Newsy

Dalszy rozwój kolei umożliwią projekty rewitalizacyjne. Są obarczone mniejszym ryzykiem niż duże modernizacje

2015-03-05  |  06:50
Mówi:Andrzej Massel
Funkcja:były wiceminister infrastruktury i transportu
Firma:zastępca dyrektora Instytutu Kolejnictwa ds. studiów i projektów badawczych
  • MP4
  • Pomimo zakończenia kilku dużych projektów inwestycyjnych na polskich torach program poprawy stanu polskiej infrastruktury kolejowej musi być kontynuowany. Według ekspertów zamiast wielkich projektów inwestycyjnych Polska powinna skupić się na realizacji większej liczby projektów rewitalizacyjnych. Są one obarczone mniejszym ryzykiem i mogą znacznie poprawić ofertę dla pasażerów. 

    Z projektami o mniejszym zakresie i mniejszym skomplikowaniu technicznym wiąże się mniejsze ryzyko. Mamy doświadczenia z projektów rewitalizacyjnych w ramach perspektywy 2007-2013. Na przełomie 2010 i 2011 roku pojawiło się ryzyko niewykorzystania środków Unii Europejskiej przeznaczonych na kolej. Rozwiązanie, które wtedy zaproponowaliśmy, czyli objęcie dofinansowaniem unijnym projektów rewitalizacyjnych, zostało zaakceptowane przez Komisję Europejską, a później okazało się, że był to strzał w dziesiątkę – mówi agencji informacyjnej Newseria Biznes Andrzej Massel, były wiceminister infrastruktury i transportu, obecnie zastępca dyrektora Instytutu Kolejnictwa ds. studiów i projektów badawczych.

    Massel wyjaśnia, że projekty rewitalizacyjne są krótkotrwałe, a przynoszą wymierne efekty. Dzięki nim prędkość szlakowa na lokalnych liniach kolejowych może zostać podniesiona z 40-50 km/h do nawet ponad 100 km/h, co pozwala na stworzenie znacznie lepszej oferty dla pasażerów.

    To właśnie takie projekty ruszyły pod koniec poprzedniej unijnej perspektywy, gdy groziło nam, że część środków na kolej przepadnie. Massel zwraca uwagę na to, że wiele z tych projektów, przy których umowy z wykonawcami były podpisywane w 2012 r., a prace ruszyły dopiero na przełomie 2012 i 2013 r., jest już ukończonych lub jest na ostatnim etapie.

    W odróżnieniu od wielu inwestycji modernizacyjnych, które są rozgrzebane i nie wiadomo wcale, jak długo jeszcze będą w takim stanie. To jest bardzo istotna różnica, bo te projekty są bardziej przewidywalne i dają konkretne efekty – podkreśla Massel. ‒ Wielkie modernizacje dają nieco większe skrócenie czasu przejazdu, wiążą się jednak z dużo większym ryzykiem.

    W ocenie Massela najważniejsze jest jednak to, by prace program poprawy polskiej infrastruktury kolejowej nie zostały wstrzymany. Pomimo kończącej się przebudowy szlaków m.in. z Gdańska i Krakowa oraz Katowic do Warszawy w związku z wprowadzeniem pociągów Pendolino w grudniu 2014 r. wciąż pozostało wiele do zrobienia.

    Trzeba planować inwestycje w sposób zrównoważony, zarówno projekty modernizacyjne na wybranych korytarzach międzynarodowych, jak i projekty o charakterze rewitalizacyjnym – przekonuje Massel.

    Takie rewitalizacje umożliwiają przewoźnikom poprawienie oferty przede wszystkim poprzez skrócenie czasów przejazdu. Dzięki temu udaje się przyciągnąć pasażerów z powrotem do tego środka transportu. Massel daje przykład połączenia z Wrocławia do Jeleniej Góry, gdzie jeszcze kilka lat temu pociągi jeździły puste, bo podróż trwała 3,5 godziny. Teraz jest o godzinę krótsza, a na linii kursuje nowy tabor zakupiony przy współudziale środków unijnych.

    To bardzo ważny element: połączenie efektu zmodernizowanej czy zrewitalizowanej infrastruktury z nowoczesnym taborem i racjonalną częstotliwością usługi, czyli nie dwa pociągi dziennie, jeden rano, drugi wieczorem, ale w przypadku linii regionalnych na przykład połączenie co dwie godziny lub co godzinę. Jeżeli spełnimy te warunki, to kolej stanie się atrakcyjnym środkiem transportu – tłumaczy Massel.

    Czytaj także

    Kalendarium

    Więcej ważnych informacji

    Samorządowy Kongres Finansowy

    Jedynka Newserii

    Jedynka Newserii

    Handel

    Francuskie firmy z potężnym wkładem w polską gospodarkę. Reinwestują tu połowę wypracowywanych zysków i zatrudniają prawie 230 tys. osób

    Polska jest dziś dla Francji kluczowym partnerem gospodarczym w Europie Środkowo-Wschodniej. Na naszym rynku francuskie firmy ulokowały blisko połowę wszystkich swoich inwestycji w regionie CEE – obecnie działa ich tu 1,2 tys., tworzą łącznie 227 tys. bezpośrednich miejsc pracy i co najmniej drugie tyle pośrednich, u swoich dostawców i partnerów. Skumulowana wartość bezpośrednich inwestycji francuskich firm w Polsce wyniosła dotąd 108 mld zł. Szybko jednak rośnie, ponieważ przedsiębiorstwa znad Sekwany reinwestują 50 proc. wypracowanych przez siebie zysków, głównie w automatyzację i innowacje środowiskowe – wynika z nowego raportu, opublikowanego przez Francusko-Polską Izbę Gospodarczą we współpracy z Instytutem Debaty Eksperckiej i Analiz Quant Tank.

    Transport

    Europejski Bank Inwestycyjny stawia na projekty niskoemisyjnej energetyki i bezpieczeństwa. Finansowanie dla Polski to 5 mld euro rocznie

    Ponad 85 mld  euro w ciągu ostatnich 20 lat zainwestował w Polsce Europejski Bank Inwestycyjny. Środki te przeznaczono przede wszystkim na budowę infrastruktury: dróg czy kolei. Obecnie najwyższy priorytet mają energetyka oraz bezpieczeństwo. Kolejnym etapem powinna być cyfryzacja oraz inwestycje w nowoczesne technologie i podniesienie innowacyjności. Cel to zwiększenie liczby patentów i licencji powstających w Polsce, a w konsekwencji – wzrost konkurencyjności naszego kraju.

    Transport

    Przed polskimi firmami transportowymi piętrzą się problemy. Obok konkurencji z Ukrainy są nim także liczni pośrednicy działający na unijnym rynku

    Jednym z najpoważniejszych problemów firm transportowych jest dziś udział ogromnej liczby pośredników na unijnym rynku. – W sprytny sposób podkupują zlecenia, przetrzymując je do ostatniej chwili, kiedy mogą je dobrze, za niską cenę sprzedać. W efekcie przewoźnik wykonuje fracht o wartości niepokrywającej kosztów takiego transportu – mówi Jan Buczek, prezes Zrzeszenia Międzynarodowych Przewoźników Drogowych w Polsce. Jak ocenia, polska branża transportowa jest w tej chwili w kryzysie, wywołanym przez cały szereg nakładających się na siebie czynników, w tym także m.in. spowolnienie w europejskiej gospodarce i wyzwania związane z redukcją emisji. Zakłócenia powodowane ostatnimi protestami i blokowaniem polsko-ukraińskiej granicy tylko te problemy potęgują.

    Partner serwisu

    Instytut Monitorowania Mediów

    Szkolenia

    Akademia Newserii

    Akademia Newserii to projekt, w ramach którego najlepsi polscy dziennikarze biznesowi, giełdowi oraz lifestylowi, a  także szkoleniowcy z wieloletnim doświadczeniem dzielą się swoją wiedzą nt. pracy z mediami.