Newsy

Kryzys na Ukrainie i kończące się zapisy do OFE ożywiają rynek akcji

2014-07-23  |  06:40
Mówi:Przemysław Gerschmann
Funkcja:menedżer inwestycyjny Biura Doradztwa Inwestycyjnego
Firma:Citi Handlowy
  • MP4
  • Pomimo normalnego letniego zmniejszenia obrotów na giełdzie, na rynku akcji dużo się dzieje. Na notowania wpływają przede wszystkim kończący się okres zgłaszania się do pozostania w OFE oraz kryzys na Ukrainie. Rekordy na zagranicznych parkietach mogą skłonić inwestorów do wyprzedaży akcji.

    Obecnie na giełdzie obserwujemy niższe obroty, co jest znamienne dla wakacyjnych miesięcy. Taki trend powtarza się w zasadzie co roku. Nie znaczy to, że powinniśmy zapomnieć o giełdzie: w akcjach wiele się dzieje – ocenia w rozmowie z agencją informacyjną Newseria Biznes Przemysław Gerschmann, menedżer inwestycyjny Biura Doradztwa Inwestycyjnego Citi Handlowego.

    Choć średni obrót akcjami spółek z indeksu WIG30 w ciągu 20 czerwcowych dni sesyjnych na GPW wyniósł ok. 670 mln zł na sesję, w ubiegłym tygodniu ten sam wskaźnik wyniósł jedynie 503 mln zł na sesję. Gerschmann zauważa jednak, że pomimo niższej aktywności inwestorów, rynek akcyjny jest mocno zależny od wydarzeń zewnętrznych.

    Największy wpływ na notowania ma przede wszystkim kończący się termin składania deklaracji o pozostaniu w OFE. Do końca lipca Polacy mogą podjąć decyzję o przeniesieniu całości swoich emerytalnych oszczędności do ZUS-u lub pozostawieniu części w prywatnych OFE.

    Gerschmann ocenia, że nawet ważniejszym czynnikiem może być geopolityka.

    Polska jest dosyć mocno narażona na ryzyko geopolitycznych wydarzeń, jakie dzieją się w ostatnich dniach – uważa Gerschmann. ‒ To z pewnością będzie miało duży wpływ na krajowy rynek.

    Dodaje, że inwestorzy spoglądają też na zagraniczne rynki, które w przeciwieństwie do warszawskich indeksów notują duże wzrosty. Indeks DAX we Frankfurcie na początku lipca przekroczył rekordowy poziom 10 tys. punktów, od tego czasu utrzymuje się nieznacznie poniżej tej granicy. W ciągu 12 miesięcy DAX zyskał ponad 16 proc. Dobre wyniki osiągają także indeksy w Stanach Zjednoczonych.

    To z pewnością ma też wpływ na nastroje inwestorów, którzy już widzą szczyt i mogą próbować wcześniej realizować zyski – przewiduje Gerschmann.

    Czytaj także

    Kalendarium

    Więcej ważnych informacji

    Jedynka Newserii

    Jedynka Newserii

    Regionalne

    Start-upy mogą się starać o wsparcie. Trwa nabór do programu rozwoju innowacyjnych pomysłów na biznes

    Trwa nabór do „Platform startowych dla nowych pomysłów” finansowany z Funduszy Europejskich dla Polski Wschodniej 2021–2027. Polska Agencja Rozwoju Przedsiębiorczości wybrała sześć partnerskich ośrodków innowacji, które będą oferować start-upom bezpłatne programy inkubacji. Platformy pomogą rozwinąć technologicznie produkt i zapewnić mu przewagę konkurencyjną, umożliwią dostęp do najlepszych menedżerów i rynkowych praktyków, ale też finansowanie innowacyjnych przedsięwzięć. Każdy z partnerów przyjmuje zgłoszenia ze wszystkich branż, ale także specjalizuje się w konkretnej dziedzinie. Jest więc oferta m.in. dla sektora motoryzacyjnego, rolno-spożywczego, metalowo-maszynowego czy sporttech.

    Transport

    Kolej pozostaje piętą achillesową polskich portów. Zarządy liczą na przyspieszenie inwestycji w tym obszarze

    Nazywane polskim oknem na Skandynawię oraz będące ważnym węzłem logistycznym między południem i północą Europy Porty Szczecin–Świnoujście dynamicznie się rozwijają. W kwietniu 2024 roku wydano decyzję lokalizacyjną dotycząca terminalu kontenerowego w Świnoujściu, który ma szansę powstać do końca 2028 roku. Zdaniem ekspertów szczególnie ważnym elementem rozwoju portów, podobnie jak w przypadku innych portów w Polsce, jest transport kolejowy i w tym zakresie inwestycje są szczególnie potrzebne. – To nasza pięta achillesowa – przyznaje Rafał Zahorski, pełnomocnik zarządu Morskich Portów Szczecin i Świnoujście ds. rozwoju.

    Polityka

    Projekt UE zyskuje wymiar militarny. Wojna w Ukrainie na nowo rozbudziła dyskusję o wspólnej europejskiej armii

    Wspólna europejska armia na razie nie istnieje, a w praktyce obronność to wyłączna odpowiedzialność państw członkowskich UE. Jednak wybuch wojny w Ukrainie, tuż za wschodnią granicą, na nowo rozbudził europejską dyskusję o potrzebie posiadania własnego potencjału militarnego. Jak niedawno wskazał wicepremier i minister obrony narodowej Władysław Kosiniak-Kamysz, Europa powinna mieć własne siły szybkiego reagowania i powołać komisarza ds. obronności, ponieważ stoi obecnie w obliczu największych wyzwań od czasu zakończenia II wojny światowej. – Musimy zdobyć własną siłę odstraszania i zwiększać wydatki na obronność – podkreśla europoseł Janusz Lewandowski.

    Partner serwisu

    Instytut Monitorowania Mediów

    Szkolenia

    Akademia Newserii

    Akademia Newserii to projekt, w ramach którego najlepsi polscy dziennikarze biznesowi, giełdowi oraz lifestylowi, a  także szkoleniowcy z wieloletnim doświadczeniem dzielą się swoją wiedzą nt. pracy z mediami.