Newsy

Prezes PZOT: przypadek OLT Express to dowód bandytyzmu w usługach

2012-08-03  |  06:50
Mówi:Krzysztof Piątek
Funkcja:Prezes
Firma:Polski Związek Organizatorów Turystyki
  • MP4

    Szef Polskiego Związku Organizatorów Turystyki krytykuje właścicieli OLT Express.  Słowo bandytyzm jest na  miejscu, skoro jednego dnia mówią, że przewozy czarterowe są niezagrożone, a następnego dnia je odwołują  uważa Krzysztof Piątek, prezes Polskiego Związku Organizatorów Turystyki.  To pogarda dla klientów i prawa. I dlatego  jego zdaniem  sprawą i właścicielem, firmą Amber Gold, powinny zająć się służby specjalne.

    Szef Polskiego Związku Organizatorów Turystyki i były prezes Neckermann Polska nie szczędzi mocnych słów krytyki, oceniając zamieszanie wokół linii lotniczych OLT Express, jak i sam fakt ich bankructwa.  Jego zdaniem kłopoty przewoźnika nadszarpnęły dobry wizerunek rynku transportu lotniczego i zaszkodziły całej branży turystycznej.

     – Przypadek upadłości przewoźnika czarterowego OLT Express jest dowodem bandytyzmu w usługach – mówi Agencji Informacyjnej Newseria Krzysztof Piątek. – Uważam, że słowa typu bandytyzm są jak najbardziej na miejscu, skoro jednego dnia mówią, że przewozy czarterowe są niezagrożone, a następnego dnia czy nocy informują organizatorów turystyki, że nie będą latać i ogłaszają upadłość.

    To spowodowało, że we wtorek biura podróży musiały w ciągu kilku godzin wdrożyć plany zastępcze i znaleźć czartery dla kilkuset osób, które utnęły na lotniskach oczekując na wylot lub powrót z wakacji.

     – Z pogardą dla klienta, z pogardą dla prawa narazili tysiące ludzi na koczowanie na lotniskach zamiast wypoczywania na plaży. Narazili tysiące ludzi na niepokój, co się stanie z ich pieniędzmi i z planami podróży – podkreśla Krzysztof Piątek.

    Oni, czyli właściciele głównego inwestora, firmy Amber Gold.

     – Oni to na pewno czynili świadomie – uważa prezes PZOT. – To są naganne praktyki, które wymagają zaangażowania CBŚ i innych służb, które powinny przede wszystkim zatrzymać właścicieli Amber Gold do czasu wyjaśnienia, jakie pobudki nimi kierowały.

    W jego opinii, ten przykład pokazuje, że dla dobra branży turystycznej i przede wszystkim jej klientów, należy zrobić na rynku porządek.

     – Należy wyeliminować możliwość prowadzenia tej działalności przez nieuczciwych ludzi – mówi Krzysztof Piątek.

    Prezesa PZOT zastanawia się przy okazji, dlaczego Urząd Lotnictwa Cywilnego, sprawujący pieczę nad rynkiem lotniczym w Polsce, dopuścił do niego firmę o marnej, jego zdaniem, reputacji. Jak dodaje, o problemach OLT wiadomo było nie od dziś. 

     – To była opinia znana od miesięcy, że mamy do czynienia ze spiralą, piramidą finansową, której finałem będzie upadłość – przewiduje Krzysztof Piątek.

    Jak podkreśla w komunikacie Urząd Lotnictwa Cywilnego, spółki OLT Express Regional i OLT Express Poland były pod stałym nadzorem urzędników, zarówno pod względem bezpieczeństwa wykonywania operacji lotniczych, jak i pod względem finansowym.

     – Należy podkreślić, że ULC dokonuje weryfikacji sytuacji finansowej tylko i wyłącznie przewoźnika (nie zaś pochodzenia środków finansowania) – czytamy w komunikacie. – Do Urzędu nie wpływały jakiekolwiek informacje o problemach w bieżącym, finansowym funkcjonowaniu przewoźników. Po powzięciu takich informacji od kontrahentów i samych przewoźników z grupy OLT, Urząd zawiesił im koncesję.

    O kłopotach linii lotniczych OLT zrobiło się głośno pod koniec lipca. Władze spółki, która zadebiutowała na polskim rynku w kwietniu tego roku, poinformowały o przejściowych  – ich zdaniem  – problemach finansowych. Zapowiedziały redukcję liczby krajowych połączeń regularnych.

    W ubiegłym tygodniu ostatecznie całkowicie zawiesiły loty krajowe, informując jednocześnie o złożeniu w sądzie wniosku o upadłość linii OLT Express Regional. Kilka dni później los siostrzanej spółki podzieliła firma OLT Express Poland,  świadcząca loty czarterowe. I w tym przypadku zakończyło się ogłoszeniem bankructwa.

    Czytaj także

    Kalendarium

    Więcej ważnych informacji

    Samorządowy Kongres Finansowy

    Jedynka Newserii

    Jedynka Newserii

    Handel

    Tylko co czwarta firma planuje inwestycje zagraniczne. Ich zapał osłabia niestabilna sytuacja geopolityczna

    Wartość bezpośrednich inwestycji zagranicznych polskich firm w 2022 roku wyniosła 28 mld euro, co stanowiło zaledwie 5 proc. krajowego PKB, podczas gdy średnia w krajach UE to aż 88 proc. PKB. To pokazuje, że rodzime przedsiębiorstwa do tej pory stosunkowo niewiele inwestowały za granicą, głównie na rynkach Unii Europejskiej i w Stanach Zjednoczonych. Barierą wciąż pozostaje dla nich m.in. brak elastycznego finansowania i wiedzy na temat korzyści, jakie może zapewnić firmie ekspansja zagraniczna. Zapał potencjalnych inwestorów osłabia też niepewna sytuacja geopolityczna. W efekcie tylko co czwarte przedsiębiorstwo rozważa obecnie zainwestowanie na międzynarodowym rynku, co jest wynikiem dużo niższym od globalnej średniej – wynika z badania przeprowadzonego przez PFR TFI.

    Ochrona środowiska

    Koniec „malowania trawy na zielono”. W komunikacji firm nie będzie miejsca na greenwashing [DEPESZA]

    „Malowanie trawy na zielono” – to stare określenie dobrze pasuje do zjawiska greenwashingu, czyli takiej komunikacji marketingowej przedsiębiorstwa, która bazuje na nieprawdziwych lub zmanipulowanych deklaracjach związanych ze zgodnością prowadzonej działalności z zasadami ochrony środowiska. To nieuczciwe wobec klientów i partnerów biznesowych, a niedługo także niezgodne z prawem – podkreślili eksperci podczas panelu „Greenwashing”, jaki odbył się podczas 16. Europejskiego Kongresu Gospodarczego.

    IT i technologie

    Mobilne USG umożliwia dokładniejszą diagnostykę na miejscu wypadku. Z tym sprzętem jeździ coraz więcej karetek w Polsce

    Badanie ultrasonograficzne jest podstawą diagnostyki w medycynie, a aparat USG znajduje się już na wyposażeniu każdego szpitala. Dzięki rozwojowi technologii urządzenia te doczekały się także mobilnej wersji, która jest łatwa w transporcie, a jednocześnie zachowuje wysokiej jakości obraz. Ten sprzęt jest coraz częściej wyposażeniem karetek ratunkowych. – W ramach umowy z Wielką Orkiestrą Świątecznej Pomocy Philips dostarczył 155 takich mobilnych ultrasonografów do 90 stacji ratownictwa w całej Polsce – mówi Michał Szczechula z Philips. Teraz ratownicy szkolą się z ich obsługi.

    Partner serwisu

    Instytut Monitorowania Mediów

    Szkolenia

    Akademia Newserii

    Akademia Newserii to projekt, w ramach którego najlepsi polscy dziennikarze biznesowi, giełdowi oraz lifestylowi, a  także szkoleniowcy z wieloletnim doświadczeniem dzielą się swoją wiedzą nt. pracy z mediami.