Mówi: | Agnieszka Sałek |
Funkcja: | dyrektor ds. handlowych |
Firma: | QSL Polska |
Latem dostarczenie świeżej żywności do restauracji i sklepów jest dużym wyzwaniem. Firmy logistyczne inwestują w nowoczesne rozwiązania
Wysokie temperatury stanowią olbrzymie wyzwanie dla branży logistycznej – przekonuje Agnieszka Sałek, dyrektor ds. handlowych QSL Polska. Latem restauracje częściej składają zamówienia na świeże produkty, których nie da się długo magazynować. System dostaw one-stop shop przyspiesza czas dostaw, a stosowany we flocie system multi-temperature pozwala utrzymać odpowiednią temperaturę dla każdego rodzaju produktów.
– Najważniejszą kwestią jest zapewnienie właściwej temperatury wszystkim przewożonym produktom, zarówno chłodzonych, jak i mrożonych – podkreśla w rozmowie z agencją Newseria Biznes Agnieszka Sałek, dyrektor ds. handlowych QSL Polska, operatora logistycznego. – Musimy zapewnić naszym klientom pewność, że dostarczane jedzenie jest świeże.
Wiosną i latem restauracje częściej składają zamówienia na świeże produkty, których nie da się długo magazynować. Tym samym magazynowanie i transport żywności są bardziej wymagające. Aby zapewnić optymalne temperatury, QSL wykorzystuje flotę z systemem multi-temperature. Ciężarówki są podzielone na strefy, a każda utrzymuje temperaturę odpowiednią dla danych typów produktów, np. mrożonek i produktów świeżych.
– Nasza flota jest przystosowana do przewożenia towarów w zróżnicowanych temperaturach. Dodatkowo wykorzystujemy metodę one-stop delivery, czyli wszystko w jednej dostawie, bez wymogu kontroli dostarczonych produktów przez pracowników restauracji – mówi Sałek.
Dzięki takim rozwiązaniom można przewozić produkty w jednej dostawie w jak najlepszych warunkach, oszczędzając przy tym czas i obniżając koszty transportu. Dodatkową metodą wspierającą szybkie dostawy jest Drop & Go. Przed opuszczeniem magazynu produkty są pakowane w jedną paczkę i dokładnie fotografowane. Podczas odbioru dostawy pracownik lokalu gastronomicznego nie musi sprawdzać po kolei każdej pozycji z zamówienia, bo wszystko jest na zdjęciach. Dzięki temu odbiór dostawy trwa tylko 10–30 minut.
Jak przekonuje Sałek, wzmożony ruch i częstsze zamówienia nie mają wpływu na zachowanie norm bezpieczeństwa, które zwłaszcza przy transporcie świeżej żywności do lokali są mocno wyśrubowane.
– Obowiązkiem operatorów logistycznych jest zadbanie, żeby do finalnego klienta docierały tylko świeże produkty. Monitorujemy daty przydatności i temperaturę składowania produktów od momentu przyjęcia towaru do jego dostawy. Tę informację udostępniamy również na żądanie klientom – wskazuje dyrektor handlowy QSL Polska.
Jakość i bezpieczeństwo dostaw monitorują globalne organizacje, m.in. GFSI (Global Food Standard Initiative). Oba centra logistyczne QSL Polska w Sosnowcu i Błoniu otrzymały certyfikaty International Highest Food Standard dla logistyki, przyznawane przez GFSI.
– Działalność operatorów logistycznych jest na bieżąco monitorowana zarówno przez audytorów wewnętrznych, jak i przez międzynarodowe firmy audytujące, np. International Food Standard – mówi Agnieszka Sałek.
Czytaj także
- 2024-04-30: Miliony Polaków klikają w linki wyłudzające dane i pieniądze. Liczba oszustw w internecie będzie rosnąć
- 2024-04-26: T-Mobile startuje w Polsce z nowym konceptem. Pozwoli klientom przetestować i doświadczyć najnowocześniejszych technologii
- 2024-05-06: Przygotowania do wdrożenia systemu kaucyjnego idą pełną parą. Przyszli operatorzy przeciwni zmianie daty na 2026 rok
- 2024-04-26: Od 28 kwietnia Polacy żyją na ekologiczny kredyt. Zmiana zachowań konsumentów może odwrócić negatywny trend
- 2024-05-06: Coraz więcej Europejczyków ogranicza spożycie mięsa na rzecz produktów roślinnych. Większe wsparcie ze strony rządów i legislacji mogłoby zwiększyć ich popularność
- 2024-04-25: Zmiany klimatu uderzają w portfele konsumentów. Podniosą ceny żywności nawet o 3 pkt proc. rocznie
- 2024-04-11: Greenpeace: Prawie 6 tys. ciężarówek pełnych drzew wyjeżdża codziennie z polskich lasów. Wycinki trwają tam, gdzie nie wolno
- 2024-04-09: Inflacja spadła do najniższego od pięciu lat poziomu. Spowolnić może także wzrost płac
- 2024-04-25: Niska wiedza ekonomiczna Polaków może wpłynąć na większe zainteresowanie usługami doradców finansowych. Wciąż rzadko korzystamy z ich pomocy
- 2024-04-09: Integracja energetyki i ciepłownictwa w Polsce może przynieść 4 mld euro oszczędności. Emisja CO2 w tych sektorach może spaść o 57 proc.
Kalendarium
Więcej ważnych informacji
Jedynka Newserii
Jedynka Newserii
Handel
Tylko co czwarta firma planuje inwestycje zagraniczne. Ich zapał osłabia niestabilna sytuacja geopolityczna
Wartość bezpośrednich inwestycji zagranicznych polskich firm w 2022 roku wyniosła 28 mld euro, co stanowiło zaledwie 5 proc. krajowego PKB, podczas gdy średnia w krajach UE to aż 88 proc. PKB. To pokazuje, że rodzime przedsiębiorstwa do tej pory stosunkowo niewiele inwestowały za granicą, głównie na rynkach Unii Europejskiej i w Stanach Zjednoczonych. Barierą wciąż pozostaje dla nich m.in. brak elastycznego finansowania i wiedzy na temat korzyści, jakie może zapewnić firmie ekspansja zagraniczna. Zapał potencjalnych inwestorów osłabia też niepewna sytuacja geopolityczna. W efekcie tylko co czwarte przedsiębiorstwo rozważa obecnie zainwestowanie na międzynarodowym rynku, co jest wynikiem dużo niższym od globalnej średniej – wynika z badania przeprowadzonego przez PFR TFI.
Ochrona środowiska
Koniec „malowania trawy na zielono”. W komunikacji firm nie będzie miejsca na greenwashing [DEPESZA]
„Malowanie trawy na zielono” – to stare określenie dobrze pasuje do zjawiska greenwashingu, czyli takiej komunikacji marketingowej przedsiębiorstwa, która bazuje na nieprawdziwych lub zmanipulowanych deklaracjach związanych ze zgodnością prowadzonej działalności z zasadami ochrony środowiska. To nieuczciwe wobec klientów i partnerów biznesowych, a niedługo także niezgodne z prawem – podkreślili eksperci podczas panelu „Greenwashing”, jaki odbył się podczas 16. Europejskiego Kongresu Gospodarczego.
IT i technologie
Mobilne USG umożliwia dokładniejszą diagnostykę na miejscu wypadku. Z tym sprzętem jeździ coraz więcej karetek w Polsce
Badanie ultrasonograficzne jest podstawą diagnostyki w medycynie, a aparat USG znajduje się już na wyposażeniu każdego szpitala. Dzięki rozwojowi technologii urządzenia te doczekały się także mobilnej wersji, która jest łatwa w transporcie, a jednocześnie zachowuje wysokiej jakości obraz. Ten sprzęt jest coraz częściej wyposażeniem karetek ratunkowych. – W ramach umowy z Wielką Orkiestrą Świątecznej Pomocy Philips dostarczył 155 takich mobilnych ultrasonografów do 90 stacji ratownictwa w całej Polsce – mówi Michał Szczechula z Philips. Teraz ratownicy szkolą się z ich obsługi.
Partner serwisu
Szkolenia
Akademia Newserii
Akademia Newserii to projekt, w ramach którego najlepsi polscy dziennikarze biznesowi, giełdowi oraz lifestylowi, a także szkoleniowcy z wieloletnim doświadczeniem dzielą się swoją wiedzą nt. pracy z mediami.