Mówi: | Jeremi Mordasewicz, Konfederacja Lewiatan prof. dr hab. Elżbieta Traple, Uniwersytet Jagielloński |
Komisja Europejska zbada, czy Polska łamie unijne prawo zakazując reklamy aptek
Zakaz reklamy aptek jest niezgodny z unijnym prawem – podkreślają eksperci i przedstawiciele branży farmaceutycznej. Ich zdaniem, ten zapis ustawy refundacyjnej ogranicza podstawowe w UE swobody: przepływu towarów i prowadzenia działalności gospodarczej. Apele branży do Ministerstwa Zdrowia o zmianę przepisów nie przynoszą efektów. Teraz skargi przedsiębiorców w tej sprawie rozpatrzy Komisja Europejska.
– Konfederacja Lewiatan nie kwestionuje zakazu reklamy leków refundowanych. Chodzi nam tylko o zniesienie zakazu reklamy aptek i ich działalności, aby nie były poszkodowane w stosunku do sklepów i stacji benzynowych, które sprzedają podobne produkty – mówi agencji informacyjnej Newseria Biznes Jeremi Mordasewicz z Konfederacji Lewiatan.
Konfederacja Lewiatan chce, aby Komisja Europejska zbadała, czy Polska nie łamie prawa UE, utrzymując omawiany zakaz. W tym celu złożyła skargi do Komisji Europejskiej. Zdaniem Konfederacji, rząd powinien znieść zakaz reklamy aptek w ramach trwających prac nowelizacyjnych ustawy refundacyjnej.
– Obecne przepisy, zakazujące całkowicie reklamy aptek i ich działalności, są sprzeczne z podstawowymi zasadami Traktatu o funkcjonowaniu UE, a mianowicie ze swobodą przepływu towarów i usług oraz z zasadą swobody prowadzenia przedsiębiorczości – mówi prof. Elżbieta Traple z Uniwersytetu Jagiellońskiego. – Zakaz reklamy aptek narusza również prawo pacjenta do informacji, bo tak szerokie jego traktowanie powoduje, że każdy komunikat jest traktowany jako reklama, wobec tego przedsiębiorca nie może komunikować podstawowych informacji, które są równocześnie korzystne dla pacjenta.
Omawiany zakaz organy nadzorcze nad aptekami interpretują w sposób rozszerzający, co w praktyce powoduje, że obejmuje on praktycznie każde działanie apteki stanowiące ułatwienie dla pacjenta. Na skutek zakazu reklamy aptek tracą pacjenci, ponieważ zawieszono programy propacjenckie, dzięki którym mogli oni płacić mniej za leki.
Czytaj także
- 2025-07-31: Czipowanie pozwala o jedną czwartą zmniejszyć bezdomność psów i kotów. UE chce wprowadzić taki obowiązek
- 2025-07-21: Zwalczanie mobbingu wciąż bardzo trudne. Prawo jest nieprecyzyjne, a inspektorzy pracy nie mają wystarczających narzędzi
- 2025-08-13: Nowy pakiet farmaceutyczny ma wyrównać szanse pacjentów w całej Unii. W Polsce na niektóre leki czeka się ponad dwa lata dłużej niż w Niemczech
- 2025-06-13: Kobietobójstwo jest typem przestępstwa niedookreślonym przez polskie prawo. Świadomość na ten temat jest wciąż zbyt mała
- 2025-07-02: Qczaj: Na drogach szybkiego ruchu lubię mocniej wcisnąć pedał gazu. Niebawem planuję też zrobić prawo jazdy na motocykl
- 2025-06-03: Zaufanie do UE deklaruje 58 proc. Polaków. Większość Europejczyków postrzega ją jako stabilne miejsce na tle niespokojnego świata
- 2025-05-07: Rynek saszetek nikotynowych w Polsce będzie uregulowany. Osoby nieletnie nie będą mogły ich kupić
- 2025-04-15: 400 gmin w Polsce nie ma na swoim terenie apteki i sytuacja co roku się pogarsza. Samorządowcy apelują o zmiany w prawie
- 2025-04-07: Różnice w prawodawstwie państw UE hamują eksport i rozwój firm. Biznes apeluje o ujednolicenie przepisów
- 2025-04-15: Obciążenia regulacyjne uderzają w branżę nowych technologii i start-upy. To może hamować innowacje
Więcej ważnych informacji
Jedynka Newserii

Jedynka Newserii

Prawo

Kolejne polskie miasta chcą być przyjazne dzieciom. Planują stworzyć najmłodszym dobre warunki do rozwoju
Cztery miasta w Polsce posiadają tytuł Miasta Przyjaznego Dzieciom nadany przez UNICEF Polska. Dziewięć kolejnych miast czeka na certyfikację, a w ostatnich miesiącach do programu zgłosiło się kilka następnych. Na całym świecie inicjatywa została przyjęta już w ponad 4 tys. samorządów, a w Hiszpanii objęła połowę dziecięcej populacji miast. Program UNICEF-u ma na celu zachęcenie włodarzy do traktowania najmłodszych obywateli w sposób podmiotowy, respektowania ich praw i zaproszenia ich do współdecydowania o przyszłości.
Przemysł
W ciągu roku w Polsce ubyło 500 przedsiębiorstw odzieżowo-tekstylnych. Problemem są spadki zamówień z Europy Zachodniej i wzrost kosztów

Wartość rynku odzieżowego w Polsce wynosi 66,9 mld zł, z czego 10 mld zł to wartość krajowej produkcji – wynika z danych PIOT. Od czasu pandemii branża mierzy się z szeregiem wyzwań, wśród których najpoważniejsze to wzrost kosztów pracy i produkcji, przerwane łańcuchy dostaw i spadek zamówień – zarówno w kraju, jak i za granicą, a także wzrost nieuczciwej konkurencji na rynku, czyli głównie importu z Chin. Skala wyzwań sprawia, że w ubiegłym roku z rynku zniknęło 500 firm. Producenci odzieży apelują do rządu o wsparcie.
Handel
D. Obajtek: Orlen powinien być o 30–40 proc. większą spółką. Byłoby to z korzyścią dla konsumentów

Orlen jest największym polskim przedsiębiorstwem. Jego przychody ze sprzedaży w 2024 roku wyniosły blisko 295 mln zł, a rok wcześniej – ponad 372 mln – wynika z raportu Rzeczpospolitej „Lista 500”. W ubiegłorocznym rankingu Fortune 500 uwzględniającym największe korporacje znalazł się na 216. miejscu na świecie i 44. w Europie. Według Daniela Obajtka, europosła PiS-u i byłego prezesa Orlenu, spółka powinna jeszcze urosnąć, tym samym gwarantując konsumentom szereg korzyści, a także przyspieszać inwestycje m.in. w obszarze petrochemii i energetyki zero- oraz niskoemisyjnej.
Partner serwisu
Szkolenia

Akademia Newserii
Akademia Newserii to projekt, w ramach którego najlepsi polscy dziennikarze biznesowi, giełdowi oraz lifestylowi, a także szkoleniowcy z wieloletnim doświadczeniem dzielą się swoją wiedzą nt. pracy z mediami.