Newsy

KIG: Polskie firmy nie wykorzystują importowego potencjału Ameryki Łacińskiej. Kupujemy tam dwa razy więcej niż sprzedajemy, głównie cytrusy

2015-12-18  |  06:55
Mówi:Andrzej Arendarski, prezes Krajowej Izby Gospodarczej

Bartosz Szatkowski, dyrektor zarządzający Quiza

  • MP4
  • Polskie firmy nie wykorzystują potencjału gospodarczego Ameryki Łacińskiej – ocenia Andrzej Arendarski, prezes Krajowej Izby Gospodarczej. Kupujemy tam dwa razy więcej niż sprzedajemy, mimo że w rejon ten trafia ponad 5 proc. światowego eksportu. Tymczasem import najważniejszego dla Polaków towaru z Ameryki Środkowej i Południowej, czyli bananów, systematycznie rośnie. 

    Największym partnerem handlowym Polski w tym regionie jest Brazylia. Bilans handlowy wyniósł w ubiegłym roku 1,6 mld dol., z czego polski eksport to ok. 0,5 mld. To niewiele, biorąc pod uwagę to, że całkowity import Brazylii w tym czasie sięgnął 229 mld dol. (w tym 46 mld dol. to import z UE). Pozostałe kraje Ameryki Łacińskie kupiły w zeszłym roku na świecie towary warte niecałe 750 mld dol. 

    Nasze obroty z Ameryką Łacińską rosną z roku na rok, ale w dalszym ciągu są dalekie od tego, co mogłoby być – podkreśla w rozmowie z agencją informacyjną Newseria Biznes Andrzej Arendarski, prezes Krajowej Izby Gospodarczej. – Jesteśmy głównie importerem – sprowadzamy owoce cytrusowe, banany, egzotyczne drewno i surowce. Jesteśmy eksporterem towarów przetworzonych.

    Jak wynika z danych GUS, w okresie styczeń–wrzesień br. eksport do krajów Ameryki Środkowej i Południowej wyniósł 1,96 mld euro. Dynamika wzrostu była na poziomie 40 proc. W tym samym czasie import wyniósł 2,86 mld euro i rósł w tempie 21-proc.

    Arendarski zaznacza, że jest to region wciąż słabo rozpoznany. Problemem są m.in. bariery handlowe, skomplikowane przepisy oraz wysoki poziom korupcji w niektórych krajach. Rynek ten prezes KIG ocenia jednak jako bardzo perspektywiczny.

    Wszystkie te czynniki, które prowadzą do zwiększania obrotów handlowych miedzy Polską a Ameryką Łacińską, wpływają bardzo dobrze na polską gospodarkę, w tym również na poziom zatrudnienia – z jednej strony zatrudniają firmy, które produkują na eksport, z drugiej strony – firmy dystrybucyjne, które sprzedają w Polsce towary z Ameryki Łacińskiej. Krótko mówiąc, ożywienie wymiany handlowej na pewno jest dla Polski bardzo korzystne – przekonuje Arendarski.

    Z Ameryki Łacińskiej sprowadzamy głównie cytrusy. Takie kraje jak Ekwador, Kolumbia, Kostaryka i Panama to główne źródło zakupów importera bananów gdyńskiej spółki Quiza. Wartość tego importu, i to pomimo ceł, jakie nakłada Unia Europejska, systematycznie rośnie.

    Wiele krajów Unii Europejskiej produkuje banany, takie kraje jak Francja czy Hiszpania mają swoje kolonie zamorskie, w których są produkowane te owoce. Aby ochronić tę produkcję, zastosowana jest odpowiednia stawka celna, aby banany południowoamerykańskie nie zdominowały unijnego rynku – tłumaczy Bartosz Szatkowski, dyrektor zarządzający firmy Quiza. – Na pewno barierą przede wszystkim jest wysokość cła, które jest stosunkowo wysokie – to około 1/4 wartości bananów, które kupujemy.

    Import bananów do Polski w 2014 roku wyniósł 326,5 tys. ton o łącznej wartości ponad 907 mln zł (liczony wraz z bananami suszonymi).

    Jak podkreśla Szatkowski, dziś 40 proc. bananów trafia na polski rynek przez pośredników, czyli przez kraje Europy Zachodniej. Bardziej perspektywiczne są jednak kontrakty bezpośrednie.

    Na to stawiamy. Chcielibyśmy być tym wiodącym operatorem, który kontaktuje się bezpośrednio z producentami i w ten sposób dociera na te rynki – mówi Szatkowski.

    Konsumpcja bananów w kraju to około 7 kg na każdego mieszkańca rocznie, ale Szatkowski ocenia, że w ciągu najbliższej dekady może wzrosnąć dwukrotnie. Mimo że bananowy rynek innych państw Unii Europejskiej jest mocno nasycony i jest tam mało miejsca dla dodatkowych graczy, Quiza liczy, że się na nim odnajdzie.

    Rynek Unii Europejskiej jest dla nas rynkiem bardzo perspektywicznym. Chcielibyśmy aktywnie uczestniczyć w tym rynku. Quiza jest jednym z pionierów importu bananów do Polski i chcielibyśmy również z naszymi produktami pokazać się na rynkach zachodnich, przede wszystkim w Niemczech, które są bardzo konkurencyjnym rynkiem – zapewnia Bartosz Szatkowski.

    Czytaj także

    Kalendarium

    Więcej ważnych informacji

    Jedynka Newserii

    Jedynka Newserii

    Bankowość

    Ponad 70 proc. budynków w Polsce wymaga gruntownej modernizacji. 1 mln zł trafi na granty na innowacje w tym obszarze

    Ograniczenie zużycia energii w budynkach to jeden z najbardziej efektywnych ekonomicznie sposobów redukcji emisji dwutlenku węgla. Tymczasem w Unii Europejskiej zdecydowana większość budynków mieszkalnych wymaga poprawy efektywności energetycznej. Innowacji, które mają w tym pomóc, poszukuje ING Bank Śląski w piątej edycji swojego Programu Grantowego dla start-upów i młodych naukowców. Najlepsi mogą liczyć na zastrzyk finansowania z przeznaczeniem na rozwój i komercjalizację swojego pomysłu. Budżet Programu Grantowego ING to 1 mln zł w każdej edycji.

    Infrastruktura

    Branża infrastrukturalna szykuje się na inwestycyjny boom. Projektanci i inżynierowie wskazują na szereg wyzwań w kolejnych latach

    W kolejnych latach w polskiej gospodarce ma być odczuwalne przyspieszenie realizacji inwestycji infrastrukturalnych. Ma to związek z finansową perspektywą unijną na lata 2021–2027 i odblokowaniem środków z KPO. To inwestycje planowane na dziesiątki albo nawet na setki lat, a w dyskusji dotyczącej takich projektów często pomijana jest rola projektantów i inżynierów. Przedstawiciele tych zawodów wskazują na szereg wyzwań, które będą rzutować na planowanie i realizowanie wielkich projektów infrastrukturalnych. Do najważniejszych zaliczają się m.in. relacje z zamawiającymi, coraz mniejsza dostępność kadr, konieczność inwestowania w nowe, cyfrowe technologie oraz unijne regulacje dotyczące zrównoważonego rozwoju w branży budowlanej.

    Konsument

    Techniki genomowe mogą zrewolucjonizować europejskie rolnictwo i uodpornić je na zmiany klimatu. UE pracuje nad nowymi ramami prawnymi

    Techniki genomowe (NTG) pozwalają uzyskiwać rośliny o większej odporności na susze i choroby, a ich hodowla wymaga mniej nawozów i pestycydów. Komisja Europejska wskazuje, że NTG to innowacja, która może m.in. zwiększyć odporność systemu żywnościowego na zmiany klimatu. W tej chwili wszystkie rośliny uzyskane w ten sposób podlegają tym samym, mocno wyśrubowanym zasadom, co GMO. Dlatego w ub.r. KE zaproponowała nowe rozporządzenie dotyczące roślin uzyskiwanych za pomocą technik genomowych. W lutym br. przychylił się do niego Parlament UE, co otworzyło drogę do rozpoczęcia negocjacji z rządami państw UE w Radzie. Wątpliwości wielu państw członkowskich, również Polski, budzi kwestia patentów NGT pozostających w rękach globalnych koncernów, które mogłyby zaszkodzić pozycji europejskich hodowców.

    Partner serwisu

    Instytut Monitorowania Mediów

    Szkolenia

    Akademia Newserii

    Akademia Newserii to projekt, w ramach którego najlepsi polscy dziennikarze biznesowi, giełdowi oraz lifestylowi, a  także szkoleniowcy z wieloletnim doświadczeniem dzielą się swoją wiedzą nt. pracy z mediami.