Newsy

Ministerstwo Finansów zmienia propozycje regulacji rynku pożyczkowego

2013-12-18  |  06:55
Mówi:Agnieszka Wachnicka
Funkcja:z-ca dyrektora departamentu rozwoju rynku finansowego
Firma:Ministerstwo Finansów
  • MP4
  • Resort finansów zakończył konsultacje w sprawie regulacji rynku pożyczek. Najważniejsze zmiany w projekcie założeń to podniesienie limitu kosztów z 30 proc. do 50 proc. wartości pożyczki oraz propozycja utworzenia rejestru firm pożyczkowych w Ministerstwie Gospodarki, a nie – jak pierwotnie proponowano – w Urzędzie Ochrony Konkurencji i Konsumentów. Działalność na rynku pożyczek pozabankowych będą mogły prowadzić tylko spółki akcyjne i z ograniczoną odpowiedzialnością, a minimalny wymagany kapitał będzie na poziomie 200 tys. zł, a nie jak zakładano wcześniej – 60 tys. zł.

      Po konsultacjach powstał nowy projekt, w którym proponujemy, aby rejestr firm pożyczkowych był prowadzony przez ministra gospodarki – mówi Agnieszka Wachnicka, zastępca dyrektora departamentu rozwoju rynku finansowego w Ministerstwie Finansów. – Ministerstwo Gospodarki już prowadzi Centralną Ewidencję Informacji Gospodarczej i ma w tym zakresie doświadczenia.

    W pierwszym wariancie resort proponował, by to UOKiK prowadził taki rejestr. Jednak partnerzy społeczni, z którymi konsultowany był projekt, wskazali, że może budzić wątpliwości skupienie kompetencji w jednej instytucji, która z jednej strony zajmowałaby się ochroną konsumentów, a z drugiej – prowadziłaby rejestr podmiotów gospodarczych.

     – Wprowadzamy też ograniczenia form prawnych spółek – mogą to być wyłącznie spółki akcyjne lub z ograniczoną odpowiedzialnością. Chcemy także podnieść wymagania dotyczące ich kapitału. W pierwszym projekcie planowaliśmy wymóg 60 tys. zł, teraz podnieśliśmy go do 200 tys. zł – komentuje w rozmowie z agencją informacyjną Newseria Biznes Agnieszka Wachnicka. – Jeżeli podmiot ma wykonywać działalność polegającą na udzielaniu kredytów, to powinien posiadać środki umożliwiające prowadzenie takiej działalności. Stąd wymóg 200 tys. zł jako niezbędnego minimum sankcjonującego taką działalność – podkreśla.

    Kolejne zmiany, które Ministerstwo Finansów wprowadziło po konsultacjach, dotyczą maksymalnego kosztu kredytu. Już w pierwszym projekcie założeń resort zrezygnował z formuły RRSO, czyli rzeczywistej rocznej stopy oprocentowania, jako zupełnie nieadekwatnej do pożyczek krótkoterminowych. Zaproponowano więc wprowadzenie limitu kosztów na poziomie 30 proc. wartości pożyczki

     – W nowej wersji ustawy wprowadzamy limit 50 proc. kosztów pozaodsetkowych. Zmiana to skutek analiz przeprowadzonych przez partnerów społecznych, dowodzących, że niższy próg powodowałoby eliminację z rynku działalności w niektórych segmentach. I to niekończenie krótkoterminowych – zaburzenia wpłynęłyby na rynek pożyczek długoterminowych oraz pożyczek w wyższych kwotach. Stąd decyzja o podniesieniu limitu z jednoczesnym zastrzeżeniem, że te koszty powinny odzwierciedlać rzeczywiste ryzyko i rzeczywiste koszty poniesione przez przedsiębiorcę – tłumaczy przedstawicielka Ministerstwa Finansów.

    Niezwykle wrażliwą kwestią jest wymiana informacji, która pozwala ocenić kredyto- lub pożyczkobiorcę i jego możliwości finansowe. Brak takich danych podnosi ryzyko działalności firm pożyczkowych i banków, umożliwia też nieuczciwym klientom na korzystanie z kilku usług jednocześnie. Dlatego w projekcie ministerstwa zmieniono zasady wymiany informacji między instytucjami działającymi w sektorze bankowym i poza nim.

     – Proponujemy, żeby kredytodawcy mogli korzystać z baz danych – czyli z BIK – na zasadzie wzajemności. Takie podmioty będą mogły dostarczać informacje i je otrzymywać, by zapewnić pełną informację na rynku, by banki miały informację o zobowiązaniach zaciąganych poza sektorem bankowym, a kredytodawcy niebankowi wiedzieli, czy klient posiada już zobowiązanie w banku – wyjaśnia Agnieszka Wachnicka.

    Projekt założeń nowych regulacji został skierowany do ponownych uzgodnień międzyresortowych. Na początku przyszłego roku ustawa zostanie przekazana do zatwierdzenia przez Radę Ministrów. Do Sejmu trafi prawdopodobnie wiosną i – być może – wejdzie w życie w drugiej połowie przyszłego roku.

    Czytaj także

    Kalendarium

    Więcej ważnych informacji

    Jedynka Newserii

    Jedynka Newserii

    Regionalne

    Start-upy mogą się starać o wsparcie. Trwa nabór do programu rozwoju innowacyjnych pomysłów na biznes

    Trwa nabór do „Platform startowych dla nowych pomysłów” finansowany z Funduszy Europejskich dla Polski Wschodniej 2021–2027. Polska Agencja Rozwoju Przedsiębiorczości wybrała sześć partnerskich ośrodków innowacji, które będą oferować start-upom bezpłatne programy inkubacji. Platformy pomogą rozwinąć technologicznie produkt i zapewnić mu przewagę konkurencyjną, umożliwią dostęp do najlepszych menedżerów i rynkowych praktyków, ale też finansowanie innowacyjnych przedsięwzięć. Każdy z partnerów przyjmuje zgłoszenia ze wszystkich branż, ale także specjalizuje się w konkretnej dziedzinie. Jest więc oferta m.in. dla sektora motoryzacyjnego, rolno-spożywczego, metalowo-maszynowego czy sporttech.

    Transport

    Kolej pozostaje piętą achillesową polskich portów. Zarządy liczą na przyspieszenie inwestycji w tym obszarze

    Nazywane polskim oknem na Skandynawię oraz będące ważnym węzłem logistycznym między południem i północą Europy Porty Szczecin–Świnoujście dynamicznie się rozwijają. W kwietniu 2024 roku wydano decyzję lokalizacyjną dotycząca terminalu kontenerowego w Świnoujściu, który ma szansę powstać do końca 2028 roku. Zdaniem ekspertów szczególnie ważnym elementem rozwoju portów, podobnie jak w przypadku innych portów w Polsce, jest transport kolejowy i w tym zakresie inwestycje są szczególnie potrzebne. – To nasza pięta achillesowa – przyznaje Rafał Zahorski, pełnomocnik zarządu Morskich Portów Szczecin i Świnoujście ds. rozwoju.

    Polityka

    Projekt UE zyskuje wymiar militarny. Wojna w Ukrainie na nowo rozbudziła dyskusję o wspólnej europejskiej armii

    Wspólna europejska armia na razie nie istnieje, a w praktyce obronność to wyłączna odpowiedzialność państw członkowskich UE. Jednak wybuch wojny w Ukrainie, tuż za wschodnią granicą, na nowo rozbudził europejską dyskusję o potrzebie posiadania własnego potencjału militarnego. Jak niedawno wskazał wicepremier i minister obrony narodowej Władysław Kosiniak-Kamysz, Europa powinna mieć własne siły szybkiego reagowania i powołać komisarza ds. obronności, ponieważ stoi obecnie w obliczu największych wyzwań od czasu zakończenia II wojny światowej. – Musimy zdobyć własną siłę odstraszania i zwiększać wydatki na obronność – podkreśla europoseł Janusz Lewandowski.

    Partner serwisu

    Instytut Monitorowania Mediów

    Szkolenia

    Akademia Newserii

    Akademia Newserii to projekt, w ramach którego najlepsi polscy dziennikarze biznesowi, giełdowi oraz lifestylowi, a  także szkoleniowcy z wieloletnim doświadczeniem dzielą się swoją wiedzą nt. pracy z mediami.