Newsy

J. Socha (PwC): Nowy prezes GPW powinien dokończyć jej prywatyzację i znaleźć inwestora branżowego

2014-07-25  |  06:45

Paweł Tamborski obejmie stanowisko prezesa Giełdy Papierów Wartościowych. Wybór ten zatwierdziła Komisja Nadzoru Finansowego. Rynek czeka teraz na strategię działania nowego prezesa. Jednym z zadań będzie znalezienie inwestora branżowego, który wzmocni jeszcze pozycję warszawskiej giełdy w regionie – ocenia Jacek Socha, wiceprezes PwC w Polsce. To zaś będzie wymagało dokończenia prywatyzacji GPW.

Według Jacka Sochy rynek dobrze przyjął decyzję MSP w sprawie zmiany na stanowisku prezesa GPW, a doświadczenie z pracy na rynku kapitałowym powinno mu pomóc we współpracy ze środowiskiem giełdowym.

– Ważne jest doświadczenie Pawła Tamborskiego na rynku kapitałowym. Jako bankier inwestycyjny doskonale wie, jak pracuje rynek i jakie jest jego tętno – mówi Jacek Socha, wiceprezes PwC w Polsce. – Oczekuję od prezesa Tamborskiego pewnej, jasnej i klarownej wizji działania giełdy i określenia tego, co chciałby osiągnąć w najbliższych latach.

Jedna z najważniejszych decyzji dotyczyć będzie fuzji GPW z giełdą w Wiedniu.

W moim przekonaniu jest to kierunek właściwy z tego względu, że miejsce dla giełdy w Europie Środkowej jest tylko jedno: albo Wiedeń, albo Warszawa, albo oba te rynki razem. Warszawa powinna znaleźć sobie strategicznego partnera. Jesteśmy małą giełdą i nie przestaniemy być małą giełdą, to jest 130-140 mld euro kapitalizacji, z Wiedniem byłoby to 280 mld euro. To i tak jest dużo mniej niż Moskwa i znacznie mniej, bo tylko 1/3 tego, co w Madrycie, który nie jest postrzegany jako duży rynek europejski – ocenia w rozmowie z agencją informacyjną Newseria Biznes Jacek Socha, wiceprezes PwC w Polsce.

Znalezienie inwestora branżowego, który zaoferuje atrakcyjną strategię rozwoju GPW, będzie wymagało efektywnej współpracy nowego prezesa warszawskiej giełdy z Ministerstwem Skarbu Państwa i rządem. Obok otoczenia regulacyjnego dla potencjalnych inwestorów kluczowe znaczenie mają też plany MSP dotyczące prywatyzacji GPW. Zdaniem Jacka Sochy pozostawanie spółki prowadzącej giełdę pod faktyczną kontrolą państwa nie ma już żadnego merytorycznego uzasadnienia.

Giełda nie powinna być spółką, która jest własnością Skarbu Państwa, ten etap już minął i myślę, że nowy prezes powinien pracować z ministrem skarbu, aby ten zgodził się na zmianę struktury. Prezes Tamborski jest osobą doświadczoną, przede wszystkim sam był wiceministrem skarbu, więc doskonale wie, jak to funkcjonuje. Jego relacje z właścicielem będą na pewno dobre, w tym sensie, że wie, jak to robić – uważa Socha.

Według wiceprezesa PwC Skarb Państwa powinien sprzedać kontrolowany przez siebie pakiet akcji w perspektywie maksymalnie dwóch lat. Równocześnie Paweł Tamborski będzie się musiał zmierzyć z negatywnymi skutkami marginalizacji OFE oraz coraz mniejszą liczba debiutów, zwłaszcza prywatyzowanych spółek.

– Jest połowa lipca i niewiele osób zapisuje się do OFE, w związku z czym wiadomo, że z tej strony będzie trochę mniej pieniędzy. Trzeba będzie wspólnie z rządem i parlamentem poszukać nowych rozwiązań w III filarze, rozwiązań emerytalnych – zauważa wiceprezes PwC w Polsce.

Kolejnym wyzwaniem dla nowego prezesa będzie znalezienie kompromisu między interesami akcjonariuszy GPW a przedstawicielami domów maklerskich. Pośrednicy skarżą się na wysokość opłat transakcyjnych, która ich zdaniem hamuje rozwój rynku. W tle sporu o opłaty transakcyjne pojawia się problem niedostatecznej płynności na wielu notowanych papierach. Niska płynność z jednej strony może być wynikiem niedostatecznej podaży kapitału i liczby uczestników rynku, a z drugiej – może zniechęcać spółki i inwestorów do wchodzenia na rynek. W rezultacie trudniej jest przyciągać zagraniczny kapitał, który – zwłaszcza na rynkach wschodzących – preferuje aktywa o wysokiej płynności.

Jesteśmy postrzegani jako rynek stosunkowo młody o wyższym poziomie ryzyka. Po kilku latach od rozpoczęcia kryzysu, mimo że polska gospodarka ma się bardzo dobrze na tle innych gospodarek, uzyskaliśmy tylko poziom 2,3-2,4 tys. punktów z WIG20 z 4 tys., które były w 2007 roku. To jest kwestia postrzegania rynku i bezpieczeństwa na rynku. W moim przekonaniu właściwe byłoby szukanie strategicznego partnera biznesowego, który widziałby w Warszawie miejsce na hub dla Europy Środkowej i Wschodniej – uważa Jacek Socha.

Czytaj także

Kalendarium

Więcej ważnych informacji

Samorządowy Kongres Finansowy

Jedynka Newserii

Jedynka Newserii

Handel

Tylko co czwarta firma planuje inwestycje zagraniczne. Ich zapał osłabia niestabilna sytuacja geopolityczna

Wartość bezpośrednich inwestycji zagranicznych polskich firm w 2022 roku wyniosła 28 mld euro, co stanowiło zaledwie 5 proc. krajowego PKB, podczas gdy średnia w krajach UE to aż 88 proc. PKB. To pokazuje, że rodzime przedsiębiorstwa do tej pory stosunkowo niewiele inwestowały za granicą, głównie na rynkach Unii Europejskiej i w Stanach Zjednoczonych. Barierą wciąż pozostaje dla nich m.in. brak elastycznego finansowania i wiedzy na temat korzyści, jakie może zapewnić firmie ekspansja zagraniczna. Zapał potencjalnych inwestorów osłabia też niepewna sytuacja geopolityczna. W efekcie tylko co czwarte przedsiębiorstwo rozważa obecnie zainwestowanie na międzynarodowym rynku, co jest wynikiem dużo niższym od globalnej średniej – wynika z badania przeprowadzonego przez PFR TFI.

Ochrona środowiska

Koniec „malowania trawy na zielono”. W komunikacji firm nie będzie miejsca na greenwashing [DEPESZA]

„Malowanie trawy na zielono” – to stare określenie dobrze pasuje do zjawiska greenwashingu, czyli takiej komunikacji marketingowej przedsiębiorstwa, która bazuje na nieprawdziwych lub zmanipulowanych deklaracjach związanych ze zgodnością prowadzonej działalności z zasadami ochrony środowiska. To nieuczciwe wobec klientów i partnerów biznesowych, a niedługo także niezgodne z prawem – podkreślili eksperci podczas panelu „Greenwashing”, jaki odbył się podczas 16. Europejskiego Kongresu Gospodarczego.

IT i technologie

Mobilne USG umożliwia dokładniejszą diagnostykę na miejscu wypadku. Z tym sprzętem jeździ coraz więcej karetek w Polsce

Badanie ultrasonograficzne jest podstawą diagnostyki w medycynie, a aparat USG znajduje się już na wyposażeniu każdego szpitala. Dzięki rozwojowi technologii urządzenia te doczekały się także mobilnej wersji, która jest łatwa w transporcie, a jednocześnie zachowuje wysokiej jakości obraz. Ten sprzęt jest coraz częściej wyposażeniem karetek ratunkowych. – W ramach umowy z Wielką Orkiestrą Świątecznej Pomocy Philips dostarczył 155 takich mobilnych ultrasonografów do 90 stacji ratownictwa w całej Polsce – mówi Michał Szczechula z Philips. Teraz ratownicy szkolą się z ich obsługi.

Partner serwisu

Instytut Monitorowania Mediów

Szkolenia

Akademia Newserii

Akademia Newserii to projekt, w ramach którego najlepsi polscy dziennikarze biznesowi, giełdowi oraz lifestylowi, a  także szkoleniowcy z wieloletnim doświadczeniem dzielą się swoją wiedzą nt. pracy z mediami.