Mówi: | dr inż. Piotr Piórkowski, Wydział Samochodów i Maszyn Roboczych, Politechnika Warszawska Dorota Pajączkowska, PR manager, Nissan w Polsce Arkady Paweł Fiedler, podróżnik |
Samochody spalinowe będą stopniowo wypierane przez auta elektryczne. Koncerny motoryzacyjne stawiają na rozbudowę sieci ładowania
Do 2040 roku udział aut elektrycznych w ogólnej sprzedaży samochodów może przekroczyć 50 proc. Do tego, by mogły one zastąpić pojazdy spalinowe, konieczne jest jednak stworzenie całego ekosystemu energetycznego. Koncerny motoryzacyjne skupiają więc na rozbudowie sieci ładowania. Ten cel postawił sobie m.in. Nissan wspólnie z Greenway Infrastructure Poland, którzy planują wybudować do 2020 roku prawie 200 stacji. Koncerny motoryzacyjne stale też pracują nad zwiększaniem zasięgu akumulatorów.
– Napędy pojazdów oparte na silnikach spalinowych docelowo będą zmierzały do eliminacji silników spalinowych i paliw, pochodnych ropy naftowej. Nie będzie to proces gwałtowny, ale stopniowy. Najpierw poprzez produkcję i masowe użytkowanie pojazdów hybrydowych, które jednak należy traktować jako element przejściowy. Docelowo będą dominowały pojazdy napędzane energią elektryczną, czyli pojazdy elektryczne bateryjne bądź napędzane wodorem poprzez ogniwa paliwowe, które z wodoru wytwarzają energię elektryczną – przekonuje w rozmowie z agencją informacyjną Newseria Biznes dr inż. Piotr Piórkowski z Wydziału Samochodów i Maszyn Roboczych Politechniki Warszawskiej.
Na koniec 2016 roku na świecie było ok. 2 mln samochodów elektrycznych (dane Międzynarodowej Agencji Energii), a według prognoz w latach 2030–2040 może być ich już 100 mln. Jak podaje European Automobile Manufacturers Association (ACEA), w 2016 roku w Unii Europejskiej zarejestrowano ponad 155 tys. samochodów z napędem elektrycznym i 278 tys. hybryd. Na polskim rynku (dane Polskiego Stowarzyszenia Paliw Alternatywnych) na koniec ubiegłego roku zarejestrowanych było 1237 „elektryków”.
– Transport elektryczny, zwłaszcza w obszarach miejskich, wydaje się być napędem idealnym. W mieście, gdzie natężenie ruchu jest bardzo duże, pojazdy elektryczne w przeciwieństwie do pojazdów spalinowych nie emitują zanieczyszczeń, zwłaszcza dwutlenku węgla, cząstek stałych – mówi Piotr Piórkowski.
Barierą w rozwoju transportu elektrycznego są stosunkowo wysokie ceny baterii. Jednak według raportu Bloomberg New Energy Finance, od 2010 roku cena litowo-jonowej baterii w przeliczeniu na jedną kWh zgromadzonej w nich energii spadła o 73 proc., czyli z 1 tys. do ok. 270 dol. W 2030 roku zmniejszy się o kolejne 70 proc. do poziomu 73 dol. Wciąż jeszcze brakuje odpowiedniej infrastruktury, czyli stacji ładowania pojazdów.
– Obawy, jakie zgłaszają potencjalni klienci jeśli chodzi o samochody elektryczne, to na pewno kwestia zasięgu. Nie lubimy jeździć na rezerwie, a zasięg w samochodzie elektrycznym jest jeszcze trochę niższy niż w przeciętnym samochodzie spalinowym, co nie oznacza, że nie wystarcza nam to na codzienne potrzeby, ponieważ zdecydowana większość kierowców nie robi dziennie więcej niż do 50 km – mówi Dorota Pajączkowska, PR Manager marki Nissan w Polsce.
Dlatego Nissan chce intensywnie rozwijać sieć stacji ładowania. Według przedstawionego niedawno planu rozwoju elektromobilności marka ogłosiła zamiar rozbudowy infrastruktury ładowania w Europie o 20 proc. w ciągu najbliższych 18 miesięcy. Dziś sieć liczy ponad 4,6 tys. szybkich ładowarek. Nissan współpracuje także z Greenway Infrastructure Poland, która ma zamiar do końca tego roku postawić 40 stacji. Do 2020 roku ma być ich 200, wśród nich 10 szybkich i 135 ultraszybkich.
Dodatkowo koncerny stale pracują nad zwiększaniem zasięgów akumulatorów.
– Rynek akumulatorów bardzo się rozwija. Nowy Nissan LEAF który wejdzie do sprzedaży na początku przyszłego roku to kolejny krok naprzód. Samochód będzie miał blisko 380 km zasięgu na jednym ładowaniu. Taka bariera zupełnie przestanie być istotna – mówi Dorota Pajączkowska.
Obecnie co czwarty samochód elektryczny na świecie to Nissan. Tego typu pojazdy dobrze sprawdzają się dla flot, są oszczędne, a ich przeglądy nawet o połowę tańsze niż spalinowych samochodów. Umożliwiają też pokonywanie coraz większych dystansów. To właśnie dlatego polscy podróżnicy wybrali samochód elektryczny Nissan LEAF do podróży przez Afrykę. Projekt Electric Explorer African Challenge 2018 ruszy w lutym przyszłego roku. W podróż z Kapsztadu do Polski wyruszą Arkady Paweł Fiedler i fotograf Albert Wójtowicz.
– Afrykę przejechałem już wcześniej samochodem, wiedząc, jakie będą przede mną wyzwania, drogi różnej jakości, temperatura, aura. Myślałem o samochodzie sprawdzonym, który przejechał wiele tysięcy kilometrów. Właśnie takim samochodem jest Nissan LEAF – ocenia Arkady Paweł Fiedler, podróżnik i uczestnik wyprawy. – W Afryce przede mną mnóstwo różnych wyzwań, głównie związanych z ładowaniem samochodu.
Przedstawiciele firmy Nissan przekonują, że na pojazdy elektryczne można patrzeć znacznie szerzej. To nie tylko środek mobilności, ale część znacznie większego systemu.
– Nissan wraz z partnerami z branży elektroenergetycznej skonstruował dwukierunkową ładowarkę. Ten system nazywa się vehicle-to-grid, pozwala ona na dwukierunkowy przesył energii. Poprzez taką ładowarkę możemy ładować samochód, kiedy jest nam potrzebny do jazdy, ale też możemy pobierać prąd z akumulatora samochodu elektrycznego na potrzeby domu, gdy np. chcemy zasilić dom w czasie największego szczytu, kiedy stawki za energię są najwyższe – tłumaczy Dorota Pajączkowska.
System V2G już od roku funkcjonuje w Danii. Klienci, którzy zdecydują się na zakup takiej ładowarki, mogą sprzedawać nadmiar energii z powrotem do sieci. Rozwiązania Nissana pozwolą nie tylko na oszczędności, ale w sytuacji awaryjnej mogą posłużyć jako źródła zasilania awaryjnego.
Czytaj także
- 2024-04-26: Od 28 kwietnia Polacy żyją na ekologiczny kredyt. Zmiana zachowań konsumentów może odwrócić negatywny trend
- 2024-04-12: Budowa sieci ładowania elektryków znacząco przyspieszy. W życie wchodzą nowe unijne przepisy
- 2024-04-23: Dwie duże marki chińskich samochodów w tym roku trafią do sprzedaży w Polsce. Są w stanie konkurować jakością z europejskimi producentami aut
- 2024-03-06: Dopłaty do używanych aut elektrycznych mogłyby pobudzić rynek elektromobilności. Więcej takich pojazdów przyjeżdżałoby z zagranicy
- 2024-03-08: Auta elektryczne nie są już wykorzystywane tylko jako typowe pojazdy miejskie. Kierowcy przemierzają nimi coraz więcej długich dystansów
- 2024-03-19: Niska dostępność małych i tanich samochodów elektrycznych blokuje rozwój rynku. W ciągu kilku lat mają się pojawić modele w przystępnej cenie
- 2024-03-12: Wysokie ceny elektryków to duża bariera w rozwoju elektromobilności w Polsce. Większy wybór tańszych modeli mógłby pobudzić rynek
- 2024-02-28: Polska chce zachęcić do testowania pojazdów autonomicznych na naszych drogach. Powstaje baza scenariuszy do takich testów
- 2024-03-14: Liczba stacji ładowania dynamicznie rośnie, ale nie nadąża za wzrostem sprzedaży elektryków. Polska pozostaje w tyle za państwami regionu
- 2024-01-30: W Polsce musi powstać około 160 nowych lokalizacji ładowania elektryków przy głównych unijnych trasach. O realizację tego celu może być bardzo trudno
Kalendarium
Więcej ważnych informacji
Jedynka Newserii
Jedynka Newserii
Regionalne
Start-upy mogą się starać o wsparcie. Trwa nabór do programu rozwoju innowacyjnych pomysłów na biznes
Trwa nabór do „Platform startowych dla nowych pomysłów” finansowany z Funduszy Europejskich dla Polski Wschodniej 2021–2027. Polska Agencja Rozwoju Przedsiębiorczości wybrała sześć partnerskich ośrodków innowacji, które będą oferować start-upom bezpłatne programy inkubacji. Platformy pomogą rozwinąć technologicznie produkt i zapewnić mu przewagę konkurencyjną, umożliwią dostęp do najlepszych menedżerów i rynkowych praktyków, ale też finansowanie innowacyjnych przedsięwzięć. Każdy z partnerów przyjmuje zgłoszenia ze wszystkich branż, ale także specjalizuje się w konkretnej dziedzinie. Jest więc oferta m.in. dla sektora motoryzacyjnego, rolno-spożywczego, metalowo-maszynowego czy sporttech.
Transport
Kolej pozostaje piętą achillesową polskich portów. Zarządy liczą na przyspieszenie inwestycji w tym obszarze
Nazywane polskim oknem na Skandynawię oraz będące ważnym węzłem logistycznym między południem i północą Europy Porty Szczecin–Świnoujście dynamicznie się rozwijają. W kwietniu 2024 roku wydano decyzję lokalizacyjną dotycząca terminalu kontenerowego w Świnoujściu, który ma szansę powstać do końca 2028 roku. Zdaniem ekspertów szczególnie ważnym elementem rozwoju portów, podobnie jak w przypadku innych portów w Polsce, jest transport kolejowy i w tym zakresie inwestycje są szczególnie potrzebne. – To nasza pięta achillesowa – przyznaje Rafał Zahorski, pełnomocnik zarządu Morskich Portów Szczecin i Świnoujście ds. rozwoju.
Polityka
Projekt UE zyskuje wymiar militarny. Wojna w Ukrainie na nowo rozbudziła dyskusję o wspólnej europejskiej armii
Wspólna europejska armia na razie nie istnieje, a w praktyce obronność to wyłączna odpowiedzialność państw członkowskich UE. Jednak wybuch wojny w Ukrainie, tuż za wschodnią granicą, na nowo rozbudził europejską dyskusję o potrzebie posiadania własnego potencjału militarnego. Jak niedawno wskazał wicepremier i minister obrony narodowej Władysław Kosiniak-Kamysz, Europa powinna mieć własne siły szybkiego reagowania i powołać komisarza ds. obronności, ponieważ stoi obecnie w obliczu największych wyzwań od czasu zakończenia II wojny światowej. – Musimy zdobyć własną siłę odstraszania i zwiększać wydatki na obronność – podkreśla europoseł Janusz Lewandowski.
Partner serwisu
Szkolenia
Akademia Newserii
Akademia Newserii to projekt, w ramach którego najlepsi polscy dziennikarze biznesowi, giełdowi oraz lifestylowi, a także szkoleniowcy z wieloletnim doświadczeniem dzielą się swoją wiedzą nt. pracy z mediami.