Newsy

Instytut Lotnictwa chce rozwijać współpracę z małymi i średnimi firmami z branży lotniczej. Mariaż biznesu z nauką zwiększa szansę na sukces

2016-10-13  |  06:45
Mówi:Leszek Loroch
Funkcja:zastępca dyrektora Instytutu Lotnictwa w Warszawie, dyrektor Centrum Technologii Kosmicznych
  • MP4
  • Instytut Lotnictwa, organizacja wspierająca polską branżę awiacji od 1926 roku, chce bardziej intensywnie rozwijać współpracę z polskimi przedsiębiorstwami. Ma to umożliwić klaster lotniczy, którego Instytut jest koordynatorem. Ścisła współpraca z krajowymi firmami zwiększa szanse na udane komercjalizacje, czego przykładem może być metoda wytwarzania nadtlenku wodoru stosowanego jako paliwo rakietowe.

    – Tworzymy klaster lotniczy wspierający rozwój technologii lotniczych w małych i średnich zakładach. To nasza nadzieja na szerszą współpracę z takimi przedsiębiorstwami – mówi agencji Newseria Biznes Leszek Loroch, zastępca dyrektora Instytutu Lotnictwa w Warszawie.

    Komisja Europejska od lat przywiązuje wagę do klastrów (organizacji zrzeszających firmy i instytucje), uważając je za motory innowacyjności oraz wzrostu gospodarczego. Nie inaczej ma być w obecnej perspektywie finansowej 2014–2020, podczas której organizacjom takim wyznaczono do odegrania rolę w transformacji europejskiego przemysłu (z ang. industrial renewal) w kierunku nowych specjalizacji.

    Kluczowym dokumentem określającym rolę klastrów w gospodarce UE jest Strategia Europa 2020 i jej projekty przewodnie (tzw. inicjatywy flagowe). W ramach wchodzącego w jej skład działania „Unia Innowacji” KE ma wspierać tworzenie takich organizacji o zasięgu światowym oraz pomagać w konsolidacji podmiotów prowadzących współpracę transgraniczną. Druga inicjatywa flagowa (Polityka Przemysłowa w Erze Globalizacji) uznaje natomiast klastry i sieci przedsiębiorstw za narzędzia zwiększające konkurencyjność przemysłu i wpływające na podniesienie innowacyjności. Według tego dokumentu polityka UE wobec takich organizacji powinna się skupić m.in. na budowaniu pomostów między przemysłem a światem nauki.

    Instytut Lotnictwa spełnia wiele wskazywanych w tych dokumentach wymagań: rozwija innowacyjne technologie i realizuje zamówienia w skali globalnej (głównym klientem IL jest obecnie amerykański General Electric).

    – Nasza współpraca z firmami obejmuje obecnie sprzedaż licencji, komercjalizację wyników badań i inwestowanie rezultatów w nowe programy oraz możliwości rozwoju – mówi Loroch.

    Przykładem udanej komercjalizacji, jak podkreśla Leszek Loroch, jest nadtlenek wodoru wykorzystywany jako paliwo rakietowe. Licencję na metodę jego wytwarzania IL sprzedał firmie Jakusz. Uruchomiła ona jego produkcję i obecnie z sukcesem sprzedaje ten produkt na rynkach krajowym i europejskim.

    Branża lotnicza to nasza działalność od 90 lat. Od 1926 roku Instytut pracuje na rzecz lotnictwa. Po II wojnie światowej nastąpił dość intensywny okres rozwoju lotnictwa w Polsce, a Instytut miał w tym swój znaczący udział. Pracujemy i pracowaliśmy wspólnie z przemysłem, z zakładami lotniczymi w Świdniku, Mielcu i Rzeszowie. Ta współpraca w dużej części przetrwała, w dalszym ciągu mamy kontakty i pracujemy na rzecz i z zakładami lotniczymi w Polsce. Pracujemy również z zakładami małymi i średnimi – wymienia Leszek Loroch.

    Jednym z zadań Instytutu jest opracowanie poziomów bezpieczeństwa w lotnictwie ogólnym (general aviation).

    – Dla realizacji tego zadania Urząd Lotnictwa Cywilnego udostępnił nam bazy danych o europejskich oraz krajowych wypadkach lotniczych – wskazuje Leszek Loroch. – To jedyna instytucja, która zajmuje się tego typu badaniami, i określa, czy poziom bezpieczeństwa jest zadowalający, czy nie. W tym ostatnim przypadku podejmuje działania na rzecz poprawy, w czym staramy się również uczestniczyć.

    Jak podkreśla, Instytut pracuje również na rzecz polskiej obronności. W ciągu ostatnich dwóch lat bardzo rozwinął programy kosmiczne, w których nadal chce mieć znaczący udział. 

    Czytaj także

    Kalendarium

    Więcej ważnych informacji

    Jedynka Newserii

    Jedynka Newserii

    Ochrona środowiska

    Coraz więcej głosów za przesunięciem systemu kaucyjnego na 2026 rok. Pospieszne zmiany mogą wywołać problemy w gminach

    System kaucyjny w Polsce, zgodnie z ustawą, powinien zacząć działać od 2025 roku. To sposób na motywowanie konsumentów do zwrotu zużytych butelek i puszek, by zwiększyć poziom recyklingu. Zmniejszy się w ten sposób także ilość zmieszanych odpadów komunalnych odbieranych przez gminy. Zdaniem ekspertów bez wcześniejszego albo równoległego wprowadzenia rozszerzonej odpowiedzialności producenta (ROP) nowe przepisy mogą oznaczać jednak poważne reperkusje dla gmin. – Odpady pochodzące z systemu kaucyjnego mogą wyciągnąć ze strumieni gminnych ok. 30 proc. najbardziej przychodowego surowca – ocenia  Klaudia Subutkiewicz, dyrektorka Wydziału Gospodarki Odpadami w Urzędzie Miasta Bydgoszczy.

    Finanse

    Rekordowe notowania złota. Ryzyko eskalacji konfliktu na Bliskim Wschodzie będzie napędzać dalsze wzrosty

    W ostatni piątek, kiedy światowe media zdominował temat planowanego irańskiego ataku na Izrael, ceny złota pobiły kolejny rekord, docierając do poziomu 2,4 tys. dol. za uncję. Inwestorzy, obawiając się o eskalację konfliktu na Bliskim Wschodzie, będą bardzo chętnie trzymać ten kruszec w swoich portfelach, co raczej nie wskazuje na możliwość korekty notowań. Podobnie jak zapowiadane obniżki stóp procentowych w Stanach Zjednoczonych, i to mimo wyższego od oczekiwań odczytu inflacji w marcu. – Bazowym scenariuszem jest łagodzenie polityki monetarnej, a niskie stopy zazwyczaj sprzyjają wyższym cenom złota – mówi Dorota Sierakowska, analityczka surowcowa z DM BOŚ.

    Infrastruktura

    Szybko rośnie udział odnawialnych źródeł w krajowym miksie energetycznym. Potrzebne przyspieszenie w inwestycjach w sieci przesyłowe

    W ubiegłym roku odnawialne źródła energii stanowiły już ponad 40 proc. mocy zainstalowanej w krajowym miksie energetycznym i odpowiadały za 27 proc. całkowitej produkcji energii. Tym samym Polska pobiła kolejne rekordy, ale w kontekście rozwoju OZE na rodzimym rynku wciąż pozostaje wiele do zrobienia. Eksperci i branża wskazują m.in. na konieczność aktualizacji strategicznych dokumentów wyznaczających kierunki polityki energetycznej, szerszego wdrożenia magazynów energii, a przede wszystkim – pilną potrzebę rozwoju systemu przesyłowego i dystrybucyjnego oraz regulacji sprzyjających inwestorom. – Zielona energia potrzebuje przede wszystkim stabilności regulacyjnej i niskiego kosztu kapitału. To kluczowe elementy, które definiują ryzyko i tempo, w jakim możemy budować nowe źródła – mówi Piotr Maciołek, członek zarządu Polenergii.

    Partner serwisu

    Instytut Monitorowania Mediów

    Szkolenia

    Akademia Newserii

    Akademia Newserii to projekt, w ramach którego najlepsi polscy dziennikarze biznesowi, giełdowi oraz lifestylowi, a  także szkoleniowcy z wieloletnim doświadczeniem dzielą się swoją wiedzą nt. pracy z mediami.