Mówi: | Artur Borowiński |
Funkcja: | prezes zarządu |
Firma: | Compensa TU SA i TU na Życie Vienna Insurance Group |
Klientów czeka skokowy wzrost cen ubezpieczeń komunikacyjnych
Ceny polis komunikacyjnych będą rosnąć, bo utrzymujące się niskie stawki w długiej perspektywie mogą obniżyć jakość obsługi klienta – ocenia prezes Compensy. Prognozuje, że klienci muszą przygotować się na skokowy przyrost cen, a nie stopniowe podwyżki. Rynek przygotowuje się do wdrożenia nowych rygorystycznych wymogów, które wiążą się z dostosowaniem do dyrektywy Solvency II.
– Spodziewamy się, że pewnego dnia, może będzie to w tym roku, może na początku przyszłego, nastąpi bardzo znacząca, skokowa podwyżka cen, szczególnie ubezpieczeń komunikacyjnych – wskazuje w rozmowie z agencją informacyjną Newseria Biznes Artur Borowiński, prezes zarządu Compensa TU SA i TU na Życie Vienna Insurance Group. – Dzisiaj klienci mogą być zadowoleni, bo mają niższe ceny. Natomiast na dłuższą metę nie jest to dobra sytuacja, bo cierpi na tym jakość serwisu. Firmy ubezpieczeniowe patrzą na każdą złotówkę kilkukrotnie. W dłuższej perspektywie należy więc oczekiwać gwałtownych podwyżek.
Na rynku ubezpieczeń komunikacyjnych zachodzi wiele zmian. Jedną z nich jest stopniowe upowszechnianie się bezpośredniej likwidacji szkód, czyli możliwość likwidacji szkody we własnym zakładzie ubezpieczeń, a nie u ubezpieczyciela sprawcy kolizji. Badania firm pokazują, że klienci są gotowi zapłacić więcej za polisę, jeśli będą mogli z tej opcji skorzystać. Widać również, że ubezpieczyciele przestają konkurować już tylko ceną, stawiają za to na jakość i szybkość obsługi.
– Od 1 kwietnia wprowadziliśmy unikalne rozwiązanie na rynku, zaopatrzyliśmy wszystkich naszych rzeczoznawców w mobilny sprzęt komputerowy, dzięki czemu już na miejscu wyceniamy szkodę, jesteśmy gotowi od razu uzgodnić wartość szkody. Klient właściwie w ciągu 2-3 dni uzyskuje odszkodowanie na swoje konto. Jest to totalna rewolucja na rynku i myślę, że nasi klienci będą z tego bardzo zadowoleni – mówi Artur Borowiński.
Compensa zapowiada rozwój również w biznesie korporacyjnym, czyli ubezpieczanie dużych zakładów przemysłowych czy usługowych. Chce też w dalszym ciągu walczyć o klientów z sektora małych i średnich firm. To obiecujący dla ubezpieczycieli rynek, bo co czwarte przedsiębiorstwo nie jest dostatecznie ubezpieczone. Składki Compensy w tym segmencie wzrosły w ubiegłym roku o ok. 35 proc.
– W Compensie majątkowej mamy bardzo dobry produkt dla małych i średnich firm. Pracujemy oczywiście cały czas nad serwisem dla klientów i nad produktami dla klientów indywidualnych, np. w obszarze ubezpieczenia mieszkania – mówi Borowiński.
Towarzystwa ubezpieczeniowe przygotowują się również do wdrożenia przepisów z dyrektywy Solvency II (Wypłacalność). Firmy od przyszłego roku będą podlegać nowemu systemowi oceny wypłacalności – wymogi kapitałowe będą powiązane z rzeczywistym podejmowanym ryzykiem. Ta zmiana to duże wyzwanie zarówno dla ubezpieczycieli, jak i dla nadzoru.
– Jesteśmy przygotowani, wypłacalność spółek zarówno w spółce życiowej, jak i w spółce majątkowej będzie na pewno powyżej 100 proc., czyli tego poziomu wymaganego przez dyrektywę. Trwają ustalenia z Komisją Nadzoru Finansowego co do naszego modelu wewnętrznego w spółce majątkowej – mówi prezes Compensy.
Jak podkreśla, nowe regulacje bardzo mocno wpłyną na biznes prowadzony przez ubezpieczycieli.
– Będzie on na pewno droższy, będzie również wymagał dużo więcej biurokracji niż dzisiaj. Będzie wymagał większego zaangażowania risk managerów, czyli menadżerów od ryzyka, w działalność ubezpieczeniową – wyjaśnia Borowiński.
Czytaj także
- 2024-05-09: Rząd chce negocjować z Komisją Europejską wydłużenie terminu KPO. Czas na wydatkowanie większości środków upływa w 2026 roku
- 2024-04-26: T-Mobile startuje w Polsce z nowym konceptem. Pozwoli klientom przetestować i doświadczyć najnowocześniejszych technologii
- 2024-05-06: Coraz więcej Europejczyków ogranicza spożycie mięsa na rzecz produktów roślinnych. Większe wsparcie ze strony rządów i legislacji mogłoby zwiększyć ich popularność
- 2024-04-24: Zmiany klimatu i dezinformacja wśród największych globalnych zagrożeń. Potrzeba nowego podejścia do zarządzania ryzykiem
- 2024-04-24: 72 proc. firm IT planuje podwyżki. W branży wciąż ogromna jest różnica w wynagrodzeniach kobiet i mężczyzn
- 2024-05-08: Społeczne agencje najmu w Polsce dopiero raczkują. Część gmin widzi w nich szansę na walkę z wyludnieniem
- 2024-04-26: W Polsce brakuje dostępnych cenowo mieszkań. Eksperci mówią o kryzysie mieszkaniowym
- 2024-05-06: Duża część ukraińskich uchodźców w Polsce wciąż potrzebuje wsparcia. Szczególnie osoby starsze i z niepełnosprawnościami
- 2024-05-10: Rafał Zawierucha: Nie ma nic piękniejszego w życiu niż posiadanie dziecka. Uwielbiam wracać do domu do moich cudownych dziewczyn i spędzać z nimi czas
- 2024-04-22: Bezpieczeństwo paliwowe w Polsce wymaga inwestycji w nowe moce magazynowe. Branża przyspiesza też zieloną transformację
Kalendarium
Więcej ważnych informacji
Jedynka Newserii
Jedynka Newserii
Handel
Tylko co czwarta firma planuje inwestycje zagraniczne. Ich zapał osłabia niestabilna sytuacja geopolityczna
Wartość bezpośrednich inwestycji zagranicznych polskich firm w 2022 roku wyniosła 28 mld euro, co stanowiło zaledwie 5 proc. krajowego PKB, podczas gdy średnia w krajach UE to aż 88 proc. PKB. To pokazuje, że rodzime przedsiębiorstwa do tej pory stosunkowo niewiele inwestowały za granicą, głównie na rynkach Unii Europejskiej i w Stanach Zjednoczonych. Barierą wciąż pozostaje dla nich m.in. brak elastycznego finansowania i wiedzy na temat korzyści, jakie może zapewnić firmie ekspansja zagraniczna. Zapał potencjalnych inwestorów osłabia też niepewna sytuacja geopolityczna. W efekcie tylko co czwarte przedsiębiorstwo rozważa obecnie zainwestowanie na międzynarodowym rynku, co jest wynikiem dużo niższym od globalnej średniej – wynika z badania przeprowadzonego przez PFR TFI.
Ochrona środowiska
Koniec „malowania trawy na zielono”. W komunikacji firm nie będzie miejsca na greenwashing [DEPESZA]
„Malowanie trawy na zielono” – to stare określenie dobrze pasuje do zjawiska greenwashingu, czyli takiej komunikacji marketingowej przedsiębiorstwa, która bazuje na nieprawdziwych lub zmanipulowanych deklaracjach związanych ze zgodnością prowadzonej działalności z zasadami ochrony środowiska. To nieuczciwe wobec klientów i partnerów biznesowych, a niedługo także niezgodne z prawem – podkreślili eksperci podczas panelu „Greenwashing”, jaki odbył się podczas 16. Europejskiego Kongresu Gospodarczego.
IT i technologie
Mobilne USG umożliwia dokładniejszą diagnostykę na miejscu wypadku. Z tym sprzętem jeździ coraz więcej karetek w Polsce
Badanie ultrasonograficzne jest podstawą diagnostyki w medycynie, a aparat USG znajduje się już na wyposażeniu każdego szpitala. Dzięki rozwojowi technologii urządzenia te doczekały się także mobilnej wersji, która jest łatwa w transporcie, a jednocześnie zachowuje wysokiej jakości obraz. Ten sprzęt jest coraz częściej wyposażeniem karetek ratunkowych. – W ramach umowy z Wielką Orkiestrą Świątecznej Pomocy Philips dostarczył 155 takich mobilnych ultrasonografów do 90 stacji ratownictwa w całej Polsce – mówi Michał Szczechula z Philips. Teraz ratownicy szkolą się z ich obsługi.
Partner serwisu
Szkolenia
Akademia Newserii
Akademia Newserii to projekt, w ramach którego najlepsi polscy dziennikarze biznesowi, giełdowi oraz lifestylowi, a także szkoleniowcy z wieloletnim doświadczeniem dzielą się swoją wiedzą nt. pracy z mediami.