Szczepanik z firmy Szkolenia z Inwestycji Giełdowych.
Problemem jest też to, że w przypadku akcji groszowych spółek nawet minimalna zmiana nominalna kursu (czyli o 1 grosz) może powodować dość dużą zmianę procentową. Jeśli akcja kosztuje 10 gr, to zmiana ceny o 1 grosz to aż 10 proc. skok.
– Każdy poważny inwestor omija takie akcje – wyjaśnia Szczepanik. – To są dobre spółki dla „żebraczych myśliwych”, który myślą, że po zainwestowaniu 100 zł zrobią milion złotych, bo być może ta spółka z kilku groszy kiedyś będzie kosztowała 10 czy 15 zł.
Obecnie na rynku jest ponad 70 spółek, których akcje kosztują mniej niż 1 zł, ponad 40 z nich ma wycenę nie przekraczającą 50 gr.
– Jeżeli spółka faktycznie spada do wartości kilku czy kilkunastu groszy, to jest to znak. W przypadku Biotonu wynikało to np. z nowych emisji akcji. A jeżeli cena akcji spółki kosztowała kiedyś ponad 500 zł, przykład Petrolinvest, a dzisiaj kosztuje 16 gr, czy akcje IDM, które kiedyś kosztowały 2 zł, dzisiaj kosztują 15 gr, to należałoby albo tą spółkę wycofać z giełdy i po prostu dać sobie z tym spokój, albo dokonać konsolidacji akcji, co zresztą planuje Bioton – wyjaśnia rozmówca Newserii Biznes.
Zdaniem Szczepanika w sytuacji, gdy cena akcji spada poniżej 1 zł bardzo cierpi na tym prestiż spółki.
– Kiedy spółka spada poniżej złotówki i przekracza potem magiczną barierę 50 gr, to już jest poważny znak ostrzegawczy wręcz, żeby tych akcji nie dotykać. Szczególnie dziwne było, że Boryszew w pewnym momencie znalazł się w indeksie WIG20, kiedy kosztował 50 gr. Bo z jednej strony prestiżowy indeks, z drugiej strony akcje groszowe, które nie przystają do tego prestiżu – mówi ekspert.
Czytaj także
- 2024-04-16: Rekordowe notowania złota. Ryzyko eskalacji konfliktu na Bliskim Wschodzie będzie napędzać dalsze wzrosty
- 2024-04-11: Tylko 12 proc. Polaków dobrze zna się na giełdzie. Bez edukacji finansowej trudno będzie pobudzić inwestycje
- 2024-04-08: GPW szuka możliwości przyciągnięcia zarówno nowych inwestorów, jak i spółek. Liczy na przełamanie stagnacji w debiutach
- 2024-02-29: Związki domagają się zmian na kolei. Problemem jest rozdrobnienie rynku i nieefektywne zagospodarowanie czasu pracy maszynistów
- 2024-02-16: Spór ze związkowcami w PKP Cargo daleki od rozstrzygnięcia. W marcu podobny scenariusz może czekać inne spółki kolejowe
- 2024-03-13: Niski poziom wiedzy finansowej powstrzymuje Polaków przed inwestowaniem na giełdzie. Ruszają zapisy na bezpłatne szkolenia dla tysiąca chętnych
- 2023-11-22: Spółki rodzinne stanowią aż 40 proc. podmiotów notowanych na GPW. Rośnie ich innowacyjność, ale wyzwaniem pozostaje proces sukcesji
- 2023-11-15: GPW wiąże duże nadzieje z nowymi liniami spoza rynku finansowego. Do końca roku będzie gotowa platforma obsługująca usługi logistyczne i spedycyjne
- 2023-10-10: Europejskim indeksom nie sprzyjają polityka gospodarcza i koniunktura. Firmy coraz mniej chętnie sięgają po źródła finansowania na rynek publiczny
- 2023-09-28: Sektor biotechnologiczny jednym z najciekawszych na warszawskiej giełdzie. Na duże zainteresowanie zagranicznych inwestorów musi jeszcze poczekać
Kalendarium
Więcej ważnych informacji
Jedynka Newserii
Jedynka Newserii
Infrastruktura
Szybki rozwój 5G w Orange Polska. Do końca roku operator uruchomi 3 tys. stacji dających dostęp do nowej technologii
– W całym kraju jest już 1,5 tys. stacji 5G obsługujących pasmo C, ale cały czas pracujemy nad zwiększeniem zasięgu i włączamy kolejne. Do końca roku klienci Orange Polska będą korzystać łącznie z 3 tys. stacji, które włączamy zarówno w dużych aglomeracjach, jak i w mniejszych miejscowościach – zapowiada Jolanta Dudek, wiceprezes Orange Polska ds. rynku konsumenckiego. Jak podkreśla, ta technologia, która na dobre ruszyła w Polsce z początkiem tego roku, jest dla konsumentów rewolucją w korzystaniu z mobilnego internetu. Wraz z jej upowszechnianiem Polacy kupują też coraz więcej telefonów obsługujących sieć 5G – łącznie w ich rękach jest już 3,25 mln takich smartfonów, a dostępność takiego sprzętu poprawiają coraz bardziej przystępne ceny.
Finanse
Trwają prace nad reformą finansowania samorządów. Mają zyskać większą autonomię i niezależność budżetu od zmian w podatkach
Ministerstwo Finansów przedstawiło założenia reformy finansowania jednostek samorządu terytorialnego. Resort przekonuje, że po jej wprowadzeniu dochody samorządów będą wyższe i niezależne od decyzji podatkowych podejmowanych na szczeblu centralnym. Dochody JST mają być określane poprzez wskazanie procentowego udziału danej jednostki w dochodach podatkowych na jej terenie, nie tylko w przypadku PIT-u i CIT-u, ale też podatku zryczałtowanego. Ministerstwa do końca maja mają też dokonać przeglądu zadań zlecanych samorządom, co będzie służyć ich wystandaryzowaniu.
Transport
Nadchodzi kumulacja inwestycji finansowanych ze środków UE. Wykonawcy muszą się przygotować na problemy z dostępnością kadr i zasobów
W związku z odblokowaniem środków unijnych firmy – zwłaszcza z sektora budowlanego – spodziewają się w tym roku boomu w inwestycjach infrastrukturalnych. Barierą dla ich realizacji może się jednak okazać dostępność rąk do pracy. Przedsiębiorcy obawiają się też, że kumulacja inwestycji w krótkim czasie może pociągnąć za sobą wzrost popytu nie tylko na kadry, ale i materiały czy specjalistyczne usługi podwykonawcze, co z kolei może się przełożyć na wzrost cen. – Od strony formalnej jesteśmy przygotowani do poradzenia sobie z tą kumulacją. Jest możliwość punktowych zmian w prawie zamówień publicznych i tego nie wykluczam – mówi Hubert Nowak, prezes Urzędu Zamówień Publicznych.
Partner serwisu
Szkolenia
Akademia Newserii
Akademia Newserii to projekt, w ramach którego najlepsi polscy dziennikarze biznesowi, giełdowi oraz lifestylowi, a także szkoleniowcy z wieloletnim doświadczeniem dzielą się swoją wiedzą nt. pracy z mediami.