Newsy

Jan Dworak (KRRiT): wpływy z abonamentu rosną, ale system powinien być zmieniony

2013-01-18  |  06:55
Mówi:Jan Dworak
Funkcja:przewodniczący Krajowej Rady Radiofonii i Telewizji
  • MP4

    Trwają prace nad zmianą systemu abonamentowego. Jak przekonuje Jan Dworak, przewodniczący Krajowej Rady Radiofonii i Telewizji, obecny jest nieskuteczny, anachroniczny i nie zapewnia odpowiedniego poziomu finansowania mediom publicznym. Rozwiązaniem nie ma być jednak podwyżka opłat, ale ich upowszechnienie. W zeszłym roku po raz pierwszy od kilku lat wpływy z abonamentu wzrosły, głównie dzięki większej efektywności Poczty Polskiej i organów skarbowych.

    Przewodniczący Krajowej Rady Radiofonii i Telewizji Jan Dworak zmianę systemu uznaje za konieczność.

     – System abonamentowy jest niewydolny i anachroniczny. Zmienia go cała Europa, Polska także musi to zrobić – podkreśla Jan Dworak w rozmowie z Agencją Informacyjną Newseria.

    Nad wprowadzeniem opłaty audiowizualnej, która miałaby zastąpić abonament, pracuje obecnie rząd. Ma ona wynosić 11-12 zł. miesięcznie, czyli mniej niż obecny abonament miesięczny, ale nowa opłata ma objąć każdego, nie tylko posiadaczy odbiorników radiowych i telewizyjnych.

     – Można zwiększyć opłatę nie poprzez zwiększenie obciążeń poszczególnych ludzi, którzy płacą, bo płaci zdecydowana mniejszość, mniej więcej 10 proc. tych, którzy powinni, ale poprzez jej upowszechnienie. Jeśli będzie to model niemiecki, o którym mówił ostatnio minister Zdrojewski, to ta opłata będzie i powszechna, i sporo niższa niż obecnie. A obecnie też nie jest wygórowana, bo to jest niecałe 19 zł miesięcznie, ale może być zdecydowanie bliżej 10 zł – mówi przewodniczący KRRiT.

    W ostatnim czasie ściągalność abonamentu wzrosła. W 2012 roku do mediów publicznych trafiło ponad 560 mln zł, czyli zdecydowanie więcej niż prognozowano na początku ubiegłego roku. Jest to efekt wielu działań podejmowanych zarówno przez kontrolerów Poczty Polskiej, jak i przez urzędy skarbowe. Również w tym roku KRRiT spodziewa się wyższych wpływów. Początkowo szacowano je na 401 mln zł, po analizie ostatniego roku prognoza jest o 1/3 wyższa – ok. 530 mln zł.

     – Po raz pierwszy od wielu lat nastąpiła zmiana tendencji. Wiąże się to z lepszą i bardziej intensywną pracą Poczty Polskiej, jeśli chodzi o  upominanie osób, które nie płacą, ale też z lepszą pracą aparatu skarbowego, który zaczął w większym stopniu egzekwować te należności – mówi przewodniczący Krajowej Rady.

    Mimo wyższych wpływów z abonamentu, w przypadku telewizji publicznej wciąż zdecydowaną większość budżetu stanowią środki z reklam. A to – jak podkreśla Jan Dworak – odbija się na jakości oferowanych programów.

     – Telewizja Polska robi wszystko, aby sprostać zadaniom nadawcy publicznego, najpierw jednak musi rozwiązać kwadraturę koła, czyli zdobyć pieniądze z rynku reklamy, czyli musi ścigać się z nadawcami komercyjnymi, aby przeżyć. Tak nie powinno być. Chodzi nam o zwiększenie opłaty audiowizualnej i przez to zasilenie większości budżetu telewizji publicznej – argumentuje Jan Dworak.

    Taka sytuacja jest obecnie w Polskim Radiu i rozgłośniach lokalnych.

     – Otrzymują znacznie więcej z abonamentu niż połowa ich rocznego budżetu. Dlatego ich program w sposób zdecydowany różni się od oferty nadawców komercyjnych. Jest tam mniej rozrywki, więcej treści poznawczych, słowa. Jest to rzeczywiście program nadawców publicznych – podkreśla przewodniczący KRRiT.

    Jan Dworak przyznaje, że telewizja publiczna otrzymywała dotychczas proporcjonalnie mniej pieniędzy z abonamentu niż radio.

     – Różnica na niekorzyść telewizji brała się zawsze stąd, że rynek reklamy telewizyjnej był znacznie bogatszy niż rynek reklamy radiowej. Dlatego radia dostawały stosunkowo więcej z abonamentu, bo nie poradziłyby sobie na rynku reklamy, a TVP miała większe możliwości zarabiania z rynku reklamy. Ale to w konsekwencji stworzyło niedobrą tendencję, taką, że telewizja coraz bardziej się komercjalizowała – podsumowuje Jan Dworak.

    W zamyśle rządu wprowadzenie opłaty audiowizualnej ma spowodować, że nie będzie już konieczne rejestrowanie odbiorników radiowych i telewizyjnych. To z kolei ma ukrócić obecny proceder unikania obowiązku płacenia, np. poprzez przepisywanie odbiorników na emerytów, którzy są z tego obowiązku zwolnieni.

    Minister Kultury i Dziedzictwa Narodowego Bogdan Zdrojewski liczy, że nowa opłata audiowizualna może zostać wprowadzona na początku 2014 roku.

    Czytaj także

    Kalendarium

    Więcej ważnych informacji

    Samorządowy Kongres Finansowy

    Jedynka Newserii

    Jedynka Newserii

    Handel

    Tylko co czwarta firma planuje inwestycje zagraniczne. Ich zapał osłabia niestabilna sytuacja geopolityczna

    Wartość bezpośrednich inwestycji zagranicznych polskich firm w 2022 roku wyniosła 28 mld euro, co stanowiło zaledwie 5 proc. krajowego PKB, podczas gdy średnia w krajach UE to aż 88 proc. PKB. To pokazuje, że rodzime przedsiębiorstwa do tej pory stosunkowo niewiele inwestowały za granicą, głównie na rynkach Unii Europejskiej i w Stanach Zjednoczonych. Barierą wciąż pozostaje dla nich m.in. brak elastycznego finansowania i wiedzy na temat korzyści, jakie może zapewnić firmie ekspansja zagraniczna. Zapał potencjalnych inwestorów osłabia też niepewna sytuacja geopolityczna. W efekcie tylko co czwarte przedsiębiorstwo rozważa obecnie zainwestowanie na międzynarodowym rynku, co jest wynikiem dużo niższym od globalnej średniej – wynika z badania przeprowadzonego przez PFR TFI.

    Ochrona środowiska

    Koniec „malowania trawy na zielono”. W komunikacji firm nie będzie miejsca na greenwashing [DEPESZA]

    „Malowanie trawy na zielono” – to stare określenie dobrze pasuje do zjawiska greenwashingu, czyli takiej komunikacji marketingowej przedsiębiorstwa, która bazuje na nieprawdziwych lub zmanipulowanych deklaracjach związanych ze zgodnością prowadzonej działalności z zasadami ochrony środowiska. To nieuczciwe wobec klientów i partnerów biznesowych, a niedługo także niezgodne z prawem – podkreślili eksperci podczas panelu „Greenwashing”, jaki odbył się podczas 16. Europejskiego Kongresu Gospodarczego.

    IT i technologie

    Mobilne USG umożliwia dokładniejszą diagnostykę na miejscu wypadku. Z tym sprzętem jeździ coraz więcej karetek w Polsce

    Badanie ultrasonograficzne jest podstawą diagnostyki w medycynie, a aparat USG znajduje się już na wyposażeniu każdego szpitala. Dzięki rozwojowi technologii urządzenia te doczekały się także mobilnej wersji, która jest łatwa w transporcie, a jednocześnie zachowuje wysokiej jakości obraz. Ten sprzęt jest coraz częściej wyposażeniem karetek ratunkowych. – W ramach umowy z Wielką Orkiestrą Świątecznej Pomocy Philips dostarczył 155 takich mobilnych ultrasonografów do 90 stacji ratownictwa w całej Polsce – mówi Michał Szczechula z Philips. Teraz ratownicy szkolą się z ich obsługi.

    Partner serwisu

    Instytut Monitorowania Mediów

    Szkolenia

    Akademia Newserii

    Akademia Newserii to projekt, w ramach którego najlepsi polscy dziennikarze biznesowi, giełdowi oraz lifestylowi, a  także szkoleniowcy z wieloletnim doświadczeniem dzielą się swoją wiedzą nt. pracy z mediami.