Newsy

Kapsch: jakość bramownic wymienionych w raporcie NIK była sprawdzana. Są bezpieczne

2013-11-05  |  06:25
Mówi:Krzysztof Gorzkowski
Funkcja:dyrektor PR
Firma:Kapsch Telematic Services
  • MP4
  • Operator systemu viaTOLL, firma Kapsch Telematic Services, zaprzecza zarzutom, że bramownice z czujnikami systemu są niebezpieczne. Według raportu Najwyższej Izby Kontroli do budowy części z nich wykorzystano materiały bez odpowiednich certyfikatów. Jak podkreślają przedstawiciele KTS, bezpieczeństwo konstrukcji potwierdziły trzy niezależne badania i nadzór budowlany.

     – System działa zgodnie z prawem. Infrastruktura przydrożna systemu, czyli bramownice, spełniają normy wymagane polskim prawem. Są w pełni bezpieczne, a atesty i certyfikaty zostały wielokrotnie potwierdzone nie tylko niezależnymi badaniami, ale także opinią Generalnego Urząd Nadzoru Budowlanego – podkreśla w rozmowie z agencją informacyjną Newseria Biznes Krzysztof Gorzkowski, dyrektor PR w Kapsch Telematic Services.

    Według raportu NIK kilkadziesiąt bramownic w całym kraju było wykonanych z materiałów bez odpowiednich dokumentów. Gorzkowski podkreśla jednak, że materiały i sposób budowy bramownic spełniają europejskie normy EN 1012 oraz EN 10210, a wszystkie użyte do produkcji półwyroby, materiały i surowce posiadają odpowiednie atesty, zamieszczone w dokumentacji powykonawczej każdej bramownicy.

    Kapsch wyjaśnia, że dodatkowe badania zostały zlecone pod koniec ubiegłego roku po tym, jak pojawiło się podejrzenie, że na terenie Niemiec mogło dojść do sfałszowania certyfikatów jakościowych dla kształtowników zamkniętych, wykorzystanych przy budowie części bramownic. Przeprowadzono wówczas weryfikację dokumentów importowych oraz badanie samych kształtowników, które nie wykazało żadnych odchyleń do obowiązujących norm.

     – W lutym br. przekazano pełną dokumentację, włącznie z wynikami badań, zamawiającemu, czyli GDDKiA oraz Inspektoratowi Nadzoru Budowlanego. Ta dokumentacja była dostępna już na wiosnę tego roku, również Najwyższej Izbie Kontroli – mówił agencji informacyjnej Newseria Biznes Marek Cywiński, prezes Kapscha w Polsce.

    Spółka podkreśla, że od 2011 roku, kiedy viaTOLL zaczął powstawać, przeprowadzono szereg kontroli, również ze strony Głównego Urzędu Nadzoru Budowlanego, które nie wykazały żadnych nieprawidłowości.

    Czytaj także

    Kalendarium

    Więcej ważnych informacji

    Jedynka Newserii

    Jedynka Newserii

    Regionalne

    Start-upy mogą się starać o wsparcie. Trwa nabór do programu rozwoju innowacyjnych pomysłów na biznes

    Trwa nabór do „Platform startowych dla nowych pomysłów” finansowany z Funduszy Europejskich dla Polski Wschodniej 2021–2027. Polska Agencja Rozwoju Przedsiębiorczości wybrała sześć partnerskich ośrodków innowacji, które będą oferować start-upom bezpłatne programy inkubacji. Platformy pomogą rozwinąć technologicznie produkt i zapewnić mu przewagę konkurencyjną, umożliwią dostęp do najlepszych menedżerów i rynkowych praktyków, ale też finansowanie innowacyjnych przedsięwzięć. Każdy z partnerów przyjmuje zgłoszenia ze wszystkich branż, ale także specjalizuje się w konkretnej dziedzinie. Jest więc oferta m.in. dla sektora motoryzacyjnego, rolno-spożywczego, metalowo-maszynowego czy sporttech.

    Transport

    Kolej pozostaje piętą achillesową polskich portów. Zarządy liczą na przyspieszenie inwestycji w tym obszarze

    Nazywane polskim oknem na Skandynawię oraz będące ważnym węzłem logistycznym między południem i północą Europy Porty Szczecin–Świnoujście dynamicznie się rozwijają. W kwietniu 2024 roku wydano decyzję lokalizacyjną dotycząca terminalu kontenerowego w Świnoujściu, który ma szansę powstać do końca 2028 roku. Zdaniem ekspertów szczególnie ważnym elementem rozwoju portów, podobnie jak w przypadku innych portów w Polsce, jest transport kolejowy i w tym zakresie inwestycje są szczególnie potrzebne. – To nasza pięta achillesowa – przyznaje Rafał Zahorski, pełnomocnik zarządu Morskich Portów Szczecin i Świnoujście ds. rozwoju.

    Polityka

    Projekt UE zyskuje wymiar militarny. Wojna w Ukrainie na nowo rozbudziła dyskusję o wspólnej europejskiej armii

    Wspólna europejska armia na razie nie istnieje, a w praktyce obronność to wyłączna odpowiedzialność państw członkowskich UE. Jednak wybuch wojny w Ukrainie, tuż za wschodnią granicą, na nowo rozbudził europejską dyskusję o potrzebie posiadania własnego potencjału militarnego. Jak niedawno wskazał wicepremier i minister obrony narodowej Władysław Kosiniak-Kamysz, Europa powinna mieć własne siły szybkiego reagowania i powołać komisarza ds. obronności, ponieważ stoi obecnie w obliczu największych wyzwań od czasu zakończenia II wojny światowej. – Musimy zdobyć własną siłę odstraszania i zwiększać wydatki na obronność – podkreśla europoseł Janusz Lewandowski.

    Partner serwisu

    Instytut Monitorowania Mediów

    Szkolenia

    Akademia Newserii

    Akademia Newserii to projekt, w ramach którego najlepsi polscy dziennikarze biznesowi, giełdowi oraz lifestylowi, a  także szkoleniowcy z wieloletnim doświadczeniem dzielą się swoją wiedzą nt. pracy z mediami.