Mówi: | Maciej Kocięcki |
Funkcja: | dyrektor rozwoju M2M i partnerstw |
Firma: | Orange Polska SA |
Orange Polska rozwija segment smart city. W Środzie Wielkopolskiej realizuje system zarządzania siecią wodociągów
Orange Polska razem z inną spółką technologiczną realizuje w Środzie Wielkopolskiej projekt zarządzania siecią wodociągową w modelu Smart City. Nowoczesne technologie, jak przekonuje spółka, mogą ułatwić komunikację, dystrybucję informacji, kontrolę zużycia wody oraz odprowadzania ścieków.
– Z jednej strony informacja staje się coraz bardziej dostępna, z drugiej – ma swoją wartość – przekonuje Maciej Kocięcki, dyrektor rozwoju M2M [machine-to-machine] i partnerstw w Orange Polska. – Idea smart city polega na połączeniu tych elementów, czyli stworzeniu miasta inteligentnego, które próbuje być bardziej przyjazne dla mieszkańców.
Technologia, jak twierdzi Kocięcki, z jednej strony ułatwia życie dzięki nowoczesnym rozwiązaniom, z drugiej – dzięki oszczędnościom pozwala na finansowanie służące rozwiązywaniu tego rodzaju problemów. Konkretnych rozwiązań jest bardzo dużo.
– Jest to na przykład inteligentne sterowanie światłami – wskazuje Maciej Kocięcki. – Podczas ustawiania sekwencji wyświetlanych kolorów może ono brać na bieżąco pod uwagę aktualny stan natężenia ruchu, a nie jak obecnie przewidywany.
W ramach smart city realizowane są także rozwiązania związane ze sposobem, w jaki służby miejskie odbierają śmieci na podlegających im terenach. Po pierwsze, jak wyjaśnia Kocięcki, kosze mogą kompresować zanieczyszczenia w środku, zwiększając pojemność pięcio- czy nawet dziesięciokrotnie. Z drugiej strony specjalne układy mogą poinformować zakład oczyszczania, że pojemnik jest pełny i trzeba po niego przyjechać.
– W ten sposób można optymalizować sposoby komunikacji – tłumaczy Maciej Kocięcki. – Ma to niemały wpływ na zatłoczenie ulic i emitowane przez samochody zanieczyszczenia oraz daje szanse na to, że nie będziemy wrzucać śmieci do kosza, z którego wysypują się one na zewnątrz.
Ale smart city, jak przekonuje rozmówca agencji informacyjnej Newseria, może pomóc również w zarządzaniu innymi usługami miejskimi, takimi jak dystrybucja wody i odprowadzanie ścieków.
– Woda jest w Polsce dobrem ważnym i powinna być w odpowiedni sposób traktowana – przypomina Kocięcki. – Nie możemy sobie pozwalać na to, żeby wsiąkała na przykład gdzieś w wyniku awarii. Nie powinniśmy również pozwalać na to, żeby była kradziona, co niestety często się zdarza. W tym przypadku kradzież oznacza, że jest używana w sposób nieoszczędny. Człowiek, który za coś płaci, zawsze dwa razy pomyśli jak tego użyć.
Wyposażenie sieci wodociągowej w urządzenia pomiarowe, zarówno przy licznikach, jak i innych miejscach sieci, pozwala zbilansować wodę na każdym odcinku, a następnie za pomocą rozwiązań technicznych zlokalizować ewentualną awarię.
– To wszystko dzieje się dzięki temu, że możemy dzisiaj podłączać urządzenie zdalne mieszczące się w dowolnym miejscu z centralnym miejscem zbierania danych i przesyłania drogą radiową, najczęściej za pośrednictwem sieci komórkowej – mówi Maciej Kocięcki. – W ten sposób tworzymy sieć informacji, zbieramy dane w czasie rzeczywistym, potrafimy je przetworzyć, wywołać alarmy, jeśli to konieczne, i przygotować raporty, pozwalające ocenić, czy zużycie wody jest realne czy nierealne oraz stwierdzić, czy gdzieś nie dochodzi do kradzieży, bo coś się nie bilansuje.
Projekt sieci wodociągowej w modelu smart city realizowany jest obecnie przez Orange Polska we współpracy z firmą technologiczną w Środzie Wielkopolskiej.
– To wspaniały sposób i można polecić go wszystkim, którzy chcą dbać o środowisko naturalne i zasoby, tak aby można było z nich oszczędnie korzystać – podsumowuje Maciej Kocięcki z Orange Polska.
Czytaj także
- 2024-04-30: Miliony Polaków klikają w linki wyłudzające dane i pieniądze. Liczba oszustw w internecie będzie rosnąć
- 2024-04-26: T-Mobile startuje w Polsce z nowym konceptem. Pozwoli klientom przetestować i doświadczyć najnowocześniejszych technologii
- 2024-04-29: Niepełnoletni internauci czują się coraz mniej pewnie w sieci. Zasad cyberbezpieczeństwa mogą się uczyć za pomocą gry edukacyjnej
- 2024-04-11: Greenpeace: Prawie 6 tys. ciężarówek pełnych drzew wyjeżdża codziennie z polskich lasów. Wycinki trwają tam, gdzie nie wolno
- 2024-04-09: Samorządy mogą wreszcie ubiegać się o pożyczki z KPO. Do pozyskania jest w sumie 40 mld zł na zielone inwestycje
- 2024-04-03: Klimat i energetyka zdominowały dyskusje przed wyborami samorządowymi. Wyborcy oczekują zielonych zmian i taniej energii [DEPESZA]
- 2024-03-28: Nowa kadencja samorządów pod znakiem działań energetycznych i klimatycznych. 15 mld euro z UE może przyspieszyć zmiany w tym zakresie
- 2024-03-29: Zorganizowane grupy cyberprzestępcze sięgają po coraz bardziej zaawansowane narzędzia sztucznej inteligencji. Często celem ataków jest infrastruktura krytyczna
- 2024-04-15: Zmiany klimatu coraz mocniej uderzają w polskie rolnictwo. W adaptacji wspierają rolników nowe technologie
- 2024-04-25: Niska wiedza ekonomiczna Polaków może wpłynąć na większe zainteresowanie usługami doradców finansowych. Wciąż rzadko korzystamy z ich pomocy
Kalendarium
Więcej ważnych informacji
Jedynka Newserii
Jedynka Newserii
Handel
Tylko co czwarta firma planuje inwestycje zagraniczne. Ich zapał osłabia niestabilna sytuacja geopolityczna
Wartość bezpośrednich inwestycji zagranicznych polskich firm w 2022 roku wyniosła 28 mld euro, co stanowiło zaledwie 5 proc. krajowego PKB, podczas gdy średnia w krajach UE to aż 88 proc. PKB. To pokazuje, że rodzime przedsiębiorstwa do tej pory stosunkowo niewiele inwestowały za granicą, głównie na rynkach Unii Europejskiej i w Stanach Zjednoczonych. Barierą wciąż pozostaje dla nich m.in. brak elastycznego finansowania i wiedzy na temat korzyści, jakie może zapewnić firmie ekspansja zagraniczna. Zapał potencjalnych inwestorów osłabia też niepewna sytuacja geopolityczna. W efekcie tylko co czwarte przedsiębiorstwo rozważa obecnie zainwestowanie na międzynarodowym rynku, co jest wynikiem dużo niższym od globalnej średniej – wynika z badania przeprowadzonego przez PFR TFI.
Ochrona środowiska
Koniec „malowania trawy na zielono”. W komunikacji firm nie będzie miejsca na greenwashing [DEPESZA]
„Malowanie trawy na zielono” – to stare określenie dobrze pasuje do zjawiska greenwashingu, czyli takiej komunikacji marketingowej przedsiębiorstwa, która bazuje na nieprawdziwych lub zmanipulowanych deklaracjach związanych ze zgodnością prowadzonej działalności z zasadami ochrony środowiska. To nieuczciwe wobec klientów i partnerów biznesowych, a niedługo także niezgodne z prawem – podkreślili eksperci podczas panelu „Greenwashing”, jaki odbył się podczas 16. Europejskiego Kongresu Gospodarczego.
IT i technologie
Mobilne USG umożliwia dokładniejszą diagnostykę na miejscu wypadku. Z tym sprzętem jeździ coraz więcej karetek w Polsce
Badanie ultrasonograficzne jest podstawą diagnostyki w medycynie, a aparat USG znajduje się już na wyposażeniu każdego szpitala. Dzięki rozwojowi technologii urządzenia te doczekały się także mobilnej wersji, która jest łatwa w transporcie, a jednocześnie zachowuje wysokiej jakości obraz. Ten sprzęt jest coraz częściej wyposażeniem karetek ratunkowych. – W ramach umowy z Wielką Orkiestrą Świątecznej Pomocy Philips dostarczył 155 takich mobilnych ultrasonografów do 90 stacji ratownictwa w całej Polsce – mówi Michał Szczechula z Philips. Teraz ratownicy szkolą się z ich obsługi.
Partner serwisu
Szkolenia
Akademia Newserii
Akademia Newserii to projekt, w ramach którego najlepsi polscy dziennikarze biznesowi, giełdowi oraz lifestylowi, a także szkoleniowcy z wieloletnim doświadczeniem dzielą się swoją wiedzą nt. pracy z mediami.