Newsy

Internet najczęstszym doradcą przy podejmowaniu decyzji finansowych. Rzadziej radzimy się rodziny i doradców

2018-08-13  |  06:27
Mówi:Anna Karasińska, ekspert ds. badań rynkowych Provident Polska

Karolina Łuczak, kierownik biura prasowego i komunikacji wewnętrznej w Provident Polska

  • MP4
  • Dla ponad 60 proc. Polaków internet to podstawowe źródło informacji o produktach i usługach finansowych. Dopiero na drugim miejscu znajdują się rekomendacje rodziny i znajomych oraz porady doradców finansowych. Polacy są dość ostrożni w swoich decyzjach. Większość trzyma oszczędności na bieżącym koncie bankowym, lokacie krótkoterminowej lub w gotówce. Na fundusze inwestycyjne decyduje się zaledwie 11 proc. mieszkańców Polski.

    Jak pokazuje badanie przeprowadzone przez firmę GfK w sześciu wybranych krajach świata, internet staje się dla współczesnych społeczeństw pierwszym źródłem informacji o produktach i usługach finansowych. Na stronach konkretnych firm, forach lub w porównywarkach internetowych wiedzy z tej dziedziny, w tym najciekawszych ofert, szuka ponad 60 proc. Polaków. Podobne trendy zauważalne są w Czechach, Rumunii oraz na Węgrzech. 47 proc. mieszkańców Polski zasięga porady u rodziny, 41 proc. natomiast korzysta z usług profesjonalnych doradców finansowych. Najmniejsze znaczenie Polacy przywiązują do informacji telewizyjnych lub prasowych.

     Hiszpanie częściej rozmawiają o takich sprawach w domu. To jest ich główne źródło informacji. Mieszkańcy Meksyku, w którego kulturze nie ma rozmawiania o finansach w towarzystwie, najczęściej polegają na wiedzy doradców finansowych – mówi agencji informacyjnej Newseria Anna Karasińska, ekspert ds. badań rynkowych Provident Polska.

    Pomimo coraz większej popularności internetu jako źródła informacji na temat produktów i usług finansowych na polskim rynku wciąż bardzo widoczny jest trend określany mianem ROPO – Research Online, Purchase Offline.

     Decydujemy się na przejrzenie forów internetowych, rozmowy w grupach dyskusyjnych, sprawdzenie konkretnych produktów i usług w internecie, ale finalną decyzję w momencie, kiedy jesteśmy zdecydowani, wolimy podjąć, mając kontakt z człowiekiem – mówi Karolina Łuczak, kierownik biura prasowego i komunikacji wewnętrznej w Provident Polska.

    W przypadku takich produktów finansowych jak kredyty i pożyczki widoczne są dwa podejścia. Mężczyźni częściej niż kobiety zwracają uwagę na RRSO, czyli ogólny koszt zaciągniętego zobowiązania. Panie natomiast, podobnie jak osoby z młodszych pokoleń, przywiązują wagę przede wszystkim do dopasowania pożyczanej kwoty do własnych możliwości finansowych. Podstawową kwestią jest w tym przypadku dostosowanie miesięcznej raty do dochodów.

    – Z wiekiem ta dysproporcja się minimalizuje i zachowujemy równowagę, po 50. roku życia patrzymy i na całościowe koszty, i również na to, by nas było na ten kredyt stać – mówi Anna Karasińska.

    Polaków cechuje rozsądne podejście do korzystania z usług finansowych, większość osób nie ogranicza się bowiem do jednego źródła informacji, ale weryfikuje uzyskaną wiedzę. Rozsądek idzie w parze z zachowawczością w zakresie decyzji finansowych. Oszczędności Polacy trzymają bowiem najczęściej na bieżącym koncie bankowym. W ten sposób wybiera 61 proc. Polaków, co stawia ich na równi z mieszkańcami Hiszpanii, gdzie nadwyżki budżetowe lokuje właśnie tak 69 proc. społeczeństwa – czytamy w badaniu GfK przeprowadzonym na zlecenie firmy International Personal Finance, właściciela Provident Polska. Drugim pod względem popularności sposobem oszczędzania w Polsce jest gromadzenie dodatkowych pieniędzy w gotówce.

    W gotówce najczęściej odkładają swoje oszczędności osoby młode. 38 proc. osób w wieku do 34 lat oszczędza swoje dodatkowe środki właśnie w tej formie. Dla kontrastu dodam, że wśród osób powyżej 55 lat już tylko 10 proc. preferuje tę formę oszczędzania – mówi Anna Karasińska.

    W gotówce oszczędza 23 proc. Polaków. Większymi entuzjastami gotówki okazali się tylko Rumunii (35 proc.) oraz Węgrzy (29 proc.). Na trzecim miejscu znajdują się lokaty krótkoterminowe, które wybiera  22 proc. Polaków. Pod tym względem mieszkańcy Polski wiodą prym pośród badanych krajów, w dużej mierze jest to jednak uwarunkowane wysokością odkładanych kwot. Według danych OECD Polacy mają do dyspozycji 0,11 proc. dochodu do odłożenia, Czesi natomiast 6–8 proc. i chętniej decydują się na lokaty długoterminowe. W Polsce taką formę gromadzenia nadwyżek wybiera tylko 15 proc. badanych. Rozwiązania wymagające większej wiedzy, np. fundusze inwestycyjne, preferuje zaledwie 11 proc. mieszkańców Polski.

    – Badanie wykazuje, że niechętnie dzielimy się informacjami o produktach i usługach finansowych. Jedynie 23 proc. Polaków mówi o tym, że udziela informacji na ten temat i że chętnie wyraża swoje opinie i rekomendacje, natomiast 1/3 mówi o tym, że robi to tylko wtedy, gdy zostaną o to poproszeni – mówi Karolina Łuczak.

    Czytaj także

    Kalendarium

    Więcej ważnych informacji

    Samorządowy Kongres Finansowy

    Jedynka Newserii

    Jedynka Newserii

    Handel

    Tylko co czwarta firma planuje inwestycje zagraniczne. Ich zapał osłabia niestabilna sytuacja geopolityczna

    Wartość bezpośrednich inwestycji zagranicznych polskich firm w 2022 roku wyniosła 28 mld euro, co stanowiło zaledwie 5 proc. krajowego PKB, podczas gdy średnia w krajach UE to aż 88 proc. PKB. To pokazuje, że rodzime przedsiębiorstwa do tej pory stosunkowo niewiele inwestowały za granicą, głównie na rynkach Unii Europejskiej i w Stanach Zjednoczonych. Barierą wciąż pozostaje dla nich m.in. brak elastycznego finansowania i wiedzy na temat korzyści, jakie może zapewnić firmie ekspansja zagraniczna. Zapał potencjalnych inwestorów osłabia też niepewna sytuacja geopolityczna. W efekcie tylko co czwarte przedsiębiorstwo rozważa obecnie zainwestowanie na międzynarodowym rynku, co jest wynikiem dużo niższym od globalnej średniej – wynika z badania przeprowadzonego przez PFR TFI.

    Ochrona środowiska

    Koniec „malowania trawy na zielono”. W komunikacji firm nie będzie miejsca na greenwashing [DEPESZA]

    „Malowanie trawy na zielono” – to stare określenie dobrze pasuje do zjawiska greenwashingu, czyli takiej komunikacji marketingowej przedsiębiorstwa, która bazuje na nieprawdziwych lub zmanipulowanych deklaracjach związanych ze zgodnością prowadzonej działalności z zasadami ochrony środowiska. To nieuczciwe wobec klientów i partnerów biznesowych, a niedługo także niezgodne z prawem – podkreślili eksperci podczas panelu „Greenwashing”, jaki odbył się podczas 16. Europejskiego Kongresu Gospodarczego.

    IT i technologie

    Mobilne USG umożliwia dokładniejszą diagnostykę na miejscu wypadku. Z tym sprzętem jeździ coraz więcej karetek w Polsce

    Badanie ultrasonograficzne jest podstawą diagnostyki w medycynie, a aparat USG znajduje się już na wyposażeniu każdego szpitala. Dzięki rozwojowi technologii urządzenia te doczekały się także mobilnej wersji, która jest łatwa w transporcie, a jednocześnie zachowuje wysokiej jakości obraz. Ten sprzęt jest coraz częściej wyposażeniem karetek ratunkowych. – W ramach umowy z Wielką Orkiestrą Świątecznej Pomocy Philips dostarczył 155 takich mobilnych ultrasonografów do 90 stacji ratownictwa w całej Polsce – mówi Michał Szczechula z Philips. Teraz ratownicy szkolą się z ich obsługi.

    Partner serwisu

    Instytut Monitorowania Mediów

    Szkolenia

    Akademia Newserii

    Akademia Newserii to projekt, w ramach którego najlepsi polscy dziennikarze biznesowi, giełdowi oraz lifestylowi, a  także szkoleniowcy z wieloletnim doświadczeniem dzielą się swoją wiedzą nt. pracy z mediami.