Mówi: | Marcin Dziełak |
Funkcja: | ekspert ds. technicznych działu serwisu |
Firma: | Toyota Motor Poland |
Nawet niewielkie zanieczyszczenia paliw dużym zagrożeniem dla silników samochodowych
Najczęstszą przyczyną złej pracy silnika jest zanieczyszczone paliwo. Pogarsza ergonomikę jazdy, a silnik pracuje wolniej i głośniej. Paliwo złej jakości może nawet doprowadzić do zatrzymania jego pracy. Kierowcy często nie zdają sobie sprawy z tego, jakie zagrożenia dla samochodu może nieść zanieczyszczone paliwo. Groźna jest już nawet drobinka brudu.
– Czynników powodujących zanieczyszczenia w silniku jest bardzo wiele. Bardzo często zanieczyszczeniom ulega układ recyrkulacji spalin czy filtry DPF, jednak największe zagrożenie niosą ze sobą zanieczyszczenia znajdujące się w paliwie – podkreśla w rozmowie z agencją Newseria Biznes Marcin Dziełak, ekspert ds. technicznych działu serwisu w Toyota Motor Poland.
Jak podkreśla, wybór paliwa ma kluczowe znaczenie. W Unii Europejskiej do obrotu dopuszczone są tylko paliwa spełniające określone normy, ale mimo to jakość paliw dostępnych na polskich stacjach jest bardzo różna. Część z nich zawiera dodatki ulepszające, które zapobiegają powstawaniu zanieczyszczeń. Ich cena zwykle jest wyższa, ale – zdaniem eksperta – koszt, który kierowca musi ponieść w związku z konsekwencjami używania zanieczyszczonego paliwa, może być znacznie wyższy.
– Zanieczyszczenia znajdujące się w paliwie mają bardzo negatywny wpływ na układ paliwowy i może to nieść ze sobą wiele problemów dla kierowcy, np. uszkodzenie istotnych elementów układu paliwowego – mówi Dziełak. – Niestety, większość takich uszkodzeń jest nieodwracalna. Ich naprawa polega na wymianie elementów, które są bardzo kosztowne.
Wyjaśnia, że już niewielka ilość brudu w paliwie może zablokować niektóre elementy silnika, pogarszając w ten sposób osiągi pojazdu, i sprawić, że stanie się mało dynamiczny. Wyższe może się również stać zużycie paliwa.
– W przypadku braku regularnego serwisowania może nawet dojść do zatrzymania pracy silnika – przekonuje ekspert Toyota Motor Poland.
Aby ograniczyć światło otworu we wtryskiwaczu paliwa, wystarczy niewielkie zabrudzenie. Jeśli otwór jest choćby częściowo zablokowany, dopływ paliwa do silnika jest ograniczony, a samo paliwo jest nieprawidłowo rozpylane. Jak jednak wskazuje Dziełak, większość kierowców nie jest świadoma zagrożeń, jakie może ze sobą nieść zanieczyszczona benzyna. Problemy można jednak łatwo rozpoznać, wystarczy dokładnie wsłuchać się w swój samochód.
– Pierwszymi oznakami jest głośna praca silnika, nadmierne dymienie lub problemy z rozruchem – mówi specjalista.
Producenci samochodów są świadomi problemów powodowanych przez zanieczyszczenia. Dlatego aby zminimalizować problemy, szukają sposobów na ulepszenie konstrukcji silników. Jakość paliw ma jednak decydujące znaczenie.
– Producenci starają się rozwiązać ten problem, stosując np. dwa filtry paliwa w nowoczesnych silnikach diesla, które są w stanie lepiej oczyścić paliwo. Coraz bardziej wyśrubowane normy emisji spalin wymuszają jednak na nich konstruowanie bardziej precyzyjnych elementów układu paliwowego, które są bardziej narażone na zanieczyszczenia – tłumaczy Marcin Dziełak.
W 2014 roku Inspekcja Handlowa zakwestionowała niecałe 4 proc. skontrolowanych próbek paliw. Większość nieprawidłowości dotyczyła oleju napędowego. Z roku na rok zakwestionowanych próbek jest coraz mniej. UOKiK podkreśla, że jeżeli paliwo uszkodziło silnik, z czym wiązały się koszty naprawy, można złożyć reklamację u właściciela stacji. Warto też zawiadomić Inspekcję Handlową. Gdy sprzedawca negatywnie rozpatrzy reklamację, kierowca może dochodzić swoich praw na drodze sądowej.
Czytaj także
- 2024-04-22: Bezpieczeństwo paliwowe w Polsce wymaga inwestycji w nowe moce magazynowe. Branża przyspiesza też zieloną transformację
- 2024-04-15: Mocny wzrost sprzedaży paliw płynnych w 2023 roku. W tym roku popyt napędzą nowe inwestycje
- 2024-04-08: Aleksandra Popławska: To jest oczywiste, że powinniśmy mieć tantiemy z internetu. Platformy streamingowe nie chcą stracić, więc pewnie obciążą kosztami klientów
- 2024-03-28: Marcin Bosak: Mam to szczęście, że nie dostaję nietrafionych prezentów. Sam bardzo lubię je dawać
- 2024-04-05: Marcin Bosak: Przygotowujemy się z moim przyjacielem do ciekawego projektu. Będzie to polsko-grecka koprodukcja, kino drogi
- 2024-03-25: Jan Wieczorkowski: Trema jest zawsze przed spektaklem. Kiedyś proponowałem innym aktorom medytację, ale każdy ma swoje sposoby
- 2024-03-26: Aleksandra Popławska: Spektakl „Wyjątkowy prezent” jest komedią, ale pod spodem niepozbawioną tragicznego rysu. To dobra i mądra rozrywka
- 2024-02-29: Dagmara Kaźmierska: Zawsze miałam inne marzenia niż udział w „Tańcu z Gwiazdami”, ale zdecydowałam się w końcu spełnić prośby producentów. Już kilka lat temu mi to proponowano
- 2024-02-06: 200 stacji paliw działa już pod marką MOL. Koncern chce być wiceliderem polskiego rynku
- 2024-02-05: Polacy przechodzą przyspieszony kurs inwestowania, ale wciąż niewiele wiedzą o rynku kapitałowym. Wypadają pod tym względem gorzej niż Czesi i Słowacy
Kalendarium
Więcej ważnych informacji
Jedynka Newserii
Jedynka Newserii
Handel
Tylko co czwarta firma planuje inwestycje zagraniczne. Ich zapał osłabia niestabilna sytuacja geopolityczna
Wartość bezpośrednich inwestycji zagranicznych polskich firm w 2022 roku wyniosła 28 mld euro, co stanowiło zaledwie 5 proc. krajowego PKB, podczas gdy średnia w krajach UE to aż 88 proc. PKB. To pokazuje, że rodzime przedsiębiorstwa do tej pory stosunkowo niewiele inwestowały za granicą, głównie na rynkach Unii Europejskiej i w Stanach Zjednoczonych. Barierą wciąż pozostaje dla nich m.in. brak elastycznego finansowania i wiedzy na temat korzyści, jakie może zapewnić firmie ekspansja zagraniczna. Zapał potencjalnych inwestorów osłabia też niepewna sytuacja geopolityczna. W efekcie tylko co czwarte przedsiębiorstwo rozważa obecnie zainwestowanie na międzynarodowym rynku, co jest wynikiem dużo niższym od globalnej średniej – wynika z badania przeprowadzonego przez PFR TFI.
Ochrona środowiska
Koniec „malowania trawy na zielono”. W komunikacji firm nie będzie miejsca na greenwashing [DEPESZA]
„Malowanie trawy na zielono” – to stare określenie dobrze pasuje do zjawiska greenwashingu, czyli takiej komunikacji marketingowej przedsiębiorstwa, która bazuje na nieprawdziwych lub zmanipulowanych deklaracjach związanych ze zgodnością prowadzonej działalności z zasadami ochrony środowiska. To nieuczciwe wobec klientów i partnerów biznesowych, a niedługo także niezgodne z prawem – podkreślili eksperci podczas panelu „Greenwashing”, jaki odbył się podczas 16. Europejskiego Kongresu Gospodarczego.
IT i technologie
Mobilne USG umożliwia dokładniejszą diagnostykę na miejscu wypadku. Z tym sprzętem jeździ coraz więcej karetek w Polsce
Badanie ultrasonograficzne jest podstawą diagnostyki w medycynie, a aparat USG znajduje się już na wyposażeniu każdego szpitala. Dzięki rozwojowi technologii urządzenia te doczekały się także mobilnej wersji, która jest łatwa w transporcie, a jednocześnie zachowuje wysokiej jakości obraz. Ten sprzęt jest coraz częściej wyposażeniem karetek ratunkowych. – W ramach umowy z Wielką Orkiestrą Świątecznej Pomocy Philips dostarczył 155 takich mobilnych ultrasonografów do 90 stacji ratownictwa w całej Polsce – mówi Michał Szczechula z Philips. Teraz ratownicy szkolą się z ich obsługi.
Partner serwisu
Szkolenia
Akademia Newserii
Akademia Newserii to projekt, w ramach którego najlepsi polscy dziennikarze biznesowi, giełdowi oraz lifestylowi, a także szkoleniowcy z wieloletnim doświadczeniem dzielą się swoją wiedzą nt. pracy z mediami.