Mówi: | Michał Kurtyka |
Funkcja: | były minister klimatu i środowiska, były wiceminister energii |
70 proc. środków z Krajowego Planu Odbudowy musi być zakontraktowane do końca roku. To ogromne wyzwanie planistyczne
36 mld euro z Krajowego Planu Odbudowy ma trafić do Polski dzięki akceptacji dokumentu przez Komisję Europejską. Prawie połowa z tych pieniędzy będzie przeznaczona na energetykę i zieloną transformację. Tym samym umożliwi Polsce szybszą realizację planu, który zakłada jak najszybsze odejście od paliw kopalnych sprowadzanych z Rosji. – Przechodzimy z gospodarki pokoju do gospodarki wojennej, która rządzi się innymi prawami i która wymaga szybszych decyzji – mówi były minister klimatu i środowiska Michał Kurtyka. Czas będzie poważnym wyzwaniem, bo na zakontraktowanie 70 proc. funduszy Polska ma czas do końca roku.
– Środki z Krajowego Planu Odbudowy są skierowane na te priorytety energetyczne, które zostały zaprogramowane już w trakcie prac nad KPO przed mniej więcej 18 miesiącami, czyli Czyste Powietrze – ponad 3 mld euro, działania na rzecz odejścia od ropy w transporcie, elektromobilność i nowoczesne sektory przemysłu, np. 800 mln euro na gospodarkę wodorową – mówi agencji Newseria Biznes Michał Kurtyka. – Co istotne, 70 proc. środków z KPO musi być zaprogramowanych do końca roku. To ogromne wyzwanie planistyczne, to ogromne wyzwanie dla całej maszyny administracji i samorządów.
Krajowy Plan Odbudowy dla Polski to w sumie 36 mld euro, z czego prawie 24 mld euro to bezzwrotne granty, a pozostałe blisko 12 mld euro trafi do nas w formie pożyczek opartych na preferencyjnych warunkach. Te środki, pochodzące z unijnego Funduszu Odbudowy, mają wzmocnić polską gospodarkę po pandemii COVID-19 i uodpornić ją na kolejne kryzysy. Wybuch wojny w Ukrainie nadaje tym środkom dodatkowy kontekst.
– Przechodzimy z gospodarki pokoju do gospodarki wojennej, która rządzi się innymi prawami – mówi były wiceminister energii. – Polityka energetyczna musi być modyfikowana i dostosowywana do okoliczności, zwłaszcza w kontekście wojny w Ukrainie. Widzieliśmy deklaracje minister Anny Moskwy – idące w bardzo dobrą stronę – dotyczące tego, w jaki sposób zwiększyć naszą suwerenność, zwiększyć udział OZE, przyspieszyć program jądrowy i proces podnoszenia efektywności energetycznej. To wszystko są elementy, które teraz trzeba wdrożyć, ale już nie w normalnym, pokojowym trybie, kiedy rozkładaliśmy je w czasie, a każda złotówka i każde euro były przedmiotem złożonego rachunku ekonomicznego. Gospodarka wojenna wymaga szybszych decyzji, krótszych kalendarzy.
Na zielone inwestycje z KPO trafi ponad 40 proc. środków, co umożliwi Polsce szybszą realizację planu, który zakłada jak najszybsze odejście od paliw kopalnych sprowadzanych z Rosji.
– Wojna, którą rozpętała rosyjska agresja na Ukrainę, jest w dużej mierze finansowana ze sprzedaży ropy i gazu. Dlatego odejście od tych węglowodorów importowanych z Federacji Rosyjskiej jest – zwłaszcza dla krajów takich jak Polska, sojuszników Ukrainy – wyborem, który musimy traktować nie tylko w kategoriach finansowych, ale i w kategoriach moralnych – mówi Michał Kurtyka.
Nie tylko w Polsce, ale i na forum całej UE od ponad trzech miesięcy trwa dyskusja o konieczności rezygnacji z importu rosyjskich węglowodorów. Sprzedaż gazu, ropy i węgla odpowiada bowiem za ok. 1/3 dochodów do budżetu Federacji Rosyjskiej, finansując machinę wojenną reżimu Władimira Putina. W ramach szóstego pakietu sankcji państwa członkowskie zadecydowały o wdrożeniu w ciągu najbliższych miesięcy embarga na ropę transportowaną drogą morską, a w dalszej kolejności – także na produkty ropopochodne z Rosji.
Premier Mateusz Morawiecki i minister Anna Moska pod koniec marca br. przedstawili plan, który zakłada, że Polska jeszcze przed końcem tego roku ma całkowicie zrezygnować z zakupu rosyjskich surowców. W tym celu rząd wprowadził już także odpowiednie zmiany w „Polityce energetycznej Polski do 2040 roku”. Osiągnięcie suwerenności energetycznej ma być możliwe m.in. dzięki dywersyfikacji dostaw i rozbudowie istniejącej infrastruktury (naftoport w Gdańsku i terminal LNG w Świnoujściu), zwiększonym inwestycjom w OZE, poprawie efektywności energetycznej, rozwojowi energetyki jądrowej i technologii magazynowania energii. Jednak – dla zapewnienia ciągłości dostaw energii – podjęte zostaną też działania mające na celu utrzymanie gotowości do pracy jednostek węglowych.
– Dzięki decyzji KE, która w środę zadecydowała wreszcie o przyznaniu Polsce środków z KPO, mamy 36 mld euro, z czego znaczna część jest skierowana właśnie na energetykę. I teraz, łącząc te dwa fakty, czyli odejście od importu od rosyjskich surowców i możliwości, jakie otwiera przed nami Krajowy Plan Odbudowy, jeśli chodzi o finansowanie transformacji energetycznej, mamy przed sobą unikalną szansę, którą po prostu musimy wykorzystać – podkreśla były minister klimatu i środowiska.
Polska złożyła swój projekt KPO w Brukseli na początku maja ubiegłego roku. Jednak Komisja Europejska – ze względu na zastrzeżenia dotyczące praworządności w naszym kraju – wstrzymywała swój akcept, a przez ostatni rok trwały w tej sprawie negocjacje. Impas został przełamany dopiero w ubiegłym tygodniu. Szefowa KE Ursula von der Leyen przyleciała do Warszawy, gdzie spotkała się z prezydentem Andrzejem Dudą i premierem Mateuszem Morawieckim, po czym ogłosiła długo wyczekiwaną akceptację dla polskiego KPO.
Co istotne, nie oznacza to jednak automatycznej wypłaty pieniędzy dla Polski. Środki z unijnego Funduszu Odbudowy mają zostać uruchomione po wypełnieniu określonych warunków dotyczących praworządności, tzw. kamieni milowych. Chodzi o likwidację Izby Dyscyplinarnej, reformę systemu dyscyplinującego sędziów oraz przywrócenie zwolnionych sędziów do orzekania. Ponadto Polska musi jeszcze uzgodnić z KE tzw. ustalenia operacyjne, tzn. szczegóły dotyczące tego, jak będziemy realizować inwestycje z KPO i weryfikować wydatkowanie tych środków. Według dotychczasowych zapowiedzi pierwsza ich część może trafić do Polski po wakacjach.
Zgodnie z rządowym projektem pieniądze z Krajowego Planu Odbudowy mają sfinansować w sumie 54 inwestycje i 48 reform. W obszarze energetyki i zielonej transformacji to między innymi szeroko zakrojone inwestycje w Polskich Sieciach Elektroenergetycznych i szybsza termomodernizacja zasobów budowlanych. Poza transformacją energetyczną środki z KPO zostaną zainwestowane także w cyfryzację, edukację i zdrowie, a więc m.in. szerokopasmowy internet w całej Polsce, nowe e-usługi publiczne, zakupy nowego sprzętu dla szkół i szpitali, modernizację placówek medycznych, zakup nowych autobusów elektrycznych i wodorowych czy rozbudowę infrastruktury drogowej.
Czytaj także
- 2024-05-17: Projekt UE zyskuje wymiar militarny. Wojna w Ukrainie na nowo rozbudziła dyskusję o wspólnej europejskiej armii
- 2024-05-13: Po majówkowych promocjach ceny paliw na stacjach nie rosną drastycznie. Cenniki hurtowe idą w dół
- 2024-05-13: Europejski Bank Inwestycyjny stawia na projekty niskoemisyjnej energetyki i bezpieczeństwa. Finansowanie dla Polski to 5 mld euro rocznie
- 2024-05-10: Tylko co czwarta firma planuje inwestycje zagraniczne. Ich zapał osłabia niestabilna sytuacja geopolityczna
- 2024-05-09: Rząd chce negocjować z Komisją Europejską wydłużenie terminu KPO. Czas na wydatkowanie większości środków upływa w 2026 roku
- 2024-05-10: Komisarz UE ds. energii: Możemy i powinniśmy ograniczyć Rosji dostęp do finansowania i technologii w obszarze LNG
- 2024-04-30: Bilans integracji z UE jednoznacznie na plus. Polska jest czempionem w wykorzystywaniu funduszy unijnych
- 2024-04-29: Niepełnoletni internauci czują się coraz mniej pewnie w sieci. Zasad cyberbezpieczeństwa mogą się uczyć za pomocą gry edukacyjnej
- 2024-05-02: Nadwyżki zbóż pozostaną problemem także w kolejnym sezonie. Wszystko zależy od zwiększenia możliwości eksportowych
- 2024-04-19: Branża infrastrukturalna szykuje się na inwestycyjny boom. Projektanci i inżynierowie wskazują na szereg wyzwań w kolejnych latach
Kalendarium
Więcej ważnych informacji
Jedynka Newserii
Jedynka Newserii
Regionalne
Start-upy mogą się starać o wsparcie. Trwa nabór do programu rozwoju innowacyjnych pomysłów na biznes
Trwa nabór do „Platform startowych dla nowych pomysłów” finansowany z Funduszy Europejskich dla Polski Wschodniej 2021–2027. Polska Agencja Rozwoju Przedsiębiorczości wybrała sześć partnerskich ośrodków innowacji, które będą oferować start-upom bezpłatne programy inkubacji. Platformy pomogą rozwinąć technologicznie produkt i zapewnić mu przewagę konkurencyjną, umożliwią dostęp do najlepszych menedżerów i rynkowych praktyków, ale też finansowanie innowacyjnych przedsięwzięć. Każdy z partnerów przyjmuje zgłoszenia ze wszystkich branż, ale także specjalizuje się w konkretnej dziedzinie. Jest więc oferta m.in. dla sektora motoryzacyjnego, rolno-spożywczego, metalowo-maszynowego czy sporttech.
Transport
Kolej pozostaje piętą achillesową polskich portów. Zarządy liczą na przyspieszenie inwestycji w tym obszarze
Nazywane polskim oknem na Skandynawię oraz będące ważnym węzłem logistycznym między południem i północą Europy Porty Szczecin–Świnoujście dynamicznie się rozwijają. W kwietniu 2024 roku wydano decyzję lokalizacyjną dotycząca terminalu kontenerowego w Świnoujściu, który ma szansę powstać do końca 2028 roku. Zdaniem ekspertów szczególnie ważnym elementem rozwoju portów, podobnie jak w przypadku innych portów w Polsce, jest transport kolejowy i w tym zakresie inwestycje są szczególnie potrzebne. – To nasza pięta achillesowa – przyznaje Rafał Zahorski, pełnomocnik zarządu Morskich Portów Szczecin i Świnoujście ds. rozwoju.
Polityka
Projekt UE zyskuje wymiar militarny. Wojna w Ukrainie na nowo rozbudziła dyskusję o wspólnej europejskiej armii
Wspólna europejska armia na razie nie istnieje, a w praktyce obronność to wyłączna odpowiedzialność państw członkowskich UE. Jednak wybuch wojny w Ukrainie, tuż za wschodnią granicą, na nowo rozbudził europejską dyskusję o potrzebie posiadania własnego potencjału militarnego. Jak niedawno wskazał wicepremier i minister obrony narodowej Władysław Kosiniak-Kamysz, Europa powinna mieć własne siły szybkiego reagowania i powołać komisarza ds. obronności, ponieważ stoi obecnie w obliczu największych wyzwań od czasu zakończenia II wojny światowej. – Musimy zdobyć własną siłę odstraszania i zwiększać wydatki na obronność – podkreśla europoseł Janusz Lewandowski.
Partner serwisu
Szkolenia
Akademia Newserii
Akademia Newserii to projekt, w ramach którego najlepsi polscy dziennikarze biznesowi, giełdowi oraz lifestylowi, a także szkoleniowcy z wieloletnim doświadczeniem dzielą się swoją wiedzą nt. pracy z mediami.