Newsy

Liczba klientów w biurach podróży rośnie. Korzystają na tym również sklepy wolnocłowe na lotniskach

2014-09-08  |  06:30

Baltona liczy na to, że II półrocze będzie dla niej znacznie zyskowniejsze niż pierwsze sześć miesięcy 2014 roku. Świadczyć o tym może rosnąca liczba klientów biur podróży. To przełoży się na większą liczbę pasażerów, którzy przed wylotem na wakacje odwiedzą sklepy wolnocłowe Baltony. Spółka w najbliższych miesiącach nie planuje większych inwestycji, licząc, że te realizowane w poprzednich miesiącach zaczną przynosić większe dochody.

– Oczekiwania co do liczby pasażerów, czyli klientów biur turystycznych, są bardzo duże i mówimy tutaj o dwucyfrowym wzroście – zapowiada w rozmowie z agencją informacyjną Newseria Inwestor Andrzej Uryga, prezes spółki Baltona. – Jestem przekonany, że to się bardzo pozytywnie przełoży na wyniki Baltony, w której turyści robią zakupy przed wylotem na wakacje.

Baltona to największy operator sklepów wolnocłowych w Polsce. Działa też na rynkach Unii Europejskiej i na Ukrainie. W 2013 roku spółka posiadała 50 lokali. Najnowszy sklep, który otwarto w maju 2014 r., Baltona zlokalizowała na lotnisku w Alghero na Sardynii.

W drugim półroczu, a przynajmniej w trzecim kwartale staramy się nie robić jakichś większych inwestycji – mówi Andrzej Uryga. – Ewentualnie jakieś inwestycje mogą pojawić się w czwartym kwartale, jeżeli będzie ku temu jakaś dobra okazja.

Mimo braku konkretnych deklaracji inwestycyjnych szefowie Baltony nie kryją, że tej chwili celem ekspansji spółki może być cała Europa.

Oczywistym kierunkiem ekspansji dla nas, ze względu na know-how, na przewagę technologiczną, jest Europa Środkowo-Wschodnia, Ukraina, kraje Pribałtyki, i całe Bałkany, to tam poszukujemy różnego rodzaju celów do przejęcia – deklaruje prezes Baltony. – Ale jak się okazuje, pojawiają się również okazje w Europie Zachodniej, która jest co prawda dużo trudniejszym rynkiem, ale też rentownym ze względu na dużą siłę nabywczą klientów i pasażerów.

Poza sprzedażą w sklepach wolnocłowych spółka zajmuje się też zaopatrywaniem statków dalekomorskich oraz placówek dyplomatycznych. Także w państwach bałtyckich, na Ukrainie i w Rosji.

Wiadomo, że to się wiąże z ryzykiem, ale zakładamy, że to ryzyko jest krótkoterminowe i że w dłuższej perspektywie te regiony będą dochodowe i będą uzupełniały i rozwijały naszą ofertę – uważa Andrzej Uryga.

Baltona zdaje sobie sprawę z tego, że zaopatrywanie placówek dyplomatycznych nigdy nie będzie przynosić wielkich zysków. Tę branżę w naturalny sposób ogranicza liczba dyplomatów mających prawo kupować w sklepach towary nieobciążone podatkiem VAT. Spółka jednak liczy na to, że zyski z tego rynku uzupełnią to, co zarabia dzięki sklepom na lotniskach.

– Oczywiście w trakcie wakacji dyplomaci kupują trochę mniej, na koniec roku kupują trochę więcej, ale to się fajnie nakłada na sezonowość Baltony, która jest dokładnie odwrotna – mówi prezes spółki. – Liczymy na to, że ta działalność, chociaż nie prosta, przyniesie jednak uzupełnienie i wyrównanie przychodów z całego roku, czyli doprowadzi do zmniejszenia tej bolesnej sezonowości, którą musimy zawsze inwestorom tłumaczyć ze względu na trudniejszy początek roku, który potem dopiero odrabiamy.

W I półroczu 2014 spółka osiągnęła przychody przekraczające 155 mln zł. Było to o 59 proc. więcej niż rok wcześniej. Pomimo tego wyższe koszty związane m.in. z inwestycjami oraz spadkiem sprzedaży na Ukrainie przyniosły Baltonie wzrost straty netto przypadającej na właścicieli jednostki dominującej z 3,07 mln przed rokiem do 7,29 mln zł w tym roku.

Czytaj także

Kalendarium

Więcej ważnych informacji

Jedynka Newserii

Jedynka Newserii

Regionalne

Start-upy mogą się starać o wsparcie. Trwa nabór do programu rozwoju innowacyjnych pomysłów na biznes

Trwa nabór do „Platform startowych dla nowych pomysłów” finansowany z Funduszy Europejskich dla Polski Wschodniej 2021–2027. Polska Agencja Rozwoju Przedsiębiorczości wybrała sześć partnerskich ośrodków innowacji, które będą oferować start-upom bezpłatne programy inkubacji. Platformy pomogą rozwinąć technologicznie produkt i zapewnić mu przewagę konkurencyjną, umożliwią dostęp do najlepszych menedżerów i rynkowych praktyków, ale też finansowanie innowacyjnych przedsięwzięć. Każdy z partnerów przyjmuje zgłoszenia ze wszystkich branż, ale także specjalizuje się w konkretnej dziedzinie. Jest więc oferta m.in. dla sektora motoryzacyjnego, rolno-spożywczego, metalowo-maszynowego czy sporttech.

Transport

Kolej pozostaje piętą achillesową polskich portów. Zarządy liczą na przyspieszenie inwestycji w tym obszarze

Nazywane polskim oknem na Skandynawię oraz będące ważnym węzłem logistycznym między południem i północą Europy Porty Szczecin–Świnoujście dynamicznie się rozwijają. W kwietniu 2024 roku wydano decyzję lokalizacyjną dotycząca terminalu kontenerowego w Świnoujściu, który ma szansę powstać do końca 2028 roku. Zdaniem ekspertów szczególnie ważnym elementem rozwoju portów, podobnie jak w przypadku innych portów w Polsce, jest transport kolejowy i w tym zakresie inwestycje są szczególnie potrzebne. – To nasza pięta achillesowa – przyznaje Rafał Zahorski, pełnomocnik zarządu Morskich Portów Szczecin i Świnoujście ds. rozwoju.

Polityka

Projekt UE zyskuje wymiar militarny. Wojna w Ukrainie na nowo rozbudziła dyskusję o wspólnej europejskiej armii

Wspólna europejska armia na razie nie istnieje, a w praktyce obronność to wyłączna odpowiedzialność państw członkowskich UE. Jednak wybuch wojny w Ukrainie, tuż za wschodnią granicą, na nowo rozbudził europejską dyskusję o potrzebie posiadania własnego potencjału militarnego. Jak niedawno wskazał wicepremier i minister obrony narodowej Władysław Kosiniak-Kamysz, Europa powinna mieć własne siły szybkiego reagowania i powołać komisarza ds. obronności, ponieważ stoi obecnie w obliczu największych wyzwań od czasu zakończenia II wojny światowej. – Musimy zdobyć własną siłę odstraszania i zwiększać wydatki na obronność – podkreśla europoseł Janusz Lewandowski.

Partner serwisu

Instytut Monitorowania Mediów

Szkolenia

Akademia Newserii

Akademia Newserii to projekt, w ramach którego najlepsi polscy dziennikarze biznesowi, giełdowi oraz lifestylowi, a  także szkoleniowcy z wieloletnim doświadczeniem dzielą się swoją wiedzą nt. pracy z mediami.