Newsy

Instytut Jagielloński: przestarzały ręczny sposób poboru opłat za autostrady do likwidacji. Jest kosztowny i uciążliwy dla kierowców

2014-03-27  |  06:50

Polska goni Europę w liczbie kilometrów autostrad i dróg ekspresowych, ale wciąż stosuje kosztowny i uciążliwy manualny sposób poboru opłat. Dzięki zlikwidowaniu punktów poboru przejazd autostradami stałby się płynniejszy. Instytut Jagielloński wskazuje też, że wprowadzenie automatycznego systemu przyniosłoby znaczne oszczędności.

– Ministerstwo Infrastruktury i Rozwoju powinno rozpocząć prace nad wprowadzeniem systemu, który uprościłby obecny system pobierania opłat. Naszym postulatem jest, by rozpoczęto prace nad rozszerzeniem systemu automatycznego o samochody pasażerskie. Prace należy rozpocząć teraz – przekonuje w rozmowie z agencją informacyjną Newseria Biznes Marcin Roszkowski, prezes Instytutu Jagiellońskiego. Dodaje: – System manualny jest drogi. Nie są to oszczędności, które spowodują, że będziemy mieć od razu dodatkowy tysiąc kilometrów autostrad, ale warto je zrobić, jeżeli jest taka możliwość.

Od 2008 r. przybyło niemal 2000 km autostrad i dróg ekspresowych. Sześć lat temu w Polsce było tylko 330 km dróg ekspresowych i 663 km autostrad. Do końca 2013 r. było ich łącznie już 2805 km. W tym roku, przypomina Roszkowski, Generalna Dyrekcja Dróg Krajowych i Autostrad planuje otworzyć kolejnych 380 km.

Spośród tych dróg wszystkie są płatne dla pojazdów o masie przekraczającej 3,5 tony. Kierowcy aut osobowych muszą płacić na autostradach. Ale tylko płatności dla kierowców ciężarówek są w pełni zautomatyzowane za pomocą elektronicznego systemu viaTOLL. Użytkownicy samochodów osobowych mogą płacić w ten sposób na autostradach zarządzanych przez GDDKiA, ale na razie korzysta z niego niewiele osób.

To jest dobry moment, żeby zastanowić się, jak ten tradycyjny system manualny zastąpić systemem elektronicznym. To jest naturalna konsekwencja, która po pierwsze powinna obniżyć obecne koszty, po drugie, sprawić, że będą mniejsze korki przy wjazdach na autostrady, i po trzecie, wprowadzić do systemu te drogi, które są objęte prywatnymi koncesjami – mówi Roszkowski.

Dodaje, że ręczny, czyli tzw. zamknięty system poboru opłat jest nienowoczesny i kosztowny. Wymaga zatrudnienia osób, które wydają bilety i pobierają opłaty. Niezbędna jest także budowa przystosowanej infrastruktury, takiej jak place i punkty poboru opłat, szlabany oraz budki dla pracowników.

Przejście na otwarty (automatyczny) system poboru opłat wyeliminowałoby te problemy. Wszystkie pojazdy – także poniżej 3,5 tony – musiałyby mieć odpowiednie urządzenie. Roszkowski nie chce jednak przesądzać tego, czy lepszym wyjściem jest rozszerzenie obecnego systemu, czy też budowa nowego.

Czy to będzie system viaTOLL, czy nie, to niech rozstrzygną przetargi i rozwiązanie, które przyjmie Ministerstwo Infrastruktury i Rozwoju – mówi Roszkowski.

Podkreśla, że wyborcze lata 2014 i 2015 są dobrą motywacją dla rządu, by przyspieszyć prace nad rozwiązaniem, które ułatwi życie kierowcom. Pierwszymi działaniami MIR powinny być dokładna ocena możliwych do uzyskania oszczędności, a także analiza tego, czy prawo pozwala na takie rozwiązania.

Jeszcze w tym roku mają ruszyć prace nad Krajowym Systemem Zarządzania Ruchem, który ma m.in. objąć sposób poboru opłat za autostrady.

Czytaj także

Kalendarium

Więcej ważnych informacji

Samorządowy Kongres Finansowy

Jedynka Newserii

Jedynka Newserii

Handel

Tylko co czwarta firma planuje inwestycje zagraniczne. Ich zapał osłabia niestabilna sytuacja geopolityczna

Wartość bezpośrednich inwestycji zagranicznych polskich firm w 2022 roku wyniosła 28 mld euro, co stanowiło zaledwie 5 proc. krajowego PKB, podczas gdy średnia w krajach UE to aż 88 proc. PKB. To pokazuje, że rodzime przedsiębiorstwa do tej pory stosunkowo niewiele inwestowały za granicą, głównie na rynkach Unii Europejskiej i w Stanach Zjednoczonych. Barierą wciąż pozostaje dla nich m.in. brak elastycznego finansowania i wiedzy na temat korzyści, jakie może zapewnić firmie ekspansja zagraniczna. Zapał potencjalnych inwestorów osłabia też niepewna sytuacja geopolityczna. W efekcie tylko co czwarte przedsiębiorstwo rozważa obecnie zainwestowanie na międzynarodowym rynku, co jest wynikiem dużo niższym od globalnej średniej – wynika z badania przeprowadzonego przez PFR TFI.

Ochrona środowiska

Koniec „malowania trawy na zielono”. W komunikacji firm nie będzie miejsca na greenwashing [DEPESZA]

„Malowanie trawy na zielono” – to stare określenie dobrze pasuje do zjawiska greenwashingu, czyli takiej komunikacji marketingowej przedsiębiorstwa, która bazuje na nieprawdziwych lub zmanipulowanych deklaracjach związanych ze zgodnością prowadzonej działalności z zasadami ochrony środowiska. To nieuczciwe wobec klientów i partnerów biznesowych, a niedługo także niezgodne z prawem – podkreślili eksperci podczas panelu „Greenwashing”, jaki odbył się podczas 16. Europejskiego Kongresu Gospodarczego.

IT i technologie

Mobilne USG umożliwia dokładniejszą diagnostykę na miejscu wypadku. Z tym sprzętem jeździ coraz więcej karetek w Polsce

Badanie ultrasonograficzne jest podstawą diagnostyki w medycynie, a aparat USG znajduje się już na wyposażeniu każdego szpitala. Dzięki rozwojowi technologii urządzenia te doczekały się także mobilnej wersji, która jest łatwa w transporcie, a jednocześnie zachowuje wysokiej jakości obraz. Ten sprzęt jest coraz częściej wyposażeniem karetek ratunkowych. – W ramach umowy z Wielką Orkiestrą Świątecznej Pomocy Philips dostarczył 155 takich mobilnych ultrasonografów do 90 stacji ratownictwa w całej Polsce – mówi Michał Szczechula z Philips. Teraz ratownicy szkolą się z ich obsługi.

Partner serwisu

Instytut Monitorowania Mediów

Szkolenia

Akademia Newserii

Akademia Newserii to projekt, w ramach którego najlepsi polscy dziennikarze biznesowi, giełdowi oraz lifestylowi, a  także szkoleniowcy z wieloletnim doświadczeniem dzielą się swoją wiedzą nt. pracy z mediami.