Newsy

Tradycyjna telewizja w odwrocie. Pandemia sprzyja treściom wideo na żądanie

2021-01-08  |  06:15

Już 74 proc. polskich internautów płaci za treści VOD, podczas gdy pod koniec 2019 roku ten odsetek wynosił 68 proc., a jeszcze rok wcześniej 44 proc. – wynika z raportu IRCenter. Wideo na żądanie i serwisy streamingowe w coraz większym stopniu wypierają tradycyjną telewizję, a ich szybko rosnącą popularność odzwierciedlają przyrosty liczby użytkowników. Mocno sprzyja im też pandemia. – W przyszłości rola telewizji zostanie ograniczona do newsów i transmisji wydarzeń sportowych czy ważnych społecznie – podkreśla Maciej Kowalski z Blackburst.

– Z jednej strony telewizja linearna, czyli taka, która ma ramówkę i określone godziny nadawania, umiera, traci na znaczeniu, co widać chociażby po budżetach reklamowych i oglądalnościach. Z drugiej strony konsumpcja materiałów wideo jest coraz większa. Wydaje się, że zwykła telewizja będzie w dalszym ciągu tracić na znaczeniu i wszystko przeniesie się do serwisów streamingowych – mówi agencji Newseria Biznes Maciej Kowalski, członek zarządu Blackburst, firmy zajmującej się produkcją telewizyjną.

Telewizja na żądanie (SVOD) i usługi przesyłania strumieniowego (OTT, Over-the-Top) – reprezentowane m.in. przez Netflixa, HBO Go (w niektórych krajach HBO Max) czy Amazon Prime – od mniej więcej dekady rewolucjonizują konsumpcję treści wideo. W coraz popularniejszy trend postanowił wpisać się też Disney, który nieco ponad rok temu wystartował z własną platformą VOD Disney+.

Popularność takich usług odzwierciedla szybko rosnąca liczba subskrybentów. W Wielkiej Brytanii Netflix już w 2018 roku wyprzedził prestiżową telewizję satelitarną Sky pod względem liczby abonentów, zmuszając ją do rozwinięcia własnej usługi OTT, która jest obecnie głównym motorem jej wzrostu. Z kolei w Stanach Zjednoczonych usługi OTT mają największy udział w konsumpcji wideo wśród osób poniżej 50 lat, a w grupach wiekowych powyżej 50+ popularność telewizji tradycyjnej i serwisów SVOD jest już na niemal równym poziomie. Podobny trend jest widoczny m.in. w Indiach, Chinach i Niemczech, gdzie usługi na żądanie zaczęły już kanibalizować wiodącą dotąd prym telewizję. Według wstępnych szacunków na koniec ubiegłego roku telewizja tradycyjna (publiczna, płatna i kablowa) mogła już zostać zdetronizowana przez SVOD i OTT w ponad 30 krajach świata – prognozowała firma doradcza Capgemini w swoim listopadowym raporcie „OTT Streaming Wars: Raise or Fold”.

– Telewizja linearna pozostanie tylko do relacjonowania rzeczy, które dzieją się na żywo, wydarzeń sportowych czy społecznych, które trzeba konsumować w danym momencie. Być może tradycyjna telewizja pozostanie też zjawiskiem socjalnym. Przykładowo cała rodzina ma w niedzielę taki rytuał, że siada i razem ogląda swój ulubiony serial – ocenia członek zarządu Blackburst.

Według zeszłorocznej prognozy specjalizującej się w tym rynku firmy Digital TV Reaserch do 2024 roku globalne przychody z różnych form telewizji online sięgną prawie 160 mld dol., co będzie stanowić dwukrotny wzrost względem 2019 roku (83 mld dol.). Z kolei we wrześniowym raporcie firma prognozuje, że w 2025 roku pięć globalnych platform będzie mieć 678 mln płatnych subskrypcji.

Rosnąca popularność SVOD i OTT to głównie efekt zmieniających się oczekiwań widzów. Takie usługi dają im możliwość swobodnego decydowania, co chcą oglądać, w którym momencie i na jakim urządzeniu.

– Teraz nikt już nie chce czekać do godziny 20.00, żeby obejrzeć film. Zamiast tego włącza swoje OTT, Netflixa, HBO Go lub jakąkolwiek inną platformę i ogląda, co chce, na życzenie – mówi Maciej Kowalski.

Poza elastycznością czasową przewagą serwisów SVOD i OTT jest też szeroka dostępność różnych treści i formatów: od seriali i filmów (w tym własnej produkcji) po transmisje koncertów, wydarzeń kulturalnych, sportowych czy podcastów. Firma doradcza Capgemini zauważa, że nie bez znaczenia jest również brak reklam albo ich lepsze dopasowanie do użytkownika.

Analitycy Capgemini zwrócili też uwagę na fakt, że dostawcom usług SVOD i OTT sprzyja pandemia COVID-19. Według przytaczanych przez firmę danych Comcast podczas wiosennego lockdownu liczba godzin transmisji wzrosła o 40 proc. w porównaniu do zaledwie 8 proc. w przypadku linearnej telewizji. Z oficjalnych danych Netflixa wynika, że tylko w I półroczu ub.r. liczba subskrybentów globalnie urosła o 26 mln, a w przedostatnim kwartale ubiegłego zwiększyła się o kolejne 2,2 mln.

Usługi na żądanie są coraz popularniejsze także w Polsce. Jak wynika z listopadowego raportu IRCenter „Multiscreening 7. Świat Nowych Mediów”, 74 proc. Polaków płaci za treści VOD, podczas gdy w 2018 roku było to 44 proc. W grupie wiekowej 15–24 lata odsetek ten wynosi 82 proc. Najbardziej preferowaną (przez 57 proc.) formą korzystania z usług na żądanie są obecnie miesięczne pakiety, popularne zwłaszcza we wspomnianej grupie wiekowej. Tylko 17 proc. użytkowników wybiera płatności jednorazowe.

Podobnie jak w całym regionie CEE, również w Polsce pozycję lidera utrzymuje Netflix. Według danych firmy Comparitech szacowana liczba użytkowników serwisu w III kwartale ub.r. to ponad 930 tys., a do końca roku mogła przekroczyć milion. Na koniec 2019 roku z usług Netflixa korzystało w Polsce 775 tys. subskrybentów. Pod względem liczby użytkowników Polska zajmuje aktualnie 21. pozycję.

Czytaj także

Kalendarium

Więcej ważnych informacji

Jedynka Newserii

Jedynka Newserii

Infrastruktura

Szybki rozwój 5G w Orange Polska. Do końca roku operator uruchomi 3 tys. stacji dających dostęp do nowej technologii

– W całym kraju jest już 1,5 tys. stacji 5G obsługujących pasmo C, ale cały czas pracujemy nad zwiększeniem zasięgu i włączamy kolejne. Do końca roku klienci Orange Polska będą korzystać łącznie z 3 tys. stacji, które włączamy zarówno w dużych aglomeracjach, jak i w mniejszych miejscowościach – zapowiada Jolanta Dudek, wiceprezes Orange Polska ds. rynku konsumenckiego. Jak podkreśla, ta technologia, która na dobre ruszyła w Polsce z początkiem tego roku, jest dla konsumentów rewolucją w korzystaniu z mobilnego internetu. Wraz z jej upowszechnianiem Polacy kupują też coraz więcej telefonów obsługujących sieć 5G – łącznie w ich rękach jest już 3,25 mln takich smartfonów, a dostępność takiego sprzętu poprawiają coraz bardziej przystępne ceny.

Finanse

Trwają prace nad reformą finansowania samorządów. Mają zyskać większą autonomię i niezależność budżetu od zmian w podatkach

Ministerstwo Finansów przedstawiło założenia reformy finansowania jednostek samorządu terytorialnego. Resort przekonuje, że po jej wprowadzeniu dochody samorządów będą wyższe i niezależne od decyzji podatkowych podejmowanych na szczeblu centralnym. Dochody JST mają być określane poprzez wskazanie procentowego udziału danej jednostki w dochodach podatkowych na jej terenie, nie tylko w przypadku PIT-u i CIT-u, ale też podatku zryczałtowanego. Ministerstwa do końca maja mają też dokonać przeglądu zadań zlecanych samorządom, co będzie służyć ich wystandaryzowaniu.

Transport

Nadchodzi kumulacja inwestycji finansowanych ze środków UE. Wykonawcy muszą się przygotować na problemy z dostępnością kadr i zasobów

W związku z odblokowaniem środków unijnych firmy – zwłaszcza z sektora budowlanego – spodziewają się w tym roku boomu w inwestycjach infrastrukturalnych. Barierą dla ich realizacji może się jednak okazać dostępność rąk do pracy. Przedsiębiorcy obawiają się też, że kumulacja inwestycji w krótkim czasie może pociągnąć za sobą wzrost popytu nie tylko na kadry, ale i materiały czy specjalistyczne usługi podwykonawcze, co z kolei może się przełożyć na wzrost cen. – Od strony formalnej jesteśmy przygotowani do poradzenia sobie z tą kumulacją. Jest możliwość punktowych zmian w prawie zamówień publicznych i tego nie wykluczam – mówi Hubert Nowak, prezes Urzędu Zamówień Publicznych.

Partner serwisu

Instytut Monitorowania Mediów

Szkolenia

Akademia Newserii

Akademia Newserii to projekt, w ramach którego najlepsi polscy dziennikarze biznesowi, giełdowi oraz lifestylowi, a  także szkoleniowcy z wieloletnim doświadczeniem dzielą się swoją wiedzą nt. pracy z mediami.