Mówi: | Łukasz Czekała |
Funkcja: | Ekspert energetyczny |
Firma: | Optimal Energy |
Mniej niż co setny Polak zmienił sprzedawcę prądu. Nadchodzi czas walki firm energetycznych o klienta
Polacy nie są jeszcze w pełni świadomymi konsumentami na rynku energii – wciąż niewiele osób decyduje się na zmianę sprzedawcy prądu. Ci, którzy to robią, kierują się już nie tylko ceną, ale także poszerzoną ofertą oraz jakością obsługi. A energetyczne firmy coraz zacieklej walczą o utrzymanie się na rynku i łączą swoje oferty z tymi z sektora gazowego i telekomunikacyjnego.
– Z danych Urzędu Regulacji Energetyki wynika, że zmian dostawcy energii w Polsce jest jeszcze poniżej 100 tysięcy. Biorąc pod uwagę potencjalną grupę odbiorców, która wynosi ponad 13 milionów, niecały 1 proc. osób zdecydowało się na zmianę sprzedawcy energii – wylicza w rozmowie z Agencją Informacyjną Newseria Łukasz Czekała, ekspert z firmy Optimal Energy.
Podobne procesy zachodziły na rodzących się rynkach energii zachodniej Europy. Tam liberalizacja miała miejsce się ponad 10 lat temu, w Polsce – przed sześciu laty.
– Na Zachodzie również początkowo to był marginalny poziom, tak jak teraz w Polsce, przede wszystkim ze względu na brak rzetelnej informacji, jak taką zmianę sprzedawcy przeprowadzić – przypomina Łukasz Czekała. – Zmieniło się to po uwolnieniu cen energii, kiedy zaczęło się o tym więcej mówić, np. w Wielkiej Brytanii zmiany sprzedawcy energii elektrycznej są na poziomie około 25 proc.
Ekspert radzi, by rezygnując z usług jednej firmy na rzecz drugiej, zwrócić uwagę przede wszystkim na dwie stawki, które sprawiają, że rachunki za prąd są różne.
– Pierwsza opłata jest związana z faktyczną ilością prądu, jaką zużywamy – czyli za energię czynną. Drugą to opłata handlowa, która jest przez niektórych sprzedawców dorzucana jako koszt związany z obsługą klienta. To są dwie opłaty, które powodują różnice w ewentualnym rachunku – tłumaczy ekspert.
Polscy konsumenci decydując się na zmianę dostawcy energii, kierują się głównie ceną. Choć dominuje chęć obniżenia wysokości rachunków, ważna jest również jakość obsługi klientów.
– Część osób zwracała uwagę, że nie są zadowoleni z bieżącej obsługi ze strony dużych graczy na rynku. Poza tym pojawiają się pakiety, które mogą zainteresować klienta, który np. prowadzi mały biznes – dostając na firmę ofertę, która jest korzystniejsza cenowo od tych indywidualnych, między innymi ze względu na ilości zużywanej energii, ma możliwość otrzymania takiej samej oferty dla swojego gospodarstwa domowego – przytacza Łukasz Czekała.
W ocenie eksperta, polski rynek energii elektrycznej znajduje się we wczesnym stadium rozwoju. Jednak – zwłaszcza duzi – gracze stają się coraz bardziej aktywni starając się przyciągnąć i utrzymać klientów.
– Obniżają ceny nie tylko dla swoich podstawowych odbiorców, ale także oferują pakiety, które są coraz ciekawsze, i to nie tylko ze względu na cenę, ale także na łączenie tych ofert z innymi produktami. To powoduje, że ten rynek się rozwija, ale w tej chwili jeszcze nie jest do końca ukształtowany i na naprawdę wysokim poziomie. Dużych zmian możemy oczekiwać w ciągu najbliższego pół roku – prognozuje Łukasz Czekała.
Biorąc pod uwagę doświadczenia Europy Zachodniej, już wkrótce – gdy wejdą w życie odpowiednie regulacje – rozwinie się w Polsce łączenie ofert gazu z energią elektryczną. Choć możliwości jest więcej, np. synergia firm telekomunikacyjnych z energetycznymi, która już ma miejsce.
– Podstawowym źródłem synergii, która tutaj występuje jest to, że bardzo dobrze rozwinięta jest sieć obsługi klienta telekomunikacyjnego. Z drugiej strony prezesi tych spółek szukają także dodatkowego pola do generowania zysków. To jest dla nich atrakcyjny klient, ponieważ z energii elektrycznej korzystamy wszyscy, tak jak z telefonów komórkowych – wyjaśnia Łukasz Czekała.
Czytaj także
- 2024-05-13: Francuskie firmy z potężnym wkładem w polską gospodarkę. Reinwestują tu połowę wypracowywanych zysków i zatrudniają prawie 230 tys. osób
- 2024-04-03: Klimat i energetyka zdominowały dyskusje przed wyborami samorządowymi. Wyborcy oczekują zielonych zmian i taniej energii [DEPESZA]
- 2024-03-28: Nowa kadencja samorządów pod znakiem działań energetycznych i klimatycznych. 15 mld euro z UE może przyspieszyć zmiany w tym zakresie
- 2024-03-20: Coraz więcej samorządów chce zakładać spółdzielnie energetyczne. Na ten cel trafi 2 mld zł z funduszy europejskich
- 2024-03-11: Lokalne spółdzielnie energetyczne mogą być rozwiązaniem problemu ubóstwa energetycznego. Mają szansę poprawić także sytuację kobiet na rynku pracy
- 2024-02-27: Konsumenci kojarzą olej palmowy głównie z degradacją środowiska. Niewiele wiedzą o jego certyfikacji
- 2024-02-13: Sprzedaż surowców energetycznych wciąż finansuje rosyjską machinę wojenną. Eksport trafia głównie do Chin, Indii i Turcji
- 2024-03-04: Wpływ robotyzacji na rynek pracy będzie bardziej widoczny w ciągu dekady. To dobry czas na zaplanowanie zmian w systemie edukacji i zabezpieczenia społecznego
- 2024-01-24: Przedsiębiorcy patrzą w przyszłość z większym optymizmem. W mniejszym stopniu przeszkadza im niepewność gospodarcza
- 2024-01-17: Branża ochrony mierzy się ze wzrostem płacy minimalnej. Mimo rosnących stawek zmaga się także z niedoborem kadr
Kalendarium
Więcej ważnych informacji
Jedynka Newserii
Jedynka Newserii
Handel
Francuskie firmy z potężnym wkładem w polską gospodarkę. Reinwestują tu połowę wypracowywanych zysków i zatrudniają prawie 230 tys. osób
Polska jest dziś dla Francji kluczowym partnerem gospodarczym w Europie Środkowo-Wschodniej. Na naszym rynku francuskie firmy ulokowały blisko połowę wszystkich swoich inwestycji w regionie CEE – obecnie działa ich tu 1,2 tys., tworzą łącznie 227 tys. bezpośrednich miejsc pracy i co najmniej drugie tyle pośrednich, u swoich dostawców i partnerów. Skumulowana wartość bezpośrednich inwestycji francuskich firm w Polsce wyniosła dotąd 108 mld zł. Szybko jednak rośnie, ponieważ przedsiębiorstwa znad Sekwany reinwestują 50 proc. wypracowanych przez siebie zysków, głównie w automatyzację i innowacje środowiskowe – wynika z nowego raportu, opublikowanego przez Francusko-Polską Izbę Gospodarczą we współpracy z Instytutem Debaty Eksperckiej i Analiz Quant Tank.
Transport
Europejski Bank Inwestycyjny stawia na projekty niskoemisyjnej energetyki i bezpieczeństwa. Finansowanie dla Polski to 5 mld euro rocznie
Ponad 85 mld euro w ciągu ostatnich 20 lat zainwestował w Polsce Europejski Bank Inwestycyjny. Środki te przeznaczono przede wszystkim na budowę infrastruktury: dróg czy kolei. Obecnie najwyższy priorytet mają energetyka oraz bezpieczeństwo. Kolejnym etapem powinna być cyfryzacja oraz inwestycje w nowoczesne technologie i podniesienie innowacyjności. Cel to zwiększenie liczby patentów i licencji powstających w Polsce, a w konsekwencji – wzrost konkurencyjności naszego kraju.
Transport
Przed polskimi firmami transportowymi piętrzą się problemy. Obok konkurencji z Ukrainy są nim także liczni pośrednicy działający na unijnym rynku
Jednym z najpoważniejszych problemów firm transportowych jest dziś udział ogromnej liczby pośredników na unijnym rynku. – W sprytny sposób podkupują zlecenia, przetrzymując je do ostatniej chwili, kiedy mogą je dobrze, za niską cenę sprzedać. W efekcie przewoźnik wykonuje fracht o wartości niepokrywającej kosztów takiego transportu – mówi Jan Buczek, prezes Zrzeszenia Międzynarodowych Przewoźników Drogowych w Polsce. Jak ocenia, polska branża transportowa jest w tej chwili w kryzysie, wywołanym przez cały szereg nakładających się na siebie czynników, w tym także m.in. spowolnienie w europejskiej gospodarce i wyzwania związane z redukcją emisji. Zakłócenia powodowane ostatnimi protestami i blokowaniem polsko-ukraińskiej granicy tylko te problemy potęgują.
Partner serwisu
Szkolenia
Akademia Newserii
Akademia Newserii to projekt, w ramach którego najlepsi polscy dziennikarze biznesowi, giełdowi oraz lifestylowi, a także szkoleniowcy z wieloletnim doświadczeniem dzielą się swoją wiedzą nt. pracy z mediami.