Newsy

Kompetencje przyszłości to nie tylko umiejętności cyfrowe. Aby przygotować się do pracy w nowo tworzonych zawodach, potrzebna jest kreatywność

2019-11-05  |  06:10

Niemal 20 proc. osób pracuje w zawodach, które w 2030 roku mogą przestać istnieć. W wielu branżach najbardziej poszukiwane zawody lub specjalizacje nie istniały dziesięć, a nawet pięć lat temu, a tempo zmian przyspiesza. Dlatego tak istotna jest nauka nowych, cyfrowych umiejętności i interdyscyplinarne podejście do przedmiotów. Możliwość kreatywnego rozwiązywania problemów daje metoda STEAM. Dzięki niej uczniowie mogą napisać grę czy zaprogramować urządzenie od początku do samego końca, czyli opracować pomysł, stworzyć prototyp, wypróbować go i udoskonalić.

– Metoda STEAM łączy nauki ścisłe, inżynierię, sztukę i matematykę tak, żeby pokazać, że nauka powinna być wielowątkowa. Powinna łączyć wiele dziedzin w sposób kreatywny i uczyć poprzez doświadczenie, tworzenie wspólnych projektów, a nie tylko podręcznikowe rozwiązywanie zadań. Programowanie jest jedną z umiejętności, której uczymy nie po to, żeby tylko programować, ale żeby poczuć się sprawczym i odpowiedzialnym za tworzenie nowych technologii – podkreśla w rozmowie z agencją informacyjną Newseria Biznes Van Anh Dam, współzałożycielka szkoły programowania Kids Code Fun.

Przyszłością edukacji jest STEAM (ang. Science, Technology, Engineering, Mathematics, czyli nauka, technologia, inżynieria, matematyka), która łączy różne umiejętności i naukę wielu przedmiotów. W Stanach Zjednoczonych w ciągu ostatnich kilkudziesięciu lat liczba doktorantów STEAM wzrosła ponad dwukrotnie do prawie 700 tys. Jednocześnie jednak studenci wiedzą niewiele o psychologicznym, ekonomicznym czy etycznym wymiarze ich pracy. Tymczasem nowe podejście ma łączyć naukę i sztukę, uczyć interdyscyplinarnego podejścia, widzieć zależności tam, gdzie pozornie ich nie ma.

Jednym z narzędzi w STEAM jest programowanie, nazywane kluczową umiejętnością przyszłości.

– Umiejętności, których wymaga programowanie, czyli kreatywność, analityczne myślenie, ale również trochę cierpliwości do tworzenia i niezniechęcanie się błędami, a także odwaga do eksperymentowania, to jest coś, co można wypracować na zajęciach. I absolutnie nie jest tak, że trzeba być świetnym z matematyki czy z informatyki, żeby móc zacząć programować – przekonuje Van Anh Dam.

Raport „Future of Skills. Employment in 2030” wskazuje, że nawet 35 proc. dzisiejszych miejsc pracy jest zagrożonych komputeryzacją w ciągu najbliższych 20 lat. Częściej poszukiwane będą też dodatkowe umiejętności: interpersonalne, poznawcze czy systemowe. Bardziej odporne na automatyzację będą prace kreatywne. W 2030 roku jedną z bardziej pożądanych umiejętności będzie zaś programowanie.

– Programowanie rozwija umiejętności empatii, planowania i analizowania, na czym polega problem – tłumaczy Van Anh Dam. – Nie chodzi tylko o kompetencje techniczne, lecz także kompetencje poznawcze, analizowanie, rozumienie, rozbijanie problemu na małe elementy i kompetencje społeczne, czyli prezentowanie, empatia dla użytkownika, który będzie korzystał z tego, co stworzymy – dodaje.

Akademia Kids Code Fan w Polsce prowadzi kursy pierwszego stopnia z programowania np. w języku JavaScript dla dzieci w wieku 11–13 lat. W ramach zajęć uczą się m.in. pisać autorską grę czy instrukcje dla robotów. Do szkoły najczęściej trafiają dzieci 8–10-letnie, w starszym wieku kontynuują naukę już na bardziej zaawansowanych kursach. Obecnie tylko w Warszawie na zajęcia uczęszcza prawie sto dzieci.

– Dzieci uczą się nowych technologii, wykorzystywać je w kreatywny sposób. Szybko wychodzi im samo konsumowanie tego, co jest dostępne – oglądanie, granie, ale tworzenie wymaga więcej cierpliwości i kreatywności, samodzielnej pracy. Mogą się tego szybko uczyć, bo mają mniej obaw przed popełnianiem błędów – wskazuje Van Anh Dam podczas wywiadu w Centralnym Domu Technologii, którego Kids Code Fun jest partnerem merytorycznym.

Z badania EU Kids Online, przeprowadzonego przy wsparciu Fundacji Orange na grupie uczniów polskich szkół, wynika, że zdecydowana większość dzieci w Polsce nigdy nie stworzyła niczego za pomocą aplikacji mobilnej, jest mało kreatywna, rzadko wykorzystuje cyfrowe narzędzia. Zadania przyszłości nie będą zależeć tak bardzo od znajomości faktów czy znajomości wzorów, ale będą wymagały współpracy z innymi ludźmi. To współpraca będzie przewagą konkurencyjną, podobnie jak umiejętność wyjścia poza szablon.

– Szkoła uczy dzieci, że powinny dawać dobre odpowiedzi, ale one są jeszcze na tyle młode i jeszcze mają w sobie tę ciekawość i odwagę, że nie boją się popełnić błędu, przestawić jakiś bloczek czy zmienić linijkę kodu. To jest ta różnica pod względem tempa uczenia się między dziećmi a dorosłymi, że dzieci nie boją się aż tak popełniać błędów. A bez popełniania błędów nie jesteśmy w stanie nauczyć się korzystania z nowych technologii, programowania czy jakichkolwiek innych umiejętności – mówi współzałożycielka Kids Code Fun.

Czytaj także

Kalendarium

Więcej ważnych informacji

Samorządowy Kongres Finansowy

Jedynka Newserii

Jedynka Newserii

Handel

Tylko co czwarta firma planuje inwestycje zagraniczne. Ich zapał osłabia niestabilna sytuacja geopolityczna

Wartość bezpośrednich inwestycji zagranicznych polskich firm w 2022 roku wyniosła 28 mld euro, co stanowiło zaledwie 5 proc. krajowego PKB, podczas gdy średnia w krajach UE to aż 88 proc. PKB. To pokazuje, że rodzime przedsiębiorstwa do tej pory stosunkowo niewiele inwestowały za granicą, głównie na rynkach Unii Europejskiej i w Stanach Zjednoczonych. Barierą wciąż pozostaje dla nich m.in. brak elastycznego finansowania i wiedzy na temat korzyści, jakie może zapewnić firmie ekspansja zagraniczna. Zapał potencjalnych inwestorów osłabia też niepewna sytuacja geopolityczna. W efekcie tylko co czwarte przedsiębiorstwo rozważa obecnie zainwestowanie na międzynarodowym rynku, co jest wynikiem dużo niższym od globalnej średniej – wynika z badania przeprowadzonego przez PFR TFI.

Ochrona środowiska

Koniec „malowania trawy na zielono”. W komunikacji firm nie będzie miejsca na greenwashing [DEPESZA]

„Malowanie trawy na zielono” – to stare określenie dobrze pasuje do zjawiska greenwashingu, czyli takiej komunikacji marketingowej przedsiębiorstwa, która bazuje na nieprawdziwych lub zmanipulowanych deklaracjach związanych ze zgodnością prowadzonej działalności z zasadami ochrony środowiska. To nieuczciwe wobec klientów i partnerów biznesowych, a niedługo także niezgodne z prawem – podkreślili eksperci podczas panelu „Greenwashing”, jaki odbył się podczas 16. Europejskiego Kongresu Gospodarczego.

IT i technologie

Mobilne USG umożliwia dokładniejszą diagnostykę na miejscu wypadku. Z tym sprzętem jeździ coraz więcej karetek w Polsce

Badanie ultrasonograficzne jest podstawą diagnostyki w medycynie, a aparat USG znajduje się już na wyposażeniu każdego szpitala. Dzięki rozwojowi technologii urządzenia te doczekały się także mobilnej wersji, która jest łatwa w transporcie, a jednocześnie zachowuje wysokiej jakości obraz. Ten sprzęt jest coraz częściej wyposażeniem karetek ratunkowych. – W ramach umowy z Wielką Orkiestrą Świątecznej Pomocy Philips dostarczył 155 takich mobilnych ultrasonografów do 90 stacji ratownictwa w całej Polsce – mówi Michał Szczechula z Philips. Teraz ratownicy szkolą się z ich obsługi.

Partner serwisu

Instytut Monitorowania Mediów

Szkolenia

Akademia Newserii

Akademia Newserii to projekt, w ramach którego najlepsi polscy dziennikarze biznesowi, giełdowi oraz lifestylowi, a  także szkoleniowcy z wieloletnim doświadczeniem dzielą się swoją wiedzą nt. pracy z mediami.