Mówi: | Andrzej Jakubiak |
Funkcja: | przewodniczący Komisji Nadzoru Finansowego |
KNF: w przypadku wejścia w życie ustawy frankowej straty banków wyniosą prawie 22 mld zł
W przypadku wejścia w życia ustawy frankowej w wersji proponowanej przez Sejm straty banków mogą wynieść 21,9 mld zł – wynika z opinii wydanej przez KNF. Jeszcze większe będzie zapotrzebowanie na płynność w sektorze. Według wyliczeń Komisji tylko w ciągu roku banki mogą potrzebować dodatkowych 34 mld zł. Analiza przygotowana na zlecenie szefa senackiej Komisji Budżetu i Finansów zakłada, że restrukturyzacja kredytów może objąć aż 159 tys. osób.
– Z naszych wyliczeń wynika, że w ciągu roku zapotrzebowanie na płynność sięgnęłoby 34 mld zł. Ustawa ta wchodzi jednorazowo i cały efekt, wszystkie skutki, które odnoszą się do sytuacji finansowej banków, skumulują się w jednym roku, czyli w bardzo krótkim czasu z punktu widzenia banków – mówi w rozmowie z agencją informacyjną Newseria Andrzej Jakubiak, przewodniczący Komisji Nadzoru Finansowego.
Komisja Nadzoru Finansowego, na zlecenie szefa Komisji Budżetu i Finansów Publicznych senatora Kazimierza Kleina, przeprowadziła analizę wpływu ustawy frankowej na funkcjonowanie banków. Z wyliczeń Komisji wynika, że łączna strata z tytułu umorzenia części kredytów denominowanych we frankach szwajcarskich może wynieść blisko 22 mld zł. Na tę sumę składa się sam koszt umorzenia kredytów hipotecznych (18,7 mld zł) oraz koszty dodatkowe związane z tą operacją (3,2 mld zł).
– Tu w grę wchodzi stabilność sektora bankowego, ale przede wszystkim, co z całą mocą pragnę powiedzieć, bezpieczeństwo depozytów złożonych w bankach – zaznacza Andrzej Jakubiak.
Ustawa o pomocy osobom zadłużonym w frankach szwajcarskich została uchwalona przez Sejm 8 sierpnia. Do jej zatwierdzenia potrzebna jest jeszcze jednak zgoda Senatu, który zajmie się nią na początku września, a następnie podpis prezydenta.
– KNF służy wiedzą ekspercką. Jesteśmy instytucją, która ma najwięcej informacji na temat banków, ich sytuacji finansowej i portfeli kredytowych, w tym portfela frankowego – podkreśla przewodniczący KNF.
Po wejściu ustawy w życie w najgorszej sytuacji znajdą się instytucje bankowe z największymi portfelami kredytów hipotecznych we frankach. Ustawa zakłada bowiem, że aż 90 proc. kosztów restrukturyzacji wezmą na siebie banki.
Konsekwencje ustawy mogą być również widoczne w ratingach instytucji finansowych.
– To oczywiście jest pytanie do agencji ratingowych, ale myślę, że wielkość portfeli frankowych i skala potencjalnych umorzeń, które wynikają z przyjętej ustawy, pewnie będą miały wpływ na ratingi – mówi Jakubiak.
Według danych Domu Maklerskiego BPS największy portfel kredytów hipotecznych w walucie obcej ma Bank Millennium (39 proc. ogólnej liczby kredytów). Niewiele mniejszy jest odsetek w przypadku Getin Noble Banku oraz mBanku. W ujęciu kwotowym najwięcej kredytów walutowych udzielił PKO BP (29,5 mld złotych), jednak w całkowitej strukturze portfela jest to tylko 16 proc.
Czytaj także
- 2024-02-01: Rośnie popularność rynku usług na żądanie. W tym roku największy popyt może być w obszarze budownictwa i organizacji eventów
- 2024-01-16: Rok 2024 może w końcu przynieść stabilizację na rynku nieruchomości. Wiele zależy od tego, jak zaprojektowany będzie nowy rządowy program
- 2023-12-12: W tym tygodniu kolejny ważny wyrok TSUE. Banki może czekać „frankowe trzęsienie ziemi”
- 2023-11-08: Co czwarty kredyt dla małych i średnich firm jest objęty gwarancją de minimis. W ciągu 10 lat uratowały one płynność i inwestycje 263 tys. podmiotów
- 2023-09-22: Rynek kredytów hipotecznych odżywa. W III kwartale wyniki o kilkaset procent podbija rządowy program
- 2023-10-25: Polacy nie chcą się wiązać z najmem na dłużej. Dla większości to tymczasowe rozwiązanie w drodze do własnego lokum
- 2023-08-18: Polski rynek najmu: rozdrobniony, drogi, mało profesjonalny i zaniedbany przez państwo. Według ekspertów w nadchodzących latach się to raczej nie zmieni
- 2023-07-26: Duże zainteresowanie bezpiecznym kredytem od rządu. Eksperci wieszczą jednak podwyżki cen nieruchomości i szybki spadek podaży
- 2023-07-21: Ogłoszenie upadłości Getin Noble Banku to gamechanger dla frankowiczów. Może ich czekać długa batalia w sądzie upadłościowym
- 2023-06-28: Rządowe dopłaty do kredytów na pierwsze mieszkanie startują na początku lipca. Bezpieczny Kredyt 2 może jednak spowodować wzrost cen nieruchomości
Kalendarium
Więcej ważnych informacji
Jedynka Newserii
Jedynka Newserii
Infrastruktura
Szybki rozwój 5G w Orange Polska. Do końca roku operator uruchomi 3 tys. stacji dających dostęp do nowej technologii
– W całym kraju jest już 1,5 tys. stacji 5G obsługujących pasmo C, ale cały czas pracujemy nad zwiększeniem zasięgu i włączamy kolejne. Do końca roku klienci Orange Polska będą korzystać łącznie z 3 tys. stacji, które włączamy zarówno w dużych aglomeracjach, jak i w mniejszych miejscowościach – zapowiada Jolanta Dudek, wiceprezes Orange Polska ds. rynku konsumenckiego. Jak podkreśla, ta technologia, która na dobre ruszyła w Polsce z początkiem tego roku, jest dla konsumentów rewolucją w korzystaniu z mobilnego internetu. Wraz z jej upowszechnianiem Polacy kupują też coraz więcej telefonów obsługujących sieć 5G – łącznie w ich rękach jest już 3,25 mln takich smartfonów, a dostępność takiego sprzętu poprawiają coraz bardziej przystępne ceny.
Finanse
Trwają prace nad reformą finansowania samorządów. Mają zyskać większą autonomię i niezależność budżetu od zmian w podatkach
Ministerstwo Finansów przedstawiło założenia reformy finansowania jednostek samorządu terytorialnego. Resort przekonuje, że po jej wprowadzeniu dochody samorządów będą wyższe i niezależne od decyzji podatkowych podejmowanych na szczeblu centralnym. Dochody JST mają być określane poprzez wskazanie procentowego udziału danej jednostki w dochodach podatkowych na jej terenie, nie tylko w przypadku PIT-u i CIT-u, ale też podatku zryczałtowanego. Ministerstwa do końca maja mają też dokonać przeglądu zadań zlecanych samorządom, co będzie służyć ich wystandaryzowaniu.
Transport
Nadchodzi kumulacja inwestycji finansowanych ze środków UE. Wykonawcy muszą się przygotować na problemy z dostępnością kadr i zasobów
W związku z odblokowaniem środków unijnych firmy – zwłaszcza z sektora budowlanego – spodziewają się w tym roku boomu w inwestycjach infrastrukturalnych. Barierą dla ich realizacji może się jednak okazać dostępność rąk do pracy. Przedsiębiorcy obawiają się też, że kumulacja inwestycji w krótkim czasie może pociągnąć za sobą wzrost popytu nie tylko na kadry, ale i materiały czy specjalistyczne usługi podwykonawcze, co z kolei może się przełożyć na wzrost cen. – Od strony formalnej jesteśmy przygotowani do poradzenia sobie z tą kumulacją. Jest możliwość punktowych zmian w prawie zamówień publicznych i tego nie wykluczam – mówi Hubert Nowak, prezes Urzędu Zamówień Publicznych.
Partner serwisu
Szkolenia
Akademia Newserii
Akademia Newserii to projekt, w ramach którego najlepsi polscy dziennikarze biznesowi, giełdowi oraz lifestylowi, a także szkoleniowcy z wieloletnim doświadczeniem dzielą się swoją wiedzą nt. pracy z mediami.